Drugie miejsce w "Ogólnopolskim Plebiscycie Edukacyjnym 2022" w kategorii "Szkoła Językowa Roku" (pierwsze miejsce w rejonie miasta Koszalin) - to tytuł przyznany centrum językowemu British Word na oficjalnej Galii wręczenia nagród organizowanej przez media m.in. 'Głos Koszaliński' i 'Głos Szczeciński' w mieście Szczecin w styczniu 2023 roku. Gratulacje !!!
Bardzo dobrze prowadzone zajęcia. Mnóstwo materiału skrupulatnie realzowana podczas zajęć. Konkretnie, fachowo, precyzyjnie. Jakość zajęć: 10/10. Polecam. Dodać trzeba, że szkoła zajęła pierwsze miejsce w Koszalinie spośród wszystkich miejscowych szkół językowych w Ogólnopolskim Plebiscycie 2022 w kategorii Szkoła Językowa Roku. Na terenie całego województwa zachodniopomorskiego głosami uczestników kursów językowych i klientów biyra tłumaczeń British Word zajęło 2 miejsce. Jest to jedyna szkola z Koszalina, która znalazła się wśród laureatów pierwszej trójki w etapue wojewódzkim (drugie miejsce zajęła szkoła z Darłowa, a trzecie - ze Szczecina). Na przełomie stycznia i lutego 2023 British Word zostanie publicznie wyróżnione podczas uroczystej galii wręczania nagrod i certyfikatów. Otrzyma również Voucher o wartości 3.000 pl. Gratulacje.
ja chodziłem do tej szkoły i mi się podobało. metoda nauczania mi odpowiadała, mobilizowała do samodzielnej pracy (a to ważne, bo przecież nauczyciel nie nauczy się za mnie np. słówek). szybko zaczyna się mówić w tym systemie, więc dla mnie było praktycznie :) mogę polecić wszystkim, którzy poważnie podchodzą do nauki języka :D
Odpowiednia szkoła dla osób, które w dość krótkim czasie zrobić chcą duży postęp. Fajne jest to, że nie ma umowy i jeżeli komuś nie odpowiada określony rodzaj nauki - w każdym momencie może zrezygnować bez jakichkolwiek konsekwencji po pierwszych zajęciach, czy w trakcie kursu. Każdy ma wolność wyboru i nikt na siłę nie jest trzymany. Mimo tego niełatwo dostać jest się do British Word, bo poczta pantoflowa robi swoje...
Czyli nikt na siłę nie musi kontynuować kursu, jeśli okaże się, że jego oczekiwania są inne. Bardzo dobre, dojrzałe podejście. Dawanie pełnej wolności wyboru drugiej osobie. To, że firma funkcjonuje w taki sposób również podczas kryzysu - pandemii - świadczy o tym, że jest naprawdę dobra, a ludzie to doceniają. Inaczej nie pozwoliłaby sobie na ryzyko upadku i bankructwa. Widziałam na stronie, że są nawet gratisy w postaci pierwszego darmowego miesiąca. Takie finansowe odciążenie ludzi podczas kryzysu... jak dla mnie lektorat - cała firma - z powołania... dobro drugiego człowieka najważniejsze... piękna dewiza... wow!!!
Dokładnie. Super szkoła. Córki mają zajęcia z właścicielką szkoły - Panią Magdą. Są zachwycone. Obydwie co roku startują w olimpiadach i przechodzą eliminacje. Ciekawa, mądra dziewczyna. Dobrze układa młodzieży w głowach podczas zajęć konwersacji. Świetny psycholog i dobry mentor. Ze świecą szukać takich nauczycieli. Pani Magda jest poza ligą.
Zgadzam się... poza tym osobiście jestem pod wrażeniem. Niesamowity komfort. Szkoła ma kilka sal, w których uczniowie poczekać mogą na swoje zajęcia, gdy są w szkole wczesniej przy włączonym radiu w j.ang. Tym samym na korytarzu jest bardzo bezpiecznie podczas pandemii, nie ma tłoku ani niebezpiecznych zgrupowań osób przychodzacych do jednego budynku z róznych szkoł, klas czy miejsc pracy. Pelna odpowiedzialność, dezynfekcja non stop... higiena i bezpieczenstwo zdrowotne jest tu priorytetem... jestctez odrębna sala izolacyjna w razie przeziębień, jedli dziecko zostawione zostalo bez rodzica w szkole. Dla mnie to szkoła, która przede wszystkim mysli o bezpieczenstwie i zdrowiu uczniów nie licząc sie z kosztami wynajmu sal strikte pod kątem zachowania wytycznych z sanepidu, które ignorowane są przez inne szkoły nastawione na zysk prywatny. 10 pkt na 10. Szacun.
Popieram. Świetna szkoła. Przyjemny klimat i ciepła atmosfera. Zajęcia z Panią Magdą - pierwsza klasa!!!
Najlepiej wejść na pierwsze zajęcia i osobiścue się przekonać - bo firma nie wiąże nikogo umowami na siłę. W każdej minucie można wyjść i nie wrócić.
Świetna szkoła, bardzo dobre tempo, sporo pracy na lekcji, fajna różnorodność - na każdej lekcji coś innego, nieprzewidywalnego. Polecam Panią Magdę.
Chodziłam do kilku szkół językowych. Ta jest najlepsza. W każdym detalu rewelacja. Świetna pod względem jakości i wydajności zajęć. W ciągu 1 godziny ogarniasz 3. Masa materiałów z dodatkowych źródeł. Bardzo szybki progres.
Ja miałam zajęcia z Mgr Magdaleną na uczelni. Bardzo wymagająca. Szybko szliśmy z materiałem do przodu, ale można było ogarnąć. Mi wykłady z Mgr Magdaleną dały bardzo dużo. Przez rok nauczyłam się tyle, co w szkole średniej przez 3 lata. Może nawet więcej. Uważam, że warto.
Jak wynika z doniesień opublikowanych w ostatnim czasie rok 2020/2021 jest szczególnie dobrym i sprzyjającym rokiem dla British Word. Liczba nowozapisanych uczniów jest zdumiewająco wysoka i pomimo końca semestru pierwszego - wciąż rośnie. Szkoła cieszy się szczególnym zaufaniem i świetną renomą. Jakby czas pandemii i kryzysu jej nie dotyczył.
Faktycznie, coraz więcej osób ma bardzo dobrą opinię o British Word. Rezultaty uczniów, zadowolenie i satysfakcja to najlepszy dowód na to, że firma jest bardzo solidna, rzetelna i wiarygodna. To już 10 rok istnienia jej na rynku - wciąż świetna, a nawet coraz lepsza jakość - zwłaszcza podczas ostatnich dwóch lat. Dzieci z przyjemnością i bardzo dobrym zapałem uczęszczają na zajęcia. Dodatkowo firma świadczy w pełni profesjonalne usługi tłumaczeń, z których od zawsze bardzo jestem zadowolona. Zawsze precyzyjnie, fachowo i na czas.
Jestem zaskoczona, że na początku września nie ma już wolnych miejsc dla dorosłych na poziomie B1/B2... i że lista zapisów otwarta jest z rocznym wyprzedzeniem. Słyszałam same superlatywy i dobre opinie na temat szkoły od znajomych.(usunięte przez administratora)
Przyjazny klimat, świetne podejście do uczniów, bardzo dobry sposób motywowania do poszerzania umiejętności językowych. Spore tempo nauki - widoczne, bardzo pozytywne rezultaty. Na lekcji panuje atmosfera skupienia, ale jest bezstresowo i bardzo sympatycznie. Dużo pracy, ale sporo można wynieść z lekcji. Dodatkowo gripa otrzymuje materiały z ciekawych źródeł w ramach nieobowiązkowych doskonalących ćwiczeń. Bardzo ciekawa szkoła :)
No to super jak jest odpowiednia motywacja do tego by mówić. A lekcje to głównie komunikacja czy zadania?
Przyjazny klimat, świetne podejście do uczniów, bardzo dobry sposób motywowania do poszerzania umiejętności językowych. Spore tempo nauki - widoczne, bardzo pozytywne rezultaty. Na lekcji panuje atmosfera skupienia, ale jest bezstresowo i bardzo sympatycznie. Dużo pracy, ale sporo można wynieść z lekcji. Dodatkowo gripa otrzymuje materiały z ciekawych źródeł w ramach nieobowiązkowych doskonalących ćwiczeń. Bardzo ciekawa szkoła :)
Przyjazny klimat, świetne podejście do uczniów, bardzo dobry sposób motywowania do poszerzania umiejętności językowych. Spore tempo nauki - widoczne, bardzo pozytywne rezultaty. Na lekcji panuje atmosfera skupienia, ale jest bezstresowo i bardzo sympatycznie. Dużo pracy, ale sporo można wynieść z lekcji. Dodatkowo gripa otrzymuje materiały z ciekawych źródeł w ramach nieobowiązkowych doskonalących ćwiczeń. Bardzo ciekawa szkoła :)
Dobra organizacja, warunki pracy bardzo dobre, wspaniała atmosfera. Niezłe wynagrodzenie - odpowiednie do doświadczenia, wykształcenia i kwalifikacji - znacznie lepsze niz w pozostałych lokalnych szkołach językowych.
Jestem zadowolona. Świetne rezultaty, sprawne dynamiczne tempo, sporo zrealizowanego materiału w dość krótkim czasie. Zapisałam troje dzieci. Dołączyli również znajomi z klasy. Dzieci są bardzo zasowolone i chętnie uczęszczają na zajęcia.
Wywiad z Tomaszem Wojciechowskim w ogólnodostępnych mediach sprzed paru tygodni: "Rozmowa z Magdaleną Gąsławską, nauczycielem języka angielskiego, tłumaczem, właścicielką szkoły językowej British Word. Pan Tomasz: Czy COVID 19 spowodował spadek zainteresowania nauką języków obcych, kursami? Pani Magdalena: Wręcz przeciwnie – odnoszę wrażenie, że w dobie pandemii pragnienie pogłębiania umiejętności posługiwania się językami obcymi wyraźnie wzrosło – wskazuje na to ilość osób decydujących się na rozpoczęcie kursu języka angielskiego poraz pierwszy. Wynika to, jak przypuszczam, z pozostawienia wszystkim uczestnikom kursu wolnej woli w kwestii wyboru formy zajęć. Każda osoba samodzielnie wybrać może aktualnie preferowany sposób nauki – face to face, online lub B-learning -łączenie tradycyjnej metody nauki w klasie z zajęciami zdalnymi. Dodatkowo szkoła nie wiąże się z żadnym z uczestników jakąkolwiek umową zobowiązującą. Zatem eliminacja jakiejkolwiek presji jeśli chodzi o wybór przestrzegania określonych zasad, mających na celu maksymalną ochronę zdrowia i bezpieczeństwa, jest według mnie kluczowa. Pan Tomasz: Zatem uczniowie łatwiej uczą się zdalnie, czy wolą jednak kontakt w grupie? Pani Magdalena: Z racji całkowitej swobody formy zajęć – którą każda osoba, jeśli tylko chce, zmieniać może w dowolnym i dogodnym dla siebie czasie – zaobserwować możemy na naszym przykładzie, że aktualnie 40% uczestników kursu zdecydowało się na formę zajęć face to face 10% na formę B-learning i 50% na formę zdalną. Większość osób nowo zapisanych preferuje zajęcia face to face. Natomiast osoby, które zdążyły już zintegrować się ze sobą w latach ubiegłych ze względu na bezpieczeństwo lub komfort związany z dojazdem spoza okolic miasta zdecydowanie wolą jednak formę online. Związane jest to również z faktem, że podczas zajęć online materiał realizowany jest w nieco obszerniejszym wydaniu. W większości przypadków tak naprawdę nauka jest sprawniejsza i bardziej dynamiczna."
Wywiad z Tomaszem Wojciechowskim w ogólnodostępnych mediach sprzed paru tygodni: "Rozmowa z Magdaleną Gąsławską, nauczycielem języka angielskiego, tłumaczem, właścicielką szkoły językowej British Word. Pan Tomasz: Czy COVID 19 spowodował spadek zainteresowania nauką języków obcych, kursami? Pani Magdalena: Wręcz przeciwnie – odnoszę wrażenie, że w dobie pandemii pragnienie pogłębiania umiejętności posługiwania się językami obcymi wyraźnie wzrosło – wskazuje na to ilość osób decydujących się na rozpoczęcie kursu języka angielskiego poraz pierwszy. Wynika to, jak przypuszczam, z pozostawienia wszystkim uczestnikom kursu wolnej woli w kwestii wyboru formy zajęć. Każda osoba samodzielnie wybrać może aktualnie preferowany sposób nauki – face to face, online lub B-learning -łączenie tradycyjnej metody nauki w klasie z zajęciami zdalnymi. Dodatkowo szkoła nie wiąże się z żadnym z uczestników jakąkolwiek umową zobowiązującą. Zatem eliminacja jakiejkolwiek presji jeśli chodzi o wybór przestrzegania określonych zasad, mających na celu maksymalną ochronę zdrowia i bezpieczeństwa, jest według mnie kluczowa. Pan Tomasz: Zatem uczniowie łatwiej uczą się zdalnie, czy wolą jednak kontakt w grupie? Pani Magdalena: Z racji całkowitej swobody formy zajęć – którą każda osoba, jeśli tylko chce, zmieniać może w dowolnym i dogodnym dla siebie czasie – zaobserwować możemy na naszym przykładzie, że aktualnie 40% uczestników kursu zdecydowało się na formę zajęć face to face 10% na formę B-learning i 50% na formę zdalną. Większość osób nowo zapisanych preferuje zajęcia face to face. Natomiast osoby, które zdążyły już zintegrować się ze sobą w latach ubiegłych ze względu na bezpieczeństwo lub komfort związany z dojazdem spoza okolic miasta zdecydowanie wolą jednak formę online. Związane jest to również z faktem, że podczas zajęć online materiał realizowany jest w nieco obszerniejszym wydaniu. W większości przypadków tak naprawdę nauka jest sprawniejsza i bardziej dynamiczna."
Zastanawiam się czy firma zatrudnia lektorów czy to działalność jednoosobowa?
Z tego co wiem firma szuka jedynie native speakerów (post udostępniony jakiś czas temu na stronie szkoły - dość rasistowski, ale na szczęście juz usunięty :) )
To firma międzynarodowa. Kilku nativów uczy online, sporo tłumaczy przysięgłych, którzy także uczą. Nie spotkałem lepszej szkoły i biura tłumaczeń niż firma Pani Magdy. Kilka lat temu na podstawie sondażu wśród lokalnych szkół szkoła Pani Magdy zdobyła pierwsze miejsce. To były czasy, kiedy Pani Magda zaczynała i uczyła samodzielnie. Moje dzieci w rok zrobiły tak błyskawiczne efekty, że nauczyciele w szkole byli w szoku. Pani Magda jest ogromną konkurencją na rynku. Nic dziwnego, że konkurencja próbuje ją zniszczyć podszywając się pod uczniów. Nigdy złego słowa o niej nie usłyszałem. Wręcz przeciwnie.
Czyli, skoro biegle władam językiem angielskim i część życia spędziłam w Anglii lub w Stanach to jadąc do obcego kraju mogę prezentować się jako native speaker i w ten sposób przyciągać do siebie uczniów. Dobry sposób na niezły biznes. Trzeba tylko na początek wejść w jak największą ilość szkół językowych, a najlepiej dłużej pozostać w jednej z nich - w odpowiednim czasie pod pozorem konfliktu i niedogadania się wyjść z tej szkoły pociągając za sobą kogo się da na "nativa". Sprawdzony sposób praktykowany od lat.
W takim razie dlaczego tak wielkie parcie aktualnie jest na każdego kto przedstawia się jako "native" skoro każdy, kto przyjeżdza z zagranicy i mówi po angielsku pomieszkując to tu to tam, miedzy innymi w krajach anglojęzycznych, nie jest strikte po filogii angielskiej, a więc taka anglojęzyczna wiedza jest powierzchowna... tak jakby Polak bez filologii polskiej uczył polskiego za granicą osoby, które potrzebują fachowej wiedzy gramatycznej i leksykalnej. Czy to dlatego, że ludzie oślepieni są akcentem i wymową? Uczyłam kiedyś panią, która mieszkala w Anglii pół swojego życia. W Polsce uczyła angielskiego. Potrzebowala tylko certyfikat, aby kontynuowac zawód nauczyciela j.ang. Miałyśmy prosty podręcznik FCE - poziom B2, czyli tak jak matura rozszerzona w szkole sredniej. Pomimo idealnej wymowy, akcentu "nativa" Pani nie miala nawet 50% poprawnych odpowiedzi... natomiast z boku słuchajac jej pięknej wymowy i akcentu - słyszysz native speakera. W ten sposób przyciąga się do siebie ludzi... kwestia wyników i progresu pod katem egzaminów nie ma dla tych osób znaczenia... lub są już tak mocne po edukacji z fachowcami po filologii, że liczą jedynie na doszlifowanie diamentu wypracowanego z filologami w formie profesjonalnej nie zdając sobie nawet z tego sprawy.
Myślę, że osoby szukające nativa chcą spotkac się z osobą, której jest to pierwszy język. Zazwyczaj takie osoby mają akcent, który ciężko podrobić. To nie jest kwestia nauki języka, a doszlifowywania go pod kątem codziennego życia. Prowadzenia konwersacji na tematy ciekawsze niż te prosto z książek. Ja np. ze swoim byłym nativem potrafiłam prowadzic rozmowy o kosmosie, o polityce lub o tym jak powstało życie na ziemi. Znam sporo osób, którym nawet po filologii często na takie tematy ciężko jest rozmawiać. Polakom po polsku często ciężko! Haha Także nauka z osobą po filologii, a z nativem to prostu inna rzecz :D
To zależy na kogo trafisz - jest cała masa filologów, którzy mieszkali w UK lub USA z pieknym akcentem i znacznie ciekawszymi tematami do rozmow. Mój ostatni native robił dzieciom i młodzieży sieczkę w głowach wpajając im, że Ziemia jest płaska, karmiąc setkami chorych filmików łącznie z tymo o tematyce antychrystycznej... znam też takiego, który miał zajęcia z samym Profesorem uniwersytetu teologicznego... Profesor w krótkim czasie rozszyfrował go, że to wróg chrześcijan, islamista i muzułmanin pod przykrywką falszywego chrzescijanina z tezą, ze kazdy mężczyzna ma prawo do wspołzycia z wielona kobietami i do zakładania rodzin z kilkoma kobieyami jednoczesnie pozostawiając jedną po drugiej w Stanach z gromadką dzieci...(usunięte przez administratora)
Fakt - dlatego rodzic odpowiedzialny szuka przede wszystki nauczyciela po filologii, z efektami od lat bijącymi na łeb, z wieloletnią renomą, ktorej konkurencja nie jest w stanie zniszczyć w momencie otwierania szkoły na cudzych fundamentach i ze zdrowym podejsciem do życia. Nie każdy ma rodziców, którzy pudzczają na kilka godzin w tygodniu dziecko w niewiadomo jaką filozofię życiową tylko dlatego, że ktoś potrafi mowic po angielsku jak polowa świata. Na szczęscie jeszcze dla wielu treść jest ponad formą.(usunięte przez administratora)
O czym Pani w ogóle mówi.. Co to ma do nauki języka. Przypomnę Pani, że nie każdy jest wierzący I NIE MUSI być... siedzę zszokowana tym co przeczytałam. Nie wierzę, że osoba postronna wiedziałaby o swoim nauczycielu takie rzeczy. Szeroka nietolerancja pod przykrywką wiary.. smutne zwłaszcza w naszym kraju. Właściciele szkoły pod którą widnieją takie komentarze powinni zareagować i pokazać uczniom, że nie przychodzą do szkoły dowiadywać się kogo poglądy są odpowiednie, a nauczyć władać nowym językiem i otworzyć nowe horyzonty
Ja myślę, ze im mniej czepiamy się i atakujemy włascicieli szkoły British Word tym lepiej na tym wychodzimy. I tak każdy wie skąd pochodzi ten atak i w jakim celu. Nagonka konkurencji na British Word zawsze obraca się przeciwko ich wrogom. Za wielu jest zwolenników i osób broniących dobrego imienia Pani Magdy... zwłaszcza od czasu, gdy celem nieuczciwej konkurencji od kilku tygodni jest ją po prostu zniszczyć, aby przejąć co się da. Proponuję znaleźć sobie inny obiekt hejtu - mozna się za bardzo odsłonić... proszę wracać do swojej szkoły z nativem i trzymac się z dala od British Word
Każdy ma prawo do własnego zdania - nie trzeba płakać - trzeba to zatolerować :) tu kazdy jest z róznych stron, z różnych szkół i z dośeiadczeniem z róznymi nauczycielami. Proszę nauczyć się tolerancji wobec wolnosci slowa osób przypadkowych... :)
Nie mam żadnej szkoły i nie wiem o czym Pan mówi. Każda szkoła zawsze będzie miała konkurencję. Jeśli nawet tyle ludzi broni szkoły to z jakiegoś powodu strona ta zamieniła się falę hejtu nie na szkołę tylko na ludzi o innym wyznaniu, pochodzeniu i poglądach. Nie do pomyślenia.
Moj byly native uczyl dzieci, ze pochodzimy od małp, ze ziemia to banan a wojna ma sens i trzeba zabijac w imie boga... chore... wolę filologa, który milion razy ciekawsze tematy porusza i nie wpaja ludziom ciemnoty. Dzis juz nikt nie uczy strikte z podrecznika bez poruszania i prowadzenia wciśgających konwersacj. Inaczej podrecznik skonczyc mozna w miesiąc dwa. Podejscie typu obcokrajowca ktory zna angielski prowadzi ciekawsze rozmowy niz filolog, ktory zna angielski jest co najmniej płytkie. To tak jak ogórek z ogródka Kowalskiego jest lepszy niż z ogrodka Iksinskiego bo tak. Świadczy o tym jedynie dobry smak kazdego z osobna. W przeciwnym razie na śsiecie bylby tylko jeden warzywniak.
Nie zauważyłem. A przepraszam w jakim celu Pani tu jest? Bo jak dla mnie to atak na tą szkołę i kazdą tu wypowiadającą swoje poglądy osobę. Rozumiem Pani punkt widzenia. Jednak ja też jestem innego wyznania i poglady mam rózne... ale to Pani stanowi tu problem... wczesniej byl tu tak przyjemny klimat i atmosfera. Co się Pani British Word uczepiła?
Dlatego Pani juz dziękujemy, Pani K (usunięte przez administratora). Niedziela to niedobry moment na krytykę osob tu obecnych. Zwlaszcza, ze jest Pani tu jedyna osobą, ktora próbuje walczyc z kim popadnie.
Po co walczysz, Ulo/Fredzie/Piotrze/Karolino? W jakim celu rozpoczynasz atak na British Word na tym profilu od miesiaca. Dostęp do internetu w poczekalni British Word z ta strona otwarta dla kazdego rodzica i ucznia aktualnego, bylego i nowego rowniez.. jak i dla osob swiezo dopytujacych, znajomych niebędących uczniami British Word... na prosbe wlascicielki udostepniony dla klientow tlumaczen... jak i dla kazdej innej osoby z poczekalni ktora chcialaby sie ustosunkowac do atakow na British Word. Prosimy rowniez kazda inną osobę ktorej nie podobaja sie ataki na Panią Magdę Uli/Freda/Piotra/Karolinę od sierpnia 2020 roku na pozostawianie tu swojej opinii. (usunięte przez administratora) Zwłaszcza w niedzielę - dzień, w który jest dniem świętym.
A ja zapraszam do nauki języków. W dowolnie wybranej przez siebie w szkole (również British Word, w której na pewno pracują wykwalifikowani ludzie -szczerze w to nie wątpię). Zdobywajmy wiedzę i nie atakujmy siebie nawzajem :) Jeśli jesteście uczniami British Word i jesteście zadowoleni z usług - również zachęcam do wstawiania tutaj pozytywnych ocen! Niech dobre szkoły się rozwijają!
Droga Była Pani Lektor - fala hejtu wywołana jest wyłącznie przez Panią w postaci nicków Ula/Fed/Były Uczeń/Piotr/Karolina - zdradziły Panią te same wyświechtane slogany od których do dziś jeszcze dudni na korytarzu British Word... sam słyszałem... i chyba nie tylko ja... na szczęście bardzo efektywnie stłumiły to szerzące się pozytywne opinie zwolenników British Word. Moje IP jest z innego źródła, i jak widzę nie tylko moje. Proszę wracać do swojej nowo otwartej szkoły i spożytkować energię na jej zdrowy rozwój. Życzę powodzenia i radzę nie zostawiać śladów hejtu u konkurencji. To świadczy tylko o niemocy i braku wiary we własne możliwości. Nie wspominając już o tym, że życie jest jak bumerang. Co rzucasz - to wraca. Zupełnie niechcący wywołać w ten sposób można falę hejtu na stronie swojej nowo otwartej szkoły. Lepiej nie kusić losu. Ludzie są już tym zmęczeni - zwłaszcza Ci którzy rozpoznają styl pisania, mówienia i argumentowania. Lepiej iść do przodu i skupić się na własnej pracy. Życzę pogody ducha i skupienia się na rzeczach pozytywnych :)
W dzisiejszych czasach to właśnie nauczyciele spędzają więcej czasu z dziećmi niż rodzice. Zatem to, czy nauczyciel jest lojalny czy nie, jego sposób myślenia, poglądy i informacje, które wpaja dziecku w postaci "ładnego" angielskiego ma ogromne, jeśli nie kluczowe znaczenie na rozwój dziecka. Młody i nie tylko taki umysł - każdy - nasiąka tym, w czym tkwi... zwłaszcza jeśli ma z tym styczność systematycznie i regularnie... dlatego tak ważne jest z kim ma się do czynienia, niż raczej w jakiej formie wpajana jest dziecku wiedza, choćby to był nie wiadomo jak poprawny akcent. Prawdopodobnie z tego samego powodu synowie Pani uczeni są właśnie przez Panią i męża - aby sprawowac nad nimi większą kontrolę...
Post z fb Pani Magdy i szkoły kopiuj wklej oczami Fediego: BRITISH WORD jest otwarte na możliwość współpracy z bystrymi, utalentowanymi, światłymi, w pełni wykwalifikowanymi, rzetelnymi, niezawodnymi, 100 % Native Speakerami z Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych o lotnych, świeżych umysłach, nielimitowanym pokładzie energii i pasji.
Firma zatrudniała gościa podającego się a nativa i jego aktualną partnerkę dopóki nie wtszło na jaw, że to Arab, który ma za granicą mnóstwo dzieci z różnymi kobietami... zostawionymi przez niego... gość ma problem z utrzymaniem rąk przy sobie... bardzo niebezpieczny... aktualna partnerka też ma problemy emocjonalne... w domu latają po ścianach szklane przedmioty, a dzieci uciekają, gdy w ręku ma nóż... są to informacje z pierwszej ręki od nativa i jednego z dzieci... nic dziwnego, że odeszli z British Word, gdy Pani Magda skropiła ich klasy wodą święconą... tatuaże z twarzą diabła i jadowitymi gadami na jego ramieniu i plecach od początku odsłaniały jego prawdziwe ja... to, że ideszli z British Word to cud... czego dobrego mogą nauczyć...
Kasia i Zaied? Faktycznie, (usunięte przez administratora)Panią Magdę z uczniów nawet tych, których zastali, gdy ich zatrudniała. Pomimo podpisanej z Panią Magdą umową, że w razue odejścia nie mają prawa do uczenia osób, które zastali w British Word. Jednak pimimo podpisanej umowy Pani Kasia wydzwaniała do uczniów, których Pani Magda uczyła samodzielnie a potem z Zeidem, z krórym się podzielila drugą godziną. Pani Kasia wydzwaniała do tych osób i dość stanowczo nakłaniała ich do tego, aby odeszli od Pani Magdy, zostali przy jednej godz. z Zeidem a drugą godzinę odebraną Pani Magdzie mieli miec z Panią Kasią.(usunięte przez administratora) Znając Panią Magdę - nie podała sprawy do sądu, z góry wygranej, nie wnosila o kilkudziesięciotysięczne odszkodowanie odebranych jej dóbr. Złamane prawo, brak uczciwości i budowanie firmy przez Państwa Kasie i Zaieda zostawiła w Rękach Boga. Natomiast British Word nadal rozkwita pięknie i wzniośle. Uczniów jak zwykle jest nadmiar, pomimo pandemii, a Pani Magda kwitnie jak zawsze.
Ten sam native, który w Stanach żył z dwoma partnerkami jednocześnie z dwójką swoich dzieci z każdą z nich zanim opuscił je dla parterki obecnej, z którą ma kolejną dwójkę. Informacje te są ściśle tajne i nie ujawniane uczniom i ich rodzicom w Polsce.
Firma współpracuje z fantastycznymi lektorami i tłumaczami. W British Word można też uzyskać nr tel do nowych native speakerów, którzy osiedlają się w mieście i są z Panią Magdą w stałym i bardzo dobrym kontakcie. Jest to przekierowanie bezpośrednie do nativa - a więc i kwota u nativa jest pomniejszona, bowiem bez dodatkowego profitu dla British Word. Nativi ci pracowali by w przeciwnym razie w British Word wspólnie budując szkołę. Idealne rozwiązanie dla każdego chętnego do zajęć z nativem ucznia bez ingerencji w formę i program zajęć. Piękna postawa - szacunek.
Tego typu pytanie zadane mogło zostać jedynie przez złośliwą osobę - z pewnością nie potencjalnego ucznia czy rodzica - ciekawe, że pojawiło się dokładnie w te same wakacje, w które ze szkołą pożegnała się Pani Katarzyna... pisane piękną polszczyzną bez tłumaczenia słownikiem google... po cóż komu innemu taka informacja...
Z oficjalnych źródeł British Word: "AKTUALNOŚCI Laureatem Regionalnego Międzyszkolnego Konkursu Języka Angielskiego z Elementami Języka Zawodowego "Be Professional" - przeznaczonego dla uczniów szkół średnich z województwa zachodniopomorskiego - jest Kacper Ryfa - uczeń Szkoły Językowej British Word."
AKTUALNOŚCI - Marzec 2022 Rekordowy wynik wśród Maturzystów, którzy przystąpili do próbnego egzaminu maturalnego z j. angielskiego na poziomie rozszerzonym: Gabrysia Stenka 94% Średni wynik z próbnego egzaminu maturalnego na poziomie rozszerzonym wśród wszystkich Uczniów British Word: 92%
AKTUALNOŚCI z oficjalnej strony British Word: "Liczba Nowych Uczniów, którzy trafili do British Word w czasie pandemii: 112"
Szkoła idealna dla osób, które szukają bardzo dobrego wsparcia pod kątem egzaminów. Jeśli masz odrobinę oleju w głowie i systematycznie uczęszxzasz na zajęcia, odrabiasx prace domowe i trzymasz się wskazówek nauczyciela - szkołę srednia konczysz z certyfikatem CAE lub CPE. Polecam każdemu, komu zależy na solidnym wyszlifowaniu języka. Idealna dla studentów myślących o filologii angielskiej.
Akrualności z oficjalnej str. British Word: "British Word prowadzi nabór na stanowisko Lektora Języka Angielskiego do przeprowadzenia intensywnego kursu językowego w wymiarze 6 godz. dziennie od pn do pt od maja, 2022 r. Oferty prosimy składać na: - britishword@britishword.pl - British Word (messenger)"
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Studio Języka Angielskiego BRITISH WORD Magdalena Gąsławska?
Zobacz opinie na temat firmy Studio Języka Angielskiego BRITISH WORD Magdalena Gąsławska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 13.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Studio Języka Angielskiego BRITISH WORD Magdalena Gąsławska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 13, z czego 13 to opinie pozytywne, 0 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!