Cześć! Mabion rekrutuje na stanowiska specjaistów do ZJ. Postaram się w kilku słowach opisać dział i jego zalety oraz wady. Proszę również o zadawanie pytań. Dyrektorem departamentu zj jest Łukasz W. wieloletni pracownik Mabionu z zawodu dyrektor. W dziale są wydzielone na razie na papierze komórka ds kwalifikacji i działy - nadzoru jakościowego oraz dokumentacji. Nie wiadomo oficjalnie jak to będzie wyglądało bo Mabion ma czas :) W departamencie jest jeden lider ale za to niemerytoryczny, zatrudniona po to aby w dziale było milej i aby ocieplać wizerunek działu na zewnątrz. Poza nerwowymi relacjami z innymi liderami i kierownikami udało się jej odejście z departamentu dwóch osób z wieloletnim doświadczeniem z innych firm w przeciągu jednego miesiąca co nawet na Mabion jest niezłym wynikiem. W zespole najstarsi stażem pracownicy to wierni wyznawcy Mabionu i ludzie którzy wszystkiego o "jakości" nauczyli sie w mabionie. System nie jest idealny jak wszędzie ale w mabionie pielęgnuje się to co gwarantuje dużo bezsensownej pracy. Pierw się robi a później pyta jaka powinna być data XD. Benefity bo to ważne - są na przyzwoitym poziomie. 50 pln na kafeterie, ponad 300 na obiady i parking 5 min od firmy. dla wybrańców parking pod firmą koło audic dyrektorów. Dyrektora nie ma tylko od BHP ale i tak nie jest łatwo się wybić tak wysoko. Często jak na firmę o iluzorycznych dochodach są też różnego rodzaju imprezy firmowe. Latem przyjeżdżają lody a zimą jest herbata z owocami. są też owocowe czwartki. Jeżeli chodzi o szkolenia to można się załapać po podpisaniu lojalki na rok lub dwa. Dodatkowo jest regularnie szkolenie zew z GMP. Funkcjonuje ocena miesięczna która w ZJ jet oparta na personalnych relacjach i donosach. Donosy zawsze anonimowe, nie ma jak się bronić zazwyczaj. Atmosfera w dziale jest groteskowa. Np lider, który potrafi powiedzieć, że jakiś babochłop z KJ był i się o coś pytał za chwilkę będzie cię ganiła za to, że cos zostało powiedziane niestosowanie. HO są dostępne. Jeden jest bez problemu. Na rozmowie można sobie wywalczyć różne przywileje bo zasady są tutaj tylko pozorne. Godziny prace stało 8-16 chyba, że pt to 7-15 i to jest niby nie do ruszenia. Oczywiście dyrektora to nie dotyczy. przerwa trwa niby 15 min ale 20 jest ok. z liderką można być nawet 30 min. jak liderka cię nie lubi to cyka ci fotki jak za długo jesz. Zapraszam do zadawania pytań )
Czesc ! Jak w Mabionie wyglądają warunki zatrudnienia w dobie rynku pracownika ? Zaczynasz z 2,5 k net jak wcześniej czy może się poprawiło i teraz macie 10 ;D ? Są jakieś dodatki : - home office 2 dni w tygodniu??? ;D - harmonogram pracy ?? - premia roczna w wysokosci minimum 6 % rocznych zarobków?? - dopłaty do posiłków ? - coroczna podwyżka inflacyjna ? - pożyczka pracownicza na preferencyjnych warunkach ?? - coroczny budżet na wlasne szkolenia?? - ciekawe nowe projekty powodujące, ze chce Ci się kształcić dalej ? - świeże owoce w pracy a czasem sushimaster w kantynie ? - krótsze o pare godzin dni pracy z różnych okazji np dzień dla rodziny ??? Jestem byłym pracownikiem który przeszedł (usunięte przez administratora)a raczej MABIONg a teraz moge powiedzieć - im dalej od Mabionowej sitwy tym jestem szczęśliwszy ;)
Tak sobie tłumacz. Po pierwsze to kadra zarządzająca jest wysoce wykwalifikowana i na pewno nie ma mowy o narkotykach w pracy ani po pracy też. Skoro zostałeś zwolniony to znaczy, że się nie nadawałeś. Ja odeszłam z przyczyn rodzinnych. W mabionie bardzo mało osób jest zwalnianych a jak się sprawdzają to praca na zawsze. Wszystko to co piszesz w mabionie też jest dostepne. W zależności od stanowiska są auta służbo również a dla wszystkich karta sportowa i owocowe czwartki. Firma stawia na rozwój liderów którzy w mabionie stanowią kadrę na miarę światowej firmy CDMO. Mam nadzieję, że tam wrócę bo nawet Dyrektorka mi powiedziała, że jak wrócę do Łodzi kiedyś to mnie zaprasza. Mabion to bardzo dobry wybór dla młodych co się rozwijają i nie są nastawieni tylko na hajs ale też na rozwój duchowy.
W jaki sposób rozwiązany jest problem nadgodzin w firmie Mabion S.A.? Są one dodatkowo płatne czy może jest możliwość odbioru godzin?
To jednak są te nadgodziny o których w czerwcu pisano, że ich nie ma? Cóż. Fajnie wiedzieć. Miło by było też poznać, jaka stawka wynagrodzenia i jak to się ma do ilości roboty?
cześć. Widziałem to zaproszenie do aplikowania na prawnika korporacyjnego. To w zasadzie jedyne ogłoszenie na stronie a jakoś pojawiła się wzmianka o nowych projektach. Jakie teraz maja być po drodze i czy będą do nich poszukiwać techników?
Czesc ! Jak w Mabionie wyglądają warunki zatrudnienia w dobie rynku pracownika ? Zaczynasz z 2,5 k net jak wcześniej czy może się poprawiło i teraz macie 10 ;D ? Są jakieś dodatki : - home office 2 dni w tygodniu??? ;D - harmonogram pracy ?? - premia roczna w wysokosci minimum 6 % rocznych zarobków?? - dopłaty do posiłków ? - coroczna podwyżka inflacyjna ? - pożyczka pracownicza na preferencyjnych warunkach ?? - coroczny budżet na wlasne szkolenia?? - ciekawe nowe projekty powodujące, ze chce Ci się kształcić dalej ? - świeże owoce w pracy a czasem sushimaster w kantynie ? - krótsze o pare godzin dni pracy z różnych okazji np dzień dla rodziny ??? Jestem byłym pracownikiem który przeszedł (usunięte przez administratora)a raczej MABIONg a teraz moge powiedzieć - im dalej od Mabionowej sitwy tym jestem szczęśliwszy ;)
To pochwal sie jeszcze gdzie taki warunki pracy mozna dostać w farmacji/biotechnologi?
Hej, To może po punkcie znowu się odniosę : - Zaczynasz z podobną kwotą nie mając doświadczenia: w Mabionie i każdej innej firmie na rynku. Mając doświadczenie na stanowisku jest to już kwestia indywidualna. Nie ma firmy w Polsce, gdzie po studiach na start dostajesz 10 k na technika/młodszego specjalisty. Również na północy :P - home office dla pracownika produkcji ? Sero :P Jak składacie na północy długopisy to spoko. Dla prac biurowych zdarza się home office w każdym dziale. - Premie roczne- jak w każdej firmie zależne od stanowiska i stażu. -dopłaty do posiłków- jeszcze nie ma, ale w nowym budynku jest zaplanowana kantyn więc zobaczymy - coroczna podwyżka inflacyjna - na razie nie ma i nic o niej mi nie wiadomo. - pożyczka pracownicza - kwesta skali i funduszu pracowniczego. Im więcej osób pracuje tym więcej tego typu możliwości (fundusz jest wymuszony po przekroczeniu x osób zatrudnionych) - Każdy dział ma przewidziany coroczny budżet na szkolenia - Ciekawe projekty - zachęcam do strony internetowej i komunikatów, rozmachu tej firmie nie brakuje :P - owoce i shushi- na chwilę obecną brak. Zobaczymy co będzie w nowym budynku - krótsze dni pracy- na razie dwa wydarzenia w roku, może z czasem będzie więcej. Firma nigdy nie była skarżona w sprawie mobbingu. Jeśli jesteś zdania, że Ciebie to dotknęło, np. nagowork możesz uzyskać pomoc prawną i zadziałaj w tej kwestii. Nie byłem świadkiem takich sytuacji w Mabionie i wydaje mi się, że to ostatnie zdanie (jak i podpis) jest bezpodstawne. Opisz proszę sytuację w której to Cię dotknęło.
To ja jako osoba, która doświadczyła pracy w tej firmie tez się wypowiem. Home office w każdym dziale? Może ale wyłącznie dla kierownikowi i ewentualnie liderów. Nikt więcej w moim dziale tego nie doświadczył. Podwyżka - w teorii. Jedyna jakiej doświadczyłem to ta po trzech miesiącach okresu próbnego. Później nic takiego nie miało miejsca pomimo stosunkowo długiego jak na mabion stażu pracy. Budżet na szkolenia? Może jest ale każde sensowne szkolenie wiąze sie z lojalka. W codzienniej pracy i przygotowaniu do niej nie ma pomocy i szkolen. Radzić trzeba sobie samemu. I ostatnia kwestia. To, ze nie byłeś świadkiem (usunięte przez administratora) nie oznacza, ze sytuacji nie ma lub nie było. Ja mam odmienne doświadczenia, ale bynajmniej nie zamierzam o nich pisać bo bardziej liczy się dla mnie święty spokój niż sprawy w sądzie i udowadnianie czegokolwiek.
Owszem, były takie sytuacje tylko były zamiatane pod dywan - problemowe osoby są żegnane, wymyślane są konflikty lub inne powody by pozbyć się kogoś, kto upomina się o sprawiedliwość, albo wykazuje oznaki słabości (długie L4 ze względu na pogorszony stan zdrowia - to już jest pierwszy krok do udowodnienia pewnych niekorzystnych działań jakie firma czy osoby ją reprezentujące prowadzą). Firma nie reaguje bo „promotorem” tych działań czy zachowań jest osoba która ma sporą władzę. Proste :)
Tak, jak masz romans z którąś z kierowniczek to może i się to zgadza . A wiemy że jest to faktem :)
Sprawy prywatne nie powinny być poruszane na tym forum, ponieważ nie wnoszą nic ciekawego do dyskusji, warto o tym pamiętać. Ludzie odwiedzający wątek są ciekawi jak wygląda praca od środka, jakie są pensje, czego można się spodziewać w kwestii szkoleń, więc personalne ataki mają się nijak do charakteru tego portalu.
No właśnie, a jak wygląda sprawa szkoleń w Mabionie? Na co można liczyć? Jak dużo i jest i na jakie tematy?
Jesteś zainteresowana pracą w firmie? Na stronie https://www.mabion.eu/pl/1/kariera-w-mabion-sa/aktualne-oferty-pracy/ są ogłoszenia rekrutacyjne na różne stanowiska. Jeśli chodzi o szkolenia pracodawca oferuje możliwość udziału w unikatowym programie szkoleniowym indywidualnie komponowanym dla pracownika. Firma prowadzi projekty unijne i badania kliniczne, w których w zależności od stanowiska można starać się o uczestnictwo. Napisz proszę jeśli zdecydujesz się na zatrudnienie.
Hej, Szkolenia są dedykowane pod stanowiska i nie objęte umowami lojalnościowymi. Jeśli chodzi o szkolenie zewnętrzne pracodawca pokrywa w całości koszt szkolenia i wyjazdu, a w zamiana w umowie lojalnościowej deklarujesz ze pozostaniesz x czasu (zależnie od kwoty szkolenia) w firmie, lub zwrócisz koszty szkolenia (maleją z czasem trwania umowy lojalnościowej).
To oczywiste, że pracodawca jeśli wyszkoli pracownika i opłaci mu kosztowny kurs chce, żeby jak najdłużej pozostał w firmie. Jak oceniasz zatrudnienie ze swojego punktu widzenia? Jesteś zadowolony z wynagrodzenia i innych dodatków? Chciałbym się o tym więcej dowiedzieć, więc liczę, że dodasz kilka przydatnych informacji.
takie oczywiste, że w innych firmach nie stosuje się takich praktyk - śmieszne, żeby za szkolenia warte 2 tys. zł kazać podpisywać lojalkę na rok
Czy jeśli pierwszy lek będzie już zarejestrowany i sprzedawany to jest szansa na lepsze warunki? Ale kluczowe jest to słowo jeśli. Do tego wielomiesięczny brak prezesa
Hej, Wybacz, że tak długo nie odpisałem, ale nie zaglądałem tu regularnie. Co do obecnych zarobków jestem z nich zadowolony, ale chwilę mi zajęło abym do nich dotarł. Początkowe wynagrodzenie jakie otrzymywałem nie było dla mnie zadowalające, na szczęście szybko się ono zmieniło. Warto wspomnieć, ze trafiłem na czas w firmie gdy były osiągane kolejne „kroki milowe” do których się dokładałem i było to doceniane. Z informacji które do mnie docierają, na rynku farmacji w Polsce, Mabion wypada pośrodku: są firmy które płacą trochę mniej lub trochę więcej niż na podstawowych stanowiskach, ale nie są to duże różnice. Dodatki socjalne i „rozrywkowe” są podstawowe i wiem, że puki co Mabion wypada gorzej od konkurencji pod tym kątem. Co do innych komentarzy: Ewelino- jeśli 2 000 zł są dla Ciebie śmieszne to tym bardziej nie powinnaś mieć problemu podpisania takiej umowy. Wydaje mi się, że tutaj Mabion jest fer: Jasno określili zasady i nie ma problemu z dostępem do szkoleń w działach. Kwota zobowiązania maleje z czasem i tym bardzie czyni 2000 zł „śmiesznym” i łatwym do podpisania. Andrzeju, oczywiście takie oczekiwania są od zespołu, ale to zależy od wielu czynników jak np. udział w rynku i tym podobne, więc nikt z zarządu nie pewien się odważyć na twarde deklaracje w tej kwestii.
Cieszę się, że firma Mabion S.A. zapewniła Ci warunki finansowe z których jesteś aktualnie zadowolony. Możesz jeszcze rozwinąć nieco wątek dodatków o którym wspomniałeś w swojej wypowiedzi? Jakie dokładnie benefity oferuje firma Mabion S.A. swoim pracownikom?
Update: Homeofficy już dla wszystkich, pod warunkiem, że twoje obowiązki na to pozwalają (ale to chyba logiczne). Podwyżki - a i owszem, bywają, również "inflacyjne" Dodatki do posiłków, owoce, karta multisportowa. Ja osobiście bardzo rozwinęłam się naukowo. Ponadto od kilku lat można również realizować doktorat wdrożeniowy - daje to ogromne pole do rozwoju. Polecam :)
Osobiście realizowałaś ten doktorat wdrożeniowy? Jeśli tak, to powiesz w jaki sposób tutaj przy nim wspierają? Padła wzmianka o Home Office, więc elastyczność już na pewno jest spora? Ile osób już go tutaj w sumie zrealizowało?
Mogę powiedzieć, że mnie zwolnili za twarz... Nie podobałem się uwczesnej kierowniczce działu, która nota bene chyba ciągle była na amfie lub atropinie wnioskując po źrenicach (pamiętam je do dziś). I potwierdzam - im dalej od Mabionu tym lepiej????Zarabiam aktualnie ponad 20 k, praca zdalna własny harmonogram (chce zacząć pracę o 9 czy o 12 to nie ma problemu), premia roczna nie zdążyła się nizsza niż 7 % dochodów z poprzedniego roku, karta Multisport to już standard choć możliwe że nie w Mabion, karta lunch pass z 450 zł co miesiąc to fajny dodatek na posiłki, pożyczki preferencyjne, ciekawe projekty i prawie wszystko co wypisał kolega łącznie z budżetem ok 20 k PLN na szkolenia ... Dziękuję zarządowi Mabion za zwolnienie mnie :) Bez tego pewnie bym u was tkwił ... Pozdrawiam Piotr
Tak sobie tłumacz. Po pierwsze to kadra zarządzająca jest wysoce wykwalifikowana i na pewno nie ma mowy o narkotykach w pracy ani po pracy też. Skoro zostałeś zwolniony to znaczy, że się nie nadawałeś. Ja odeszłam z przyczyn rodzinnych. W mabionie bardzo mało osób jest zwalnianych a jak się sprawdzają to praca na zawsze. Wszystko to co piszesz w mabionie też jest dostepne. W zależności od stanowiska są auta służbo również a dla wszystkich karta sportowa i owocowe czwartki. Firma stawia na rozwój liderów którzy w mabionie stanowią kadrę na miarę światowej firmy CDMO. Mam nadzieję, że tam wrócę bo nawet Dyrektorka mi powiedziała, że jak wrócę do Łodzi kiedyś to mnie zaprasza. Mabion to bardzo dobry wybór dla młodych co się rozwijają i nie są nastawieni tylko na hajs ale też na rozwój duchowy.
Dzień dobry czy ma ktoś może jakieś informację o pracy jako prawnik korporacyjny? Jest obecnie na stronie oferta dla samego lidera zespołu. interesuje mnie opis rozmowy rekrutacyjnej zarówno jak i oznajmienie czy warto starać się o ten wakat jeśli nie posiada się wymaganych 4 lat doświadczenia z opisu
Śmiało aplikuj. Firma mierzy wysoko ale rynek weryfikuje. Różnie u nas bywa że specjalistami. Zawsze można zdobyć doświadczenie, popracować pół roku I poszukać gdzie indziej. Firma się rozwija, nowe projekty, klienci itd.
Czemu takie jakieś dziwne systemy przytaczacie względem zapytania o dogadywanie się miedzy ludźmi? Czy pomiędzy działami dochodzi do jakichś konfliktów czy to jednak zależy? aktualnie potrzebny jest ktoś na stanowisko samodzielnej księgowej i zastanawiam się ile jeszcze osób zatrudnia się na dziale? czy to praca przy open space?
A czemu takie dziwne pytanie zadajesz? Co to znaczy ludzie się dogadują? Nie strzelają do siebie i firma dryfuje więc jak.widac ktoś tam się dogaduje. Nadzór na nastrojami jest poprzez badanie satysfakcji i wspomniany system ocen zasikany między innymi donosami. Czego nie rozumiesz? Księgowość jest na fabrycznej w Łodzi.
Z Widzewa jestem to w teorii byłoby mi to po drodze, a widziałam, że ta oferta o której tu piszecie jest jeszcze dostępna. :) ale to jakie jeszcze działy w tamtejszym biurze są? i czy jest ktoś w rodzaju asystenta ds. księgowości do pomocy?
1. Nie otrzymałem żadnego potwierdzenia odbioru CV ani informacji o przebiegu rekrutacji. Telefon z "zaproszeniem" na rozmowę otrzymałem na trzy dni przed a jej data i godzina były z góry ustalone. 2. Na miejscu okazało się, że rekrutacja jest prowadzona na cztery stanowiska jednocześnie i na każde z nich jest ok. 20-30 kandydatów zaproszonych tego samego dnia, o tej samej godzinie. 3. Po przywitaniu rozsadzono nas według stanowisk i wręczono pisemne testy - czy raczej żenujące kolokwium. (Pomieszanie pytań pamięciowych, wymagających odtwarzania co do joty wiedzy książkowej z pytaniami otwartymi, na które dało się odpowiedzieć na dziesiątki różnych sposobów.) 4. Po ok. 2 godzinach czekania na sprawdzenie odrzucono ok. 2/3~3/4 kandydatów a reszcie dalej polecono czekać. (Bo część kandydatów miała jakieś dodatkowe testy praktyczne.) 5. Po kolejnych ok. 2 godzinach przychodził czas na całe 15 minut rozmowy na kandydata. Rozpoczynała się ona informacją o wyniku testu i wytykaniem błędów. [Przykładowo - ja dowiedziałem się, że "nie znam się na modyfikacjach potranslacyjnych białek" - przy czym pytanie w teście dotyczyło modyfikacji która... nie występuje w przeciwciałach monoklonalnych! W moim CV wyraźnie było napisane, że zajmowałem się innymi modyfikacjami, takimi które w przeciwciałach występują.] Poza tym sama rozmowa nie była specjalnie trudna ani stresująca. Trochę pytań o doświadczenie, o techniki, o podejście do pracy etc. Zapytano mnie, czy nie mam problemu z pracą po godzinach, aby tylko osiągnąć zamierzony cel. Były delikatne próby podważania kwalifikacji i "urabiania" psychologicznego (np. tekstami klasy "w Polsce nie ma odpowiednio dobrych fachowców"). Zapytano mnie o oczekiwania finansowe, ale sami nie udzielili mi żadnej informacji zwrotnej. 6. Tydzień później zostałem ponownie "zaproszony" na rozmowę - ponownie na trzy dni przed i z góry ustalona data i godzina. Tym razem było to spotkanie z kimś wyżej w hierarchii firmowej. Obyło się bez godzin czekania. Sama rozmowa była jeszcze bardziej luźna ale jednocześnie mniej konkretna i nie pamiętam z niej nic istotnego. 7. Tydzień czy dwa później dostałem telefonicznie (i tylko telefonicznie) ofertę pracy. Oferowana mi stawka była dość niska w stosunku do ich wymagań i moich kwalifikacji. Nie podam kwoty, ale było to chyba mniej niż średnia pensja dla województwa łódzkiego, nawet nie dla samej Łodzi. (Gwoli ścisłości - przyjął bym tą ofertę, gdyby nie to, że otrzymałem lepszą ofertę pracy w podobnej firmie za granicą.)
Nie pamiętam już dokładnie, ale były to typowe pytania których można było oczekiwać patrząc na ogłoszenie - bufory, oczyszczanie białek, chromatografia, modyfikacje potranslacyjne, planowanie eksperymentów, jakieś proste obliczenia chemiczne etc. Nieco dziwniejsze pytania były na samej rozmowie np. czy wolę wezwać serwis do urządzenia czy naprawić sam, czy zgodzę się pracować po godzinach aby tylko osiągnąć cel (oczywiście zapewniali, że nadgodziny są płatne...).
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Czy pracownicy w Mabion S.A. dogadują się między sobą?
Cześć! Mabion rekrutuje na stanowiska specjaistów do ZJ. Postaram się w kilku słowach opisać dział i jego zalety oraz wady. Proszę również o zadawanie pytań. Dyrektorem departamentu zj jest Łukasz W. wieloletni pracownik Mabionu z zawodu dyrektor. W dziale są wydzielone na razie na papierze komórka ds kwalifikacji i działy - nadzoru jakościowego oraz dokumentacji. Nie wiadomo oficjalnie jak to będzie wyglądało bo Mabion ma czas :) W departamencie jest jeden lider ale za to niemerytoryczny, zatrudniona po to aby w dziale było milej i aby ocieplać wizerunek działu na zewnątrz. Poza nerwowymi relacjami z innymi liderami i kierownikami udało się jej odejście z departamentu dwóch osób z wieloletnim doświadczeniem z innych firm w przeciągu jednego miesiąca co nawet na Mabion jest niezłym wynikiem. W zespole najstarsi stażem pracownicy to wierni wyznawcy Mabionu i ludzie którzy wszystkiego o "jakości" nauczyli sie w mabionie. System nie jest idealny jak wszędzie ale w mabionie pielęgnuje się to co gwarantuje dużo bezsensownej pracy. Pierw się robi a później pyta jaka powinna być data XD. Benefity bo to ważne - są na przyzwoitym poziomie. 50 pln na kafeterie, ponad 300 na obiady i parking 5 min od firmy. dla wybrańców parking pod firmą koło audic dyrektorów. Dyrektora nie ma tylko od BHP ale i tak nie jest łatwo się wybić tak wysoko. Często jak na firmę o iluzorycznych dochodach są też różnego rodzaju imprezy firmowe. Latem przyjeżdżają lody a zimą jest herbata z owocami. są też owocowe czwartki. Jeżeli chodzi o szkolenia to można się załapać po podpisaniu lojalki na rok lub dwa. Dodatkowo jest regularnie szkolenie zew z GMP. Funkcjonuje ocena miesięczna która w ZJ jet oparta na personalnych relacjach i donosach. Donosy zawsze anonimowe, nie ma jak się bronić zazwyczaj. Atmosfera w dziale jest groteskowa. Np lider, który potrafi powiedzieć, że jakiś babochłop z KJ był i się o coś pytał za chwilkę będzie cię ganiła za to, że cos zostało powiedziane niestosowanie. HO są dostępne. Jeden jest bez problemu. Na rozmowie można sobie wywalczyć różne przywileje bo zasady są tutaj tylko pozorne. Godziny prace stało 8-16 chyba, że pt to 7-15 i to jest niby nie do ruszenia. Oczywiście dyrektora to nie dotyczy. przerwa trwa niby 15 min ale 20 jest ok. z liderką można być nawet 30 min. jak liderka cię nie lubi to cyka ci fotki jak za długo jesz. Zapraszam do zadawania pytań )
W jaki sposób rozwiązany jest problem nadgodzin w firmie Mabion S.A.? Są one dodatkowo płatne czy może jest możliwość odbioru godzin?
Spraw Działu Wytwarzania i Kontroli Jakości. Nadgodziny nie istnieją aktualnie i jedynie naprawdę w krytycznych sytuacjach Lider wyraża zgodę i można je potem odebrać. Po wprowadzeniu tej zmiany wszystkie wcześniejsze nadgodziny znikają z rejestru - kartki która jest aktualizowana na koniec miesiąca a jak jest coś nie tak to odpowiednie osoby korygują Ci rejestr :) Niestety nie ma liczonego czasu na podstawie odbicia karty magnetycznej dlatego co ma być to będzie "dobrze" :)
Hahahahhah dobre. Płatne…. Chyba ze Ty będziesz chciał im zapłacić za to ze masz „zaszczyt” (wątpliwy) tam pracować. Szczerze nie polecam tej firmy, to trochę jak toksyczna relacja..
To jednak są te nadgodziny o których w czerwcu pisano, że ich nie ma? Cóż. Fajnie wiedzieć. Miło by było też poznać, jaka stawka wynagrodzenia i jak to się ma do ilości roboty?
Czy w firmie nadal stosuje się poszerzone zakazy konkurencji ??Dwa lata temu to mnie bardzo zniechęciło i jak to wygląda aktualnie ?!
Nikt się nie odniósł do tematu spadku akcji, jakie są tego skutki teraz po dwóch miesiącach? Co w warunkach pracy mogło się zmienić? I jakie stanowiska biurowe byłyby teraz otwarte by móc się przyjąć? ten HO, o którym pisano kiedyś wciąż występuje?
w grudniu wyrzucili około 10 osób ale jak to podsumowali zrobili to w miły sposób. pewnie zaraz znowu bedą zwolnienia bo nie ma klienta.
Dawno nikt niczego nie pisał, nie było przez ostatnie miesiące naborów? teraz widzę dwie oferty dla specjalisty ds. zapewnienia jakości oraz dla starszego. Zastanawiam się jak bardzo zarobki mogą się różnic miedzy nimi i jak szybko można awansować? podacie widełki? nie ma ich w opisach
nie wiem jaka kwota jest różnicy ale awans w mabionie to loteria z elementami wazeliniarstwa. akurat w zj jedna z ich "specjalistek" w końcu po 6 latach awansowała z młodszej XD co na pewno biorąc pod uwagę co robi trzeba uznać za wielki sukces.
Pracuję w Mabionie od kilku lat, w mojej ocenie firma bardzo mocno rozwija swoje kompetencje odnosząc się do wielu obszarów. Zaczynając od warunków zatrudnienia, zarobków, programòw premiowych ale również jeśli chodzi o szkolenia, wyjazdy, integrację czy codzienne udogodnienia. Jeśli komuś zależy na pracy w otwartym i szczerym zespole, w którym dynamika nie pozwala się nudzić - to z pewnością miejsce dla niego.
Proszę o informacje z czego sie utrzymuje obecnie mabion czy coś produkuje i jakie ma perspektywy obserwuję firmę na giełdzie i obecnie osiąga (usunięte przez administratora)historyczne. Spada cena akcji na łeb na szyję od półtora roku. Czy girma ma heszcze jakie kolwiek perspektywy na przetrwanie?
wszystko się zgadza poza otwartością i szczerością. Szkolenia są ale trafiając do mabionu nie masz prawa nikogo krytykować ani niczego zmieniać. Procedury są pisane jakby ktoś robił sobie żarty a poza tym jest ich tyle, że nikt nie ogarnia. Na każdym kroku trzeba się pilnować co się mówi. Zarządzanie zespołami przez donosy i oceny miesięczne. Nie ma konfrontacji a jedynie jednostronny przekaz.
Czy firma Mabion S.A. w całości finansuje szkolenia dla pracowników?
Wykresy ktoś przytacza? Czy bardzo są spójne z wysokością wynagrodzenia? z ciekawości sam pytam, bo widziałem, że akurat Samodzielna Księgowa jest teraz potrzebna. Taka oferta na Fabryczna wisi. Dużo pracowników będzie teraz od obsługi? ciekawie jak wysokie kwoty się obsługuje
Ceniłem sobie współpracę z tą firmą, ale do czasu. Niestety okazało się, że nie potrafią zapewnić profesjonalnego sędziego podczas turnieju piłkarskiego działów produkcji. Po wielokrotnym faulu na mnie odszedłem bez okresu wypowiedzenia, a kierownik nawet nie wstawił się za mną. Wiem, niby to błahy powód żeby odchodzić z firmy przez błędy sędziego podczas towarzyskiego notabene turniej, ale chodziło mi o metaforę tego co się wydarzyło, a konkretnie brak oporów rzekomych kolegów z pracy do tego aby komuś zrobić krzywdę dla swojej korzyści. No i oczywiście już po odejściu brak wsparcia kadry zarządzającej.
W Konstantynów Łódzki Mabion S.A. prowadzi rekrutację na stanowisko Archiwista. Wziąłeś udział w tym procesie? Napisz, na co potencjalni kandydaci powinni zwrócić uwagę przed udaniem się na rozmowę kwalifikacyjną. Takie informacje mogą okazać się cenną wskazówką dla mieszkańców regionu, którzy biorą pod uwagę pracę w firmie.
Czy to prawda ,że firma nie szkoli na początku pracy?
Hej, jak pisałem w jednej z odpowiedzi, nie jest to prawda. W firmie każdy stanowisko ma przewidzianą ścieżkę dochodzenia do kompetencji (W szczególności działy KJ, Wytwarzanie i ZJ którą mają zdefiniowane macierze szkoleń). Wydaje mi się, że negatywne opinie mogą wynikać ze trenera lub sposobu prowadzenia szkolenia, a nie z braku samego szkolenia.
Nie, to nie prawda. Jako pracownik działu RnD mogę powiedzieć, że praktycznie cały okres umowy na czas próbny przebiega pod kątem szkoleń, zarówno z obsługi sprzętu czy specyfiki pracy na konkretnym stanowisku jaki i szkolenia z tematyki aktualnie prowadzonych badań przez zespół.
O tych szkoleniach to widzę, że od lat już temat rzeka był. jesteś z firmą na tyle długo, że masz porównanie odnośnie tego jakie były prowadzone jeszcze parę lat temu a jakie są teraz? A tych aktualnych co można powiedzieć więcej? Jak często sie powtarzają itp?
orientuje się ktoś czy szukają jeszcze kogoś do działu HR?
Wylęgarnia korpo szczurów, które zrobią wszystko, by wygryźć konkurencję. Wiadomo kto donosi i kopie dołki, ale i tak grupa trzymająca władze jest bez karna i robi co chce. W dziale wytwarzania praca jest na 3 zmiany, w weekendy i święta też. Przykre jest to, że ludzie po studiach, także z doktoratami muszą sprzątać wielką strefę wytwarzania, sufity, ściany, sprzęty, podłogi. Jak trafi się na dobrego lidera to nie ma tragedii i można się czegoś nauczyć, a jak lider ma wyprany mózg to nie dopuszcza ludzi na niższych stanowiskach do procesu i nie wypuszcza na przerwy (niestety tak miałem...po co przerwa skoro trzeba nadrabiać opóźnienia i robić dodatkowe rzeczy, żeby lider się pokazał). Chcą ludzi po studiach, robią wielostopniową rekrutację zaczynającą się testem z wiedzy, który trwa godzinę skoro potem ci ludzie pracują ciężko fizycznie - pchają palletanki metalowe z buforami ważące 600kg, gdzie mężczyzna może pchać do 300kg wg przepisów prawa pracy. Kierownictwo jest nie ogarnięte, nie potrafi dobrze zaplanować pracy, często jest chaos i szukanie winnego, oczywiście nigdy winny jest kierownik i grupa trzymająca władzę. (usunięte przez administratora)obiecał podwyżki, ale (usunięte przez administratora)pracowników i dał premie każdemu, najniższe 50zł brutto, których ci pracownicy nie przyjęli. Jeśli zrobisz coś nie tak to nie dostaniesz premii. Można awansować, ale trzeba zdać trudny egzamin z wiedzy o całym procesie od a do z (szkoda tylko, że nie ma dostępu do wiedzy, ani pracownik na niższych stanowiskach nie ma dostępu do wielu etapów produkcji), do tego cała biochemia i aspekty prawne. Ciężko zaliczyć taki egzamin, a z wyższymi stanowiskami % uzyskanych dobrych odpowiedzi jest odpowiednio wyższy. Choć i tak wiadomo kto dostanie awans, zwłaszcza na wyższe stanowiska. Zaufani ludzie kierownictwa :) Praca w dziale wytwarzania jest ciężka fizycznie, psychicznie, męczy praca w trybie 3 zmianowym, gdzie godzina pracy w kolejnym tygodniu jest inna np. 15, kolejny tydzień 7, a następny 23. Ogólnie nie polecam, ale ponoć mabion dobrze wygląda w cv. Kilka lat temu technik produkcji dostawał 2000zł netto, technik bioprocesowy 2300zł netto. Słyszałem od znajomych wciąż tam pracujących, że pensje wzrosły, żeby wabić ludzi, ale oczywiście nie podnieśli podstawy tylko premię. Rotacja jest wielka, praktycznie co miesiąc ktoś odchodzi i nowy przychodzi. Do pracy przychodzą przeważnie ludzie po studiach, pracują ciężko, bo myślą, że tak jest wszędzie. Ale na szczęście ci bardziej kumaci szybko zmieniają pracę.
Ja tylko dodam ze kierownicy sa tu beznadziejni. Zrobia wszystko by obronic swoj tylek.
Witam, Po przeczytaniu Twojego posta mam wrażenie, że ktoś Cię bardzo skrzywdził w pracy, lub poza nią i wylewasz swój żal. Szczegóły mnie nie interesują, ale chciałbym się odnieść do kilku poruszonych kwestii: Wylęgarnia korpo szczurów- są osoby które chcą się szybko wybić, ale to są jednostki i nie odniosłem wrażenia, że "za wszelką cenę" W dziale wytwarzania praca jest na 3 zmiany, w weekendy i święta- każdy ma to mówione na rozmowie rekrutacyjnej. Każdy. Więc wie na co się pisze. Mycie ścian- jest zespól zatrudniony, aby wykonywać tego typu prace. Posprzątanie po sobie na stanowisku pracy to wymóg każdego pracodawcy. Lider/kierownik- może faktycznie źle trafiłeś, ja mam odmienne doświadczenia. Chaos- niestety odczuwam tą kwestię, przy większych wydarzeniach. Moim zdaniem wynika to z etapu rozwoju na jakim jest spółka,nie koniecznie z kierownictwa, ale to moja ocena. Zachęcam do przyjrzenia się na jakim etapie jest spółka. 50zł podwyżki- pytałem z ciekawości i nie znalazłem nikogo komu by taką zaoferowano. Jeśli tak było w Twoim przypadku, mogę założyć, że to pojedyncza sprawa. Procedura awansu- wymagająca, ale jasno zdefiniowana od początku gdy pracuje (między rok a dwa). Mi się udało ją przejść, a nie mam jakiś względów u przełożonego. Zarobki technik produkcji i bioprocesowy, jak wspomniałeś z przed lat. Mam nadzieje, że komuś pomogłem.
Któryś raz słyszę że ktoś kogoś w Mabionie skrzywdził... co tam się musi dziać? Czy ktoś może udzielić jakichś informacji? Czy ktoś zgłaszał te rzeczy do Inspekcji?
Hej, były pracowniku, a gdzie jest lekko? Powiedz, kto wie może który "bardziej kumaty" się na to nabierze! Hahaha! Pensje niskie - źle, pensje rosną też źle. A z tymi nagrodami to przesadziłeś, rozumiem że mozna mieć żal do bylego pracodawcy, ale klamanie na forum jest po prostu nie fair. Ludzie ogarnijcie się, weźcie za siebie i przestańcie narzekać!
Najlepsza rada: nie marudźcie tylko zbierajcie dowody, czytajcie jakie są Wasze prawa i obowiązki, a jakie obowiązki Pracodawcy (dzisiaj wiedza jest ogólnodostępna, a na analfabetów nie trafiło :-), co jest dozwolone a co raczej nie uchodzi. Bądźcie krok do przodu. Nic z marudzenia i narzekania nie wychodzi, tylko frustracja i nakręcanie się, nerwica i niepotrzebny stres. Pozdrawiam
No ale co ty wyprawiasz? Co to za zachowanie? Po tobie bym się tego nie spodziewał :) Czy nie znasz odpowiedzi na te pytania, czy też chcesz wprawić tę osobę w poczucie (usunięte przez administratora) „coś ze mną nie tak” „powinnam inaczej” (typowe dla pewnego schematu zachowań). „Lecz się!” -Czy u tego pracodawcy sugeruje się ludziom choroby? Pozdrawiam
Pracuje i ma się dobrze... Dopóki nie jest prezesem nie ma tragedii bo jego wici mają ograniczony zasięg. Ktoś wiedział co robi dając na to stanowisko pana Chabowskiego. Niestety pan Dyrektor jest bardzo oporny na wiedzę i na doświadczenia. Nie uczy się na błędach a jego zdanie musi być zawsze na wierzchu. W tej firmie nie szanuje i nie docenia się ludzi. Chyba to jest (a przynajmniej było kiedy tam pracowałem) głównym problemem tej firmy. Nie wynagrodzenia. Nie podejrzewam żeby w tej kwestii coś się zmieniło.
Ile jeszcze musi się wydarzyć w tej firmie żeby ktoś tu przejrzał na oczy? Ile dobrych pracowników- liderów/ kierowników/ ludzi z dużym doświadczeniem musi odejść żeby ktoś inny ich docenił? Ludzie sobie poradzą ale Mabionowi dobrze nie wróżę. Szkoda.
Nie, nikt znaczący, sami szarzy ludzie, wiec żaden problem, stos CV już leży i czeka na takie chwile :)
Kilka osób o stażu pod 4 lata co na tą firme to i tak bardzo dużo ale to za problem. Znajda innych którym też naopowiadaja bajek i za 2 lata znowu powtórka z historii.
Dokładnie. Są działy które właśnie tracą ludzi z największą wiedzą. Brawo Mabion, teraz niech sobie pan dyrektor zatrudni zamiast kilku osób które odchodzą kilkanaście dodatkowych osób żeby ich zastąpić. Na pewno mu się to opłaci.
Cześć, a możesz napisać jakie bajki się w Mabionie opowiada? Po co inni mają się nabierać... Muszą być solidne skoro ludzie zostają dla nich 4 lata, nie?
Niech se zatrudni ukrainców to bedzie mial czego chciał. jak sie zamiast zatrzymać starych pracowników woli zatrudniac nowych to powodzenia.
Buahaha Chyba mylisz karierowiczów z ludźmi, którzy okazując szacunek pracodawcy/kierownikowi/liderowi sami oczekują go w zamian a to zasadnicza różnica
karierowicz zmienia pracę co rok/ dwa, bo to bardziej się opłaca. Ktoś kto pracuje 4/5 lat to ktoś kto był w stanie dać z siebie bardzo dużo i wierzył w ta firmę. Najwyraźniej nie zostało to docenione a cierpliwość kiedyś się kończy.
Serio, nie wiesz jakie bajki czy udajesz? Może najważniejsza, czyli to, że rejestracja miała mieć finał kilka lat temu!
No bez przesady. To akurat nie jest kwestia niespełnionych obietnic lub celowego „opowiadania bajek”, a wynika z mniej lub bardziej nierealnych założeń, niekoniecznie w złej wierze a po prostu wynikających z czegoś co się wydarzyło w trakcie. Badania kliniczne to nie jest bułka z masłem, nie wszystko da sie przewidzieć, zwłaszcza kiedy robi się to po raz pierwszy. Zarzucanie akurat w tym przypadku zlej woli lub przeciągania w czasie czegoś, co „miało być a nie ma” jest zwyczajnie pozbawione sensu. Przecież firmie na rejestracji zależy najbardziej, wiec raczej nie odwleka rejestracji, żeby zrobić na złość Kasi albo Adamowi z tego czy innego działu. A swoją droga ja pracując w firmie nigdy nie słyszałam, żeby ktoś kiedykolwiek obiecywał jakikolwiek termin rejestracji.
bajki (usunięte przez administratora) na temat podwyżek, większej liczby pracowników, mniejszego tempa pracy itd.
Co za bzdura, kierownicy są właśnie OK, ja mojej nie zamienila bym na nikogo innego. Agata, a jak nawalasz to bierz to na siebie a nie obwiniaj przelozonego
Cyt. "Można awansować, ale trzeba zdać trudny egzamin z wiedzy o całym procesie od a do z (szkoda tylko, że nie ma dostępu do wiedzy, ani pracownik na niższych stanowiskach nie ma dostępu do wielu etapów produkcji), do tego cała biochemia i aspekty prawne." Dziekuje "bylemu pracownikowi" za informacje oraz "obecnemu pracownikowi" oraz "Uu" za jej potwierdzenie. Musze przyznac, ze ta informacja ogromnie mnie zaskoczyla, wrecz zaszokowala. Mam doktorat i od osmiu lat pracuje naukowo w branzy biotechnologicznej w Europie Zachodniej. Pracowalem w roznych firmach - mniejszych i wiekszych od Mabionu, majacych wlasny "pipeline" (zarowno leki innowacyjne jak i biopodobne (biosimilar)) jak i realizujacych prace badawczo-rozwojowe dla zewnetrznych klientow. Bralem udzial w rekrutacjach jako kandydat, jako rekrutujacy do swojego zespolu, oraz jako reprezentant swojego dzialu oceniajacy kandydatow do innych zespolow. Otrzmywalem awanse oraz przyznawalem je swoim podwladnym. Zadna z firm w ktorych pracowalem lub bralem udzial w rekrutacji nie prowadzila takich praktyk jak "egzamin" w celu otrzymania awansu (ani nawet "egzamin" w trakcie rekrutacji). Do momentu przeczytania tej informacji o Mabionie nigdy nie slyszalem najmniejszych nawet poglosek aby jakakolwiek firma prowadzila takie praktyki. Dla mnie takie traktowanie pracownikow kompletnie dykwalifikuje Mabion jako pracodawce.
wystarczy jeden prosty trick - szansę na awans wzrastają znacznie gdy przed procedura podpiszesz zaoferowana lojalke
To mało jeszcze widziałeś Polonus(?) i jako jednostka niewiele do tematu wnosisz.
"Malo" widzialem? Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Poprosze o konkretne argumenty i fakty. (Moze napisz jakie TY masz kwalifikacje i ile lat doswiadczenia? Pracowales/as w branzy biotech/biopharma w Europie Zachodniej lub USA? Ile lat? W ilu firmach? Moze podasz nazwy firm w ktorych wedlug ciebie praktykowane jest pisanie "egzaminu" w celu otrzymania awansu?) "Jako jednostka"? Prosze, napisz cos wiecej na temat tego dlaczego wedlug ciebie opinie jednostek (czyli w tym takze twoja, bo tez jestes jednostka) sie nie licza. Ciekawi mnie jaki stoi za tym tok myslenia, fakty i argumenty. "Niewiele wnosze do tematu"? Spojrz na gore tej strony na nazwe tego dzialu: "opinie". Jestem doswiadczonym naukowcem przedstawiajacym swoja _opinie_ na temat firmy Mabion i panujacych w niej praktyk. Co wedlug ciebie moglbym wiecej wniesc do tematu? Skoro jednak masz taki ogromny problem z zaakceptowaniem opinii "jednostki", to mam cos jeszcze. Zrobilem tzw. "sanity check" i zasiegnalem opinii u grupy moich znajomych w branzy - 12 osob pracujacych w branzy biotechnologicznej na tzw. "Zachodzie", Polakow i obcokrajowcow, posiadajacych w sumie ok. 149 lat doswiadczenia zawodowego, zdobytego w 27 firmach, w 5 krajach, na trzech kontynentach. Wsrod firm w ktorych te osoby pracowaly jest np. AstraZeneca, Genentech, GSK, Novartis, Pfizer, Roche, UCB. (Wiele z tych osob posiada wieksze lub/i szersze doswiadczenie zawodowe niz dr Slawomir Jaros, "Chief Scientific Officer" firmy Mabion.) Zadna z tych osob, nigdy i nigdzie nie spotkala sie ani nawet nie slyszala najmniejszych poglosek o jakiejkolwiek firmie w branzy biotech/biopharma ktora wymagala by pisania "egzaminu" w celu otrzymania awansu a na dodatek wszystkie opinie na temat tego typu praktyk byly lagodnie mowiac nieprzychylne.
Chief Scientific Officer najpierw powinien się kultury nauczyć. Tego w szkole niestety nie uczyli.
Proste zagranie - najpierw próba połechtania mojego ego ("światowy naukowiec") a potem próba zawstydzenia ("takimi pierdołami się zajmuje"), w celu zasugerowania, że jeżeli jestem "światowym naukowcem" to nie powinienem zajmować się "takimi pierdołami", a jeżeli zajmuję się "takimi pierdołami" to nie jestem "światowym naukowcem". Cel oczywisty - próba zniechęcenia mnie do dalszego komentowania i wyrażania swoich opinii. Wynik - porazka, bo a) mojego ego nie da sie polechtac za pomoca jednego przymiotnika przez anonimowa osobe w internecie, oraz b) nie uważam kwestii zachowania firm, "kultury korporacyjnej", "kultury rekrutacji", oraz traktowania moich koleżanek i kolegów z branży za "pierdoły".
Mam gdzies twoje polechtanie, jestes poprostu żałosny i najprawdopodobnie jestes nikim.
Gdybys przeczytal/a moja wypowiedz ze zrozumieniem, to zauwazyl/a bys, ze wyraznie napisalem, ze takie proby lechtania mojego ego nie dzialaja, wiec pierwsza czesc zdania nie ma wiekszego sensu. Co do drugiej czesci, powiem ci co jeszcze na mnie nie dziala - wyzwiska i inne proby ponizania.
Gdybys byl osoba inteligentna to byc zrozumial pierwsza czesc. Koncze, bo mam wazniejsze rzeczy do roboty niz dyskusje z płaczkiem i pseudo kims.
Po pierwsze - zacznijmy od tego, ze nie wiem jaka to niby "dyskusje" konczysz, bo twoje inwektywy i insynuacje pod moim adresem sie do tego nie kwalifikuja. Po drugie - "placzkiem" - napisałem wystarczająco wyraźnie, że wyzwiska na mnie nie działają, a ty nie dość, że wyskakujesz z kolejnym to w dodatku tak nonsensownym... Szkoda gadać... Moving on... Po trzecie - "pseudo kims" - to jest ciekawe! Zaraz po tekstach typu "jako jednostka" oraz"prawdopodobnie jestes nikim" to jest juz trzecia inwektywa/insynuacja pod moim adresem wpisujaca sie w ten wzorzec. Jest to nic innego niz forma "argumentum ad personam" - atakowanie i podwazanie mojej osoby w celu pomniejszenia/zbagatelizowania mojej opinii na temat praktyk panujacych w Mabionie.
Hej, hej, weź po uwagę, że do rozmowy włączyła się więcej niż jedna osoba. Ja zakończyłem swoją ze sprowadzeniem Twoich wywodów do pierdół i widzę, że nie jestem w tym odosobniony???? Nie spinaj się tak, bo Ci energii braknie na poważne sprawy, haha
A co ty w ogole wiesz o tych praktykach, co? Pewnie pracowales tam kilka lat temu (sprostuj, jesli sie myle i wybacz), a od tego czasu wiele spraw wyglada inaczej. I powiedz, bo jestem ciekawa, czy na prawde nie bylo tam niczego dobrego? Z natury nie ufam jednostronnym opiniom, bo pisza je albo ludzie obrazeni na firme, albo zamknieci badz ograniczeni, przez co niezdolni do obiektywnej oceny.
Mabion to fantastyczna firma. Firma bez Wad. Mlekiem i miodem płynąca. Nie znam lepszej. p.s. mogłoby tak być gdyby nie ten (usunięte przez administratora) dyrektor i kierownicy, w drugiej kolejności, bo niewielki mają wpływ pod rządami nieomylnego. niech ktoś się w końcu ogarnie zrobi porządek z Dyrektorem bo Mabion pomimo potencjału (usunięte przez administratora).
Edyta są rzeczy których nie da się zmienić. I trzeba odpuścić. Może kiedyś coś do nich dotrze, zmądrzeją i Dyrektor też. I mabion będzie jeszcze krainą mlekiem i miodem płynącą.
Anka, sugeruje abys przeczytala ponownie moj pierwszy komentarz w tym watku - ja przedstawiam swoja opinie na temat traktowania pracownikow w Mabionie oparta o informacje pochodzace od bylych i obecnych pracownikow tej firmy. Jezeli chcesz wiecej informacji na ten temat, sugeruje abys skierowala swoje pytania do nich.
Po pierwsze - nie ma najmniejszego znaczenia ile osob wlacza sie do "rozmowy" lub "dyskusji" jezeli te osoby nie ma nic do powiedzenia poza "argumentum ad personam", inwektywami i insynuacjami. Po drugie - niczego nie "sprowadziles do" czegokolwiek - ty tylko okresliles pewnym mianem moja opinie. Roznica jest zasadnicza. Moze dla ciebie kwestia kultury firmowej, demonstrowana traktowaniem kandydatow i pracownikow, to sa "pierdoly" - w porzadku, masz prawo tak uwazac. (Mozesz napisac na podstawie jakich czynnikow i cech ty jako potencjalny pracodawca oceniasz firmy?) Jednak dla mnie, na podstawie moich doswiadczen oraz czerpiac z doswiadczen nie tylko moich znajomych ale takze sprawdzonych i zaprawionych menadzerow, biznesmenow i liderow - kultura firmowa jest bardzo wazna, bo ma wplyw na wiele innych aspektow funkcjonowania firmy. Przez jakis czas na tzw. "Zachodzie" krazylo powiedzenie, ze "ludzie nie odchodza z firm tylko od kierownikow" - ale od pewnego czasu zaczyna sie mowic o tym, ze "ludzie nie odchodza z firm ani od kierownikow - ale od kultury organizacji". Wracajac do meriturm sprawy - ja oceniam kulture panujaca w Mabionie na podstawie informacji przedstawionych w tym watku przez bylych i aktualnych pracownikow, i w mojej opinii jest ona tak niska, ze dla mnie dyskwalifikuje Mabion jako potencjalnego pracodawce. Uwazasz, ze nie mam racji? (Pracujesz lub pracowales w Mabionie?) Wyjasnij dlaczego i przekonaj mnie za pomoca faktow i argumentow.
Sendivogius Polonus co tak światowy człowiek robi na wątkach o Mabionie ? Nie aplikowałeś i nie pracowałeś tam z tego co słyszę. Mimo to wypowiadasz swoja opinie na podstawie przekazów innych zamiast pozwolić ludziom wyrobić własną. Zamiast reklamować się gdzie nie pracowałeś i kogo nie znasz podaj link na Linkedin: anonimowość pozwala nam ponieś się wypowiedzą, jej brak zmusza do brania odpowiedzialności za swoje słowa, również prawnej. Moje doświadczenie: Ludzie tak światli i tak wykształceni jak Pan Sendivogius Polonus, zapominają jak policzyć stężenie procentowe z molowego i deprecjonują testy wstępne. Skoro jesteś taki super, to test jest tylko kolejną możliwością podbudowania swojej samooceny :P (tak robisz to nawet tą wypowiedzią). Takie testy się odbywają w branży IT, biotechnologicznej i podobnych na zachodzie i na wschodzie :)
Na szczęście najbardziej trujaca osoba w Mabionie właśnie go opuściła i oby ten konkretny dział zbudował się na nowo.
Proszę, proszę... Uznałem, że rozmowa jest zakończona i niestety przeoczyłem dodaną kilka dni później odpowiedź "Obecnego Pracownika". Popatrzmy... "co tak światowy człowiek robi na wątkach o Mabionie" - powtórka z rozrywki, taki sam trik został już użyty przez innego komentującego. Zawoalowana insynuacja że skoro jestem "światowy" to mnie tu nie powinno być, ale skoro jestem to nie jestem "światowy". Nudy... (Poza tym, czy ty tym samym nie przyznajesz, że TY nie jesteś "światowy" oraz że twoja firma - Mabion - też nie jest "światowa"? Wygląda że twoja opinia o Mabione jest wręcz GORSZA niż moja!) "Nie aplikowałeś i nie pracowałeś tam z tego co słyszę." - a co to ma do rzeczy? Napisałem wyraźnie, że wyrażam swoją opinię na temat rzeczy opisanych przez innych. "wypowiadasz swoja opinie na podstawie przekazów innych zamiast pozwolić ludziom wyrobić własną" - to co napisałeś jest kompletnie nielogiczne. Ja nie mam prawa wypowiadać opinii dopóki "inni" nie wyrobią opinii? Może przeoczyłeś, ale ja jestem właśnie jednym z tych "innych", wyrobiłem swoją opinię i ją wyrażam. "Zamiast reklamować się gdzie nie pracowałeś" - nigdzie nie napisałem gdzie JA pracowałem. Wymieniłem przykładowe firmy w których pracują lub pracowali moi znajomi - tylko w celu pokazania które firmy NIE stosują egzaminów w procedurze awansu lub rekrutacji. "i kogo nie znasz" - nigdzie nie podałem żadnych nazwisk, więc co niby "reklamuję"? Co do obu tych rzeczy - jeżeli przeczytałeś poprzednie wypowiedzi, to powinieneś zauważyć, że wspomniałem o tym tylko dlatego, że komuś się nie podobało, że wypowiadam się jako "jednostka". Czyli co? Wypowiedź jednostki się nie liczy - ale wypowiedź biorąca pod uwagę inne osoby to "reklamowanie"? Czyli - jakkolwiek bym się nie wypowiadał, będzie "be"? Fajny trik... "podaj link na Linkedin" - zacznijmy od tego, że najwyraźniej nie rozumiesz sensu istnienia takich stron jak ta. To jest celowo stworzone miejsce do ANONIMOWEGO wyrażania opinii przez ludzi bez narażania się na SZYKANY ze strony firm oraz osób takich jak ty. Ty jednak oczekujesz (żądasz?) abym ja się ujawnił po to abyś ty mógł mnie "oceniać"? Dobry żart!... Ale, chwila, TY też jesteś anonimowy!? Dlaczego? Może najpierw TY ujawnij kim naprawdę jesteś abyśmy to my mogli ciebie ocenić? Ha! "anonimowość pozwala nam ponieś się wypowiedzą" - także TOBIE, drogi ANONIMOWY "obecny pracowniku"... :) "jej brak zmusza do brania odpowiedzialności za swoje słowa, również prawnej" - ot, kolejny trik - wspomnienie o "odpowiedzialności (również) prawnej" w celu ZASTRASZENIA i uciszenia. Drogi rzekomy obecny pracowniki Mabionu, gdybyś miał JAKIEKOLWIEK faktyczne podstawy do pociągnięcia mnie do odpowiedzialności prawnej, to nie pisał byś o tym w komentarzu, tylko natychmiast skontaktował się z prawnikiem firmy. "Ludzie tak światli i tak wykształceni jak Pan Sendivogius Polonus, zapominają jak policzyć stężenie procentowe z molowego i deprecjonują testy wstępne." - bardzo prymitywne zagranie - nic innego niż próba podważenia i poniżenia, przez porównanie z wyimaginowanymi osobami które rzekomo czegoś tam zapomniały. Ale trafiło ci się jak ślepej kurze ziarno - faktycznie nie pamiętam tego przeliczania. To samo się prawdopodobnie tyczy wszystkich moich podwładnych których zatrudniałem i awansowałem. Takich rzeczy nie ma potrzeby pamiętać - od tego jest internet lub książki, albo można takie równanie wyprowadzić na poczekaniu. W pracy zawodowej nigdy nie spotkałem się z sytuacją tak kryzysową, że wymagała by natychmiastowego odtwarzania z pamięci różnych równań. Dlatego właśnie tego typu testy odtwarzania wiedzy z pamięci uważam za kompletny nonsens - podczas rekrutacji a już szczególnie przy procedurze awansu (o czym była mowa w oryginalnym komentarzu). "test jest tylko kolejną możliwością podbudowania swojej samooceny" - studia skończyłem lata temu i moją samoocenę podbudowują moje faktyczne osiągnięcia zawodowe, nie "kolokwia". (Może jeszcze mam pokolorować drwala albo zaśpiewać "my jesteśmy krasnoludki"?...) "Takie testy się odbywają w branży IT, biotechnologicznej i podobnych na zachodzie i na wschodzie" - przede wszystkim, nie mieszaj branż IT oraz biotech "i podobnych" bo to są zupełnie inne rzeczy. W IT testy praktyczne są czasem stosowane ale też nie zawsze oraz nie na wszystkich szczeblach kariery oraz są to zwykle rozwiązywanie prostych problemów, nie kolokwium z odtwarzania równań z pamięci. Ja nigdzie nie twierdziłem, że takie rzeczy nie mają nigdzie miejsca - tylko że ja i nikt z moich znajomych się z tym nie spotkał. Skoro ty masz inną wiedzę i doświadczenia to chętnie posłucham. Możesz podać przykładowe nazwy tych firm które prowadzą pisemne testy w celu otrzymania awansu (lub podczas rekrutacji)?
Pracuje tam. Prawda oprócz pracy na zmiany. Tak ona wygląda w wielu firmach nie tylko tej więc zrzut jest o kant d rozbić.
To już nie biopodobne tylko szczepionka na covid?
Nie jestem wielkim fanem Mabionu ale taki przytyk uważam za niepoważny i świadczący o małym doświadczeniu zawodowym autora. Po pierwsze - tworzenie bogatego "pipeline" nie jest niczym niezwykłym dla firm biotechnologicznych / biofarmaceutycznych. Po drugie - współpraca z Novavax i produkcja antygenu do szczepionki dobrze świadczy o możliwościach Mabionu. Mieli okazję i z niej skorzystali - co w tym złego?
Dzień dobry, jakie są średnie stawki wynagrodzenia w dziale R&B? Jak wygląda nabór pracowników w tym dziale i jaki jest ich zakres obowiązków? Dziękuję za odpowiedź.
Widziałeś, że Mabion na swojej stronie rekrutuje na wiele stanowisk, w tym na posadę biotechnologa do działu badań i rozwoju? Jest tam ogólna lista obowiązków, którymi wybrany kandydat będzie się zajmował. Jeśli aplikujesz, to mam nadzieję, że odezwiesz się ponownie i opiszesz Twoje doświadczenia w procesie naboru, a także warunki, jakie otrzymałeś.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Mabion S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Mabion S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 9.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Mabion S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 1 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Mabion S.A.?
Kandydaci do pracy w Mabion S.A. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.