HAHA, też dałem się na nich naciac, tak opowiadali jakie to wplywowe pismo i gdzie sie pokazuje a tak naprawde ten nakład to jest zmyślony, drukuje sie duzo mniej....
No właśnie, szukałem informacji na temat wspomnianego magazynu i co prawda kwestie tego jakim jest pracodawcą mnie jako klienta nie interesują, ale jest to również znaczące jakim się jest człowiekiem oczywiście. Mam inne pytanie, to jak to jest z tym nakładem? Jakiś czas temu zainwestowałem w reklamę, ładnie wykonana, ale niestety dystrybucja to jakiś żart. Nie dysponują również żadnymi statystykami co do www i Facebooka, co jest nieco dziwne bo podają niebotyczne zasięgi. A przy okazji negują skuteczność działań reklamowych Kuriera Lubelskiego i Dziennika Wschodniego. Nie lubię takich zagrywek, dziennik to co innego, nie muszą dołków pod nimi kopać. Macie jakieś informacje, doświadczenia?
Zrobiłem po reklamie badania rynku. Zero skuteczności reklamy. Nikt nie jej nie widział z badanych.
Czy coś wiadomo na temat aktualnej sytuacji w tej firmie? Zastanawiam sie nad aplikowaniem na marketingowca.
a co ma do tego niby wybór nowej władzy? a tak w ogóle to lajf to jeszcze istnieje i funkcjonuje na rynku?
Pensje można wywalczyć po czasie ale orientujecie się czy firma płaci ubezpieczenie i składki? Słyszałem że po wyborze nowej władzy jest ciężej z utrzymaniem się z samych reklam. Czy to prawda?
juz tam nie pracuje, ale od ludzi ktorzy jeszcze tam siedza wiem ze wiele sie nie zmienilo
A można wiedzieć dlaczego zrezygnowałaś/eś i czy ktoś tam jest zatrudniany na normalnych warunkach?
Ciekawe a już tak długo działają. Jak w każdej firmie i w tej pewnie was nie chciano i tak piszecie. Stawki może za zdjęcia nie są wygórowane ale ale i tak wyższe jak w dziennikach. Poza tym można gdzieś pokazać swoje prace. Fajnie drukują. Praca jest świadczeniem wzajemnym nikt nikogo nie zmusi aby tam pracować. Parę złoty udało mi się tam zarobić więc nie będę psioczył.
100% negatywnych komantarzy, cieszę się że to wszystko piszecie, kreaują się na niewiadomo jaki magazyn, a tak naprawdę to jeden wielki przekręt, szkoda słów i ludzi którzy tam pracują...
tak, wielka sciema dla firm które daja reklamy, LIFE nie ma takiego nakładu, nie ukazuje sie wszedzie gdzie podaja.
masz zupełną rację. A potem wielkie zdziwienie, że reklama w LAJFIE nie przynosi efektów. To pismo istnieje tylko dzięki reklamom, za które płaci miasto - swoją drogą, ktoś w końcu powinien się temu przyjrzeć - samorządowa kasa spuszczana w kanał co miesiąc. Rzeczywisty nakład pisma to może tysiąc, może półtora tysiąca egzemplarzy - ale to ściśle strzeżona tajemnica, nawet pracownicy redakcji nie znają dokładnej liczby. I tak jak już napisaliście wcześniej - zaległości z wypłatami, nie wypłacane premie. Atmosfera, warunki lokalowe też do niczego.
A ja po jednej reklamie sprzedałem siedem mieszkań nigzie indzie się nie reklamowałe. Podziwiam z jakość i grupę do której docieracie . Jesteś lajfie za dobry jak na gówniany Lublin. Tutej tak się prowadzi interesy nic nie daję ale wszystko chcę. Jestem firmą z Wawy u nas jest więcej takich magazynów dużo droższych :-)
Fakt, stawki za zdjęcia nie rzucają na kolana. Plus4m jest że z naczelną da się dogadać, kobieta zna się na swojej robocie i potrafi docenić pracę innych. Wydawca - specyficzny i raczej drobny cwaniaczek, ale wszystko da się załatwiać przez naczelną
...ani fotograf ani dziennikarz tam dobrze nie zarobi. Konkurencyjni wydawcy prasy płacą dużo lepiej a i warunki w redakcji panują sympatyczniejsze. Lajf nie ma nawet porządnego biura tylko wynajmuje gdzieś kątem. A wydawca - w głowie tylko kasa, zero pojęcia o prowadzeniu redakcji
Za kilka napisanych dla nich tekstów dostałam wypłatę po kilku miesiącach i to po prośbach i błaganiach. Odradzam, chyba że chcecie pacować za darmo
ha ha ha, parodia firmy Wypłata po interwencji inspekcji pracy
Kilkumiesięczne zaległości w płaceniu dzoiennikarzom, płace niskie, przekręty z kasą. Nie polecam, więcej mnie to kosztowało nerwów niż tam zarobiłam
Bardzo, bardzo ostrzegam przed podjęciem pracy w firmie Kono Media. Firma jest wydawcą gazety LAJF magazyn lubelski. Szef, pan P.N. to bardzo nieuczciwy człowiek. Normą jest okłamywanie ludzi na rozmowie kwalifikacyjnej i obiecywanie dużo wyższego wynagrodzenia. Na umowie dostaniecie oczywiście najniższą krajową, o premiach możecie zapomnieć. Wymagają pracy w weekendy, nie ma mowy o nadgodzinach "bo to przecież twoje obowiązki". Pan P.N. płaci dziennikarzom z półrocznym opóźnieniem. Brak szacunku do pracownika widoczny na każdym kroku. Ciągłe kłamstwa, firma ma ładnych kilka tysięcy długu, nie ma pieniędzy na pensje dla pracowników. LAJF jest wydawany nie w 5 tysiącach egzemplarzy tylko w dużo mniejszej liczbie, w wieeeelu miejscach z listy dystrybucji nigdy go nie było. Odradzam.