Brak szacunku do pracownika, toksyczna atmosfera, żadnych benefitow bo nawet za kawę każą pracownikowi płacić, po fali zwolnień dali jedynie dodatek 3zl/brutto do każdej pracującej niedzieli i święta. Nie idźcie tam, będzie tylko poganiane i pytanie "co działamy?????" Przez menagerow którzy sami nic nie potrafią zrobić a tylko wymagają
Żadnych benefitów? To dlaczego w innych miastach pracownicy mają dodatki np na święta, karty rabatowe itd? Nie wiem kto tutaj kłamie ale chętnie się dowiem...
Bo to zależy od franczyzobiorcy, a każda restauracja ma innego. Także w Warszawie może być premia, a w Piasecznie już nie (i wciąż nie ma ????)