Witam, zgadzam się z wcześniejszą opinia z tym że najgorszy pracodawca, mimo że z wcześniejszym komentarzem minął jakiś czas to to się nie zmieniło.Pracowałam w tej firmie i nie polecam nikomu. Jedynie jak ktoś lubi jak się go żle traktuje i pracować w złych warunkach. Centrala to zaniedbana piwnica, kurz ma kilka warstw, często są spotykane pająki, o papier trzeba się prosić jak i o mydło do rąk bo nikt nie zadba aby pracowanik posiadał podstawowe rzeczy, czajnik z kilku centymetrowym kamieniem, nieprzyjemny zapach. Wypłaty w ostatnich miesiącach trzeba było się prosić, dzwoniąc 10 okazało się, że kilku osobom zapomnieli wypłacić i będą mieć dopiero po weekendzie. Osoby wyżej same nie wiedzą co chcą, jednemu pracownikowi mówią kompletnie co innego niż drugiemu i nie wiadomo w końcu jak się powinno pracować poprawnie. W wolnym czasie po pracy może szefostwo zadzwonić z problemem, gdzie takie sprawy powinno się załatwiać w pracy, albo dzwonią czy za godzinę nie przyjdziesz do pracy.
10 lat jeździłem w tej korporacji. Może w latach 90 - tych taka forma działalności miała rację bytu, obecnie to średniowiecze. Pod kazdym względem. Piszę z perspektywy kierowcy, żeby była jasność. Chociaż przez te lata doskonale zrozumiałem wkurwienie klientów. Firma zarządzana przez byłego taksówkarza i jego małżonkę i jeśli Pan Szanowny jako tako rozumie specyfikę tego zawodu to jego szanowna małżonka bladego pojęcia nie posiada. Zarówno o pracy cierpa jak i prowadzenia firmy. Generalnie chaos. Pod każdym względem. Czas w tej korporacji stanął dobre dwie dekady temu i tego już się nie nadrobi. Dziewczyny na centrali z łapanki, na smieciowkach, jeśli miały to szczęście. Kierowcy traktowani jak wrogowie a nie intergalna cześć zespołu, która ten wózek pcha do przodu. Kilka lat temu, w dobie pojawienia się Ubera, Bolta i innych wynalazków, firma nie była w stanie zacząć z nimi konkurować w żaden sposób. Efekt jest dziś taki, że przejedziesz się Uberem, nowym autem z ukraincem nie mającym pojęcia o topografii dwa złote drożej niż zrobił byś to samo korporacyjna taksówką z licencjonowanym kierowca za mniejsze pieniądze, mając pewność, że na Pułaskiego / Cicha nie wjedzie Ci pod tramwaj bo jednak zna przepisy i szanuję własne auto.
A dyspozytorów jeszcze tu szukają? Bo jeśli tak to potrzebuje poznać stawki na ten rok, pisali tu wcześniej o kwocie brutto do 6 000 zł. myślicie, że na spokojnie ponad 7 000 zł wyjdzie? I czy będą teraz w najbliższym czasie szukać?
Witam, zgadzam się z wcześniejszą opinia z tym że najgorszy pracodawca, mimo że z wcześniejszym komentarzem minął jakiś czas to to się nie zmieniło.Pracowałam w tej firmie i nie polecam nikomu. Jedynie jak ktoś lubi jak się go żle traktuje i pracować w złych warunkach. Centrala to zaniedbana piwnica, kurz ma kilka warstw, często są spotykane pająki, o papier trzeba się prosić jak i o mydło do rąk bo nikt nie zadba aby pracowanik posiadał podstawowe rzeczy, czajnik z kilku centymetrowym kamieniem, nieprzyjemny zapach. Wypłaty w ostatnich miesiącach trzeba było się prosić, dzwoniąc 10 okazało się, że kilku osobom zapomnieli wypłacić i będą mieć dopiero po weekendzie. Osoby wyżej same nie wiedzą co chcą, jednemu pracownikowi mówią kompletnie co innego niż drugiemu i nie wiadomo w końcu jak się powinno pracować poprawnie. W wolnym czasie po pracy może szefostwo zadzwonić z problemem, gdzie takie sprawy powinno się załatwiać w pracy, albo dzwonią czy za godzinę nie przyjdziesz do pracy.
Słuchaj, z opisu widać, że byłaś dyspozytorką. W przypadku kierowcy w ogłoszeniu firma podaje, że zarobki na umowie zleceniu to 4.000-6.000 brutto. Dyspozytor chyba nie zarabia mniej? A w ogóle tam się często zmieniają dyspozytorzy, pytam, bo ogłoszeń nie ma?
Dyspozytorzy zmieniają się cały czas przez atmosferę w firmie. Dyspozytor zarabia najniższą krajową czyli teraz to 23,50 jak jesteś studentem do 26 to tyle dostaniesz, a jak nie to odejmują co trzeba. Nie ma ustalonej ilości dni pracy więc to ile zarobisz jest zależne od widzimisię osoby robiącej grafik. Jednego miesiąca masz np. 5 zmian po 4h pracy, a drugiego 25. Ogłoszeń nie widać, bo one mają inne nazwy w stylu, że praca biurowa albo obsługa zamówień i nie jest nic wspomniane, że to praca w taxi. Dowiadujesz się przez telefon albo na miejscu.
Czy to oznacza, że jak na razie na dyspo będą pakować się sami studenci? Ile na oko jest potrzebnych ludzi na całym dziale? i czy jedynymi podwyżkami zawsze były te aby dorównać do minimalnej stawki? Ciekawa byłam perspektyw na kolejny rok
10 lat jeździłem w tej korporacji. Może w latach 90 - tych taka forma działalności miała rację bytu, obecnie to średniowiecze. Pod kazdym względem. Piszę z perspektywy kierowcy, żeby była jasność. Chociaż przez te lata doskonale zrozumiałem wkurwienie klientów. Firma zarządzana przez byłego taksówkarza i jego małżonkę i jeśli Pan Szanowny jako tako rozumie specyfikę tego zawodu to jego szanowna małżonka bladego pojęcia nie posiada. Zarówno o pracy cierpa jak i prowadzenia firmy. Generalnie chaos. Pod każdym względem. Czas w tej korporacji stanął dobre dwie dekady temu i tego już się nie nadrobi. Dziewczyny na centrali z łapanki, na smieciowkach, jeśli miały to szczęście. Kierowcy traktowani jak wrogowie a nie intergalna cześć zespołu, która ten wózek pcha do przodu. Kilka lat temu, w dobie pojawienia się Ubera, Bolta i innych wynalazków, firma nie była w stanie zacząć z nimi konkurować w żaden sposób. Efekt jest dziś taki, że przejedziesz się Uberem, nowym autem z ukraincem nie mającym pojęcia o topografii dwa złote drożej niż zrobił byś to samo korporacyjna taksówką z licencjonowanym kierowca za mniejsze pieniądze, mając pewność, że na Pułaskiego / Cicha nie wjedzie Ci pod tramwaj bo jednak zna przepisy i szanuję własne auto.
Odnośnie tej wypowiedzi w związku ze zmianą kursów mógłby zabrać któryś z pracowników glos? Zastanawia mnie, kto konkretnie tym zarządza i czy to na spokojnie dopuszczalne, że takie zmiany są nagle wprowadzane? Klient na którym etapie jest o tym uświadamiany? Na zarobkach jak to się odbija?
Uwaga nie polecam zawyżają kursy o połowę, a reklamacje znikają z systemu. Nigdy więcej nie bedę kożystać.
Zamówiłam dzisiaj taksówkę 2 godziny wcześniej na konkretna godzinę. Taksówka nie przyjechała, Pani nie była w stanie określić kiedy będzie mogła przyjechać
Taksówkę zamawiałam dziś dla mamy 2 godziny wcześniej ponieważ jechała na dworzec aby wrócić do domu, tuż przed czasem przyjazdu dostałam SMS że kurs będzie opóźniony 30 min a czekałyśmy już na dworze jakiś czas z 2 małych dzieci. Nie polecam nie poważni są
Witam, pracowalam tam trochę i jestem w pełni przekonana że to najgorszy pracodawca jaki istnieje na tej ziemi, osoby zarządzające ta firmą są nieogarnięte i bez kompetencji. Poprostu dramat jeżeli chodzi o relacje pracownik a pracodawca. Warunki pracy nie lepsze, siedzi się w klitce 4 na 3 metry i to w piwnicy, w totalnym smrodzie i brudzie, nie ma osoby odpowiedzialnej za sprzątanie. Trudno jest się doprosić jakieś środki do czystości czy papier toaletowy czy płyn do wc. Żadnego zaplecza dla pracowników a łazienka to wylengarnia wszystkich chorób tego świata. Wszystko jest stare i zniszczone a po centrali grasują nawet myszy, no poprostu dramat. Nie polecam tam wogule wchodzić ani podejmować pracy bo można nabawić się jakiś chorub. Obchodzić szerokim łukiem.
To calkowita prawda. Bylam tam i widziałam to wszystko. Calkowity zaduch, smród, ciemnosc, nawet zarowki do rej nie ma
Odradzam i ostrzegam. Taksówka zamówiona telefonicznie kilka godzin wcześniej. O planowanym czasie przyszedł SMS z informacją o ok 15 minutowym opóźnieniu. Po 10 minutach kolejny SMS o tej samej treści. Kiedy zadzwoniłam z prośbą o wyjaśnienie i pomoc z uwagi na ważną planową wizytę u specjalisty,pani zbyła mnie mówiąc że to mój problem.
Co za niemiła obsługa klienta. Nie ma innych, bardziej kompetentnych firm w pobliżu? Na Pani miejscu jadąc do lekarza wolałabym mieć sprawdzony transport.
W M1 taxi.lepsze zlecenia otrzymują kierowcy z większym stażem a inni kierowcy są pomijani. To jest jakaś kpina.
Tak też słyszałem od dwóch innych kierowców z tej korporacji i widzę że się nie myliłem. W biurze oczywiście każdy zaprzeczy. (usunięte przez administratora)
Oo, czy to znaczy, że taki młody nowo zatrudniony w ogóle nie wyjdzie na swoje, jeżdżąc? Bo skoro dyspozytornia nie da mu lepszych wyjazdów, to co on będzie robił w tym czasie..
Niestety po raz kolejny taksówka przyjechała z półgodzinnym opóźnieniem a taksówkarz z całej sytuacji się śmiał. Totalny brak profesjonalizmu. Sytuacja zdarza się nie pierwszy raz. Ogromne problemy z punktualnością. Nie polecam No chyba że ktoś lubi się spóźniać.
Pół godziny to bardzo dużo. Przecież jak byłeś umówiony na czas to mogłeś się spóźnić i po planach. Powinieneś to zgłosić do centrali. Może w ramach rekompensaty dostaniesz następny darmowy przejazd?
Podobno tak robią, że można za spóźnienie dostać rabat albo przejazd za darmo. Moja koleżanka tak miała i obniżyli jej cene przy następnym wyjeździe.
A czy te opóźnienia są niezależnie odnośnie godziny zamówienia taksówki ? Bo w godzinach szczytu to takie opóźnienia mogą być zrozumiałe przez korki
Ta "firma" to jakieś nieporozumienie. Zlecenie przyjęte telefonicznie - czas oczekiwania około 15 minut A w rzeczywistości stałem godzinę na mrozie... po kolejnym telefonie pani stwierdziła że nie mają wolnych taksówek...
Koszmar, zamówiłam taksówkę, czekałam 30 minut i nie przyjechała. Już nigdy nie skorzystam z ich usług! Pani w centrali- koszmar!!!!
Czy firma odzywa się po każdej rozmowie ?
Jestem klientem kilka lat i nigdy się nie zawiodłam na nich. Zawsze pełna kultura, na czas. Serdecznie polecam.
Witam zamówiłam taksowke dzisiaj dla rodziców wszystko bylo oki za nim rodzice jednak stwierdzili ze wrócą do domu sami autobusem to zadzwoniłam żeby odmówić po czym pani operatorka przez telefonon powiedziala ze za późno i ze nie mam juz nigdy dzwonić hehe normalnie widze ze szacunek do ludzi maja piekny...
ale trzeba sobie też zdawać sprawę, że kierowca błyskawicznie dostaje informacje o kursie i jak jest np w połowie drogi, może być zirytowany, co innego Panie w centrali...
W dniu wczorajszym zamówiłam taksówke na dzisiejszy dzień wcześnie rano taksówkarz zjechał z górki nie wiadomo w jakim celu skoro droga jest proste musiał zjechać w bok. I jak już z niej zjechał to już nie wjechał po 20 minutach pojechał nie realizując kursu. Po Tej sytuacji więcej nie skorzystam z ich usług. Bo to już przesłali czarę goryczy kolejny raz przez ich niedociągnięcia mama spoznila się do pracy.
Tak mało informacji zostawiacie na forum bo jest dobrze? Ja również chciałbym się tu dostać do pracy, coś podpowiecie?
Tragedia, kiedy nie zamówisz taxi z m1 to problem, albo walą na licznikach, albo pijany kierowca, nie raz po policję musiałem dzwonic. Z szacunku do siebie nie wybrał bym pracodawcy z taką opinia
No nie miałam pojęcia, że w M1 Taxi można spodziewać się takich rewelacji. Bardzo mnie zaskoczyłeś, to trzeba od razu otwarcie przyznać. Dobrze, że wtedy zadzwoniłeś na policję. Często zdarzało Ci się korzystać z ich usług?
Warto przyjść do nich jeździć? Są kursy?
@jan w jaki sposób są oszukiwani?
Koszmar najgorsze radio taxi w Poznaniu.Stanowczo odradzam.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w M1 Taxi Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy M1 Taxi Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w M1 Taxi Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 0 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!