Opinie o auchan.pl - Auchan POLSKA w Kraków

przepraszam ale się spieszyłem do pracy i nie dokończyłem .....oczywiście na działach w w administracji i seniorzy niektórzy też nie oszukujmy się choć może teraz nie jako że jest nowy dyro i też są leserzy choć nie tak wyraźni jak na kasach na dziale jak by ktoś leserował to zaraz z miejsca wyleciał, na działach czy w biurze wyżej to przeważnie osoby i kierownicy płynący z prądem aby jak najmniej się narobić mało angażować tak sobie minimum robić by się nie narobić a zarobić bo jakoś to będzie a straty to po premii pojadę zwale na pracownika i takie tam, a pracownik: bo mam dziecko chore ząb mnie boli, stałem lewą nogą, Harry potter przyleciał na miotle itp.. , ale do czego zmierzam nie chodzi mi o to że firma tylko leserów zatrudnia i czy z takimi osobnikami trzeba pracować i że oni zarabiają a nie robią nic nie!!!!!!! chodzi mi o wynagradzanie pozostałych ciężko pracujących ludzi filarów tej firmy bez których raczej sukcesów by nie było i tych szarych pracowników tych wysokiego szczebla seniorów- a dokładniej o bilans coroczny pracownika jego cele dotychczasowe sukcesy plany i rozwój:może powtarzam może już jest zmieniony ale napiszę dla przyszłych pracowników lub tzw.leserów, którzy chcieliby się tam uchować...Obecny bilans to wypełnianie rubryki po rubryce i według tego i jakie miało się do tej pory szkolenia kursy wewnętrzne (no nie wszyscy mają nawet jak chcą) i opinii przełożonego(czasami od zwykłego lubienia)dostaje się podwyżkę zależy jaką rożnie 50,100 brutto lub nic... i tak po pierwsze jest to niesprawiedliwe dla ciężko pracujących ludzi i kierowników a dwa jest to dobre tylko dla leserów którzy nic nie robią a kaskę dostają dlatego żeby ograniczyć zbędne wydatki na leserów(w oczach dyrektora jest to (usunięte przez administratora) moich ciężko zarobionych pieniędzy)i osób mało zaangażowanych to można zmienić sposób oceniania pracownika a dokładniej to osobiście sami pracownicy powinni mówić tzw.-"sprzedawać się" mówić o sobie o swych celach trudnościach, sukcesach coś jak rozmowa kwalifikacyjna sami powinni walczyć o swą większą wypłatę przed dyrektorem w obecności swego seniora lub kierownika lub samemu pomijając seniora lub kierownika zależy komu ufa bo nie każdy tam kierownik chce jak najlepiej dla swego pracownika oczywiście nie każdy umie to robić ale starczy na początku wykuć na pamięć a z roku na roku( lub rzadziej kiedy sam chce więcej zarabiać-ale jeśli jest coraz bardziej zaangażowany to co roku będzie walczył) i samemu już bez strachu opowiadać o sobie, oczywiście mowa ciała też przy tym jest ważna ale z czasem pokonując stres by się samemu wiedziało - i tak po pierwsze oczywiście leserzy jak by mówili same bajki to łatwo sprawdzić z kamer kaski by nie dostawali po dwa osoby najbardziej zaangażowane walczące o klienta nie zbijające bąki na "państwa-miasta" pod filarem byliby doceniani i dostawali by podwyżki oczywiście opinia przełożonego tez by się liczyła w jakimś stopniu bardziej jako żeby go wspomóc aby taki "przodownik pracy" pracujący zaangażowany nie miał ochłapów od kogoś kto umie tylko gapić się na planing jak krowa na malowane wrota-----ale to tylko fikcyjny przykład - w czasie swojej zmiany po drugie można by w ten sposób łatwo wyodrębnić liderów, mentorów, trenerów,osoby na stawione na karierę we firmie i na zysk firmy-wszelkie pomysły by szły bezpośrednio od pracownika do dyrektora bo nie wszyscy kierownicy są uczciwi i tez kradną pomysły pracownikom a nie tylko na płynięcie z prądem dla tych ostatnich lub niechcących się zbytnio wybijać mało zaangażowanych lub wcale można by zostawić standardowy bilans pytań i odpowiedzi. w kwestii szczegółów można dopytać pomysłodawców ja to tak na odchodnym usłyszałem - Kraków -Bonarka pani Barbary kierowniczki kas i pani Joanny(jeśli pamiętam dobrze imię) filarki kas(przynajmniej 2 lata temu była), do pomocy też bym proponował kierowniczkę Sylwię choć w cztery oczy krótko ze sobą pracowaliśmy to myślę że z czasem byśmy się wzajemnie "dotarli" jako dobry materiał na lidera i trenera, a pisze to dlatego żeby zaraz jakiś (usunięte przez administratora) nie przyleciał do dyra i zgarnął pochwałę za dobry pomysł który kiedyś tam usłyszał i jeśli by wypalił bo też może nie wypalić na ilość osób w markecie i na czas ale można wybrać niektóre osoby które same chcą mówić ale żeby też zasług nie pomijając innych którzy maja podobny dorobek a dostali mniej tylko dlatego ze nie mówili osobiście