Naprawdę ktoś brał do siebie te archaiczne metody wywierania wpływu przez tego Przemka? Proste zabawne schematy z podręcznika dla straszenia mas. Zabawnie się to czytało... Musi być skuteczny w tym co robi bo tabelki muszą się zgadzać, inaczej już zostałby wymieniony. Biznes to maszyna i kiedy psuje się część i nie spełnia funkcji albo się naprawia albo wymienia. Ale fajnie się patrzyło jak próbuje być groźny... :)
Ja mam jedno pytanko, kiedy wielki, najmądrzejszy Michał Szczepanik przyswoi w końcu ortografię i interpunkcję języka polskiego?? :-D
Czy to prawda ze w tej firmie nie ma czegoś takiego jak 2 tygodniowy urlop letni ???
W pos w którym pracowałam każdy pracownik miał 2 tyg urlopu w lecie w tamtym roku. Nikt nie robił problemów.
Dwa tygodnie? Problem mają z tygodniem. Chciałam wykorzystać urlop, żeby nie brać L4 w czasie pobytu dziecka w szpitalu, żeby być przy dziecku przed i po operacji to usłyszałam, że urlopu nie dostanę bo nagle kierownik musi sobie przedłużyć przerwę świąteczną, a jeśli pójdę na L4 to mnie nie potrzebują. Więc dziecko na stole operacyjnym a ja w pracy jak szpilkach i jeszcze gnojona.
Chyba zaczynają wysyłać ludzi na urlopy jak musieli wypłacić ekwiwalent za niewykorzystane urlopy wszystkim którzy odeszli Normą tu jest ze ma się tu jeszcze urlopy za 2019/2020
Pewnie zależy od kierownika salonu, nasz tak próbował ustawić wszystko żeby każdy miał kiedy potrzebował, było ciężko ale się udało, nikt się z regionalnych do tego nie wtrącał. Może mieliśmy w tamtym roku farta.
Witam, widze ze tu ciagle to samo , nic się nie zmienia i raczej się nie zmieni czy to za panowania M. czy P. Ja wypowiedzenie złożyłem po wejściu "Nowego Ładu " a wiec po wejściu zmiany na mentorów itp. Po złożeniu wypowiedzenia , a mialem 3 miesieczne od razu zostałem wysłany na zalegly urlop. A ile go bylo ? Prawie do konca wypowiedzenia nie musiałem pracować wiec sami policzcie. Bajzel jaki był jest nadal. Ja tez przeniosłem się do innego agenta. Raz jest dobrze raz zle , nigdy nie bedzie wszytko "usłane różami " ale szacunek do pracownika w obecnej firmie jest kolosalny z tym co bylo w comtexie. Pomimo spędzenia w comtexie prawie 10 lat odradzam , przez ten dlugi okres pracy w comtex wytrzymałem z jednego względu, na koordynatorów ktorych mialem a każdy był w miarę w porządku , na prezesa P.Jacka gdzie zawsze można było z nim porozmawiać jesli bylo cos nie tak. Natomiast do Przemka ...... moze lepiej juz nie będę pisał bo tu już chyba wszystko zostało powiedziane. Żalił sie na Michała innym koordynatorom a sam obrabiał (usunięte przez administratora) innym. Po trupach do celu. Moja rada, dajcie sobie spokój. Pozdrowienia z .... tam gdzie Słowik mial byc twarzą gali :)
Czy ktoś przeszedł do innego partnera, polecacie, czy też dzieją się takie cyrki jak w comtexie?
Ja uciekłem do innego agenta, zero stresu, wyniki robimy na luzie bo nikt nie dzwoni co 5 minut żeby się tłumaczyć. Każdy wie co ma robić i robi to chetnie bo szef wynagradza. Comtex stosuje kary a moja obecna firma nagrody. I jest to o wiele bardziej skuteczne. Szacunek do człowieka jest tutaj najważniejszy. A i premie szef chetnie daje, żadnych cyrków nie ma :) także uciekajcie ludzie, uciekajcie :)
Również przeszedłem do innego partnera i była to najlepsza decyzja :) Zero stresu, zero tłumaczenia, każdy wie co ma robić. Polecam każdemu zmianę
Normalna, luźna rozmowa z kierownikiem punktu. Od razu tłumaczy jak wyglądają zarobki, jakie są godziny pracy i inne podstawy.
1. Zainteresowania. 2. Dlaczego te studia i jak one pomogą w wykonywaniu pracy. 3. Jak sobie radzisz z trudnymi klientami? 4. Co byś zrobiła, gdyby wpadł rozwścieczony klient i zaczął wyzywać firmę? 5. Dlaczego chcesz pracować jako doradca klienta? 6. Napisałaś w CV, że... co to znaczy? Tak mniej więcej, bo to nie były suche pytania, zadawane jeden po drugim.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Nie polecam, wydzwaniają po godzinach, męczą, muszą Ci przekazywać informację kiedy im się podoba a Ty o swoim prywatnym czasie zapomnij... Z całego serca nie polecam... Choruje do tej pory... Z daleka od tej chorej firmy! Cieszę się że już nie muszę tam przychodzić, ulżyło mi po złożeniu wypowiedzenia... Raport ?? ... Żart jeden wielki żart
Potwierdzam w 100%, w wolny dzień tłumaczenie się dlaczego nie ma wyniku, pełno spamu na komunikatorze, nie ma człowiek spokoju i nawet w urlop nie moze odpoczac bo jest nekanie wiadomosciami.
Jakie wiadomości w urlop? Hahahahahah, co wy gadacie?! Pracuje od kilku lat i nigdy nie było sytuacji, aby w mój dzień wolny ktoś z przełożonych zawracał mi (usunięte przez administratora). Kolega lub koleżanka z salonu najwyżej zapyta o jakaś drobnostkę, której nie udało mi się dopiąć przed urlopem. Nieźle sie już niektórzy odklejają ….
U mnie kierownik pisał i dzwonił na prywatny, jakby tak nie było to bym tego nie pisał, w każde wolne po przebudzeniu na pracowniczej grupie bylo mnóstwo wiadomości, dlaczego nie było akc, dlaczego mało pozyskań, dlaczego mało umówień z bazy, bo musi coś odpisać "górze". Regionalni nie dzwonili i nie pisali nigdy, tylko kierownik pos.
To może czas złożyć pozew zbiorowy przeciwko p.w i m.sz skoro macie jakieś nagrania to czas to wykorzystać, każdy coś ma na nich. Uważam osobiście że, są na przegranej pozycji. Ja skończyłem pracę w tej okropnej firmie kilka miesięcy temu i też mam e-maile screeny że skaypa, nagrania z widokonferencji nagrane rozmowy. Jak poniża obraża straszy nie wywinie się z tego. Kto chętny?
Nadal pracuję i nadal zbieram dowody oraz świadków i osoby poszkodowane, także zapraszam do kontaktu pod adres mailowy poczta.pip.mail@gmail.com :)
A Cellers i jego robociki do wszystkego jeszcze istnieje?czy palowacze juz wszystko zapakowali i też zwolnieni?A tak się rozwijali.....na tym badziewiu za 10 groszy
Pakują... Się... Do domu :) jest coraz gorzej, a do tego wszyscy milczą. Braki w towarze i braki w komunikacji. Banka pęka.
Ludzie już masowo odchodzą ... :) A oni próbują zatrudniać kogo leci ^^^ i tak nie wychodzi
Od dawna tak się dzieje. Zatrudniają kogo leci, a śmiał się niejaki Przemo, że to liberty ma wymagania na pracownika-kończyny...
Nie ma co się cieszyć z ludzkich porażek.Wiem jedno, Panowie B. zawsze spadają na przysłowiowe 4 łapy.Ludzie pójdą po kuroniówkę,a oni po nowe auta.Jesteście tylko sponsorami,a nie pracownikami.Mozna zmienić pracę,jest jej sporo .Po co Wam to,że pracujecie (usunięte przez administratora) na ich 10 aut i wycieczki.Ludzie obudzcie się.Wiem,że właściciele nie mają obowiązku dzielić sie kasą.To ich firma,wkład finansowy,pomysły itp....ale nie trzeba się obnosić z kasą.Szefowie!!!!!trochę pokory,szacunku do pracowników
Coś Wam powiem... Czytam te komentarze i oczami wyobraźni widzę, jak Wiśniewski siedzi przed kompem i doznaje euforii. Tak. Jego bardzo jarają jak najgorsze opinie o nim. Pracowałam u jego boku kilka lat i zdążyłam poznać każda jego twarz. Poczytajcie te same lektury, co on, wówczas doskonale pojmiecie o co chodzi w tej grze. Wiśniewski, to książkowy tyran. Narcystyczny psychopata, który za wszelką cenę kreuje swój wizerunek na wzór największych w historii Tyranow, takich jak (usunięte przez administratora) Husain, Kadafi. Od dawien dąży do władzy absolutnej, a żeby to osiągnąć trzeba budzić strach i eliminować przeciwników. Podkupił sobie poplecznikow, którzy uprzejmie mu donoszą, bo przecież tyran musi być wszechobecny. Poplecznicy zaś popierają każde jego słowo i czyny, gdyby się sprzeciwili zostaliby wyeliminowani. Każdy pracownik został przez niego najpierw zastraszony, gdy taki się poddał następnie został zmanipulowany najpierw obietnicami i scenkami typu "spójrz, jaki ja dobry i łaskawy", a potem jeśli taki pracownik okazał się idealna marionetką został też podkupiony. Ci którzy w jakikolwiek sposób sprzeciwili się Wiśniewskiemu zostali oblani błotem na forum, po to aby cała reszta zobaczyła na co go stać i żeby wzbudzić większy postrach. Ci, którzy chcieli zabłysnąć w jakiś sposób i mieli kilka dobrych pomysłów, na tyle dobrych że Wiśniewski z nich skorzystal, także po pewnym czasie byli utylizowani, a to dlatego że typowy tyran, to ktoś z zaburzeniami narcystycznymi i nikt nie może być lepszy od niego, zatem każdy mądrzejszy, to jego wróg. Głównym jego celem jest władza absolutna i nie ugnie się dopóki nie osiągnie tego, a więc może już się domyślacie dlaczego na scenie nie widać prezesa? Jeżeli nikt mu skutecznie nie przeszkodzi w konsekwencji będzie Panem Comtexu, bo bernatowicze tak ulegną jego urokowi, że z przyjemnością powierzą mu panowanie. Tak więc, jedyne co dobre w tych wszystkich komentarzach, to to, że dużo osób zanim podejmie pracę je czyta i być może dzięki nim dużo osób się nie zdecydowało. Natomiast druga strona medalu jest taka, że Tyranow przysparzacie ogromną frajdę.
Wiem o Wiśniewskim duuużooo... A myśli, że nie ma bardziej przebiegłych niż on sam ;)
Czas to ujawnić tam gdzie trzeba ! Pewne kroki już zostały poczynione lecz musi być ich więcej ! Działaj
A co tutaj taka cisza? Czyżby się poprawiło w Comtexie? :)
W końcu musiało to kiedyś nastąpić ;) Łatają dziury przestraszonymi ludźmi z innych miast i tak to się kręci... Osobiście nie żałuję decyzji, że odeszłam. Wręcz jestem przeszczesliwa, spokojna i radosna każdego nowego dnia.
zaskoczenie moje jest takie, że tak długo się jakoś ciągnęło bez zwolnień :) Ciekawe kiedy zarząd zauważy, że niektórzy nie nadają się do pracy z ludzmi, a co więcej do zarządzania nimi :)
Niestety z moich obserwacji wynika, że nie prędko zauważy... Prezesi z łaski swojej musilieby zacząć uczestniczyć czynnie, a nie tylko patrzeć na cyfry.... Chociaż! Może jak cyfry zaczną ostro spadać to zauważą :)
zacznijmy od tego, że P. dużo spraw zataja przed właścicielami. Nie mają pojęcia o roszadach na stanowiskach kierowników (w końcu jak nie (usunięte przez administratora) Przemkowi to szybko pokaże Ci nowe miejsce albo wręczy wypowiedzenie), nie mają pojęcia o masowych zwolnieniach w punktach, bo Przemek jakoś jeszcze te dziury łata. Odszedłem w listopadzie i lepszego początku roku niż z dala od Przemka nie mogłem sobie wymarzyć.
Mam dokładnie to samo :) uważam, że w życiu nie podjęłam lepszej decyzji, niż odejście z tego (usunięte przez administratora) Po wielu latach znów dostrzegam, że życie jest piękne :) Masz rację, wiele prezes nie wie, ale gdyby tylko chciał, to by wiedział. Najwyraźniej tak mu wygodnie, więc ja bym go nie usprawiedliwiała w żaden sposób.
Czy przy podpisaniu umowy jest jakaś informacja o tym, że jest monitoring i podsłuch(nagrywanie dźwięku)?
Para nieudaczników, zatrudniających na wyższe stanowiska osoby, które obiecują im krocie dzięki swoim metodom.... Tak w skrócie można opisać braci "B". Oni nic nie robią dla firmy i dla pracowników, mają głęboko w poważaniu wszystko... Dla nich liczy się zysk i koniec. Odzywają się tllo wtedy, gdy zysk spada. Najpierw straszą dyrektora i koordynatorów, potem robią śmieszna wideokonferencje, na której udają super szefów, potem znów znikają... Są wpływy, nie udzielają się, nie współpracują, nie mają potrzeby rozmowy z pracownikami, a wręcz od nich stronią. Ta firma ma człowieka za nic. Szef o 70% z was nie wie nic, jesteście dla niego siłą roboczą... Kilka wycieczek do Chin i już się nauczył. Dyrygent stara się oszczędzać dla szefa, dlatego nie wypłaca premii, bo COŚ lub mataczy sytuację. Wymówki są różne, przeróżne... Inflacja, pandemia..... Przemek pandemia ma. Się dobrze od dwóch lat i w (usunięte przez administratora) mamy, to że był spadek... Jakoś potrafiliście załatwić pieniądze z tarczy finansowej w wysokości niemal lub ponad 2 milionów złotych. Jacek gdzie są te pieniądze?? Nawet wody nie dostaliśmy na lato!!?? Za to Ty plawisz się w luksusach i ciężka ci wpaść do firmy raz na miesiąc. Jesteś zdzierca, (usunięte przez administratora) i największym M O B B I N G e r e m w świecie telekomów. Ty i ten Twój (usunięte przez administratora) Wiśniewski jesteście do bani... Tylko bata na siebie kręcicie, zatem POWODZENIA chloptasie :)
Święta racja!! Prezesa widziałam średnio raz na 3 lata, jak już mu się grunt pod nogami palił. Od kad zniknął MF, Jacuś nie raczy odebrać telefonu, odpisać na wiadomości etc. Co prawda na początku chaosu Wiśniewski raczył wszystkich zastraszyć i powiedzieć, że nie mają prawa rozmawiać z nikim jak tylko z nim.. No ale, przeprasza bardzo.... M o b b i n g niby gdzie mam zgłosić, jak nie do samego szefa??!! Aaa.... Sorry... To według kodeksu pracy powinno się tak zrobić... Zapomniałam, że w tej firmie nie przestrzega się takich praw. Tak jak SS napisał zginiecie w potrzasku swojego skąpstwa i pozornie dobrej reputacji. Jesteście śmieszni, śmieszni tak bardzo, że nawet uoik zaczyna wokół was węszyć... Oczywiście zaczniecie się śmiać, bo przecież prawnik o tym samym nazwisku wam pomoże.... Otóż... W pewnych kwestiach możecie poledz i tylko obserwuję i cicho oczekuje... To będzie bardziej spektakularne niż zatonięcie Titanica :-D
Zatrudniając się uznałam, ze nie ma sensu czytać opinii - zazwyczaj są negatywne. Raczej nikt nie pomyśli „ale fajnie mi się pracuje - muszę to ogłosić” Jeśli zastanawiacie się nad rozpoczęciem pracy w tej firmie to uwierzcie - każda opinia wystawiona na tym profilu przez pracowników jest absolutną prawdą. Sytuacje opisane na stronie nie dzieją się w pojedynczych przypadkach. Te zachowania stosowane są na wszystkich - codziennie. Szkoda będzie Wam pieniędzy na późniejsze terapie - az tak dobrze nie płacą. Nie będę opisywać swoich sytuacji, ponieważ utożsamiam się ze wszystkimi, które zostały tu udostępnione. I tak na koniec.. czy ktoś w końcu będzie na tyle odważny i uświadomi ich o poprawności odmiany słowa akcesoria? Nie „ akcesorii” chłopaki! A „akcesoriów” Żałuje każdej minuty, która tam spędziłam!
Wszyscy piszą tu o monitoringu... A to, że w każdym punkcie jest podsłuch, to już Wam nie przeszkadza??!!
Mi osobiście bardzo przeszkadza, są dni kiedy nie dadzą się ruszyć, bo Pan M śledzi każdy ruch i co chwilę wysyła screeny z kamery. Jak można skupić się na pracy ze świadomością, że jest się ciągle obserwowanym i podsłuchiwanym? Zastanawiam się jaki to ma cel. Potem trzeba się tłumaczyć dlaczego nie zaprezentowałeś akcesoriów, lub dlaczego pokazałeś tylko 1 szt, albo dlaczego nie wziąłeś do ręki tylko wskazałeś ręką na miejsce w którym leżą. Tutaj jest ciągła inwigilacja, ludzie się zwalniają, bo nie wytrzymują (usunięte przez administratora) pomysłów osób zarządzających, zamiast ułatwić pracę to ją utrudniają. Z każdego klienta zdawaj raport, nie wiem po co, chyba żeby tylko dołożyć roboty, której i tak jest dużo, klient czeka, bo musisz opisać jak został obsłużony klient i dlaczego wziął tylko 1 umowę, albo nie wziął nic. Kwestie administracyjne są zaniedbywane, bo trzeba dzwonić przemieloną bazę, Klienci nie odbierają telefonów, blokują itp., ale nieee, dzwoń nawet 20 razy żeby Klienta ściągnąć do punktu. Cały czas tylko baza i baza, jakby tylko na tym świat się kręcił, inne rzeczy mogą leżeć miesiącami nie zrobione. Zaczynając tutaj pracę myślałem, że trafiłem na świetne miejsce, jednak cały zapał do pracy został szybko zgaszony przez podejście kadry zarządzającej. Nie da się spokojnie pracować, siedzi się w stresie, bo może akurat teraz jak obsługujesz ktoś Cię obserwuje i podsłuchuje. Mam nadzieję, że niedługo wszyscy przejrzą na oczy i Comtex zostanie bez pracowników.
Dokładnie, moż(usunięte przez administratora)chicznie się wykończyć, każdy dzień to jakaś afera, pretensje i wywieranie presji.
Zapomniałeś dodać upokarzania oraz (usunięte przez administratora) który jest notoryczny ze strony dr. wp
Przecież ta firma to porażka.Bogactwo właścicieli na pokaz a okręt tonie.W biurze unikają rozmów.a tacy byli wylewni.Mają robociki za marne grosze,nie bójcie się zmian.Uciekajcie!!!!!!!Niech sami pakują,sprzedają i wzorowo prezentują akcesoria.
Pytanie do wszystkich poszkodowanych moralnie przez firmę: Czy ktokolwiek zgłaszał już stosowanie (usunięte przez administratora) do prezesa/szefa/dyrektora lub wyższych instytucji typu PIP/SĄD PRACY?
Jasne że zgłaszało już wiele osób do szefostwa. W większości przypadków się ugadają, żeby nie robić sprawy i odchodziliśmy po kolei do innej pracy. Za duża firma żeby coś wygrać w pojedynkę.
Ależ oczywiście że tak. Wielokrotnie zgłaszałem, dodatkowo osobiście pofatygowałem się do samego szefa szefów. Poszła ściema że się zmieni i guzik... Dalej to samo
Kończy się to zazwyczaj furią szanownego Przemysława, że ktoś na niego nakablował i przekłada się to na jeszcze większe utrudnianie życia w danym POS, zazwyczaj we współpracy z menadzerem o ile takiego sobie omotał wokół palca. Szkoda zdrowia psychicznego na tę firmę i tego człowieka. Nic się nie zmieni, bo Dyrektor uznał, że jest nietykalny
Praca w POS sama w sobie jest ciężka. A do tego nietykalny pan dyrektor. Człowiek dramat. Zakompleksiony ludek. Czy firmy naprawde nie stać na zatrudnienie osoby kompetentnej?? Kogoś kto zacheci do sprzedaży a nie wymusi sprzedaż, strachem. Drugi temat reguonalni, którzy tez widzą co się dzieje. Przecież jest ktoś nad takim pw. Ktoś kto widzi jal wygląda zarządzanie. Samymi wyzwiskami na dłuższą metę nic się nie osiągnie. M nadziene, że właściciele firmy otworza oczy, by juz nie tracić więcej wartościowych pracowników. Były pracownik
Skoro tak narzekacie pisaliście e-maile do innych pracowników, żeby złożyć pozew zbiorowy?czy tylko dużo mówicie a nic z tym tak naprawdę nie robocie?. Co uważacie że P.W może wszytko, że jest nietykalny. W sprawach (usunięte przez administratora) sąd zawsze będzie po stronie pracownika. Owszem jest stuknięty ale nie jest Bogiem, że może swoje frustrację wyładowywać na pracownikach, nie ma do tego prawa. A skoro pozwalacie sobie to wasza wina. Są granice które trzeba stawiać i mówić wprost. Wiadomo w każdej pracy trzeba wykonywać swoje obowiązki bo nie ważne czy Comtex czy inna firma, są pewne obowiązki które pracownik musi wykonać i nie podlega to żadnej dyskusji. Ale zgadzam się odchyły miał i to bardzo
Ktoś tu napisał, że jak się dowiaduję P.W że ktoś działa przeciw niemu to jeszcze bardziej się uruchamia. Potrafi gnoić drugą osobę i to bardzo. Ja się nie dziwię, że ludzie milczą. Oni się boją, a nie każdy może sobie pozwolić na utratę pracy. Nikt nie złoży pozwu i nie wysle maila. W punktach pracują ludzie, które od razu mu doniosą. Nie mam pojecia co musiałoby się stać zeby szefostwo przejrzało na oczy. To bez sensu. I tak wiem chowam głowę w piasek, juz dawno zmieniłem pracę. Ale dowody i wyzwiska trzymam. Gdyby ktoś chciał to udostępnię. Ten człowiek powinien siedziec za przemoc psychiczną a nie być "wielkim" dyrektorem.
Zapraszam do kontaktu. P. W. Nie jest niezniszczalny, tak samo jak jego świta poczta.pip.mail@gmail.com
Ja też już tam nie pracuje, ale nie zamierzam zostawiać tego co tam zdarzyło mi się przeżyć bez echa. Jeśli posiadasz jeszcze jakiekolwiek dowody świadczące o przemocy psychicznej jaka stosowana jest w tej firmie zapraszam do kontaktu pod adres mailowy poczta.pip.mail@gmail.com Jeśli sobie życzysz, zapewniam anonimowość :)
Praktyki które firma każe stosować są niezgodne z prawem, takie jak język strachu, czy maskowanie cen oczyszczaczy itp w cenie abonamentu. Ogólnie Comtex to pracodawca nie godny uwagi. Szkoda czasu na przygodę z tą firmą. Pracowników zwalniają bądź sami odchodzą. Jeszcze trochę i wisienka z jacusiem sami usiądą za biurkiem. Ciekawe jak by szła im sprzedaż akcesoriów???
Masz rację wszystkie ich firmy toną.Nie pomoga kaski,hulajnogi i oczyszczacze,jak nie pomogly tablety..W burze oprócz Pan wypisujących wypowiedzenia nikt nie ma co robić.Wszyscy udają ze pracują.My w salonach za marne grosze pod presją pracujemy,a doradcy w biurze sami nie wiedzą co robić z nudów.Czas, trochę się rozejrzec Panowie.
Powiem tak - brakuje mi słów na opisanie pracy w tej firmie. Na samym początku bez problemu, szkolenia w miłej atmosferze - brak zastrzeżeń generalnie. A potem? Zaczęło się - wystarczyło zacząć obsługiwać klientów. Straszenie karami, naganami - codzienność w tej firmie. Obsługa klienta? Stres - tłumaczenie się na komunikatorze dlaczego klient nie zakupił oczyszczacza powietrza - śmiech na sali. Nic więcej. Na szczęście zakończyłam współpracę z firmą Comtex i szczerze? Polecam każdemu - można odetchnąć z ulgą. Na samym końcu chciałabym wysłać pozdrowienia do szanownego Pana dyrektora, któremu jak widać w domu nie przekazali jak powinno traktować się innych ludzi - trochę kultury i szacunku do drugiego człowieka - jak widać podnoszenie swojego „ego” kosztem swoich podwładnych to codzienność w tej firmie.
Racja racja racja.Nie ma gorszej firmy.Udają wszyscy takuch życzliwych,a w rezultacie .....brak słów.Niedługo bdziemy sprzedawac środki czystości,bo druga rodzinna słabo przędzie.Akcesoria za grosze made in China juz się nie sprzedają.Brak naiwnych klientów.....nareszcie.Niech zobacza jak to jest żyć skromniej,jak nam obcinaja premie.Nie idzcie tam pracować.Praca z obsługa klienta jest wszędzie i gwarantuję ,że z szacunkiem dla pracownika,a nie jak tutaj.
A ja powiem tak, pomyliłaś instytucje, ponieważ Comtex to NIE jest centrum rehabilitacji dla "nieogarniętych", a JEST Pracodawcą dla ludzi z ambicjami, którzy celują wyżej, chcą zarabiać i się rozwijać. Firma/ Pan Dyrektor - ktoś więcej niż Nauczyciel...na którego zawsze i w każdej sytuacji można liczyć, wspiera, uczy, przy tym wymaga, ale zawsze z poszanowaniem pracownika - tak doświadczam współpracę z Comtex:) Dodam, że nauczyli mnie jak zmieniać dotychczasowe nawyki, jak przeżyć "intelektualne przygody", profesjonalnie sprzedawać, a przy tym dobrze się bawić zwiększając zarobki. Działam zgodnie z wytycznymi, przy jasnych i angażujących celach, bez marudzenia i przez tyle lat nigdy nie było przykrych sytuacji, o których piszecie na forum, zatem proponuję najpierw zacząć od siebie, pracę nad sobą, od swoich nieprzepracowanych traum z przeszłości, przez co frustrację są przelewane w treść opinii...poziom brodzika ...rozumiem dlaczego już nie pracują tacy...do pewnych obszarów trzeba dojrzeć, a na pewno takich jak PRACA.
Tym razem to chyba nie Pan dyrektor, uważam, że to pewnie jedna z wspaniałych ‚Menedżer’ punktu, albo ktoś kto bezpośrednio współpracuje z Panem X. No cóż.. Szkoda czasu, aby komentować, ponieważ skoro Pani ‚wdzięczna’ doznaje w pracy ‚intelektualnych przygód’ to chyba wszystko jest jasne. :) Szkoda, że żaden z byłych pracowników nie dorósł do odpowiedzialności i gotowości do ‚pracy’ - jeżeli w ogóle można to tak nazwać. Pozdrowienia! :)
Centrum rehabilitacji dla nieogarniętych? to mówi samo za siebie na temat osoby piszącej..Musisz mieć bardzo niską samoocenę,że jesteś wdzięczna pracodawcy za taką pracę.Żal mi Ciebie.
Masz rację Wdzięczna! Frustracja godna 1900 zł... powiem Ci bardzo ambitne podejście ;) godne najniższej krajowej, braku paczek dla dziecka, czy nawet 1 zł na święta... bo nie zapominajmy resztę premii wypłaca Ci zapewne inna firma, od której jeszcze musisz odprowadzić podatek po całym roku :) Oj warto angażować się w wykonywanie poleceń i założonych celi... muszę przyznać, ze chyba byłaś inaczej traktowana, albo pracowałaś gdzieś wyżej ze piszesz takie brednie... bo tam niżej z pewnością nie jest tak jak wspominasz...
Czy Ty Kobieto sie slyszysz????????Szkoda słów.Kto Tobie kazał to napisać?bo nie sądzę,że to zgodne z myślami i sumieniem pracownika.No, jakoś trzeba się bronić,ale żeby az tak!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Racja.Akcesoria to juz przezytek,oczyszczacze? w planach papier toaletowy pewnie.No i ten brak szacunku.Lecz ktoś juz oceniłt firmę i zakończył pięknymi słowami" KARMA WRACA PANOWIE WŁAŚCICIELE"
Dokładnie.Firma bardzo straciła na każdym kroku-od wiarygodności po szacunek.Całe szczęście,ze szybko zatrudniłam się i nnej firmie.Tez sprzedaż,umowy itp.Lecz wszystko z poszanowaniem i w miare możliwości.Uciekajcie,niech dyrektor i włąściciele sami usiądą przed Klientem i wciskają komuś,kto chce tylko telefon,oczyszczacz powietrza,albo inne rzeczy.Po oczyszczacz idzie się do punktu agd,do apteki po lekarstwa,do drogerii po środki czystości.Tego właściciele nie potrafią zrozumieć.Przychodzi Klient przedłuzyć umowę,ale musi wyjść z oczyszczaczem.Zenada.
Po jakim czasie można dostać umowę na stałe w Comtex sp. z o.o. sp. k.?
Po 33 miesiącach-jak wytrzymasz,w co watpię.Nie licz na umowę tylko szukaj pracy w nntch firmach byle nie tu..Ja to zrobiłam i żałuję,że zwlekalam z odejściem.
Ta firma i kadra zarządzająca to porażka, ich wymagania i pretensjonalność dosłownie w każdej kwestii powoduje, że odechciewa się chodzić do pracy. Nawet jak się trafi na fajną ekipę i kierownika to "góra" już się postara żeby atmosfera była pełna stresu i zirytowania. Co nie zrobisz to będzie źle, zawsze za mało, nakładanie na jedną osobę wielu zadań, że nie wiesz za co się zabrać, a jak zaczniesz robić jedno, to za chwile dlaczego drugie nie jest zrobione. Praca z bazą i prezentacja tandetnych akcesorii to świętość, wszystko rzucaj, zaniedbuj kwestie administracyjne, bo baza jest najwazniejsza i comtex się zawali jak nie będziesz cały dzień dzwonił non stop do tych samych Klientów, którzy już 5 razy odmówili oferty.
Comtex sam w sobie nie jest zły,ale kadra zarządzająca już tak. Czy kiedykolwiek Pan Jacek zrozumie że postępowanie jego koordynatorów oraz pana przemysława wyniszcza jego firmę? To nie oni ją tworzą, tylko ludzie
.Przecież właścicele dobrze wiedzą co się dzieje.Tu jest tylko donosicielstwo.Panie z biura wiedzą wszystko i przekazują..JAKI PAN,TAKI KRAM.
witam serdecznie, po przepracowaniu paru lat, odszedłem z tej firmy. Jeśli chodzi o pracę tej potężnej korporacji są same plusy, jak to w plusie. Jeśli chodzi o siedzenie w punkcie nigdy ale to przenigdy nie jesteśmy sami, czyli nie czujemy się samotni. Często towarzyszy nam nasz firmowy fotograf Michał. Jest w trakcie tworzenia kalendarza firmowego z pracownikami punktów obsługi sprzedaży. Pro tip jeżeli chcecie wypaść korzystnie, unoście głowę ku gwiazdom i się uśmiechajcie. Sesje są cało dobowe od 9 rano do 21. Pytacie czemu? Stawiam że Michał stawia na naturalność. Comtex jest również pionierem jeśli chodzi o sprzęt elektroniczny super nowoczesne oczyszczacze oraz termometry, są znakiem firmowym tej firmy. Są tak ważne że cześć pracowników dostała specjalne podziękowania gdy ich prezentacja spadła do 99%. Comtex również dba o klientów i jakoś, jakość obsługi jest zapewniana przez wspaniała atmosferę w pracy. Jeżeli podczas badania tajemniczego klienta ktoś ma gorszy dzień, nic złego się nie dzieje. Dostajemy od naszego Mistrza sprzedaży Przemka list z podziękowaniami oraz specjalny wpis do naszych akt osobowych, że raz podwinęła się nam noga, ale nic złego się nie stało. Pracodawca dba również o dobrą relację zespołu. Podczas rozmów pracowników w punkcie między sobą, można otrzymać informację, iż jesteśmy w pracy i lepiej spotkać się po godzinach i wtedy sobie prowadzić konwersacje. Dzięki czemu zacieśniamy przyjaźnie, a salonie mamy być największymi wrogami i walczyć o każdego klienta co daje możliwość lepszych zarobków. Ogólnie najlepiej nie rozmawiać w salonie. Zapytacie kto to wymyśla? Pędzę z odpowiedzią nasz Michałek Fotograf. Jeżeli masz znajomych którzy pracują w innym punkcie, ale w tym samym mikro rynku. Zawsze wiesz co się u nich dzieje dzięki wspaniałemu przepływie informacji dzięki grupom. Super firma polecam każdemu. P.S. Panie fotografie polecam zainwestować w nowe aparaty bo jakość zdjęć jak na dzisiejsze standardy jest dość niska.
Dziękuję za tak prawdziwe słowa, nie ma lekko, nikt nie mówił że będzie lekko. Oczyszczacze przede wszystkim, podobno mają być 5g i z opcją dzwonienia i smsowania. Termometry same sie sprzedają, nikogo nie zwolniono bez powodu. Nie umiesz sprzedać agd w Plusie? Zegnaj
W tej wypowiedzi wychodzi pana (celowo z malej litery, ponieważ nie ma pan szacunku do nikogo więc szacunku też nie okaze) buta, arogancja i pycha. Ale proszę pamiętać że pycha poprzedza upadek, czego panu życzę ;) z przyjemnością poobserwuje ten cyrk :)
No przecież to nie pisze przemek. To, że czyta to jest pewne. Jednak nigdy nie napiszę. Przemku. Mam nadzieję, że tabletki działają i wkrótce się uspokoisz i zaczniesz szanować ludzi. Tzn wiem, że nie ale zawsze można się łudził, że kiedyś właściciele się ogarną. Nawiasem mówiąc. Taak. Mamy te maile zapisane na wszelki????
KARMA WRACA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TO SIĘ SPRAWDZA I BOGATEMU I BIEDNEMU.TEŻ OBSERWUJĘ TEN CYRK.
Czy Was również straszą dyscyplinarką? Co chwilę dostawałem groźby.. Na szczęście odszedłem z własnej woli, ale nigdy więcej czegoś takiego. Firma jest totalnym gównem - inaczej się tego nazwać nie da. Pracowałem w jednym z większych salonów. Myślałem, że za czasów starego dyrektora było gorzej, a teraz? Panu P do końca już odjebało.. :)
A czy zgłaszałes gdzieś że jesteś straszony dyscyplinarna, czy dzieje się tak w każdym punkcie.
A ktokolwiek cokolwiek tam zgłasza? :) to jest właśnie to! Z jednej trony żałuję, że tego nie zrobiłem, ale wolałem odejść i mieć spokój. Żyje mi się o wiele lepiej bez tej pracy. Nigdy więcej nie chcę mieć nic wspólnego z Comtexem i całą kadrą zarządzającą.
ludzie zgłaszali wielokrotnie, szefostwo obiecywało interweniować, a potem było tylko gorzej xd góra doskonale wie co wyczynia dyrektor ale godzą się na to