Jakich pytań można się spodziewać na rozmowie rekrutacyjnej w firmie MJM Magdalena Szymiczek?
Niestety potwierdzam, że szefowa chodzi i nadaje na innych pracowników. Że ta/ten to jest taka/i i owaka/i, że tego nie umie zrobić, że takie coś powiedziała, i co głupiego kto zrobił. Chodzi i opowiada, nie wiem czy o prawdziwych, błędach, zaniedbaniach i głupotach jakie kto w pracy zrobił. To jest przykre, bo na początku się myśli, że ale Ci pracownicy są beznadziejni i w ogóle jakieś głąby a potem się orientujesz, że ludzie sa normalni a to Pani Madzia ma pożywkę dla jakiejś swojej chorej fantazji. Niestety za plecami szefowa obgaduje każdego, łącznie z szefem, który akurat był całkiem neutralny a przynajmniej takie wrażenie sprawiał. Więc jeśli wydaje Ci się, że jesteś okey traktowany, to pomyś co usłyszałeś od Magdy o innych, to dowiesz się co mówi o tobie! To jest żal słuchać jak wypluwa z siebie (usunięte przez administratora) na ludzi. No chyba, że Magda to ty pracowniku ? Nie znam nikogo, na kogo nie najeżdża, więc nie wiem kto mógłby ja tak bronić jeśli nie Madzia sama????
Moja opinia wyparowala, wiec sie powtórze. Troche kiepsko ze pracownicy chcac bronic szefa jada po bylych pracownikach. Sorki ale jako podwladniy nie powinienes chyba wiedziec o takich rzeczach jak listy obecnosci, L4 i jakie kto ma problemi intelektualne czy emocjonalne. No chyba ze szefo tworzy zla atmosfere i jedzie po wszystkich przed wszystkimi i napiernicza co go boli? U chyba tam macie cudna atmosferke! Jesli ktos sie nie sprawdza w danej firmie, to sie z nim rozwiazuje umowę, tak raczej prywanie nie? No wiesz szef i czlowiek i raczej bez obsmarowywanua go przed zespolem?
Czy w MJM Magdalena Szymiczek zaszły jakieś zmiany od momentu pojawienia się ostatnich opinii?
Jak wygląda sprawa wizowa kto to załatwia i jakie są procedury?
Ludzie skąd w was tyle hejtu i jadu. Może zazdrość? Czym sie kierujecie wypisując nie prawdziwe bluzgi
Może to jakiś syndrom po-lockdown'owy. Ale to większą pulę ludzie raczej dotyka. ;p Przykre, że zamiast napisać "mnie się podoba" i "mnie się nie podoba" to takie rzeczy się dzieją. A Ty jaki masz ogólnie stosunek do tej całej sytuacji, która jest opisana?
Ja bardzo dobrze wspominam praca dała mi spore doświadczenie, wyciągnęła z problemów. Zawsze miałem wynagrodzenie na czas pracowałem bardzo długo. Praca w korpo gdzie kładzie się nacisk na wynik, ale pomaga nam się rozwijać i daje spore zarobki.
I jakie wyniki udawało Ci się tu osiągać? Jest coś z czego serio jesteś bardzo dumny odnośnie tego?