Rozmowy kwalifikacyjne w Virtua - Kraków

Przebieg rekrutacji

Rekrutacja przebiegła dosyć zabawnie. Pisałem do firmy maila w sprawie pracy, miła Pani odpisała mi że są zainteresowani. Przyszedłem na spotkanie o umówionej godzinie po czym okazało się, że przyszedłem na rozmowę o staż. Stwierdziłem, że nic nie będę mówił, jeśli zarobki będą ludzkie (czyli minimum to 1500zł na miesiąc) to nie ma problemu. Sama rozmowa była dosyć prosta, zadano mi kilka pytań, szef wydawał się niezbyt sympatyczną osobą. To jedna z tych osób która zawsze ma racje nawet jeśli nie :) Najbardziej rozbawił mnie moment kiedy przeszliśmy do tematu zarobków. Kiedy oznajmiłem, że nie mam możliwości pracować przez pierwszy miesiąc za darmo, rekruterom jakoś miny zrzedły. Dalej tylko zapytali czy mam jakiś swój projekt, przekazałem im go na pendrive, pewnie nawet na niego nie spojrzeli. Ogólnie wyszedłem z dużym niesmakiem. Mam nadzieję, że na swojej drodze zawodowej spotkam jak najmniej takich toksycznych pracodawców.