Czy warto składać tam CV? ZDECYDOWANIE NIE. Firma nie organizuje żadnych szkoleń, podział pomiędzy pracownikami - nie jesteś w ekipie, która pracuje x lat nie masz co liczyć na dobre traktowanie. Żadnych nowych wyzwań - takie same zadania każdego dnia, prawie jak produkcja ;) Wieczne niedotrzymywanie terminów, firma zbiera dużą ilość zleceń, po czym nie wyrabiają się z terminami. Dodatkowo wolą wysłać zadania i oferować szkolenia firmie na Ukrainie, którą wynajęli zamiast własnym pracownikom. Nie wspomnę o obiecanej premii finansowej dla wszystkich pracowników, która okazała się wyjazdem na Malte dla wybranego działu. Pracodawca, który nie umie dotrzymać słowa nie jest pracodawcą tylko zwykłą szują.
Opinia subiektywna - w firmie doceniane jest zaangażowanie pracownika. Zasady przyznawania premii są jasno określone - otrzymują je osoby, które są wsparciem w intensywnym okresie sporej ilości zleceń (nie jest to na zasadzie 14 emerytury - każdy dostaje bo tak). Osoba, która napisała opinię nie podchodziła do zadań sumiennie i rzetelnie, co z jasnych powodów nie zostało docenione w postaci premii. Osoba ta nie została również wykluczona z tego powodu, nie została pomijana w przydzielaniu zadań. Taka opinia to odosobniony przypadek...
Premia została obiecana wszystkim pracownikom, którzy angażowali się w okresie sporej ilości zleceń. Każdy robił wtedy nadgodziny - jedni mniej inni więcej (może to dla Ciebie ,,qwerty" zbyt małe zaangażowanie? Uważasz, że ludzie powinni cały dzień siedzieć w pracy bez miejsca na prywatne życie?). Zasady nie zostały więc jasno określone, nie było powiedziane ile dokładnie nadgodzin trzeba zrobić dla otrzymania premii oraz jakie działania będą uznawane. A z tego co zostało przeze mnie zauważone to angażowali się wszyscy. Zostało jasno powiedziane, że premię otrzyma każdy pracownik w zależności od zaangażowania (czyli jedni większą premię a inni mniejszą). Niestety, otrzymali ją tylko starsi stażem pracownicy, inni nie otrzymali kompletnie nic. Gdzie tu jest jakakolwiek motywacja do pracy i docenianie pracowników?? I na jakiej podstawie twierdzisz, że osoba pisząca tą opinię nie podchodziła do zadań sumiennie i rzetelnie? I nie jest to wcale tak jak twierdzisz ,,odosobniony przypadek".
Życzę szczęścia w (usunięte przez administratora) typu Envilab-Eko, po tym czymś wrócisz na kolanach do Lemitora, który jest jak najbardziej ok. To, że traktują nieco lepiej zasłużonych Pracowników to chyba tak właśnie powinno być.
Masz na myśli docenianie za wyniki? A co z utrzymywaniem poziomu motywacji, jak to robią wobec pozostałych? Ci mniej zasłużeni nie potrzebują jakiegoś wsparcia ani nic?
Wsparcie należy się wszystkim. Trzeba jednak wyróżniać zasłużonych pracowników, bo w większości firemek jest odwrotnie i to jest niestety przykre.
Pracowałem i tu i tu. Envilab-Eko to koszmar. Właściciel jest odklejony totalnie od branży pomiarowej. To były rep z Warty (ubezpieczenia). Dramat. Lemitor to złoty pałac przy envilabie.
NIE warto składać CV, gdy pojawi się oferta tej firmy. Toksyczna atmosfera, faktycznie to już 2 firmy rządzone przez 2 braci i ciągle jest spina między nimi. Czasami przychodził stary, ale on tak chyba bardziej już tylko symbolicznie jako baza kontaktów. Przede wszystkim trzeba się spodobać starej ekipie, neutralność i niepodobanie się raczej powoduje ten efekt (współczuję). Liczy się czas, a jakość opracowań ... no cóż, zostawię to bez komentarza. Praca bardziej jak produkcja niż "prowadzenie badań i analiz": kopiuj-wklej, pozmieniaj kilka słów i może nikt się nie zorientuje, że w całej Polsce jest to samo. Tak to wyglądało w moim odczuciu. Zero pracy koncepcyjnej, słabe zarządzanie czasem, chyba że chodzi czas w wieczory, weekendy i święta to wtedy firma "uprzejmie" zaprasza na wyrabianie się w terminie Nie wiem, czy rzeczywiście coś tam było z Ukrainą jak piszą inni, ale brak szkoleń to prawda Czy poleciłabym pracę w tej firmie? Jeśli przypadniesz do gustu starej ekipie, zakumplujesz się z szefostwem, to cokolwiek bedziesz robić to będziesz jak pączek w maśle, jeśli nie - spróbuj, bez ryzyka nie ma zabawy.
Jakie zarobki na poczatek?