Jak wygląda aspekt współpracy ze studentami w Zucholandia kreatywne dziecko Kamila Bąkowska sp.j.? Chętnie zatrudniają?
Dziękujemy za zapytanie. Chętnie współpracujemy ze studentami. Zarówno w pełnym jak niepełnym wymiarze godzin. Studenci odbywają u nas również praktyki zawodowe. W naszym zespole mogą pracować osoby, które dopiero nabywają doświadczenie pod nadzorem osób z wykształceniem odpowiednim do pracy z dziećmi do lat 3. Po szczegóły zapraszamy do kontaktu telefonicznego 536 996 926 lub mailowo biuro@zucholandia.pl Pozdrawiamy i życzymy dobrego dnia, Zespół Zucholandii
czy praktyki zawodowe to są płatne czy bezpłatne ? podpisywana jest umowa o świadczenie prakyk studenckich ?
Dziękujemy za zapytanie, praktyki zawodowe na które uczeń/student/słuchacz wysyłany jest z ramienia uczelni lub szkoły policealnej lub w ramach odbywanego kursu na opiekuna są formą bezpłatnego nabywania doświadczenia do pracy jako opiekun dzieci do lat 3. jednocześnie chętnie z wybranymi osobami podejmujemy dłuższą współpracę w oparciu o umowę zlecenie lub umowę o pracę. Pozdrawiamy serdecznie, #zuchoteam Zachęcamy do kontaktu 536 996 926 lub biuro@zucholandia.pl
Witam. Jestem osobą z wykształceniem wyższym pełnym ale nie ukierunkowanym w żaden sposób w stronę pedagogiki. Jakie mam szanse na podjęcie się zatrudnienia? Do tego wspomnianego kursu bez problemu mogłabym przystąpić?
Pani Aneto, dziękujemy za zapytanie. Jeśli posiada Pani min. wykształcenie średnie a w Pani przypadku jest już to wykształcenie wyższe oraz chęci do podjęcia kształcenia się w kierunku opiekun dzieci do lat 3 i jednocześnie spełni Pani kryteria (książeczka sanepidowska, krk, okres próbny na stanowisku pomoc opiekuna) to możemy skierować Panią na szkolenie pedagogiczne i w ciągu 3-4 mcy może Pani nabyć uprawnienia do pracy samodzielnej jako opiekun dzieci. Chciałabym jednocześnie zaznaczyć, że w naszym zespole nie praktykujemy grup z jednym wychowawcą, właśnie po to by czerpać od siebie nawzajem wiedzę oraz inspiracje. Po szczegóły zapraszam do kontaktu z naszym biurem: tel. 536 996 926, e-mail biuro@zucholandia.pl Pozdrawiamy, kadra Zucholandii
Czy jest możliwość pracy w Zucholandia kreatywne dziecko Kamila Bąkowska sp.j. na część etatu?
Dzień dobry, dziękujemy za zapytanie i chętnie Państwu odpowiemy. ZUCHOLANDIA zatrudnia pracowników w różnych wymiarach godzinowych, co za tym idzie również na część etatu. Po szczegóły zapraszam bezpośrednio do nas :) Pozdrawiamy, zespół #zuchoteam tel. 536 996 926 e-mail biuro@zucholandia.pl
W jaki sposób są weryfikowane są umiejętności kandydata na rozmowie kwalifikacyjnej w Zucholandia kreatywne dziecko Kamila Bąkowska sp.j.?
Dziękujemy za zapytanie. W przypadku nowych pracowników podczas spotkania rekrutacyjnego weryfikujemy dokumenty i dyplomy. Dodatkowo każda osoba zatrudniona musi posiadać książeczkę sanepidu oraz wyciąg z KRK o niekaralności. Jako placówka działająca w oparciu o pozytywną dyscyplinę wdrażając ciocię do pracy z naszymi dziećmi oraz system organizacji obserwujemy i rozmawiamy z ciocią. Zazwyczaj aklimatyzacja nowej cioci trwa ok. 3 tygodnie.
Szanowni Państwo, mój synek kończy w tym roku przygodę z Zucho, gdyż idzie do przedszkola i gdyby nie to, że to ostatni rok kiedy do tego przedszkola będzie uczęszczała jego starsza siostra, co daje dodatkowe punkty gwarantujące małemu przyjęcie do placówki, synek zostałby w Zucho jeszcze rok, gdyż tak dobrze się tam czuje. Synek kiedy przyszedł do Zucho był mocno zamkniętym dzieckiem, które pozwalało się wziąć na ręce jedynie rodzicom i jednym dziadkom. Pozostała część rodziny nie mogła podejść do niego bliżej niż na metr, bo inaczej zaczynał płakać i panicznie się na mnie gramolić. Zapisanie go do żłobka było dla nas trudną decyzją, a okres adaptacji wymagał dużo cierpliwości od cioć, ale dzięki Zucho Mały krok po kroku otwierał się na inne osoby, a obecnie rzuca się w ramiona wujkom i ciociom, zaczepia i kokietuje dorosłych, szaleje z innymi dzieciakami zamiast ich unikać, zawsze wraca ze żłobka uśmiechnięty, a ciocie z Zucho nieustannie zaprasza żeby przyszły kiedyś do niego do domu na grilla i to chyba jest najlepsze świadectwo tego, jaką opiekę dzieciom zapewnia Zucholandia. Ponadto dzięki dogoterapii, którą zapewnia Pani Kamila, w dużej mierze zwalczył swój lęk przed psami i innymi zwierzętami ( żeby unaocznić o jakim postępie mówimy wskazuję, że podczas swoich pierwszych zajęć dogoterapii ciocie musiały z nim wyjść na inne piętro budynku, bo tak panicznie płakał kiedy widział Kukę). Znajomi naszej rodziny są pod wielkim wrażeniem jego obecnej otwartości i nie mogą się nadziwić jak bardzo się zmienił na plus od kiedy zaczął chodzić do żłobka. Nawet moja teściowa, która zawsze była ogromnym wrogiem wszelkiej maści żłobków, czy klubów malucha, gdyż uważała, że wyglądają tak jak to opisano w tych najbardziej skrajnych, negatywnych komentarzach, przyznała jakiś czas temu, że się myliła, a przykład syna pokazuje że żłobek jednak może mieć pozytywny wpływ na dziecko, co jest dla Zucho MEGA pochwałą. Dlatego też razem z mężem polecamy wszystkim Zucholandię i gdybyśmy mieli kolejne dziecko, to na pewno też oddalibyśmy je pod opiekę Pani Kamili i cioć, które zatrudnia. Jednocześnie ucinając ewentualne komentarze, że dziecko pewnie jest za małe żeby powiedzieć co się na prawdę dzieje w Zucho dodam, że syn jest bardzo wygadany i dokładnie relacjonuje nam przebieg każdego dnia w żłobku, wiemy co jadł, w co i z kim się bawił, kto łobuzował, kto kogo ugryzł itp., a że jest zafascynowany robalami, gdyby jakiekolwiek zobaczył w kuchni, czy innych miejscach, o którym wspomina się w niektórych komentarzach, na pewno by się nam pochwalił. Ponadto Mały nigdy nie wrócił do domu pogryziony przez robale, głodny, zziębnięty, czy z zatruciem pokarmowym itp. Nie wiem jakie umowy podpisywali inni rodzice, ale w naszym prospekcie informacyjnym była wyraźna informacja, że Zucho ma swoją kuchnię, co nam się bardzo podoba. Synek zajada się owsiankami, czy kanapkami z awokado podczas gdy dzieci znajomych przyjmują na śniadanie wyłącznie chleb z nutellą, a płatki inne niż czekoladowe odrzucają na starcie za sam wygląd. Drodzy rodzice wybierając żłobek dla dziecka sugerujcie się tym, czy chodzące tam dzieci są radosne i uśmiechnięte, bo takie maluchy nie potrafią udawać i jeżeli cokolwiek w placówce jest nie tak po dzieciach od razu to widać oraz opiniami innych rodziców, a nie byłych pracowników. Kiedy rozmawiamy ze znajomymi o żłobkach do których chodzą nasze dzieci, to słysząc ile zajęć rozwojowych i atrakcji jest w Zucho żałują, że mieszkają za daleko żeby zapisać tu swoje dzieci. Przeczytałam wszystkie komentarze na tej stronie i zastanawiam się skąd byłe pracownice, zwłaszcza te pracujące w Zucho parę lat temu mają wiedzę na temat tego jak obecnie wygląda praca placówki od środka, czy w jakich warunkach jedzą, śpią i bawią się dzieci? A nadto zastanawiam się dlaczego te Panie poświęcają swój wolny czas i energię na śledzenie losów Zucho i obsmarowywanie oraz dyskredytowanie byłego pracodawcy zamiast oddać się rozwojowi osobistemu, czy własnej karierze zawodowej. Jednocześnie jako adwokat radziłabym komentującym dwa razy zastanowić się przed publicznym sugerowaniem że ktoś jest nieuczciwy, okrada rodziców, czy stanowi zagrożenie dla dzieci powierzonych mu pod opiekę, gdyż takie komentarze mogą wypełniać znamiona przestępstwa zniesławienia, a wbrew powszechnemu przekonaniu, anonimowość w Internecie jest złudna.
Zatrudnimy informatyka do pełnienia roli operatora tech. na egzaminie zawodowym
Ile cioc obecnie pracuje w Zucho? Ile jest grup i ile dzieci na jednego opiekuna? Czy rotacja naprawdę jest aż tak duża? Na Facebook same dobre opinie.
Obserwuję od jakiegoś czasu ta placówkę i szczerze powiem, juz drugi raz widzę ogłoszenie o pracę tam. Dziewczyny szybko same rezygnują czy są do tego "zmuszane?" wśród rodziców widzę same przychylne komentarze..
Skąd od razu takie negatywne myślenie? Może po prostu potrzeba więcej rąk do pracy to i ogłoszenia są?
Tak, rotacja pracowników duża z tego co widzę. Mam wrażenie, że co chwilę jest jakaś nowa ciocia... Nie do końca ogarniam jeszcze wszystkie ciocie, więc nie zawsze wiem, której brakuje, ale fakt jest taki, że, ciocie się zmieniają ????????????
Bo na Facebooku nie są anonimowi i już jest problem aby obsmarować kogoś… Moje dziecko, które jest trudne i właściwie nierozłączne ze mną, kocha ciocie z Zucholandii, uwielbia tam wracać, robi ogromne postępy, śpiewa piosenki po angielsku, ćwiczy. Ja jestem zachwycona i strasznie żałuję, że od września zaczynamy przedszkole. Gdyby nie to, na pewno kontynuowałabym edukację mojego dziecka w tej placówce :)
Zucholandia to miejsce, które nie spełnia żadnych norm. Dzieci bawią się w wielkiej kociej kuwecie (która nazywa się piaskownicą), na dodatek za tą wielką kuwetą mieści się składowisko (usunięte przez administratora) Remont tam to tylko niespełnione marzenie… ponieważ pieniądze z malucha plus, które powinny być odliczone od czesnego zostały przeznaczone na wakacje szefowej, samochód jej partnera i częściowe spłacenie zaległego Zusu (bo skoro ZUS blokuje już konta, to trzeba zacząć niechętnie spłacać) Dlatego drodzy rodzice (nie wiem jak teraz) ale rok lub 2 lata temu zostało zablokowane jej konto przez ZUS i teraz czesne zostaje wpłacane na konto siostry pani Kamili. Drodzy rodzice bon żłobkowy jest regularnie wypłacany przez ZUS (nie dajcie się omamić, ze ZUS się spóźnia) i ta kwota ląduje na koncie, a Wy powinniście mieć o tą kwotę automatycznie pomniejszone czesne. Wiem, że część rodziców tak nie ma i jeszcze słucha bzdur, że ZUS ma opóźnienia. Stek kłamstw i bzdur. Starsze dzieci spia na podłodze, na zwykłej macie (a pod spodem zimne płytki). Na stronie miasta Luboń jest od dawna nieaktualizowana lista opiekunów … przypadek? Nie sądzę. Żaden pracownik z obecnej listy nie pracuje już w tym miejscu. Mało tego lista nie jest aktualizowana ponieważ obecni pracownicy nie mają uprawnień do odbycia szkolenia pozwalającego zdobyć odpowiednie uprawnienia (np ze względu na posiadane wykształcenie zawodowe) Kuchnia choć własna nie jest zgłoszona do sanepidu, a więc zero kontroli (gdzie uwierzcie mi wymagania są bardzo wysokie i taki stan kuchni ich by nie przeszedł) Brak wyjść awaryjnych z budynku (z najwyższej kondygnacji zero szans, chyba ze dzieci dadzą radę po drabinie na ścianie budynku) Teraz juz wiecie dlaczego Zucholandia jest punktem dziennej opieki do lat 3? Ponieważ nie spełnia żadnych wymogów BHP. Kiedyś można jeszcze było poczytać opinie na FB, ale chyba przybyło pare negatywnych i niestety możliwość taka została wyłączona. Na forach FB opinie umieszczają osoby, których dzieci chodziły tam kilka lat wstecz i nie są świadome co dzieje się tam teraz. Traktowanie personelu to już temat rzeka (jedna pracownica ze stresu poroniła ciążę) Zusy nie są do teraz opłacone (zaległości są jeszcze z 2020r.) I nie ukrywam, że nie chciałam się w tej kwestii wypowiadać, ale to co tam teraz się dzieje to przechodzi ludzkie pojęcie.
Niestety to szczera prawda, bardzo bolesna, tam od zawsze tak było. Przykro że od tylu lat nie można nic zrobić z tym miejscem
Chciałam tylko dodać do Twojej wypowiedzi że jakieś 5 lat temu było dokładnie tak samo i nikt nie jest w stanie nic z tym zrobić. Punkty opieki dziennej do lat 3 są poza wszelką kontrolą. A Kamila potrafi zniszczyć człowieka.
Ale ktoś pięknie wszystko opisał ! Duży szacun choć oczywiście to tylko wierzchołek góry lodowej. I oby to dotarło do odpowiednich osób
Drogie Panie, jako rodzic jednego z dzieci uczęszczających do Zucholandii, jestem naprawdę wstrząśnięta tymi informacjami. Brak poszanowania pracowników, norm BHP. A jak wygląda w ostatnim czasie opieka nad dziećmi? Bo najbardziej boję się, że moje dziecko jest krzywdzone w tej placówce. To maluch, jeszcze za dużo nie powie... Ciocie sprawiają bardzo pozytywne wrażenie. Czy najwiekszym problemem jest dyrektorka?
Tam Dzieci nigdy nie były najważniejsze, a nie wierz pozorom, przyjrzyj się czy dziecko nie jest pogryzione przez robaki i jak reaguje jak zbliża się do tej placówki. Zwróć uwagę ile dzieci przypada na jednego opiekuna powinno 8 dzieci i czy panie tam pracujące mają uprawnienia do pracy z dziećmi i jakie osoby kręcą się w tej placówce, kto tam wchodzi po prostu
Rozumiem ze to jest prawda i może się Pani podpisać imieniem i nazwiskiem pod tym???
Nie nie może bo Kamila ja zniszczy a to co napisała @Była pracownica to prawda. Chciałbym poznać osobe która tam pracowała i na dobre zdanie na temat tego miejsca i Kamili
Ja się tak zastanawiam.. Tyle osób ma do powiedzenia tyle złych rzeczy i wszyscy pozostają anonimowi. Nikogo z czytelników o zdrowym rozsądku to nie zastanawia? To żadna odwaga obsmarowac kogoś, raz że online, dwa że anonimowo. Jeżeli mam coś do powiedzenia to albo się pod tym podpisuje albo nie zabieram głosu. Moje dzieci chodzą do zucholandii od kiedy jeszcze placówka miała inna lokalizację. Nigdy nie miała miejsca żadna sytuacja, która by mnie zaniepokoiła. Nigdy nie byłam świadkiem żadnej takiej sytuacji ze strony obserwatora. Niezależnie od zmian kadrowych, dzieci zawsze były zadowolone. Ciocie zawsze bardzo pomocne. Pani Kamila od samych początków była nam bardzo pomocna. Wspólnie ustalaliśmy plan działania, kiedy moje dzieci przechodziły jakiś trudny czas, bunt, czy kiedy jako świeża mama nie wszystko jeszcze wiedziałam. To są lata (bo tak jak wspomniałam najpierw chodziło jedno dziecko, teraz drugie będzie kończyć przygodę z Zucho) i gdyby działo się tam cokolwiek z tych komentarzowych opinii, na pewno bym zauważyła. Znam kilka cioć, również tych które odchodziły i żadna nie wskazywała na kłopoty od strony pracodawcy czy atmosfery. Zazwyczaj były to sytuacje losowe, życiowe, niezależne od placówki. Sama od kilku lat zatrudniam ludzi i również cierpię na nieustanna rotacje w zespole. Niestety większość z tych rotacji nie jest ode mnie zalezna. Nikogo nie powinno dziwić, że przy wymagającej właścicielce (a wymagania wynikają z chęci utrzymania dobrego poziomu placówki) część ludzi po prostu nie weryfikuje się na stałe. Zastanawia mnie czy dyskusje tutaj panujące to frustracje cioć, które straciły pracę czy konkurencja, która nie może nadążyć za rozwojem Zucholandii i w ten sposób chce zyskać kilka punktów? Zauważcie też, że zdarzały się sytuacje, w których zwolnienia nastąpiły z winy pracownika i Pani Dyrektor nigdy o tych winach nie wspominała. Zawsze dobrze wypowiada się o kadrze albo bardzo dyplomatycznie chroni prywatność zatrudnionych tam osób. Nie spotkałam się jeszcze z zadnym wpisem czy wypowiedzia, w której smaruje innych. Dodatkowo komentarze pod tytułem "mam dziecko w Zucholandii i wszystko jest okej ale gdybym widziała te komentarze to bym na pewno zmieniła żłobek" - to jak rozumiem wszystko jest okej ale..? Przecież jeżeli cokolwiek jest nie tak żłobek można zmienić w każdej chwili, z zachowaniem rozwiązania umowy, można też zgłosić CO KONKRETNIE jest nie tak. Ja reprezentuje normalna firmę - i tak, mamy rotacje nieustanne. Tak, zwalniamy czasem ludzi. Tak, zdarzy się że klienci i na mnie narzekają, jak nie potrafimy znaleźć wspólnego języka. Ale uważam, że trzeba umieć ocenić realna sytuacje. Ja też czytam te komentarze i też słucham tych opinii, a jednak nigdy nie zmienilabym decyzji co do wyboru placówki. I nie zmieni to mojej wdzięczności za opiekę i rozwoj oraz wsparcie, jakie moje dzieci otrzymały w Zucholandii. I które ja jako, najpierw młoda mama, później mama z nowonarodzonym drugim dzieckiem, otrzymałam. Pani Kamila była zawsze do naszej dyspozycji. Nigdy nie usłyszałam, że nie ma czasu. Możliwość konsultacji z psychologiem, logopeda. Możliwość uczestniczenia w zajeciach sensorycznych, dogoterapii, organizowanie zajęć rozwojowych. Kuchnia bardzo dobrej jakości na miejscu. I pod tą opinią podpisuje się swoimi imieniem i nazwiskiem - nie anonimowo.
To, co się tu wypisuje jest totalnym nieporozumieniem! Dzieci, które chodzą do żłobka są najlepszym świadectwem tego, czy w żłobku jest ok.ich uśmiech jest najlepszym świadectwem. Opinie w kółko kilku tych samych , sfrustrowanych opiekunek , które zostały zwolnione , bo najchętniej by nic nie robiły? Każda placówka, która jest w rejestrze musi spełniać określone w ustawie normy i Zucholandia to spełnia- inaczej żaden urzędnik, sanepid ,by nie odebral takiego miejsca. Nieplacone składki ZUS są problemem z którym borykało się miliony przedsiębiorców na przełomie pandemii i ostatnich lat. Opinie szkalujące trafiają w dobre imie obecnej kadry w Zucho i przekreślają to,co robią. Dziewczyny trzymajcie się ❤️
Bibi. Uśmiech, uśmiechem.Duża część kontroli z różnych miejsc jest zapowiedziana, więc wówczas szefowa się przygotowuje i robi wszystko "na już", żeby to, co wiadome - sprawdzane przez kontrolę było "na błysk", więc gdyby była niezapowiedziana kontrola to to miejsce leży i kwiczy.
Po drugie kiedy jest kontrola, cześć dzieci idzie na spacer (wycieczka) albo idzie do innej sali. Jako punkt opieki dziennej Zucholandia jest bezkarna, bo nie podlega pod nic. A po drugie Kamila nie pokazuje w razie kontroli pełnej listy dzieci. Składek ZUS nie płaci od początku działalności. A kuchnia nie jest zgłoszona, chociaż gotuje dzieciom w razie kontroli są lewe papiery że niby mają catering, wszystko jest przemyślane ????
Obecnej kadry w zucho ???? Która to już w tym miesiącu ?! Żenujące są te obronne opinie i tyle w temacie. A na fb nie ma negatywnych komentarzy ponieważ są usuwane! Wystarczy podpytać właśnie byłych pracowników lub rodziców byłych podopiecznych! Czy wracają rodzeństwa ? Nie! Każdy szuka innych punktów opieki . Zucholandia miałaby potencjał gdyby: -szefowa szanowała pracowników -inwestowała w placówkę -odpowiednio zarządzała budżetem( pieniądze na zucho to na zucho a nie na nowe auto czy sztuczne rzęsy) -dbała o dzieci i rodziców ( rodzice to nie dojne krowy a ZUS wypłaca żłobkowe regularnie) -przestała myśleć, że jest pępkiem świata i wiecznie kłamać Czy byli pracownicy są źli? Oczywiście ! Bo zostali okłamani i wykorzystani! Mogą być wkurzeni! A dopiero będąc pracownikiem widzi się wszystko od środka przecież. Ale czy nie po to jest ta strona, żeby opisać prawdziwą sytuacje tam panującą? Bo chyba tak! Mydlić oczy można dalej co głupszym rodzinom czy urzędnikom ( bez urazy! Kamila robi to po prostu rewelacyjnie!)
Czytam te komentarze od jakiegoś czasu i na początku byłam przerażona, że tak źle się dzieje w zucholandii. Ale napisze kilka słów od siebie (moje dziecko tam uczęszcza od niedawna). Podkreślę, że nadal obserwuję i na 100% nie mam wyrobionego zdania, ale... - większość Cioć to ciepłe i sympatyczne dziewczyny, którym zależy na dzieciach, - dziecko zawsze wraca uśmiechnięte i idzie z radością do zucho a to jest dla mnie najważniejsze, - opiekunki zawsze reagują jak cos sie dzieje, typu - wysypka u dziecka, ugryzienie itp. I pytają co to i skąd. A szczerze mówiąc mogłyby to mieć w czterech literach. To mnie bardzo przekonało do nich, bo czuje, że to nie jest masówka a podchodzą do dzieci indywidualnie. - jest elastyczny grafik i nie ma problemów z dogadaniem się z Kamilą, - w zucho jest masę zajec oraz Kamila robi tam bardzo dużo rzeczy, których nie musi. Są festyny, spotkania, dni rodziny. Są różnorakie zajęcia dla maluchów i na bieżąco dodają zdjęcia na fb dzięki czemu chociaż trochę wiem jak tam się bawi moje dziecko. Przede wszystkim - Kamili się chce a to jest godne podziwu. Dla kogo to robi? Dla siebie? Po co wydaje kasę na dogoterapię, sensoplastyke czy jogę skoro piszecie, że zależy jej tylko na kasie? Odnośnie fb - NIE MA takiej możliwości aby usunąć recenzję mając konto firmowe. Co do rodzeństwa - znam co najmniej kilku, którzy chodzą oraz wiele, wiele zadowolonych klientów. I podkreślę na koniec - nadal obserwuję i jestem nieufna, jednak jak na razie widzę same plusy tej placówki.
Do czasu, dziecko Ci nie powie co się tam dzieje. Pozdrawiam i gratuluję Kamili że jej sztuczki cały czas działają ????
Ja ciągle badam, obserwuję i nie wiem co myśleć. Wszystko co jest tutaj napisane jest bardzo niepokojące, dlatego nie mam zaufania, ale widzę też dobre rzeczy. Jak mnie ktoś pyta czy polecam to mowę o swoich odczuciach, ale również wspominam o tym co jest napisane tutaj. I całkiem szczerze się przyznam, że gdybym przed oddaniem dziecka do zucholandii przeczytała opinie tutaj to od razu zmieniłabym żłobek. Ale o tym co tutaj piszecie dowiedziałam się niedawno i jeszcze nie wiem co dalej.
A co się stało pomiędzy P. Dyrektor a P. Klaudią, która pracowała w Zucholandii kilka lat, że z dnia na dzień rozwiązano z nią umowę? Wina Pani Dyrektor czy Opiekunki?
Coś się musiało od razu stać? Może z przyczyn prywatnych rozwiązano umowę? A może masz jakieś przecieki i wiesz coś więcej?
No gdybym wiedziała więcej i miała przecieki to bym się nie pytała. A raczej rzadko sie zdarza, że ktoś rano pracuje a po południu już nie i wszystko jest ok? Biorąc też pod uwagę wszystkie negatywne komentarze na temat dyrekcji, to raczej uważam, że cos sie jednak stało.
Wystarczy zagłębić się w temat , żeby wiedzieć , ze w tej placówce wina jest zazwyczaj po stronie szefowej. To po prostu jest bardzo egoistyczna osoba nastawiona tylko na zysk i potrafiąca cudownie manipulować i wykorzystywać ludzi. A miejsce miałoby potencjał
Pewnie to samo co z każdym innym wartościowym pracownikiem. Stała się niewygodna dla szefowej i tyle . Bo ta osoba nie ma w sobie za grosz empatii czy człowieczeństwa a wszystko co robi jest robione na pokaz.
Idę się założyć że wina szefowej, ona taka jest. Za co może być powodem zwolnienia? Może Kalaudia miała w końcu dosyć tego że nie płaciła jej Zusu, ale ze nie dawała wypłaty. Albo może partner szefowej za bardzo przyglądał się Kaludii. Jedna poleciała za romas z jej partnerem. Pracować tam to jakaś masakra
Odeszła ostatnia prawdziwa „ciocia”, która wkładała całe swoje serce w tą pracę. Bardzo mi szkoda tego miejsca, kiedyś było super… a teraz? Kadrze wiele brakuje do słowa „wykwalifikowany” … a sama pani szefowa to już chyba brzytwy się chwyta. Bardzo mi szkoda …
Ojejjj, szukałam w internecie jakichkolwiek informacji, forum rodziców, czegokolwiek na ten temat co sie stało z Ciocia Klaudią, aż trafiłam tutaj... To było bardzo dziwne, że jak to ktoś napisał wyżej - rano pracowała a po południu już nie, no i podejrzane. Tak się pracowników nie traktuje. Ale tu się wszystko trochę rozjaśnia czytając te komentarze. Szkoda wielka, mój synek ją uwielbiał, często wspominał o niej nawet w domu, a teraz ja nie wiem jak mu wytłumaczę, gdy sie zapyta gdzie jest Ciocia Klaudia...
Był taki moment że w Zucholadnii była super ekipa, Dziewczyny w wykształceniem, z pomysłami i sercem, ale po tym co robi szefowa tam naprawdę nie da się wytrzymać psychicznie. I teraz zatrudnia tam dziewczyny z "łapanki" na chwilę póki się nie zorientują co tam się dzieje. Do tego dochodzi jeszcze mobbing. Biedna dziewczyna która zwolniła bo na pewno zostawiła tam swoje serce. Ciekawe czy podejście szefowej do dzieci się zmieniło, bo za moich czasów było jakby to łagodnie ująć, nie najlepsze. Dziewczyny są inne miejsca do pracy, gdzie naprawdę pracodawca szanuje pracowników i palcu składki i wypłaty są na czas.
Pamietam tą ekipę. Uśmiechnięta ciocia Asia, na gorze ciocia Klaudia a na dole ciocie Karolina i Ania. Za takie ciocie każda placówka dałaby wszelkie pieniądze. Miały pomysły i serce do pracy! I zniknęły a dobra szefowa walczy o takich przeciwników. Zwłaszcza, że jak ktoś tu zauważył sama serca do dzieci nie posiada. Do dorosłych zresztą też nie. I nic jej życie i czas nie uczy. Była wyrachowana i bez serca i taka już widać pozostanie.
Tylko szkoda,że więcej rodziców nie zagłębia się w ten temat tzn w temat ciągłej rotacji cioć. Nie interesuje się warunkami wewnątrz zucho. Jest tez opcja,że p.Kamila ich okłamuje wymyślając lub oczerniając odchodzących pracowników a z siebie robiąc biedną, pokrzywdzoną ofiarę. Być może rodzicom pasuje to,że do zucho mogą przyprowadzać zawsze i o każdej porze dzieci nawet kiedy są np chore. Pewne jest to,że szkoda miejsca i osób tam trafiających. A chyba dzieci to najbardziej żal
A opinie o zucholandii wszędzie takie pozytywne. Nikt nie mówi głośno o tym co tam się wyprawia? Powinno to być nagłośnione, żeby ostrzec rodziców
Próbowałyśmy z Dziewczynami, nie ma sensu, Kamila to świetna aktorka i nikt nie ma pojęcia co tam się dzieje z tymi dziećmi. Ja bym tam mojego dziecka nie zostawiła.
Nawet jak ktoś odchodzi, czy jest zwolniony to i tak rodzicom podaję się inny powód niż ten prawdziwy...
Informacja dla hejterów - każdy wie, że te wszystkie komentarze pisze jedna i ta sama osoba podająca się pod różnymi nazwami. Może pora aby swoje prywatne sprawy załatwiać u źródła a nie w Internecie? To straszliwie dziecinne. A wywlekanie prywatnych spraw pani dyrektor to już cios poniżej pasa. Przestańcie być (usunięte przez administratora)
Rotacja pracowników już chyba nikogo nie powinna dziwić. Zarówno w tej branży jak i wielu innych ludzie uskuteczniają ruch kadrowy. Nikt na to nie ma wpływu. A zostają w firmie pracownicy, którzy są wartościowi i na których można polegać. Mi się bardzo dobrze współpracuje z Kamilą i nie rozumiem tych wszystkich roszczeń. Powinno się gdzieś ten portal zgłosić bo pani dyrektor nie ma możliwości merytorycznie się obronić, z resztą szkoda słów, każdy kto dobrze pracuje nie ma do jego pracy zastrzeżeń. Weźcie się do pracy nieroby!
Rotacja? Jako normalne zjawisko ? Absurd ! I pisze to osoba, która pracuje z dziećmi i wie jak długo potrafi wyglądać adaptacji u dzieci. Jedni są tu dla hejtu, a innym po prostu żal tego miejsca. Szkoda, że pani Kamila tak się zmieniła, może ilość komentarzy po odejściu ostatniej cioci da jej do myślenia , będzie taka jak kiedyś i zacznie znowu zatrudniać ciocie z prawdziwego zdarzenia, a nie personel który sam o sobie pisze, że rotacja pracowników jest „normalnym zjawiskiem”.
Jest wiele przyczyn rotacji, np ktoś może zajść w ciąże, przeprowadzić się, znaleźć pracę bliżej miejsca zamieszkania, znaleźć pracę w innej dziedzinie - no trudno uwierzyć mi w fakt, że jeszcze kogoś to dziwi. Absolutnie dla dzieci najlepszym by było aby ciocie były w stałym składzie i tego sobie życzymy/ Pani Kamilo! proszę się nie przejmować, bo co by tu nie napisać oni i tak widać, że się uwzięli a ten kto ma swój rozum zrozumie sens tych komentarzy.
Skoro Pani twierdzi "ze kadrze wiele brakuje do słowa wykwalifikowany" to mam rozumieć że mówi też pani o sobie teraz ? Czy jako o byłym niezadowolonym ze świata pracowniku, który ocenia innych nie pracując już w tej placówce???
Dzieciom życzę wspaniałych i wykwalifikowanych cioć… więcej już nie będę pisać … bo tak jak to Pani napisała … każdy ma swój rozum i zrozumie sens komentarzy
Czytam od początku i po prostu ktoś chciał sie dowiedzieć co się stało z p.Klaudią. Nie ma nigdzie odpowiedzi na ten temat ale za to nagle pojawiło się mnóstwo pozytywnych opini o Zucholandii i dyrekcji...
Eee... nie no, jasne.... czyli nie interesować się, przymykać oczy, nic złego sie nie dzieje, wszystko jest super, nic niepokojącego nie widzę itd. A rodzice też w ciemno mają posyłać dzieci, bez wytlumaczenia dlaczego ulubionej cioci już nie ma. To jest rozwiązanie, tak? Ja bym tego raczej wścibskością jednak nie nazwała, każdy ma prawo wiedzieć co sie stało, szczególnie rodzice.
Prawdą jest,że nagłe pozytywne komentarze to sama pani dyrektor, jej partner, ojciec, siostra czy któraś z koleżanek. Od dawna zmieniają się dziewczyny tam pracujące w tempie ekspresowym i tego normalną rotacją nazwać nie można. Cioci Klaudii zabrakło ponieważ stała się niewygodna dla szefowej. Może bardziej zaczęła dopytywać o zaległe składki ZUS a być może szefowa nie chciała kolejnej pracownicy w ciąży w najbliższym czasie. Można tylko gdybać niestety ale to są najbardziej prawdopodobne przyczyny tego zwolnienia. Tak jak ktoś wcześniej napisał, że dobrych pracowników się trzyma i o nich dba. A tutaj niestety liczy się tylko pieniądz w kieszeni szefowej. Co do rodziców jeszcze to warto dodać, że im rodzic ma lepszą posadę tym dziecko będzie lepiej traktowane. W końcu i pod tym względem trzeba wykorzystywać korzyści płynące. Zucholandia to temat na trudne sprawy a o nieopłacalnych składkach wie już chyba cały Luboń. Życzę ze swojej strony szefowej opamiętania i otwartego serca w końcu. Bo takie miejsce ma potencjał a przez tyle lat nie zmienia się nic.
To racja. Oczywiście powszechnie wiadomo, że kij ma dwa końce, powodów mogło być bardzo wiele. Osobiście uważam, że każdy powinien się zająć tym, co dla niego najlepsze. Atmosfera w. ZUCHO jest zmienna, zależy jak Szefowej wiatr zawieje.
Jaka z niej dyrektorka ? Tylko kasa i kasa , nawet z bonami złobkowymi rodziców oszukuje. Klaudia została zwolniona bezpodstawnie, była za dobra już na to miejsce … tam to teraz tylko ludzie z pierwszej łapanki do zapchania dziury kadrowej. W papierach „pomoc w kuchni” a robi wszystko!!! … tylko nie to co wskazuje stanowisko w umowie
Skąd taka rotacja opiekunów?
Jakie jest podejście kierownictwa do pracowników w Zucholandia kreatywne dziecko Kamila Bąkowska sp.j.?
Nie ma kierownictwa a królowa jest tylko jedna. Podejście jej zależy od dnia i godziny. Zreszta wystarczy poczytać i popytać osób które skończyły współpracę z tym miejscem
Czyli przekłada słowem swoje frustracje na innych? Może warto wytłumaczyć, że takie podejście nie jest najlepsze?
Nic dodać nic ująć, dokładnie tak królowa jest tylko jedna i robi co chce w swoim królestwie i żaden sanepid ani ZUS nie są w stanie jej zagrozić ????
Czy składki ZUS są opłacane na czas ? Szukam placówki, w której nie muszę się oto martwić, ponieważ w poprzedniej pracy był z tym duży problem. Jak wygląda współpraca z kierownictwem (właściciel, dyrektor)? W Internecie było ogłoszenie w sprawie pracy stąd moje pytania.
Jeżeli o ten temat chodzi to nie poleca nikt tego miejsca. Zreszta ogromna rotacja pracowników tez o czymś świadczy bo ani dobry pracownik nie zostawi dobrej pracy ani dobry pracodawca nie zostawi dobrego pracownika
Pracuję w ZUCHOLANDII ponad rok, przez ten czas nie było zmian w ciociach. Obecnie zarabiam więcej niż w innym żłobku. Mi się tu dobrze pracuje.
A widomo z jakiego powodu nie? Było Ci o tym w sumie wiadomo od początku czy to po fakcie wyszło?
Wiecie, czy Zucholandia kreatywne dziecko Kamila Bąkowska sp.j. udostępnia laptop i telefon do pracy zdalnej?
Zucholandia kreatywne dziecko jest miejscem, w którym można pracować "na chwilę". Pracodawca jest osobą egoistyczną, jak coś nie idzie po jej myśli to pokazuje swoje prawdziwe oblicze i brak szacunku do pracownika. Nie ma równości w zespole, są osoby, które są "ponad" pozostałymi. Szefowa wprowadza zamęt pomiędzy pracownikami. Organizacja często leży, a pracodawca potrafi dobrze manipulować. Chcesz odbyć praktyki? W porządku - ale jako praca marzeń zdecydowanie nie.
Czy firma Zucholandia kreatywne dziecko Kamila Bąkowska sp.j. kieruje się zasadą równości w płacach kobiet i mężczyzn? Chodzi o równorzędne stanowiska.
Tak, płeć nie ma znaczenia jeśli chodzi o kwestie wynagrodzenia na równorzędnych stanowiskach pracy.
Jak wygląda aspekt współpracy ze studentami w Zucholandia Kreatywne Dziecko Kamila Bąkowska? Chętnie zatrudniają?
