Opinie o Kaufland w Dębica Rzeszowska 114

Panuje tam kiepska atmosfera przeważnie przez to że menedżerka marketu dowala się do wszystkiego (tak, tak taka jej funkcja) ale bez przesady! Każdy tylko cieszy się gdy nie ma jej w pracy, a gdy jest to tak Pani dyrektor, oczywiście Pani dyrektor, bo on zrobił to źle Pani dyrektor, ona wczoraj przecież nic nie zrobiła Pani dyrektor... Podczas jednej z kontroli ów menedżerka była w stanie wyszarpać mnie abym jak najszybciej poprawił (fejsował) artykuły kilka kroków przed osobą kontrolującą! Zadając proste pytanie nie otrzymałem normalnej odpowiedzi, a jedynie krzyk który nie miał nic wspólnego z zadanym wcześniej banalnym pytaniem (co niektórzy twierdzą "ona po prostu ma taki ton głosu" dobre sobie :) Reszta pracowników do zniesienia choć również trafiały się wielkie Panie które potrafiły bezczelnie powiedzieć Ci "chłopie nawet nie potrafisz czytać?!" a za kilka dni okazało się jednak, że to ona popełniła błąd i dostała ochrzan od wspaniałej Pani dyrektor. Podsumowując-rozpoczynasz współpracę z marketem w Dębicy stajesz się obiektem typu popychadło, umowa kasjer-sprzedawca, a przez 8H ciągniesz ogromne palety i biegasz po dziale, co chwilę wysłuchujesz jak tu pusto i inne żale. Świetna postawa godna pogratulowania również Pani personalnej marketu (usunięte przez administratora)która dzwoni do Ciebie po tym jak porzucasz pracę bez zawiadomienia z dnia na dzień bo najnormalniej siada Ci psychika i pięknie przeklina do słuchawki! (brak profesjonalizmu, i to ma być personalna? Kaufland Polska wstydź się) Przepracowane 4 miesiące i koniec kariery! Teraz szukajcie sobie kolejnej ofiary, przede mną na tym samym stanowisku kobieta wytrzymała kilka dni i również powiedziała pa pa więc potencjalni nowi pracownicy nie dajcie się zwieść pozorom robiąc tam zakupy-jako klient wszystko wygląda pięknie i ładnie ale gdy ktoś ciągle truje Ci 4 litery niczym mobbing to czar pryska...