Jako zawodowy nauczyciel jestem raczej zdystansowany do wszelkich kursów ;-) ale dostałem kolejny/nowy przedmiot... a wiedzy chwilami brakowało :-) No i tu zaskoczenie! Kurs jest świetny! Tak, świetny! Prowadzony w ciekawy sposób - metodycznie p. Przemysław to klasa sama w sobie - bardzo dużo wiedzy, we właściwej kolejności, podany w sposób niezwykle zrozumiały... pogodny, swobodny, dowcipny... dla kogo jest kurs? Dla każdego z wiedzą wstępną czy bez. Ja zamiast wydawać kasę na Udemy, książki i ebooki - od razu mogłem uderzyć tu... Dziękuję i pozdrawiam!
Bardzo dziękuję za stanięcie w mojej obronie oraz za informację o tym wątku, gdzie faktycznie wygląda na to, że ktoś chyba złośliwie to napisał. Na pewno wiele można mi zarzucić, ale nie to, że olewam uczestników szkoleń i nie wspieram ich. Jeśli "schodzę z tematu", to tylko po to, żeby przytoczyć więcej szczegółów dotyczących danego zagadnienia, albo jakichś przykładów, które oczywiście mogą się wiązać z zahaczeniem o inne zagadnienia, nie wydaje mi się jednak żeby były to zbyt dalekie odejścia od tematu głównego. Tutaj może faktycznie racja, że czasem zbyt dużo tych szczegółów dodaję i potem ciężko się wyrobić z głównymi tematami, ale właśnie tak, jak napisał Mat - zawsze wynagradzam to uczestnikom - nigdy nie było sytuacji, w której po prostu bezczelnie byśmy jakiś temat opuścili, bo "nie starczyło czasu" - jeśli faktycznie nie starcza czasu, to zawsze robimy dodatkowe zajęcia bez żadnych dopłat do kursu. Zawsze tak było i zawsze tak będzie. Wydaje mi się niestety, że te wpisy poniżej są nasmarowane przez konkurencję. Dziwię się tylko przez jaką konkurencję, jak ja organizuję raptem kilka szkoleń w roku, to jaką ja mogę być konkurencją dla innych centrów edukacyjnych przerabiających setki studentów rocznie? W czasie kiedy się pojawiły te komentarze byliśmy akurat w połowie szkoleń dla dwóch grup i od wszystkich uczestników tych szkoleń odebrałem pozytywne opinie... Kto to więc mógł napisać? Szanowny Panie RJ45, jeśli faktycznie uczestniczył Pan w moim szkoleniu i aż tak się Panu nie podobało, to proszę o kontakt bezpośrednio (ma Pan przecież wszystkie dane kontaktowe z kursu) - proszę się nie obawiać deanonimizacją - przecież się nie obrażę i nic Panu nie zrobię. Bardzo chętnie wysłucham, lub przeczytam Pana wrażenia z kursu i wezmę je pod uwagę przy organizacji kolejnych szkoleń. Postaram się też Panu jakoś wynagrodzić ten stracony czas. Proszę dać mi szansę i pomóc ulepszyć moje szkolenia dla przyszłych uczestników. Osoby, które trafiły na tę stronę w poszukiwaniu opinii Akademii Sieci LANPulse proszę o to, aby nie wierzyły ślepo w te poniższe nieprzychylne komentarze - rozumiem, że nie musicie też wierzyć w te pozytywne, dlatego spróbujcie przekonać się sami co do tego jak prowadzę zajęcia. Na stronie mojej Akademii, w zakładce "E-LEARNING" można znaleźć nagrania z moich szkoleń - jest to cała jedna lekcja ze szkolenia absolutnie za darmo - możecie sami obejrzeć ponad 9h materiału i poczuć się jak na kursie - sami zobaczycie jak to wygląda i jak prowadzę zajęcia. Przy okazji nauczycie się podstawowej obsługi sprzętu sieciowego Cisco. Chętnie też odpowiem na wszystkie pytania mailowo czy telefonicznie. Apeluję o to, żebyście nie skreślali naszej Akademii tylko na podstawie tych wpisów, tylko przekonali się sami co do jakości szkoleń. Z poważaniem Przemysław Zbroch Akademia Sieci LANPulse
Panie Przemku! Proszę się nie przejmować, wiadomo że to jakiś trol, każdy kto był na kursie nie mógł czegoś takiego napisać. Jestem pewny, że wszyscy ludzie z naszej grupy zaraz tu coś napiszą pozytywnego i przykryjemy te manipulację. Damy radę!
Sprawa jest bardzo prosta. Pobierzcie sobie lekcje próbne i samo zobaczcie. Ja byłem pod bardzo pozytywnym wrażeniem. Zapisałem się z pewną obawą, że może tylko te lekcje "na wabia" są takie fajne. Okazało się, że obawy były nieuzasadnione. Pan Przemysław daje czadu do samego końca. Bardzo utalentowany dydaktycznie wykładowca. Wielokrotnie miałem wrażenie, że nawet małe dzieci by zrozumiały ten sposób tłumaczenia, czasami dość zagmatwanych zagadnień. Cały kurs wygląda tak, jak lekcje próbne. Mucha nie siada. Muszę zaznaczyć, że był to kurs w formacie gotowych nagrań, co dla mnie miało olbrzymią zaletę. Jak czegoś nie skumałem od razu, to jechałem jeszcze raz. Mogłem zatrzymać w każdej chwili i po dowolnym czasie wrócić do tego samego miejsca. Ludzie, czego chcieć więcej? Do tego Pan Przemysław odpowiada ma maile i zachęca do kontaktu.
Trafiłem przypadkiem na tę stronę przy okazji poszukiwania informacji o pracodawcach, do których obecnie aplikuję i nie mogę uwierzyć własnym oczom, że ktoś mógł taką opinię wystawić na temat szkolenia ccna w lanpulse. Te poniższe wpisy to jakieś bzdury! Tak się składa, że ja chodziłem własnie na to szkolenie prowadzone przez pana Przemka i absolutnie nie mogę się z tym zgodzić - to strasznie krzywdzące i chyba to konkurencja napisała, bo szkolenia te wyglądają wręcz wzorowo. Absolutnie nie ma mowy o jakimkolwiek olewaniu uczestników czy tematów przez pana Przemka, wręcz przeciwnie - każdy uzyskuje natychmiastową pomoc podczas zajęć i po zajęciach też wielokrotnie zawracałem panu Przemkowi głowę różnymi sprawami i zawsze dostawałem odpowiedź! Zaangażowanie pana Przemka było ogromne, a innym prowadzącym daleko do tego. To że prowadzący bezczelnie patrzy na zegarek podczas zajęć to chyba mógł napisać tylko ktoś kto nigdy na tych zajęciach nie był - w tej kwestii powiem tylko tyle, że większość zajęć była nawet wydłużana o kilkanaście minut żeby dokończyć temat, a nie przerywać go w połowie, a nawet - rzecz absolutnie niespotykana na innych szkoleniach - na końcu kursu, gdy okazało się że nie zdążyliśmy z kilkoma tematami pan Przemek zaproponował wydłużenie kursu o dodatkowe zajęcia bez żadnych dopłat - nasz kurs trwał więc o 8 godzin dłużej niż był zaplanowany. Spotkaliście się kiedyś z czymś takim? ja nigdy. Na koniec powiem tylko, że dzięki temu szkoleniu właśnie mam dwie propozycje pracy jako junior administrator sieci i właśnie szukam informacji o tych firmach, bo nie wiem, na którą się zdecydować. Dla mnie ten kurs to był strzał w dziesiątkę, choć przed kursem miałem wątpliwości czy wogóle możliwa jest zupełna zmiana branży na sieci - teraz po zdobyciu certyfikatu ccna i dwóch równoległych ofertach pracy wiem, że jest to możliwe. Zaraz zresztą napiszę do pana Przemka, że ktoś go tu tak obsmarował, bo to straszne świństwo i nieprawda! może da radę jakoś to usunąć. Ludzie! nie wierzcie temu poniżej! najlepiej sami zadzwońcie do lanpulse to jak pogadajcie z panem Przemkiem to od razu zobaczycie co to za człowiek i przekonacie się do tego kursu.