Cześć, Kaufland prowadzi teraz rekrutację na stanowisko Młodszego Specjalisty w Departamencie Zakupu. W wymaganiach jest tylko napisane „znajomość języka angielskiego” - orientuje się ktoś czy potrzeba swobodnej i biegłej znajomości? Czy faktycznie używa się tego języka na co dzień czy sporadycznie z niektórymi dostawcami?
Mogli by zatrudniać więcej pracowników zwłaszcza na ladę. Dużo ludzi się zwalnia.Bo to co się dzieje to jest tragedia,nie ma prawie kto robić. Jak tak dalej będzie to nie wróżę nic dobrego Kauflandowi. Czy centrala tego nie widzi?
Cześć, w jakiej wysokości jest dodatek mobilny dla audytorów?
Cześć wszystkim! Jakie opinie co do Działu Zaopatrzenia? Była rekrutacja na młodszego kupca. Pozdrawiam
Tu więcej kierowników jak pracowników.Ciekawe po co?Dyrektor jak spoko to idzie wytrzymać.Poza tym brak obsady na 13 i zasuwasz nieraz po każdym dziale.Małe zarobki.Dobrze,że są dodatki bony i paczki.Jak nie będzie podwyżek to już lepiej iść do Biedronki.
W biedronce masz 13 pensję i premię za obecność oraz tą od sprzedaży, która nie zawsze jest, więc też jest przeważnie 3400. Ale nie wiem czy chcecie tak (usunięte przez administratora) masz kasetkę i samoobsługę, oprócz tego masz sprzątanie, wyjeżdżasz wózkiem z calym koszem do kontenera który jest poza sklepem, a w między czasie wyją ci kasy samoobsługowe. W biedronce robisz wszystko na raz. Masz samoobsługę i kierownik gania cię, że masz wyłożysz wszystkie palety w alejce z napojami. Także siedźcie w Kauflandzie, za 300 zl mniej.
Oni są nienormalni żeby pracownik na dzień dzisiejszy dostawał pensję wysokości 3400 netto po przepracowaniu półtora roku od otwarcia marketu. Człowiek jak zobaczył pasek wynagrodzeń, to dało mi myślenie żeby zrobić uprawienia jako operator i wyjazd tego Kauflandu. Nie polecam nikomu marnować sobie życia, bo jeśli wejdziecie do tego bagna, uwierzcie mi że ciężko z niego wyjść, a dlaczego ktoś zapyta? bo człowiek jak popracuje chwilę, to zobaczy jak psychika zaczyna się przyzwyczajać do pięknych zakłamanych hasełek. Książkę można było by napisać.
Dział zakupów w centrali - opinie? Na rozmowie widziałem i słyszałem raczej archaiczne metody pracy, biuro bez remontu z 20-30 lat, stawka w ogłoszeniu okazała się oczywiście brutto, a obowiązków po pas. Do tego dosyć zabawnie brzmi 15min. płatnej przerwy, + jeżeli chciałbyś dłużej np. zjeść obiad to musisz później co do sekundy odpracować. Do tego naprawdę dwa dni zdalnie w tygodniu i to jak przełożony pozwoli, (usunięte przez administratora)
Pracownik porządkowy na jaki etat robi? cały czy 3/4? ile płacą? ile godzin się robi? cięzka praca? dostałam oferte pracy na osiedlu 4 klatki schodowe i 2 obiekty handlowe tzn teren zewnętrzny i się zastanawiam co lepsze market czy osiedle.
CZ. ! Od mojego zwolnienia minęło już trochę czasu, więc mogę śmiało napisać swoją opinię o pracy w Kauflandzie. Pracowałem w dziale zakupu i z tego miejsca chciałbym pozdrowić cały Dział HR, który nie widzi tej (usunięte przez administratora) która dzieje się na Zakupach Świeżych. Pani Dario - jesteście od tego, żeby polepszać warunki pracy a wychodzi na to, że wciskacie ludziom kit na rozmowach. Rzeczywistość jest zupełnie inna. Zacznę od początku. Pewnie kiedyś w Kaufie było inaczej, bo są osoby, które pracują już po X lat ale są to przede wszystkim osoby, które zatrudniły się w zakupach jakiś dłuższy czas temu i do tego momentu doszły do jakiegoś poziomu finansowego z którego ciężko zrezygnować. Jeżeli jesteś Starszym Kupcem dostajesz już BMW + wypłatę powyżej 10k, więc ciężko zrezygnować. Przymykasz oczy i ciągniesz ten wózek w bólach i mękach. W końcu zawsze 10-ego się finanse zgadzają. Wyższe stanowiska zostawiam bez komentarza, bo tam pracują już ludzie dla których Kaufland stanowi jedyną z podstawowych wartości w życiu i spędzają w pracy w dziale zakupu czas od 7:00 - 18:00. Jeżeli to jest Twoją przyszłością to możesz pracować tutaj kilkanaście lat, żeby dojść do tego poziomu. Napiszę jednak o standardowej pracy w dziale zespołu jako stażysta czy specjalista. Myślę, że to przyda się większej liczbie osób. Zatrudniając się na stanowisko specjalisty/stażysty jesteś informowany, że Twój czas pracy jest elastyczny, że możesz przychodzić do pracy w wybranych godzinach między 7.00-9:00. Okazuje się jednak po podpisaniu umowy, że musisz być w pracy np. od 9:00-17:00 i broń Boże przychodzić na 7:00. Pracujesz od 8:00 lub 9:00 i musisz się odbić jak w obozie kartą kilka minut przed godziną rozpoczęcia pracy. Uwaga! Nie możesz się odbić na wejściu na open space, bo wtedy już liczy Ci się czas. Musisz wejść, odpalić komputer ( oczywiście pracujesz na dwóch monitorach), rozbierasz kurtkę, robisz kawę i dopiero jak jesteś gotowy do pracy to należy się odbić. Skoro jesteśmy przy czasie pracy to czas za nadgodziny zawsze musisz odebrać na koniec okresu rozliczeniowego. Nie możesz dostać za to pieniędzy bo jak? Masz to odebrać i nikogo nie obchodzi, że akurat wtedy jest dużo pracy, świat się wali. Masz iść do domu, bo Kaufland nie wypłaci Ci 200 zł więcej za nadgodziny. Kilka dni do końca okresu rozliczeniowego wychodzisz 15 min, 30 min szybciej. Twoim obowiązkiem jest tego pilnować i zejść prawie do zera z nadgodzinami. Zapomnij o nadgodzinach. Skoro jesteśmy na początku dnia to plusem jest parking - duży na którym spokojnie możesz zostawić samochód. Pytanie tylko kto przychodzi do pracy dla dużego parkingu? No właśnie... Zaczynasz swoją pracę np. o 8:00 i wysyłasz bezsensowne raporty do dostawców, które od godziny 7:00 albo dzień wcześniej wysłał dział Dispo albo osoby odpowiadające np. za zamówienia promo. Tracisz na to 30-60 minut i dostajesz i tak odpowiedzi, które ktoś już dostał wcześniej. Po co? Nie wiem. Sztuka dla sztuki, żeby raport był zrobiony. Na starcie jesteś już godzinę w plecy. W ciągu dnia dodatkowo oczywiście pracujesz jako Sekretarka swojego Dyrektora, bo oni nie mają czasu na odbieranie telefonów, więc odsyłasz po 10 razy dziennie jednego dostawcę i udajesz głupiego, że są spotkania, rekrutacje, Dyrektorka jest zajęta itp. Najlepsze jest jak Twój Dyrektor ma spotkanie i musisz przygotować salkę na spotkanie. Wyobraź sobie, że to jest takie korpo, że w salce musi panować odpowiednie naświetlenie, kawa musi być zrobiona z odpowiedniej ilości łyżeczek, woda odpowiednio z gazem/bez. Po spotkaniu oczywiście musisz iść posprzątać na co tracisz w ciągu dnia kolejne 30 minut. Mamy już 60 minut straconych rano + 30 minut na spotkanie, dolicz przerwę + 15 minut na jakieś zajęcia jako Sekretarka i masz już 2 godziny pracy za sobą. Dodatkowo przychodzą w ciągu dnia np 3-4 paczki, które Ty musisz wrzucić do lodówek, więc tracisz na zejście, wypakowanie, poukładania kolejne 60 minut. Masz już 3 godziny pracy za sobą w ciągu dnia a jeszcze dobrze nie zacząłeś pracować. Kiedy już chcesz wziąć się za pracę świat się wali i musisz go uratować na mailach albo masz na starcie 10 maili z dnia poprzedniego, że ktoś nie dowiózł artykułów na promocję, dostawa się spóźnia z artykułami promo lub np na magazynie nie zgadza się etykieta/data lub po prostu kod EAN. I zaczyna się ratowanie świata przez wysyłkę maili, telefonów do dostawcy, na magazyn, zmiany w systemie itp. Przyjmijmy, że zajmuje Ci to na dzień 30-60 minut. Masz już 4 godziny pracy za sobą a nie zacząłeś jeszcze swojej pracy...
CZ II. I teraz w zależności jakie masz swoje rzeczy do robienia. Możesz być np. odpowiedzialny za gazetkę, zakładanie nowych produktów, jakieś dodatkowe akcje promocyjne np. Święta. Tu jest ogólnie cyrk, więc opiszę w skrócie. Dostajesz karty produktów od dostawców ( często z błędami), przygotowujesz kartę produktów dla swojej Pani Dyrektor, kolejno zbierasz jej podpis i nadrzędnej Pani Dyrektor. Dopiero zakładasz produkt w systemie. Oczywiście musisz pilnować, czy systemowo produkt się nigdzie nie zawiesił i założysz go szybko, bo przecież Pani Dyrektor zapomniała Ci powiedzieć wcześniej, że musisz to zrobić. Temat leży u niej 3 tygodnie ale jak Ty nie zdążysz tego zrobić w 2 godziny to oczywiście będzie Twoja wina. Często zdarza się, że zakładasz kilka produktów na raz. Wtedy dla każdego produktu szykujesz koszulkę ze wszystkimi danymi. Promocja - tu jest armageddon, bo pracujesz więcej z innymi działami i nie dość, że jesteś sam uwalony robotą to jeszcze musisz pilnować czy inne działy odpowiednio wprowadziły Twoje dane do tabelki promocyjnej. Hit! Ty robisz dobrze swoją robotę ale jak ktoś nie wprowadzi czegoś na czas to znowu jest Twoja wina. Nie innego działu, nie kogoś kto zawalił. Twoja, bo Ty nie przypilnowałeś. Mam wrażenie, że cały Kaufland jest oparty na wzajemnym pilnowaniu się, podkablowywaniu, szukaniu haków na kogoś innego i zwalaniu winy. Najlepsze jest to, że planujesz sobie wprowadzić promocję zgodnie z wytycznymi do pliku ale okazuje się, że Pani Dyrektor nie zdążyła Ci jej zaplanować na czas. Wszystko ma swój określony czas do kiedy co musi być. Myślisz, że to jej wina? Nie. Twoja, bo nie przypomniałeś, bo przecież ona ma tyle roboty. Nic się nie stanie gdybyś wprowadził promo na drugi dzień rano ale musisz to zrobić tego samego dnia mimo, że od Pani Dyrektor dostajesz tabelę np 10 minut przed wyjściem. Uwierz mi, że nie zdążysz tego zrobić w 10 minut dobrze. No i siedzisz i zostajesz po godzinach. Na drugi dzień się okazuje, że nic by się nie stało gdybyś zrobił to na spokojnie, bo połowa działów nie zrobiła tego na czas. Ale Pani Dyrektor nie może być gorsza od innych, więc chce być na czas Twoim kosztem. Jest milion tematów: problemy dostawców, jakieś harmonogramy, dostawy, zamówienia dodatkowe, zamówienia promo, anulowanie zamówień, zmiany kodów, zmiany kart, zmiana cen, zmiana VAT, planogramy, zmiana ilości w kartonie - nie będę opisywał wszystkiego ale uwierz mi, że nie zdążysz. Żeby Ci to ukazać dosłownie przytoczę fakty. W ciągu kilkunastu ostatnich miesięcy w dziale zakupu na świeżym odeszło z 10-15 osób. Mowa o kilku miesiącach. Myślisz, że nikt z nich się nie nadawał? Byli to naprawdę fajni ludzie ale po czasie zorientowali się gdzie są i że nie ma tu dla nich miejsca. Na początku na rekrutacji byli super, extra a jak odchodzili to nagle okazywało się, że się nie nadają? Tyle osób po kilku miesiącach pracy? To ludzie rezygnują z pracy tutaj, nie Kaufland z ludzi. Zespoły budowane są na ludziach z programu Absolwent, bo oni jeszcze dają się nabierać na luźną atmosferę i fajny budynek. Starsi z doświadczeniem uciekają. W zespole zazwyczaj masz jednego Dyrektora, jednego kupca starszego lub zwykłego kupca i zgraję kilku specjalistów lub stażystów. Serio liczysz na to, że dostaniesz szybko awans? Nie doczekasz się. Jedyne czego się doczekasz to nieprzespanych nocy, stresu, wiadomości z wykrzyknikami bez sensu, wiadomości po godzinie pracy na skrzynce mailowej i (usunięte przez administratora) niepotrzebnie straconego czasu. Pewnie pomyślisz: " No tak, ale 10-ego się zgadza na koncie". Owszem się zgadza od 3000 - 4200 zł na rękę. Uważasz, że warto? Niby 4 tysiące to nie dramat, nawet ok ale uwierz mi, że jeżeli nie po pierwszej to max po trzeciej wypłacie dojdziesz do wniosku, że za te pieniądze nie warto. Jest sporo innych miejsc we Wrocławiu z lepszą pracą. Serio.
CZ III. Proszę przemyśl to dobrze zanim podejmiesz tutaj pracę a najlepiej od razu po przeczytaniu tej opinii wyślij do działu HR wiadomość, że rezygnujesz z rekrutacji. Uwierz mi, że kiedyś mi podziękujesz. Uważam swój czas w Kauflandzie za najbardziej stracony zawodowo czas w życiu. Robisz zadania jak robot. Nie uczysz się nowych rzeczy, jesteś trybikiem. Nie daj się nabrać na różne marketingowe bzdety, świetną atmosferę, pracę w super budynku i pracę pełną wyzwań i nauki. Zapytaj się na rekrutacji jaką firma może pochwalić się fluktuacją w dziale zakupów świeżych. Podejrzewam, że nie powinno być niżej niż 30-45%. Wiem też, że czytają to osoby z Działu Świeżego - pracownicy, którzy siedzą tam z jakiś swoich prywatnych powodów. Uwierzcie mi, że szczerze Wam współczuję, bo wiem z czym spotykacie się na codzień ale nie bójcie się zmian. Tak jak wcześniej wspominałem - są lepsze miejsca we Wrocławiu, zaktualizujcie CV, profile Linkedin i praca sama Was znajdzie. Wtedy nikt Wam nie będzie zwracał uwagi, że piszecie maila z małej litery albo daliście dwie spację a nie jedną. Pozdrawiam także zespół Dyrektorów z Działu Świeżego - też wiem, że to czytacie. Miejcie świadomość, że ludzie odchodzą przez Was. Ludzie nie odchodzą od pracy tylko od swoich Szefów. Odpowiedzcie sobie sami jaką macie rotację w Waszych zespołach. Usiądźcie sobie sami w wolnej chwili i przegadajcie ze swoim zespołem jakie zadania są niepotrzebne, bo nic nie wnoszą i nikt ich tak naprawdę nie potrzebuje. Róbcie im spotkania raz w tygodniu, żeby wiedzieli co się dzieje, jakie idą nowe wyzwania a nie, że rzucacie temat z dnia na dzień. Czemu nie chcecie traktować swojego zespołu po partnersku tylko traktujecie ich jak (usunięte przez administratora) i podwładnych drugiej kategorii? Niestety smutno to mówić ale zostaliście w tyle ( Może poza P.), jeżeli chodzi o zarządzanie ludźmi. P. przynajmniej tłumaczy niektóre zagadnienia nowym pracownikom. Dlaczego nie macie satysfakcji z tego, że można z kogoś zrobić fajnego pracownika, wysłać go na kursy, szkolenia, język niemiecki? Jako szef byłbym super zadowolony z siebie gdyby udało mi się kogoś " wybić". A niestety Wy wpadliście w swoją własną pułapkę, że Wam się nie chce, bo " przecież zaraz pewnie też odejdzie". Przykro to stwierdzić ale tak niestety jest. Często twierdzicie, że Kaufland jest super, extra ale zobaczcie dane z rynku i zobaczycie, że finansowo Wasi pracownicy mogą liczyć na lepsze oferty na rynku pracy. Dajcie im chociaż dobrą atmosferę w pracy. Kaufland jeszcze żadnemu z tych młodych ludzi nie uratował życia i oby nie uratował. Oby młode osoby miały na tyle odwagi, żeby odejść, zmienić lub szukać czegoś innego. Kaufland nie jest wybawieniem i najlepszą firmą na rynku. Pamiętajcie, że Wasz zespół jest na tyle silny na ile silny jest Wasz "najsłabszy" pracownik. Na koniec jeszcze do działu HR - nie wiem czy ktoś Wam wiąże ręce, podejmujecie bezsensowne działania mające niby " podkoloryzować" rzeczywistość. Prawda jest taka, że rotacja w świeżym jest na poziomie niespotykanym i gdyby stworzyć o tym artykuł to byłoby na pierwszej stronie. Ludzie nie uczą się swoich imion, bo zaraz przychodzi pracować ktoś inny. Czy jesteście z tego zadowoleni? Jeżeli chcecie się spotkać na żywo - zostawcie komentarz a na pewno się do Was odezwę i opowiem o niektórych patologiach, bo inaczej tego nazwać nie można. PS. Co jakiś czas będę tutaj zostawiał swoją opinię, żeby ostrzec innych ludzi przed pracą w Kauflandzie.
W 100 % zgadzam się z wszystkim co wyżej opisano. Mam nadzieję że szybko coś się zmieni bo szkoda wszystkich ludzi którzy pracowali /pracują w dziale świerze. Dziwię się że tak duża firma chwaląca się nagrodami super pracodawca itp nie interweniuje. Też z chęcią wypowiem się więcej na temat pracy w dziale zarządzającym przez K.O-K .
@Kauflander, przykro mi, że masz takie doświadczenia związane z pracą. Proponuję spotkanie i konkretną rozmowę na tematy, o których piszesz. Czekam na sygnał od Ciebie.
Nie no nie przesadzajmy nie jest tak źle, po 15 latach tyrania ponad normę i oddania całego życia tej pracy masz szanse uwaga aż na służbowe BMW. Nic dziwnego że młodzi i ambitni ludzie traktują ta prace tylko jako przystanek, tylko jako pozycje w CV…
Co do dofinansowania z PFRON-u (Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych), to jest to możliwe, że niektóre firmy otrzymują wsparcie finansowe od tego funduszu w związku z zatrudnianiem osób niepełnosprawnych lub realizowaniem programów zatrudnienia wspieranego. Jednak szczegóły takiego wsparcia również zależą od konkretnych umów i warunków między firmą a PFRON-em. W każdym przypadku warto kontaktować się bezpośrednio z firmą lub właściwymi organami, aby uzyskać dokładne informacje na temat ich zatrudnienia i polityki personalnej.[url=https://nachrichtenmorgen.de/sommergewinne-kaufland-de-chance-tolle-preise/]Kaufland Code[/url]
Proszę mi powiedzieć jak to jest na stanowisku pracownika porządkowego bo widziałem ogłoszenie, na inne działy trzeba chodzić dokładać towar czy tylko sprzątanie? jaka umowa?
Jak wyglądają zmiany? Bo w ogłoszeniu jest podane, że grafik elastyczny. Z góry dziękuję za odpowiedź
Czy na wszystkich stanowiskach specjalistycznych przysługuje samochód? Próbuje rozgryźć co znaczy możliwość korzystania z e-auta do użytku prywatnego:)
Jaka jest struktura zarządzania w Kauflandzie? Ilu jest liderów na sklep? Ilu zastępców dyrektora? Kto stoi nad Menadżerem marketu? Czy praca menadżera jest do przerobienia w czasie przewidzianym przez kodeks pracy czy siedzenie po godzinach jest standardem?
Orientujecie się ile ma rękę dostaje lider? Że wszystkimi dodatkami?
pracownicy szykujmy się do strajku kaufland najgorszym pracodawcą w 2023 roku za najniższe pensje w handlu
Na jakie warunki może liczyć manager zespołu? Miasto wojewódzkie Ile osób pod sobą? Jakie godziny pracy?
Jest ktoś może kto orientuje się jak wygląda Program Absolwent w pionie finansowym?
Nie wiem kto wam pisze to durne ogłoszenia o pracę, oferujemy nowoczesny budynek z infrastrukturą, a co ktoś będzie w nim mieszkać? Chociaż sądząc po liczbie przypadającej roboty na jedną osobę to raczej tak…te benefity to też śmiechu warte.
Dzień dobry. Proszę o informację, jak pracuje się w Oławie? Jak atmosfera, czy szczególnie na coś lub na kogoś trzeba uważać?
Czy ktoś mógłby napisać jak wygląda praca managera marketu? Jak z odpowiedzialnością za wyniki?
Jakie sa godziny zmian?
Czy jest możliwość pracy w Kaufland Polska Markety Sp. z o.o. na część etatu?