Witam, chciałabym się dowiedzieć jakie są szanse, żeby zdobyć pracę na stanowisku laboranta w firmie CBJ. Jestem osoba z wyższym wykształceniem jednak bez doświadczenia. Wysłałam swoją aplikację, a do tej pory brak odzewu. Czy dużo jest chętnych na to stanowisko i doświadczenie odgrywa tutaj główną rolę? Jakie trzeba spełnić wymagania ?
Po biotechnologii powinnaś mieć spokojnie szanse, bo są osoby zatrudnione na stanowisku laboranta nie mające do czynienia wcześniej z pracą w laboratorium. Doświadczenie raczej nie odgrywa roli. Tak każda nowa osoba musi być przeszkolona.
Jeżeli chcesz nabrać doświadczenia to jak najbardziej możesz przyjść do pracy, odwalić staż j uciekać, ta firma tylko do tego się nadaje żeby wyszkolić pracowników innym firmom. Praca za najniższą krajową i nie ma szans na więcej, nawet dla pracowników z doświadczeniem i dużym stażem pracy. 2800 na rękę po 10 latach pracy i magistrem... Takie są tu realia... Ilość roboty to masakra też...
Wszystko co jest napisane w poprzednim komentarzu również mogę potwierdzić. Zarobki są na poziomie poniżej jakichkolwiek oczekiwań (mówiąc delikatnie) uwzględniając wykształcenie pracowników, odpowiedzialność i ilość powierzanych obowiązków.
Bodajże na ich stronie przy ofertach pracy, stażu itd czytałam o bardzo szerokim pakiecie socjalnym, którym objęci są wszyscy pracownicy plus ich rodziny. Możesz się wypowiedzieć o tym socjalu? W jakiej formie występuje ten socjal, na co można liczyć?
Na święta są bony dla dzieci i na wyprawkę szkolna też coś dają, wczasowe też jest. Odnośnie świątecznych dodatków jest różnie, raz na Wielkanoc nie dali nic, dopiero na weekend majowy sypnęli na odczepnego groszem.
Ktoś mi podpowie odnośnie tego szkolenia jak ono wygląda? Czy jest to szkolenie przez inne starsze stażem osoby? Czy może pracownik przechodzi jakieś dłuższe konkretne szkolenie?
Chodzi o to, że nowa osoba musi być przeszkolona na miejscu pracy. To nie jest dłuższe konkretne szkolenie. Na początku musisz się zapoznać z BHP, kartami ocen ryzyka zawodowego itp, potem dopiero inne osoby pokazują Ci co się robi.
Ale te osoby, które wszystko pokazują to są pracownicy czy specjalne osoby, które zajmują się tylko szkoleniami? Jaki wymiar godzinowy jest tego wszystkiego? Jakie jest tu konkretnie ryzyko zawodowe?
W skrócie, współpracownik będzie Ci pokazywać co i jak się robi i tyle. A że nie ma ludzi a pracy dużo więc nauka jest w międzyczasie, trzeba raz dwa łapać co i jak się robi i za chwilę samemu się staje i trzeba robić i nie ma zmiłuj się, nie ma taryfy ulgowej.
Ale już pracując to w tym międzyczasie można prosić innych o pomoc? Jak tak od początku jest się rzucanym na głęboką wodę to jest łaskawsze oko szczególnie dla nowych? Czy wymagane jest to samo co dla wieloletnich pracowników?
Chciałabym się dowiedzieć jak to jest, że cały KGHM ma największe zyski w historii a CBJ ledwo przędzie? Nie ma pieniędzy na premie dla pracowników, tak jak to miał miejsce jeszcze kilka lat temu, podobno w dużo gorszych czasach? Zmienił się Prezes i nagle zaczęło brakować pieniędzy? Czyżby Pan Prezes źle zarządzał firmą??? Może należy sprawdzić jego gospodarność?
Faktycznie dziwna sprawa. No a jak z podstawowym wynagrodzeniem - były jakieś podwyżki w ostatnim czasie czy na to też nie ma pieniędzy?
Oczywiście były dla wybranych pracowników- jednym ceny w sklepach rosną a innym jak widać nie. Inflacja o 1/4 niższa niż było to obiecane przez Pana Prezesa. W 2021 roku podwyżki, nawet inflacyjnej, nie było wiec w tym roku była to inflacja z dwóch lat.
Dlaczego tylko wybrani dostali te podwyżki tak właściwe? A co do tej inflacyjnej to przypadkiem wymóg nie jest, że firma musi nanieść na to poprawkę?
dokładnie tak jest. Z roku na rok zarabiamy coraz mniej. Pana prezesa już niema ktoś inny go zastępuje ale nie zapowiada się dobrze.....
Zarobki są tutaj bardzo niskie i kompletnie nieprzystosowane do roku 2022 tylko chyba do roku może 2012. Przy obecnym stanie inflacji to naprawdę bardzo słabo, to są po prostu groszowe sprawy.
Faktycznie słabo. :( Ale to nie jest tak, że nie chcą płacić więcej tylko po prostu na razie nie mają skąd wziąć?
Może i z jednego i drugiego. Mimo wszystko powinni robić wszystko co się da, bo wypłaty są na bardzo słabym poziomie.
No to chyba firma jako całość powinna się jakoś zmobilizować? Bo oni sami z powietrza tych pieniędzy nie wezmą. Nie ma możliwości, żeby wspólnie przedyskutować ten temat, żeby znaleźć jakieś wspólne rozwiązanie? Może trzeba więcej popracować a potem wróci to z podojonym efektem?
Zarówno Zarząd, jak i wielu przełożonych, którzy nie chcą się narażać dla pracowników, nie chce rozmawiać na temat niskich wynagrodzeń i ciężkich warunków pracy Pracowników.
Aha... Jeśli faktycznie tak tu jest to niestety słabo perspektywa ta wygląda dla aktualnie zatrudnionych. Mimo wszystko chyba wciąż te same osoby tutaj pracują, więc raczej inne aspekty ich tu trzymają. Ciekawe jakie skoro podobno z przełożonymi trudno o dialog
Trzymało głównie to, że ciężko stracić tę pracę, a w przeszłości również, że wynagrodzenie nie było wysokie, ale wypłata pewna. Jednak to się zmieniło. Teraz pracownicy muszą walczyć o dodatki i premie, które wcześniej dostawali. Dlatego wiele osób odchodzi, a wykwalifikowanych lub perspektywicznych kandydatów do pracy odstrasza niskie wynagrodzenie.
Co rozumiesz przez walczyć o premie? Bo w sumie zawsze o nią trzeba trochę 'powalczyć' np wyrabiając normy, czy tu to inaczej wyglądało?
No dokładnie o to chodzi, że pomimo wysiłku i wyników osiąganych przez pracowników nie są na przykład wypłacane udziały w zyskach na dotychczasowym poziomie (a w dodatku z kilkumiesięcznym opóźnieniem) albo w ogóle nie były wypłacone premie za pozytywne wyniki audytu, czyli takie dodatki, bez których wynagrodzenie to po prostu najniższa krajowa.
Dzień dobry. Jak to jest możliwe, że firma oferuje wynagrodzenie poniżej minimalnej krajowej?
Brutto jest poniżej krajowej ale z dodatkami i tymi dodatkowymi.pensjami na rękę średnio wychodzi trochę więcej niż krajowa
Jak widać można, na tę spółkę nie ma rady. Z gwarantowanych zostały dwa dodatki tylko... Ale znając realia i z tymi zrobią tak żeby nie wypłacić albo wsadza do pensji i przez kolejne 10 lat zapomnimy o podwyżkach...
A sumarycznie to ile one wynoszą? Bo teraz to ciekawa jestem co zrobią wobec styczniowych podwyżek, bo muszą zwiększyć, co nie?
Dzień dobry. Jakie dodatki oferuje firma oprócz wynagrodzenia?