Całe szczęście, że udało mi się wyrwać z tego miejsca, lecz dzięki tym przykrym przeżyciom jestem dzisiaj bardziej odważna i stanowcza. Pan prezes bardzo trudny, wymagający nierealnego, a gdy jego plan nie wypalił obarczał o wszystko pracowników(mimo poprzednich tłumaczeń, że nie jest to dobry pomysł). Zmiana planów co 5 minut,więc człowiek czuje się jak głupek. Wynagrodzenie było najnizsze, a gdy wyrobilam więcej godzin stwierdzono, że nie jest to prawda. Pieniądze otrzymałam dopiero w momencie, gdy zagroziłam odejściem. Ekipą w pracy była super, szef jednak powodował to, że rotacja stała się bardzo duża, a szkoda bo gdyby nie to byłaby zauważalna bardzo rodzinna atmosfera co pewnie przełożyłoby się też na wyniki. Nie polecam tego miejsca pracy, bo wiem, że do tej pory nic się nie zmieniło. Doprowadziło mnie do depresji.
Świetnie zaopatrony sklep. Dobre produkty i smaczne potrawy. Zawsze coś pracownicy zaproponują ciekawego. Mimo to zgodzę się ze cos stalo się dziwnego z tym miejscem. Duża rotacja pracowników lub ich strach w oczach mowi za siebie. Szkoda ze poznani juz pracownicy odchodzą bo to znak ze nie dobrze się dzieje. Szkoda bo my klienci czesto z sympatii do obsługi wracamy powrotnie .a nie z miłości do kierownika, menagera czy właściciela. Panie na kasie kiedys tak uśmiechnięte teraz zal patrzeć i nie chodzi tu o wymuszony nakazany usmiech.
Witam dzis byłam świadkiem jako klientka czego masakrycznego. Mianowicie Pan z Kultury Smaku dosadnie i głośno pouczał personel w sposób masakryczny. Ci ludzie zastraszeni wzywali byli na sklepie na rozmowę, której nie dało się nie usłyszeć. Traci to o (usunięte przez administratora) Kiedys było tam bardzo przyjaźnie, dzis widac ze personel biega jak oszalaly by obsłużyć i wywiązać się z obowiązków. Te biedne dziewczęta trzęsą się i są wzywane na tzw pouczenia. Patrzy się na to z przykrością. Mianujecie się Kulturą smaku ale proszę mi uwierzyć że z Kultura niema to nic wspolnego. Ubolewam bo wcześniej az chciało się tu przychodzić a od dłuższego czasu bywam tu z konieczności. Ja również zatrudniam personel ale taka sytuacja nie mieści mi się w głowie. Proszę o poprawę takiego zachowania lub będę zmuszona robić zakupy gdzie indziej.
Witam jestem klientka od 2.5 roku tak jak podoba mi się asortyment i pomysł na fajny sklep, zupełnie inny niż wszystkie, tak klimat ówczesny w sklepie jest wyczuwalnie niekorzystny. Pan zaczepiający i wciskający niby to żartem jest nie kiedy żałosny. PO tym jak goni i popędza tych młodych ludzi i tak pracujących szybko , za chwilę z wyuczonym i sztucznym uśmiechem opowiada brednie iż sam zbiera owoce rano itp. Trochę klasy i więcej luzu w stosunku do współpracowników bo nieda się na to patrzeć. Garmaz zaś zawsze zachwyca różnorodnością jak i stoisko serów- duży i ciekawy wybór. W raz z mężem dziękujemy tez za dostawy profesjonalnie zapakowane.
Wszystko jest ubrane w piekne słówka, sam fałsz i mydlenie oczu. Zgadzam się z poprzednimi opiniami. Na początku wszystko fajnie a potem masz (usunięte przez administratora)z uśmiechem na twarzy, wiedzieć wszystko a nawet więcej bo masz zaskakiwać. Zarobki srednie w stosunku do ilości i nawału pracy. Oczywiście nie zapominaj się uśmiechać i nie narzekać. Musisz wierzyć w zapewnienia i bajkopisarstwa bo przecież trafiłeś do cudownego zespołu i miejsca pracy z pasją. Tylko nie zapomnij o ciągłej rotacji pracowników którzy po pewnym czasie sami uciekają. No ale powiedzą Ci ze ludziom się nie chce pracować.
Powiem krótko , pracujesz ale i tak nie dorównasz wyobrażeniom Pana menagera. Nastawiony jest na własny wynik i zysk. Usłyszysz ze ciśniemy bez wzhledu na wynik. Zabiorą ci dodatki i motywację a wzamian nie realne dziwne konkursy mające na celu jeszcze większą sprzedaż. Dotego dochodzą klienci skarżący się na wszystko i zmanierowani z pretensjami. Ty masz być umalowana, uśmiechniętym pracownikiem a w zamian dostajesz ciagle uwagi i utrudnianie pracy.. jest tego więcej lecz szkoda czasu lepiej zmienić pracę i cieszyć się życiem.
Uważam, że ten sklep to naprawdę fajny projekt, ale prowadzony przez nieodpowiednich ludzi. Pomysł super, świetne produkty, naprawdę fajni klienci, a kierownik? Też w porządku. Reszta kadry zarządzającej z prezesem i pseudo kierowniczką marketingu to ekipa budująca toksyczną atmosferę w pracy. Osoby nie znające się na realiach panujących w swojej własnej firmie, rzucające wymagania niemożliwe do spełnienia, które przekazywane są klientom, tymczasem niektóre standardy są lepsze w średniej klasy spożywczaku. Podsumowując, samo miejsce super, można poznać również świetnych ludzi, ale Pani N. I prezes powinni oddać swoje obowiązki bardziej kompetentnym osobom, co potwierdza tylko rotacja pracowników.
Potwierdzam, miejsce fajne i ciekawe. Współpracownicy super. Klienci także, Choć nie wszyscy (szczególnie znajomi prezesa) roszczeniowi oraz zepsuci fantazjami cudowności prezesa. Często przed otwarciem lub zamknięciem nachalnie domagają się otwarcia. ( wiadomo przykaz z gory) Oczywiście nie ważne że pracownicy zapierdzielają, ale trzeba otworzyc bo to "kultura" szczególnie zarobku. Wymagania ogromne by sprostać fanaberią klasy rządzących . Często z miną zblazowaną by obsłużyć już i natychmiast. Taka mentalnosc. Ale bywa rzesza cudownych wyrozumiałych klientów, których się chce obsługiwać. Rotacja duza pracowników bo nie każdy chce żyć pracą i wysłuchiwać życiowych mądrości pracodawców. Ogolnie troche odklejeni od rzeczywistości a mogło by być cudownie tylko wystarczy więcej zrozumienia i empatii nie sztucznych uśmiechów. Produkty mega i kuchnia smaczna.
Miejsce dla ambitnych osób, które nie boja sie ciężkiej pracy. Na pewno nie dla kogoś kto chce sie nudzić lub kombinować i nic nie robic. Klienci bywają różni ale to taki typ miejsca. Praca w Thelikatesach otwiera wiele drzwi bo miejsce ma wysoka renomę. Łatwo później znaleźć inna prace w swojej dziedzinie. Prezes ma swój charakter i ma wysokie ocxekiwania. Nie podchodzi uprzejmie do menagera i Natali i nie ma co ich winic bo nie maja z człowiekiem lekko. Michal menager w porządku tylko często nie panuje nad sytuacja zajęty innymi sprawami. Natalai mocno zaangażowana i ma pomysły stara się pomoc jak ktoś chce coś robic więcej dodatkowego to można się z nią dobrze poukładać. Są dodatki i bonusy.
Nie wygląda to ciekawie po opiniach a zwłaszcza tych co słychać na Orłowie. Ale fakt miejsce ciekawe i dużo smakowitych rzeczy. Odnosi się jednak wrażenie że nastawieni na zysk i wciskanie wszystkiego.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Kultura Smaku S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Kultura Smaku S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 5.