Mała, mierna firma. Zatrudniają co jakiś czas świeżych (usunięte przez administratora) w za dużych garniturach. Najpierw wciskają farmazon o prestiżu i obiektach klasy premium a potem zatrudniają ich np. na Hotelu Europejskim, gdzie pilnują drzwi gospodarczych i wjazdu do garażu na tyłach, siedząc cały dzień lub całą noc ubrani "na galowo", otwierają garaż śmieciarce i kontrolują sprzątaczkom torebki czy te Domestosa i ścierek nie wynoszą :) Kto się szanuje to szybko ucieka, zostają (usunięte przez administratora) koordynatora i cieniasy bez perspektyw. Ogólnie to branżowe miernoty działające na zgliszczach innej upadłej firmy ale ego wybujałe, szczególnie u jednego karierowicza i drobnego cwaniaczka w okularach przeciwsłonecznych "pana koordynatora" M, któremu się wydaje że coś znaczy. To kolejna szmaciana pseudofirma z całej rzeszy takich w Warszawie. Lepiej szukać pracy gdzie indziej i omijać na OLX oferty pracy "w hotelu klasy premium".
Pracowałam razem z Kamilem w tym samym czasie. Jest dokładnie tak, jak kolega opisał. Miałam obiecana umowę o pracę, jednak pan Marek nie wywiązał się z obietnicy. Było dużo słabych sytuacji ze strony Pana Marka, kiedyś jak nie dałam rady przyjść do pracy bo się pochorowałam, to dostałam opierdziel i usłyszałam tekst, że nie ma ludzi niezastąpionych. Będąc na umowie zlecenie wiecznie był problem z braniem wolnego, musiałam sama szukać sobie zastępstwa. Praca dobra na przeczekanie, nie polecam tam zostawać dłużej. Za moich czasów był też w hotelu Europejskim zatrudniony ochroniarz Darek, który stosował (usunięte przez administratora) wobec pracowników, ale nikt z tym nic nie zrobił. Przypuszczam, że Darek miał u Pana Marka jakieś szczególne względy.
Pracuje 2 rok i jakoś daje radę, byłem na różnych obiektach i naprawdę można pracować, wypłata na czas atmosfera dobra.
Praca jak w każda, atmosfera dobra w trakcie dyżuru, można dorobić na innym obiekcie bez problemów.
Praca dobra na tym obiekcie co jestem, grafik ustalamy Sobie Sam, wypłata na czas. Każdy sam szuka sobie miejsca na ziemi, kwestia dogadania się z pracodawcą. Pracowałem już w kilku podobnych firmach i z różnymi ludzmi, wiem jakj było.
Czy w Horus Agencja Ochrony Mienia jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
Przestroga dla wszystkich przyszłych adeptów chcących pracować w tej firmie. Praca na czarno albo na tzw śmieciowkę i to na jak najmniejsza kwotę. Więc zero urlopu , płatności za składki , chorobę - jednym słowem (usunięte przez administratora) .Wiem co mówię kolega tam pracował przez sezon.Umowa na tzw gębę więc żadnej gwarancji że dostaniesz pieniądze. Apel do osób ktore tam pracowały . Zgłoście swóje sprawy do Urzędu Skarbowego i PIP jak najszybciej , wtedy zobaczymy co zrobi firma Horus , pewnie ja zamkną a właściciele pójdą siedzieć za (usunięte przez administratora) podatkowe i skarbowe . Także nikomu nie polecam angażu w firmie Horus.
Ja nic złego na tą firmę powiedzieć nie mogę. Spokojny obiekt, mili mieszkańcy,2 osoby na zmianie więc nie ma się wszystkiego na głowie,i jest do kogo gębę otworzyć,obchody co 4 godziny do 22:00.Pensja zawsze na czas a nawet i bardzo często przed terminem.Teraz po podwyżce 19,50zł na rękę. Przy 240 h daje kwotę 4680zł. Szczerze? Za siedzenie na (usunięte przez administratora) wydawanie kluczy na siłownię i saune,mieszkańcom osiedla,czasami jakiś klucz techniczny konserwatorowi obiektu? Wymarzona robota.
Wow! Wymarzona robota. Z tego co piszesz wnioskuję, że pracujesz na umowie zlecenie. Taka "super" firma i nie daje umów o pracę? Masz płatny urlop? Płacą ci nadgodziny? Płacą ci dodatki nocne? Śmiech na sali :) Obecnie każda poważna (to ważne słowo - POWAŻNA a nie cwaniacka) firma mająca poważnych kontrahentów od pierwszego dnia zatrudnienia daje umowę o pracę. Do takich firm idzie się do pracy. Na umowie zleceniu to możesz komuś mieszkanie wyremontować - ZLECENIE REMONTU MIESZKANIA :). Cieciownia zwykła jak wiele innych, kombinatorskich (usunięte przez administratora) w tej branży. Mili mieszkańcy? Czego, osiedla? Czyli cieciownia szlabanowa, jedno z najgorszych miejsc do pracy w ochronie. Nie wierzę w tych "miłych mieszkańców" bo zwykle ta ich "miłośc" to są kłótnie z ochroną i częste obarczanie dodatkowymi pracami oraz winą za różne, nieciekawe wydarzenia na obiekcie. I jeszcze ten "koordynator" (za dużo powiedziane, jak na tego człowieka), drobny, łysy cwaniaczek M, następny "mistrz". Gardzę takimi pozerami jak on i nie tylko ja... Nie polecam.
Czy nowo zatrudnione osoby w Horus Agencja Ochrony Mienia otrzymują od pierwszych dni umowę o pracę?
Mała, mierna firma. Zatrudniają co jakiś czas świeżych (usunięte przez administratora) w za dużych garniturach. Najpierw wciskają farmazon o prestiżu i obiektach klasy premium a potem zatrudniają ich np. na Hotelu Europejskim, gdzie pilnują drzwi gospodarczych i wjazdu do garażu na tyłach, siedząc cały dzień lub całą noc ubrani "na galowo", otwierają garaż śmieciarce i kontrolują sprzątaczkom torebki czy te Domestosa i ścierek nie wynoszą :) Kto się szanuje to szybko ucieka, zostają (usunięte przez administratora) koordynatora i cieniasy bez perspektyw. Ogólnie to branżowe miernoty działające na zgliszczach innej upadłej firmy ale ego wybujałe, szczególnie u jednego karierowicza i drobnego cwaniaczka w okularach przeciwsłonecznych "pana koordynatora" M, któremu się wydaje że coś znaczy. To kolejna szmaciana pseudofirma z całej rzeszy takich w Warszawie. Lepiej szukać pracy gdzie indziej i omijać na OLX oferty pracy "w hotelu klasy premium".
Pracowałam razem z Kamilem w tym samym czasie. Jest dokładnie tak, jak kolega opisał. Miałam obiecana umowę o pracę, jednak pan Marek nie wywiązał się z obietnicy. Było dużo słabych sytuacji ze strony Pana Marka, kiedyś jak nie dałam rady przyjść do pracy bo się pochorowałam, to dostałam opierdziel i usłyszałam tekst, że nie ma ludzi niezastąpionych. Będąc na umowie zlecenie wiecznie był problem z braniem wolnego, musiałam sama szukać sobie zastępstwa. Praca dobra na przeczekanie, nie polecam tam zostawać dłużej. Za moich czasów był też w hotelu Europejskim zatrudniony ochroniarz Darek, który stosował (usunięte przez administratora) wobec pracowników, ale nikt z tym nic nie zrobił. Przypuszczam, że Darek miał u Pana Marka jakieś szczególne względy.
Jak to jest teraz z zatrudnieniem w firmie Horus Agencja Ochrony Mienia w miejscowości Warszawa? Szukamy jakiś nowych wieści od Was.
Nie polecam. Z WalKrys -u za dużo, nie fajnych ludzi tam przeszło. Np. Pan Marek Sz. Koordynator, Niestety okropna (usunięte przez administratora) , (usunięte przez administratora) ludzi z kasy, (usunięte przez administratora) na wszystkie strony. Nigdy nikomu nie polecę tej firmy, jeśli chodzi o Warszawę. A po za tym nie źle kombinują, skoro tych Horusów jest już ponad 17. Wiesz chociaż w którym pracujesz? Założę się, że NIE.
Fajnie było, dopóki nie połączył się z walk-rysem. A teraz to dno kompletne. Przeją dyrektorków i stracił. Tamci robią swoje i topią Horusa, a szkoda.
Wszystko było ok dopóki nie zmarł Bogdan, który faktycznie ta firma zarządzał ( ochrona) Mariusz to jednak nie ten kaliber człowieka i od tamtego czasu zaczęło się sypać
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Horus Agencja Ochrony Mienia?
Zobacz opinie na temat firmy Horus Agencja Ochrony Mienia tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 7.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Horus Agencja Ochrony Mienia?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 7, z czego 2 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!