Jak wypowiedzieć umowę na czas określony w firmie Koral? Czy obowiązuje okres wypowiedzenia? Komu wręczyć wypowiedzenie? Jak wygląda rezygnacja z pracy w tym zakładzie?
Nie obowiązuje okres wypowiedzenia :) informujesz w kadrach, że rezygnujesz z (usunięte przez administratora) Na zakładzie robisz obiegówkę czyli oddajesz kluczyki od szatni, jadalni. Podpis u mistrza na kartce, u szatniarki, że zabrałeś/aś swoje rzeczy z szafki, u bhpowca i w kadrach oddajesz kartę i tyle Cię widziano w zakładzie :)
Ile jest etapów w procesie rekrutacji w PPL KORAL RZESZÓW? Jak długo trzeba czekać na ostateczną decyzję?
Jaki przedział wynagrodzenia jest w biurach? Na stanowisku np. Analityk Biznesowy.
Jak to jest że jedna osoba przyjęta na sezon po znajomości może opuszczać zakład pracy podczas pracy i pójść sobie do restauracji na obiadki? Może wszyscy zaczniemy wychodzić a to na cygara a to na piwo do baru i będziemy wracać po godzinie czasu na zakład tak jak to robi pewna pani i każdy na zakładzie wie o kogo chodzi
Jak to jest jak pewne panie żyją swoim (usunięte przez administratora) życiem w zapyziałej wiosce nie opuszczając domu i chcą zbić kasę na kimś. Mnie to nie dotyczmy. Gadanie przez szybę? Rób sobie tam sama i idź do zakładu pracy. Jesteście wolni.
Przez jedną osobę za dużo z tej samej miejscowości są same wojny, a że we wsi wzięło dużo w tym udział to inna sprawa
Może najwyższy czas żeby Dyrekcja zaczęła interesować się co robią niektóre brygadzistki względem pracowników? Zamiast oceniać czyjąś pracę oceniają osobowość i życie prywatne które w ogóle nie ma nic wspólnego z pracą a w większości są to ploty w które wierzą lub same rozsyłają po zakładzie. Jeśli ktoś jest barwny i wyrazisty lubiany przez resztę pracujących tudzież nas stałych to jest skreślony, poniżany choćby nie wiadomo jak dobrze pracował. Niektórzy robią sobie po kilka przerw, wpieprzają lody pod kamerami, nie starają się i nikt tego nagle nie widzi bo ktoś dostał się do zakładu po znajomości na sezon. Może być od Papieża ale niech pracuje tak samo jak inni, bierze hajs taki sam bo nikt nie chce robić za kogoś. Szkoda że nikt nie widzi reszty i tego jak się bawią zielone berety u mechaników. Są ludzie którym na pracy zależy i są zdolni, pracowici, dokładni a są upokażani. Zawiść zazdrość dziwne zachowania względem pracowników. Przykro że tak sie dzieje i to na naszym zakładzie. I jakim prawem brygadzistka może wypowiadać się o kobiecie pracownika która w ogóle nie miała styczności z zakładem? Stać nad chłopem i wmawiać mu że jego kobieta w tej chwili na pewno przyprawia mu rogi bo to zwykła ladacznica. Druga sprawa to nagłe objekcje o pracownikach , którzy zawsze byli chwaleni za swoją pracę, wymyślanie na ludzi bzdur po wszystkich halach i między sobą. Jedna osoba nakręca drugą i nikt nie pomyśli jak może czuć sie osoba szykanowana. Niech Dyrekcja i Właściciele wkońcu zainteresują się co wyprawiają osoby z tzw. władzą na zakładzie bo gdyby tak ktoś to w reszcie zgłosił do PIP to byłoby grubo i wystarczy zobaczyć ile osób już odeszło. Sam zmieniłem prace bo przykro na to wszystko patrzeć
Zgadzam sie ponieważ sama tego doświadczyłam i więcej nie zamierzam tam pracować. Praca bardzo fajna lecz to jak potrafią potraktować ludzi to szczyt wszelkiego chamstwa...
Wpadasz na zmianę z dyktafonem ,nagrywasz ich (to jest legalne dopóki na nagraniach jest twój głos),potem zakładasz sprawę w sądzie pracy i ciśniesz po odszkodowanie minimum 20k Zaoranie gwarantowane
Matko kochana cieszę się, że ktoś w końcu poruszył ten temat jeśli chodzi o zielone berety. Powinna dyrekcja poruszyć poważną rozmowę z wszystkimi brygadzistka z tego zakładu jak odnosić się względem pracownika. Bo odnoszę wrażenie, że nie które to pozjadały resztki rozumu tylko dlatego, że są ciutkę wyżej od zwykłego pracownika a jeszcze jakiś czas wstecz były takimi samymi pracownikami. Nie napiszę z której zmiany ale nie które brygadzistki moim zdaniem stosują mobbing względem co do nie których pracowników bo idzie to gołym okiem zauważyć ale niestety te osoby nic z tym nie robią, a brygadzistki (oczywiście nie wszystkie) to dalej się wydzierają na pracowników lub ich przy innych upokarzają swoimi głupimi hasłami i docinkami nie mającymi nic wspólnego związku z wykonywaną pracą. Rozumiem zwrócić uwagę w sposób kulturalny jak się coś źle zrobiło ale nie wydzierać się na pół hali jakby prosiaka obdzierali ze skóry a jest jedna nawet taka co i przy tym potrafi przeklinać. To mają być brygadzistki? Zamiast stwarzać miłą i sympatyczną atmosferę na zakładzie pracy to uprzykrzają ludziom życie ciągłymi plotkami, obgadywaniem i skarżeniem do mistrzów i potrafią się przyczepić o byle co byle mieć satysfakcję, że przy innych pracownikach się zrobiło komuś docinkę (och taka jestem fajna) PS nie wszystkie jednak zielone beretki są złe bo są też w porządku dla nich serdeczne pozdrowienia. Na chwilę obecną tam już nie pracuję ale widziałam przez kilka sezonów za dużo tego wszystkiego i podejrzewam, że nic się tam nie zmieniło a z tego co słyszałam od znajomych z mojej byłej zmiany to jest jeszcze gorzej.
Napisane w punk!!!! DOSŁOWNIE tak wygląda podejście brygadzistek do pracowników zwłaszcza długo sezonowych bo tam nie szanują ludzi za to jak pracują tylko za to jakie z kim relacje mają i czy włażą im w dupy czy nie. Jak nie włażą to gnoją jak się trzymają z innymi to gnoją a jak ktoś się dostanie do pracy polecony przez kogoś to może robić co chce, mieć wyjebongo na prace aby po prostu być i NIKT nawet nie sapnie
Jego to nie interesuje. Młodości nie wróci. mało dobrego , więcej gorzkiego.
Może ktoś powiedzieć kilka słów o stanowisku Reprezentant handlowy? Jakie są realne zarobki.
Hej. Orientuje się ktoś czy są przyjęcia do korala?
Na jakie narzędzia pracy może liczyć pracownik w PPL KORAL RZESZÓW?
Pretensji ni możesz mieć do nikogo tylko do siebie; p z d
To takie proste jak koperta udt,jak by nie ta kasa już dawno by cie nie było......ale życie się toczy kołem.....teraz koperta na badaniach.....co jeszcze wymyślą ci których żeście wynajęli...
Ale ja nic nie wiem,tylko w domu jestem.Może tylko żal i zazdrość, Pretensje do siebie.
i po co było tam trzeba tam iść, teraz wszyscy, no prawie wszyscy wiedzą. Jak zawsze poza oczy.
O jakie koperty i o jakie pieniądze Ci chodzi? Czy ma to jakikolwiek związek z tą firmą?
Nikt tu nikomu nie dogodzi .A później mają pretensje stali na sezonowych, oraz sezonowi na sezonowych. Wszędzie , źle, źle.. To po co w ogóle przychodzą do tego zakładu
A jak ktoś chce przyjść na kolejny sezon to jak przebiega etap rekrutacji?
Narazie nikt nie pracuje jesteśmy zmuszeni do wzięcia urlopów lub odrabiania w innym terminie.Dobrze że możemy wziąć dwa tygodni opieki na dzieci...Jesteśmy zostawieni sobie bez żadnych informacji...Przyjęcia pewnie też wstrzymane są w najbliższym czasie.
W ogóle to właśnie Ci co mają dzieci są w bardziej komfortowej sytuacji a co mają powiedzieć osoby młode bez dzieci które studiują lub się same utrzymują? Ja rozumiem wstrzymanie zakładu ze względu na bezpieczeństwo pracowników i konsumentów ale jakim kosztem? Zakład stoi bo tak postanowili i każą nam później odrabia? Jakim prawem? Okej nie którzy wzięli chorobowe ale są też takie osoby co go nie dostały z różnych względów a urlopem nas pracodawaca nie ma prawa zmusić by te dwa na razie tygodnie pokryć bo nawet sezonowi tyle nie mają. Powinno być postojowe płatne 80 procent i koniec. Zaczyna się w tym koralu coraz gorzej dziać. Już od kilku osób słyszałam, że to ich ostatni sezon przez to co się tu wyprawia. Premie coraz mniejsze. Wypłata jak kot napłakał za te 3 zmiany :/
Ciekaw gdzie w tym momencie jest PiP gdy są łamane prawa pracownika ...postój jest płatny a nie jak my zostaliśmy zostawieni na lodzie...
Też się nad tym poważnie zastanawiam i coś sądzę że to był mój ostatni sezon w Koralu. Nawet było okej w tej firmie na początku. Teraz gdy wszystko drożeje to śmiech na sali proponować taką pensję za tą pracę co się tam wykonuje i to na 3 zmiany. Jeszcze teraz sobie sami w stopę strzelili tą decyzją, że będą nam kazali odpracować te dni kiedy zakład stoi. Przecież my jesteśmy gotowi do pracy to nie z naszej winy zakład jest zamknięty tylko spowodowane jest to przez tego KORONAWIRUSA. Jestem ciekawa czy szefostwo kiedyś przejrzy na oczy i nas trochę w lepszy sposób doceni na co bardzo liczę wtedy mogę pomyśleć o przyszłych sezonach.
Miejsce jako miejsce, a raczej zakład pracy jest w porządku. Sama praca również. Myślę, że bardziej chodzi Ci o atmosferę, jaką nie kiedy potrafią "zgotować" niektórzy pracownicy. Myślę, że nie trzeba się tym przejmować, tylko zagryźć zęby i robić swoje. W końcu im się znudzi. Choć faktycznie ludzi o słabej psychice powinny omijać to miejsce...
(usunięte przez administratora)
To ile ich jest czy tylko ta jedna
Kto zostaje po sezonie i na ile?
Mam pytanie 3 zmiana zaczyna się od poniedziałku w nocy czy od niedzieli w nocy ?
Witam, jakie jest wynagrodzenie za prace na produkcji? Jest płacone na godzinę? Czy stała stawka? I jak wyglada sprawa jeśli potrzebuje wolne dwa dni w miesiącu?
Robocie lody ekipy?
czyzby nazwa firmy sie zmienila z koral na bracia koral? dlaczego w sklepach nie ma lodow koktajlowych ktorych sprzedaz chyba byla najwieksza?
Chyba szanowny użytkownik źle szuka bo lody koktajlowe są w zakładzie pracy non stop robione od samego początku stycznia kiedy przyszłam do pracy :) może warto poszukać jeszcze gdzieś indziej.
Z nazwa jest coś nie tak raz koral ,lub bracia koral.Nastepnie tutaj nie mają nic do roboty że aż wełbach im się poprzewracało.Tylko .............
2014 r. z okazji 35. jubileuszu firmy, z inicjatywy młodego pokolenia właścicieli PPL Koral, powstała marka premium Bracia Koral - Lody Jak Dawniej. Produkty tej linii wytwarzane są z najlepszej jakości składników pochodzących od uznanych, renomowanych dostawców. W lodach Bracia Koral ukryta jest świeża śmietanka, prawdziwe masło, najlepszej jakości bakalie, owoce oraz doskonała czekolada belgijska
"właściciele PPL Koral, powstała marka premium Bracia Koral - Lody Jak Dawniej. W lodach Bracia Koral ukryta jest świeża śmietanka, prawdziwe masło, najlepszej jakości bakalie, owoce oraz doskonała czekolada belgijska." To znaczy, że w innych lodach Koral dajecie starą "śmietankę" i fałszywe masło??
Podpowie ktoś jak mozna zalatwić prace w koral rzeszów, kto I za ile???
Dlaczego nie ma premi????Wszystko poszło na tajniaków ??? :)
Ciężko jest w systemie 12/12 w PPL KORAL RZESZÓW?
Witam. Trudno o gorszą pracę. Na pakowaniu ciężko i chwili wytchnienia. Przy maszynie nudno i nogi bolą od dreptania w miejscu. Istnieje ciche przyzwolenie na picie alkoholu w pracy. Zewsząd złośliwości, plotki i niechętne spojrzenia. Kobiety których jest tam większość wylewają na innych swoje frustracje. Tylko czyhają stare panny i nieszczęśliwe gospodynie domowe by Ci dowalić i wbić przysłowiową szpilę. Chcesz poznać ciemną stronę natury kobiety? Popracuj w koralu. Ja 2 tygodnie wytrzymałem. Pracowałem w wielu firmach jednak ta jest najgorsza. Pozdrawiam.
Tak czytając ten wpis stwierdzam że żadnemu człowiekowi nie dogodzi,robiąc coś źle stojąc na maszynie też źle ale za coś płacą też miałam styczność ze starymi wyjadaczkami ale też trzeba umieć się odezwać w moim przykladzi zależy gdzie byłam ktoś potrafił to wykorzystywać pogadanki srele trele a ty rób bo nowa ale po czasie się nie dałam uprzejmość tam nie polplaca
Ja się teraz zastanawiam czemu ty gdzieś indziej nie podjąłeś pracy tylko akurat tam i teraz takie wnioski nikt ci nie kazał tam pracować...najlepiej oceniać a od siebie mało co akurat należę do takich osób które szanują pracę czasem trzeba przemilczeć a swoje robić a jeżeli się jest nowym odrazu nie oceniać uczyć się od innych a jeżeli widać że ktoś cię wykorzystuje fakt trzeba się sprzeciwić ale sama firma nie jest winna twojej negatywnej opinii tylko ludzie którzy tam pracuja
Wkurza mnie to co piszesz. Po prostu odpowiada Ci praca gdzie ludzie plotkują i podkładają sobie kłody pod nogi. Wystarcza Ci minimalna krajowa i nie masz ambicji by zarobić więcej. Pracuj sobie w tym bagnie ropucho bo nie pojmiesz że są na świecie ludzie którzy chcą czegoś lepszego dla siebie i swoich bliskich.
Zależy kto jak na to patrzy,ja jestem ciekawa czy ludzie którzy tak wypisują to wszystko gdyby nie mieli za co żyć to by tak wypisywali a co do ludzi którzy chcą czegoś lepszego dla siebie i bliskich po co tam idą do pracy bo nie rozumiem a ropuchę uważam za komplement