Jak się pracuje w sklepach Greenpoint?
Tak jak wszędzie, tyle że do stycznia było to trochę lepiej opłacalne. A teraz minimum....... Coraz słabiej ........
Fajnie, jeżeli masz zgrany zespół na sklepie. Na tym koniec plusów, wynagrodzenie fatalne, brak kompetencji z strony centrali, czepianie się o wszystko, wymyślanie bezsensownych zadań, aby nie było w co ręce włożyć. Jesteś tylko numerkiem na taśmie, który można szybko zastąpić.
Normalna praca jak to w handlu. Jak Ci się chce pracować i masz dobre nastawienie do ludzi to nie powinnaś się martwić. Pracuje 2 lata i nie narzekam ani na atmosferę ani na zarobki.
to zapewne zasługa zespołu a nie firmy- o ile jesteś naprawdę pracownikiem a nie kimś z centrali. Znów kolekcja do niczego, żadnego zaskoczenia, nuda. Po co pytania o kolekcję- skoro nadal te same fasony- tylko marszczenie w innym miejscu lub inny kwiatek. WOW- istne szaleństwo... Nawet klientki 60+ mówią, że za mało fantazyjne te rzeczy. Potem pytania dlaczego się nie sprzedaje i znów promocja goni promocję. Ludzie tylko na to czekają. Firma idzie na ilość- nie jakość. Dobra, podsumowując: projektanci do niczego, dział marketingu też.. Zarząd -z innej planety. Obowiązków coraz więcej- kasy.... zero słuchu o podwyżkach, a i próg robią taki- by premii było jak najmniej. NIE POLECAM PRACY W TEJ FIRMIE !!!!!!
No to po co tam pracujesz jak i tak źle? Świat czeka na Ciebie otworem. Zamiast zajmować komuś miejsce zakończ swoją mękę a nie hejtuj swojego pracodawcy po kątach !
Ależ ja nie hejtuję, ja tylko rzetelnie opisuję sytuację. A pracuję tu tylko dlatego bo jestem masohistką
to nie hejt, to sygnał do osób zarządzających jak bardzo źle dzieję się na sklepach, niebawem firma zacznie tracić cennych, doświadczonych pracowników, pora się obudzić!!! Niestety RKS widzą tylko czubek własnego nosa, zamiast walczyć o zadowolenie pracowników, wolą siedzieć cicho...
Akurat w tym przypadku to kompletnie nie masz racji, RKS'si to z tego co wiem, a wiem dużo to nie mają czasu nawet spokojnie zjeść śniadania, nie mówiąc o kolacji. Jak jesteś taka czy taki mądry zamień się stanowiskiem, a gwarantuję że po tygodniu przyjdziesz na kolana z przeprosinami za swoją wypowiedz.
A co takiego konkretnie robią? Będzie PORÓWNANIE. Nie wkładamy wszystkich do jednego wora. A SKĄD ZNASZ WSZYSTKICH . Ja znam swojego. I NIE PRZESADZAJ Z TĄ PRACĄ RKS
Co robią? Hmm sporo, ale napewno nie mają czasu na stanie przy ladzie z telefonem jak co niektóre z Was drogie Panie. Podkreślę że piszę do nielicznch.
Zgadzam się, za dużo czasu spędzamy na telefonie. Za Was rozwiązujemy wszystkie problemy, to my kilka razy musimy zdzwonić do centrali (o ile się dodzwonisz) i upominać się o rzeczy oczywiste. To przez osoby niekompetentne tracimy tyle czasu... A drugie tyle marnujemy na odbieranie telefonów od klientek E-sklepu, z pytaniami kiedy będzie moje zamówienie?
Od razu widać jakie masz podejście do pracy jak rozmowa z klientem jest dla ciebie marnowaniem czasu. Za ten czas ci płaca nie zapominaj !!!
za ten czas pieniadze dostaje e sklep, przedmowczyni miala zapewne wyjasnianie spraw ktore leza w gesti e sklepu, czyli oprocz swojej pracy, praca jak w e sklepie np. mialo byc wczoraj do odbioru a jeszcze nie ma, i wyjasniaj tu czemu to e sklep sie spoznil, a co robi e sklep? no to juz trzeba zapytac kierowniczki, ale wole ja zostawic bez komentarza
Jakie problemy trzeba rozwiązywać stale na sklepie? My chyba w innych firmach pracujemy. Czytając narzekania, wnioskować można że sklep to chodzący problem, a zespół sklepu pracuje w kamieniołomie. Krytyka DO, RVM - tym akurat się należało, K- k sklepu internetowego jak najbardziej, RKS- piszcie konkretnie co do której macie. Ogólnie nie ma sensu. Problemów nie rozwiązujemy za RKS-KI, tylko jak je mamy to trzeba załatwić sprawy lub rozwiać wątpliwości. Po to jesteś kierownikiem żeby samemu zarządzać, myślenie i czytanie standardów oraz zarządzeń na tym sranowisku nie powinno nikomu sprawiać trudności. A o ilości pracy , bez przesady. Czasami jest więcej , ale to sklep nie kawiarnia. I na koniec , zawsze można zmienić pracę gdzie nic nie trzeba Bedzie robić
Zapraszam do innych sieciówek , tam dopiero dają popalić. Niech każdy ogląda się na siebie, zamiast nadawać na innych. Zawsze swoimi odczuciami możesz podzielić się z opiekunem regionu , jak to przystało na osoby o wysokiej kulturze.
Przeczytaj jeszcze raz co napisałam. Na nikogo nie nadaję . A osoby o wysokiej kulturze czytają ze zrozumieniem.
(usunięte przez administratora) A my szaraczki na dole drabiny , pracujemy jak zawsze tyle że wymyślają coraz więcej zadań. Jak będą się tak dalej wykazywać to nie będzie czasu na obsługę klienta. Pracuje się tak jak w każdym innym miejscu, wszystko zależy od zespołu w twoim sklepie.
Bardzo trafny opis sytuacji. Należy tylko dodać że te zadania wymyślają żądając efektów i raportowania. A kiedy mamy mieć czas na obsługę klienta, jak ciągle musimy coś wypełniać, uzupełniać i wysyłać. Niech się jedna z drugą Panią wezmą same do roboty a nie wykazują się naszymi rękami.
Dajcie spokój ,przy super obsłudze , wpisywanie wartości cyferek do tabel to sama przyjemność . Pracowałam w wielu firmach i każdy pracował na tego rodzaju narzędziach . Przykro czytać takie ogólne oceny , moja regionalna pracuje z nami od 2 lat , mamy porównanie do innych. Cenimy ja za energię , zaangażowanie i wsparcie ( pracuje z nami nawet , gdy nie ma ludzi do roboty )wymaga ale tez nauczyła nas pracy z liczbami tak aby przełożyły się na nasze premie. Piszac takie opinie , zastanówcie się czy jesteście gotowe na zmiany i regionalnych z innych sieciówek .Popytajcie koleżanek z konkurencyjnych brandów jak maja kolorowo..Zmiany na poziomie centrali nie maja wpływu nasza czy naszego rks . pracujemy jak zawsze , do obowiązku trzeba mieć zdrowe podejście , my pracujemy dla siebie nie dla kata nad nami.Niezlaeznie od tego kto zarządza firma.
Inny sklep - złe zrozumiałaś moja wypowiedz. krótko . jestem zadowolona z pracy w Greenie i z mojego regionalnego kierownika . Każdy ma prawo do wyrażania opinii - rozwiniesz pozytywnych .
O jakiej premii piszesz. Bo wypracować premie jest bardzo trudno. A od cyferek wpisanych w TABELKĘ wypłaty to Ci nie przybędzie. Ta odpowiedź jest na 100 % napisana przez którąś z Regionalnych. Zastanawia mnie która pracuje od dwóch lat ? Nie oceniam pracy naszej, bo nie ma co napisać, nigdy nie widziałam aby pracowała. Z jednym się zgodzę, że zawirowania w CENTRALI nie mają jak narazie wpływu na naszą pracę
Niezła propaganda ha ha ha.Regionalni cisną nas na potęgę ,premie jak już są to wystarcza na waciki. Nacisk na obsługę i pretensje, że część klientek po prostu sobie tego nie życzy (wciskanie towaru na siłę).A teraz jeszcze wycofania starej kolekcji,przyjmowanie nowej i super obsługa...śmieszne.Jest to wykonalne ale nie w tak małym składzie, który jest na sklepie. Poza tym za najniższą krajową niech się cieszą,że ktokolwiek przychodzi do tej pracy
Powiedzcie proszę jak się Wam pracuje w Greenpoint. Byłam na rozmowie chce popracować jakie są Wasze opinie na temat pracy w sklepie Greenpoint. Byłam dzisiaj w jednym z nich wyglada spoko. Możecie dać jakieś wskazówki ?
Jeżeli lubisz pracę z klientem to jest ok. Wynagrodzenie - najniższa krajowa... Premie ciężko wypracować, bardzo rzadko się zdarzają. Klientki są nauczone, że czekają tylko na promocję, a tak to chodzą i nic nie kupują. Wielki chaos w centrali promocje wymyślane na poczekaniu co naprawdę utrudnia pracę, jak zaczniesz klientce wymieniać promocje to ta i tak nie wie o co chodzi :) Jest praca z towarem, która jest do ogarnięcia, towar trzeba ometkowac, dać klipsy i wyprasować. Trzeba dbać o estetykę na sklepie.. Tak jak wszędzie.. Mogliby więcej płacić, a tak poza tym jest ok.
Pracy dużo, szczególnie z cotygodniowymi zmianami wyglądu sklepu. Częste zmiany grafików pracy bo albo przecena, albo promocja albo odsyłki przeceny, przesunięcia do innego sklepu. Albo ktoś jest chory i trzeba zmieniać grafik. Jeżeli trafisz na stały, spoko zespół i fajnego kierownika to da się przeżyć. Ogólnie najczęściej najniższa krajowa, ze dwa trzy razy w roku premia. Zleceniówka zarabiająca więcej niż Ty bo na pół etatu weźmie z 1500 zł na rękę a odpowiedzialności i wiedzy zero. Bardzo dużo ogłoszeń o pracę tej firmy świadczy o tym że ludzie odchodzą widząc realne warunki. Jeżeli to ma być praca na chwilę to ok ale na dłużej nie ma szans ani na awans ani na lepsze zarobki. Ja odeszłam i pracuje w salonie sukien ślubnych. Praca zupełnie inna, musisz się na obsługiwać żeby klientka kupiła suknię ale z każdej sprzedanej masz procent, dlaczego bo to prywatna firma a nie sieciówka. Zawsze myślałam że w sieciówkach jest lepiej a tu się okazuję że wręcz odwrotnie.
ojejku jejku, tyleż pracy z tym zmienianiem VM, gdzie co poniektóre z Was się chowały to ja nie wiem. Widać , że narzekadełko na wszystko a nawet porównania nie macie jaka orka i pańszczyzna jest w innych sieciówkach. Ja mam porównanie i naprawdę to co jest tutaj to jest light. A co do tego ile zarabia umowa zlecenie to nie wąty do pracodawcy tylko do rządzących ;)
No...najchętniej byś popracowała tam,gdzie można posiedzieć, nic nie robić. Tylko kasę na koncie sprawdzać
Akurat parę lat przepracowałam w greenpoint. Napisalam tylko że nie polecam tam pracy i tyle. A w tej sieci to aż żal było wchodzić na konto żeby sprawdzić kasę... Nie oszukujmy się. Zarabia sie tam marnie... Dlatego jak to ktos pisal "świat stoi otworem" i odeszłam i to była najlepsza decyzja.
Byłam na rozmowie o pracę w firmie Greenpoint SA. Ale czytając poprzednie posty, można odnieść wrażenie że co innego mówi osoba prowadząca rekrutację a rzeczywistość może być inna. Czy warto się zatrudnić w tej Sieci.?
Możesz przybliżyć przebieg rozmowy kwalifikacyjnej - to znaczy jakie warunki wynagrodzenia Ci zaproponowano i jakich kwalifikacji wymagał od Ciebie pracodawca. Minęło już trochę czasu od Twojego wpisu, wiec daj znać, czy finalnie dostałaś pozytywna odpowiedź i podjęłaś zatrudnienie?
Absolutnie odradzam!! firma to jedno wielkie nieporozumienie a o przełożonych szkoda strzępić język.
Nie warto ciągle narzekanie ze pracujcie nad sprzedażą komplementarna a sami nam robia pod górkę zwroty z e- sklepu obnizaja nam szt i tak z 1,60 spadaniesz do 1.19 i po co sie starac jeden klient z e- sklepu wystarczy a ty zbierasz op mimo ze sie starasz
ja slyszalem ze wszystko co sie dzieje w firmie, na zewnatrz , rowniez do bylych pracownikow wynosi taki gawedziarz co jezdzi autem po Krakowie z dostawami, z kazdym gada, tu sklep, tu centrala. Moze stad tyle rzeczy negatywnych ale prawdziwych wychodzi tutaj na tym portalu
nawet jakby nic się nie powiedziało to ciebie chcą, za takie pieniądze to nawet ludzie z Ukrainy nie chcą pracować
praktycznie zadnych
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Uwaga. Zbliżą się 08.03. i firma wypali znów z promocją. Na Boga- mam nadzieję, że nie 30%. Szanujmy się trochę. Przecież chodzi o to by zachęcić klienta a nie rozdawać się za bezcen. Kiedyś Re też robił promocje i przestał, teraz klienci muszą się pocieszyć marnym 20% na wybrane i też jest dobrze. A u nas tylko chodzą i czekają na rabaty- bo wiedzą, że będą. I jak tu robić utarg ???????
No to może w końcu uda ci się coś sprzedać sprzedawco wiecznie niezadowolony, na twoim miejscu zajęłabym się obsługa klienta a nie siedzeniem na forum i obsrywaniem firmy która płaci ci chyba za dużo za to pilnowanie sklepu.
po pierwsze na forum moze sobie siedziec kto chce, i pisac to co ma do powiedzenia na temat firmy, a ze o firmie malo dobrego mozna powiedziec to takie sa opinie, po drugie, cieciowi za pilnowanie trzeba zaplacic w wiekszych miastach takich jak np krakow 15 zl netto, co do stawki sprzedawcy ma sie nijak, bo sprzedawca w tej twojej eksuzywnej sieci zarabia mniej, po trzecie, ty sie wez do roboty w tej centrali, bo wszystko jest marne, od kolekcji poczawszy , po zarzadzanie konczywszy
Nie rozumiem, wszystkich niezadowolonych , mamy rynek pracownika, świat stoi otworem !!! Zmieniajcie pracę !!! realizujcie się w realu zamiast mazać na goworku
jest jeszcze cos takiego jak wolność wypowiedzi i to forum po to jest, poza tym posty na nim mogą również przeczytać potencjalni przyszli pracownicy i zdecydować czy aby na pewno do tej firmy chcą iść, co może wiązać się z oszczędzeniem przez nich czasu i nerwów
Witam Chciałabym zapytać jaka jest pensja kierownika sklepu Zastanawiam się nad zmianą pracy i niewiem czy sobie nie pogorsze Będę wdzięczna za odp
Na pewno nie polepszysz Bo firma jest coraz mniej pewna, a o podwyżkach też mówi rakiem . Gdyby zmniejszyła etaty nic nie robiących RKS-k, to może by było lepiej.
pracownik , prowadzisz jaką ewidencję ich zadań, że tak wszystko wiesz:)? podpisz się , sprawdzimy jak pracujesz
Praca sama w sobie okej, jak to praca w odzieżówce. Natomiast to, komu powierzają funkcje kierownika pozostawia BARDZO wiele do życzenia. Miałam nieprzyjemność pracować w jednym z warszawskich greenpointów. Myślę, że przydałoby się więcej weryfikacji. Kierownik zwalający swoje obowiązki na innych pracowników, robiący wszystko pod siebie, bez szacunku do klienta, niewdzięczny...mogłabym wymieniać długo. Dziwna sytuacja, kiedy kierownik nie wie podstawowych rzeczy, pracownik musi uczyć się ich na własną rękę, wydzwaniając do innych sklepów z prośbą o pomoc, bo na kierowniku polegać nie można. RKS miła, sympatyczna i rzeczowa.
Zgadzam się z tym! Choć w moim przypadku nie chodzi o kierownika w Warszawie, ale faktycznie kierowniczki najlepiej nie robiłyby nic! A o obsłudze klientów nie wspominam...
Absolutnie się z tym zgadzam, również miałam nieprzyjemność pracować z taką osobą na jednym z warszawskich sklepów i niestety zgłaszanie kierownikowi regionalnemu nic nie dało.
i co tam u andrew? e kierowniczka oby nastepna
Dzień dobry, Od pewnego czasu czytam te Wasze wypociny i ogarnia mnie żal, smutek, a zarazem śmiech. Pracuje w Firmie od 2,5 roku na stanowisku Kierownika sklepu. Bardzo lubię swoją pracę i wykonuje ją najlepiej jak potrafię. Decydując się na pracę w Greenpoincie każdy z nas wiedzial jakie są warunki zatrudnienia, wynagrodzenia ect. Jesli komuś się naprawdę źle pracuje to na co czekacie, pakujcie się i wynocha, świat stoi przed Wami otworem!!! Wiecie kto najwięcej narzeka? Ten co nic nie robi!!! Najpierw trzeba dać a później brać, prosta zasada. W tej pracy nie ma presji, ciśnienia od góry, w centrali pracują życzliwi ludzie, a Rks ktorego akurat ja mam to Skarb. Pomocna, bezinteresowna, uprzejma, zawsze mogę na nią liczyć. W handlu pracuję juz 20 lat, spotkalam na swojej drodze różnych dyrektorow i Rks - ow i uwierzcie mi, nie macie podstaw do narzekania. Idzcie do konkurencji, moze dopiero tam dotrze do Was co to jest praca. Pozdrawiam wszystkich niezadowolonych.
Komentarz jak każdy inny, ty masz prawo do narzekania a inni do wyrażania pozytywnych opinii, aż tak cie to dziwi ze ktoś normalnie oracje i dobrze się wypowiada o greenpoincie?
??? Tobie płacą za negowanie. 6: 34 A Ty na go work, szkoda życia. Zgadzam się z opinią @Kik.
Zatrudniając się wiedziałaś na jakich warunkach będziesz pracowała? Chyba nie. A warunki sie zmieniły, na gorsze!! Dobrze ci się mówi, bo jesteś kierownikiem a oni robią najmniej, grafiki układają pod siebie i wysługują się pracownikami. Taka prawda.
Zatrudniając się wiedziałaś na jakich warunkach będziesz pracowała za 2 lata? Chyba nie. A warunki sie zmieniły, na gorsze!! Dobrze ci się mówi, bo jesteś kierownikiem a oni robią najmniej, grafiki układają pod siebie i wysługują się pracownikami. Taka prawda.
Faktycznie ,opinia bardzo prawdziwą...Ja też pracuje jako kierownik i jakoś wcale lightowo nie mam.Grafik układam biorąc pod uwagę, kiedy dziewczyny chcą mieć wolne,kiedy na rano itd.Ja zostaje na końcu i zazwyczaj wychodzi, że mam prawie same popołudnia. Kiedy ktoś zachoruje itp ,to siebie wstawiam za ta osobę .A pracując na 4 etatach w sklepie robię to samo co dziewczyny,bo inaczej się nie da (prasuje, obsługuje przy kasie,na przymierzalniach,uzupełniam braki,porządki na magazynie ).Oprócz tego muszę mieć porządek w dokumentach,na bieżąco sprawdzać, czy ktoś, gdzieś błędów nie zrobił, bo to kierownik zostaje na koniec m-ca z dokumentami,które POPRAWNIE trzeba uzupełnić i odesłać do Centrali
Przykro że masz kierownika który tak się zachowuje. Ale masz też kierownika regionalnego, któremu możesz zgłosić nieprawidłowości. Nie żyjemy w czasach kiedy wszystko uda zamieść się pod dywan. Jestem kierownikiem który w pełni zgadza się z Kik, ale i częściowo z Tobą. Czasy się zmieniają, to fakt, wszystko drożeje i byłoby miło gdy Nasz Pracodawca bardziej dostosował nasze pensje do współczesnych realiów.
Niestety u mnie kierownik też robi grafik pod siebie.na sklepie nie robi nic, pół dnia na zapleczu na telefonie. Wychodzi kiedy chce, bo sobie odrobi. W grafiku się zgadza niestety nijak ma się to do rzeczywistego czasu pracy KS. Dyspozycyjność danych osób zawsze odkupiona jest głupimi komentarzami. Najniższa krajowa, socjalu zero.
Nasza regionalna wszystko ma za przeproszeniem gdzieś. Takie rzeczy ją nie obchodzą. U nas pani kierownik też wychodzi kiedy chce, zwykle godzinę przed końcem i jakoś tego nie odrabia a na przerwach spędza więcej czasu niż pracuje, do klientów nie podchodzi wcale i najlepiej jakby wszystkie weekendy miała wolne.
Ulala słyszałem że w centrali zwolnienia i jeszcze raz zwolnienia. Ciekawe czy góra doszła w końcu do jakiś konkretnych wniosków czy nadal będą badziew produkować a winę za brak sprzedaży zrzucać na magazyn jak to już bywało...
A co magazyn ma wspólnego ze sprzedażą ciągle powtarzającej się kolekcji. Niewiele się zmienia i staje się to nudne. Żeby chociaż kolory były na czasie. Ale nie, po co. Za kolekcję ktoś odpowiada. Za decyzje związane z akcjami promocyjnymi również. I tu tkwi problem. " ryba psuje się od głowy "
glowa psuje sie od gory jak to powiedzial wybitny ekonom, mistrz 6 kruli. Kolekcja swoja droga, i sprzedawala sie kiepsko, wiec trzeba ciac koszty, tyle ze zwolniony na szczescie juz czlonek zarzadu cial koszty na personelu, a jego przyjaciel i uczen, kierownik magazynu, dostal sluzbowe auto, w ilu firmach kierownik magazynu jezdzi sluzbowym autem? zatem zwolnienie bylego juz czlona zarzadu, jest poczatkiem uciecia pewnych ukladzikow towarzyskich. wg mnie kolejna powinna byc e kierowniczka, ale to tylko moje zdanie, jedno jest pewne, wyjdzie to firmie na dobre
Jak tak dalej będą zwalniać, to w końcu nie będzie na kogo zrzucać. I wtedy będzie już jasne, kto odpowiada za taki stan.
Od zwolnienia RVM spekulacje, domysły I pobożne życzenia. RKS-KI nabrały wody w usta, i wykazują się jak nigdy. Może jakieś konkrety wreszcie. Skoro ktoś odchodzi to kto będzie następcą.
skoro rosnie i wyplywa na wielkie akweny to czemu kolekcja sie nie sprzedaje i sa czystki? zgadzam sie z toba ze ma szanse wyplynac , po tym jak skonczy sie nierobstwo i ukladziki bylego czlonka zarzadu, a jeszcze pare osob zostalo
kolekcja sama się nie sprzedaje, powinien jej pomóc sprzedawca a nie mieć wszsystko w (usunięte przez administratora) jak były już dyrektor członek Andrew zwany "nierobem"
Za duże nie tylko koszule ale tez ego w stosunku do mizernych umiejętności. Dobrze ze go wywalili , masakra gość, dramat, teraz jeszcze jego marnych pogonić i będzie dobrze.
Od sprzedawców odczep się. Pracują za Wszystkich i nie mają czasu na zajmowanie się pilotami w CENTRALI.
To akurat prawda
w magazynie to kierownik jest jego marnym, co ciekawe, kierownik magazynu z firmowym autem, ktorw wykorzystuje prywatnie, takie ukladziki tylko w greenpoint, mam nadzieje ze ktos to zobaczy i sie goscia pozbędą, szczegolnie ze moze byc 5 kolumna
Czy to zwolnienie AD jest potwierdzone? Żadnej oficjalnej informacji na ten temat nigdzie nie widać.
a gdzie chciales zeby oficjalna informacje bylo widac, na witrynach sklepowych czy w tv i radio?
Nie, ale maile nadal są do Niego adresowane, więc ktoś tu mija się z prawdą albo ma błędne informacje...
mail moze istniec jeszcze 100 lat, sprobuj zadzwonic do centrali na stacjonarny i poprosic go do telefonu, az tak trudno znalezc jakis najpostszy sposob zeby sie o tym przekonac?
Zarząd się tez odchudził. W końcu ktoś poszedł po rozum do głowy o tego Andrzeja Dyzmę wywalił. Pozytywne zaskoczenie!
Realizował? Chyba pozorował. Znalazł się obrońca. Niestety prawda jest taka wierny giermku ze PAN Andrzej niestety niewiele umiał...
po co się wracasz, jeszcze będziecie płakać wszyscy odważni anonimowo , jak przyjdzie nowy D.O. i wszystkich wywali ps. jestesmy tacy fajni na go work, a w realu woda w usta, glowa w piach, ,, czekolada na polikach,, ?
Nareszcie się komuś oczy otworzyły. Teraz kolej na "panującą" e-kierowniczkę :D Czas najwyższy skończyć tę nękającą, tępą patologię :)
Andrzej sam nie umiał odejść to mu w końcu ktoś pomógł, Jak on się tam uchował chyba on sam nie wie. Bardzo Słaby i marny dyrektor z nadętym ego . Bardzo dobra decyzja dla firmy! Teraz jeszcze jego miernych przydupasów warto przegonić!
kolejny chwast to ten co sobie autkiem do domku smiga, prawa reka bylego juz czlonka zarzadu, wszystko za darmo i super pensja
jesli chodzi o zwolnienie pana z zarzadu ( wiadomo o kogo chodzi ) to bardzo sluszne, aczkolwiek zdecydowanie spoznione. Przez ten czas w centrali, ale rowniez w sklepach, zostalo zwolnionych bardzo duzo wartosciowych ludzi , poprzez jakas autorytarna ambicje poniesione zostaly ogromne straty personalne, niestety tych ludzi odzyskac sie nie da, a zastapienie ich bedzie wymagalo czasu. Oczywiscie sporo wartosciowych osob w centrali i w sklepach zostalo, i dlatego jest to ogromna szansa dla sieci, by skorzytac z okazji i pozbyc sie ukladow i ukladzikow, oraz zadbac o wiele osob , ktorzy profesjonalnie podchodza do swojej pracy. Mam nadzieje ze dewiza zwolnionego, czyli mierny ale wierny, odejdzie na zawsze, i w tym czuje wielka nadzieje dla tej firmy jako pracodawcy odnoszacej zysk, i dbajacej rowniez finansowo o osoby ktore go generuja, nie tylko w centrali ale rowniez w sklepach, swoja droga ciekawe gdzie sie podziali przyjaciele zwolnionego pana, bo z prawa i lewa wszedzie dochodza mnie glosy zachwytu z podjetej decyzji, czyli raczej byl nie lubiany, i nie ma go co zalowac. zycze wszystkim pracownikom wiary, ze ta zmiana przyniesie korzysci rowniez dla was, a zgnile elementy odejda z tej firmy, czas pokaze. pozdrawiam
podobno w tarnowskich górach sa miejsca w powiatowym urzędzie pracy, ruszaj andrew
w centrali i wśród VM-ek zaczęło się wielkie sprzątanie, ciekawe kto następny?
poprosimy o więcej informacji, co ciekawego dzieję się w centrali, my szare myszki o wszystkim dowiadujemy się na końcu
Jak to skąd? Płaca minimalna w górę to pracodawcy muszą ciąć etaty chyba logiczne. Proste prawa gospodarki i ekonomii się kłaniają. Lada moment obetną etaty zapewne.
Zajmuję się swoją pracą. Naprawdę nie Wiem o kogo chodzi. Projektantka to nie VM. Wiele rozbieżności.
Jaka kierowniczka, takie opinie . Popieram
prawdę mówiąc- ona już nie jest potrzebna. Większość obowiązków przejęły sklepy. Wydajemy towar, przyjmujemy zwroty, a teraz nawet wypłacamy pieniądze- klienci zabierają nam czas, pieniądze z utargu i nabijają wejścia....
W innych sieciach chociaż kasa zostaje w sklepach. A my pracujemy za sklep internetowy więcej a zarabiamy mniej. Niech żadna natchniona liz...a nie pisze że można zarobić. Tylko sklepy wysokoobrotowe zarabiają z nowych premii. A pracę i obowiązki mamy takie same.
(usunięte przez administratora)
nie licz ze ktos sie zlituje, zwolnia z dnia na dzien , tylko narazie zachowuja cisze, zeby nie robic paniki, moze nawet cos przyobiecaja, wiem co mowie, bo pracujac kiedys w centrali, nie raz slyszalam jak obchodza sie z ekipa zamykanego sklepu, do samego konca nie wiedza co z nimi bedzie i na ostatku sie dowiaduja, od jutra pani u nas nie pracuje
Czy Greenpoint S.A. praktykuje "luźne piątki"?
Porażka masakra brak kompetencji ze strony kierownika obsługi klientów to jakieś nieporozumienie
Pewnego dnia postanowiłam odwiedzić nowy sklep, który otwarł się w Krakowie. Już na samym wejściu zostałam zaatakowana wzrokiem „nie wchodź tu” przez Panią Blondynkę, która nie wyglądała sympatycznie a sam jej wyraz twarzy mówił wszystko. Sklep wyglądał strasznie, Pani Blondynka miała to gdzieś, że panuje (usunięte przez administratora) i chaos - wolała stać przy kasie i komputerze i stukać swoimi tipsami o klawiaturę. Jestem pełna podziwu, że osoba, która miała tabliczkę kierownik sklepu tak postępuje. Sklep ma swój plus duży asortyment do wyboru, ale Pani Blondynka nie pasuje do tego miejsca, (usunięte przez administratora).
Ciekawe rzeczy Pani napisała. Jako stała klientka sklepów tej sieci widzę sporo nieścisłości w Pani wypowiedzi. Po 1. - skąd Pani wie, że osoba, którą Pani opisuje była kierownikiem, skoro na identyfikatorach pracowników znajdują się tylko imiona. Po 2. - będąc klientką różnych sklepów Greenpoint nigdy nie spotkałam się z "atakowaniem wzrokiem" (co jest Pani subiektywnym odczuciem), wręcz przeciwnie - obsługa zawsze była uprzejma i pomocna. Być może problem nie leży po tej stronie. Po 3. - czy to przypadkiem nie Pani napisała komentarz dotyczący sklepu w Galerii Wileńskiej kilka miesięcy temu? Brzmi bardzo podobnie, zwłaszcza część na temat "Pani Blondynki" (może jakiś kompleks?) i brudu panującego w sklepie. Nie bardzo rozumiem co Pani komentarz ma na celu poza uprzykrzaniem życia pracownikom sklepu, ponieważ nie jest on w żaden sposób pomocy - jest to subiektywny opis sytuacji, której kontekst jest nieznany i nie można w żaden sposób tego potwierdzić. P.S. "Otwarł", serio? Pozdrawiam, Klientka sklepów sieci Greenpoint
po to jest to forum żeby opisywać różne sytuacje jako klient i pracownik, oczywiście jak cos negatywnego to zaraz uprzykrzanie, kazdy moze sobie wyrobić zdanie na temat każdej opisanej tutaj sytuacji, powtarzam, po to jest to forum, ale do niektorych to nie dociera
Owszem, forum do tego służy, ale informacje zawarte w opisanych historiach powinny zawierać prawdziwe informacje a nie zmyślone (przykład: informacja dotycząca określenia stanowiska opisywanej osoby na podstawie identyfikatora, na którym jest tylko imię).
Są sklepy, w których pracownicy nie mają imion na identyfikatorach tylko stanowiska.
zosia zna wszystkie , bo pewnie pracuje w centrali i błyszczy "obiektywizmem", dlatego żeby nie denerwować zosi trzeba chwalić greenpoint mimo ze to było by chwalenie fałszywe, bo zosia dostanie za to pochwale od szefow
"Zosia" kulturalnie zapytała, ponieważ jeszcze się nie spotkała z takim sklepem Greenpoint, w którym na identyfikatorach stanowiska byłyby opisane. Zazwyczaj są tylko imiona. Szkoda, że nie można uzyskać zwykłej odpowiedzi na pytanie zadane z ciekawości tylko zamiast tego spotykać się z głupimi uwagami i podejrzeniami wysnutymi na nie wiadomo jakiej podstawie. :)
Zosia dostanie teraz prostą odpowiedź. Otóż droga Zosiu, teraz nie ma znaczenia które sklepy mają takie identyfikatory. Dyskusja dotyczy jednego konkretnego sklepu, w którym najprawdopodobniej są takie oznaczenia na identyfikatorach, skoro osoba na górze była w stanie wydedukować, że Pani o blond włosach jest kierownikiem. Domyślam się, że skoro Zosia nie spotkała się z takimi identyfikatorami to Zosia była w każdym sklepie Greenpoint? Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.
Witam, bardzo proszę osobiście wybrać się do nowego salonu w Krakowie i sprawdzić co się znajduje na identyfikatorach. Po za tym Pani, która pracuje w Greenpoint skomentowała możliwość pojawienia się na identyfikatorze stanowiska. Następnie każdy sklep jest inny - chodzi o pracowników, standard obsługi i jeżeli obsłużą Panią w pierwszym sklepie, to nie oznacza, że obsłużą Panią w drugim. Sama pracuje w handlu, wiem jakie prawa i obowiązki ma ekspedient/sprzedawca :) Rozwieje Pani wątpliwości, ale to nie ja pisałam opinie odnośnie Galerii Wileńskiej - świat jest mały, dużo Pań ma kolor włosów blond i ta odległość :) Zalecam Pani przemyślenie swoich odczuć, do czego służy ten portal. Moim celem było przedstawienie nowego salonu w Krakowie, bo pewnie dużo Pań zastanawiało się czy tam się wybrać czy nie, a nie uprzykrzanie życia, niestety "Pani Blondynka" z tabliczką kierownik sklepu nie zachowała się, tak jak powinien kierownik salonu. Serio "otwarł" skonsultowane z polonistką. Serdecznie pozdrowienia, Klientka
bo tam gdzie zosia mieszka sie nie spotkala, no chyba ze zosia zamiast zwiedzac zabytki i atrakcje innych miast, to odwiedza sklepy tej sieci podczas wycieczek i moze sie wypowiedziec o kazdym
Widzę że robi się tu nie za ciekawie więc się wypowiem. Moim zdaniem ta konwersacja co powstała nie ma kompletnie sensu tak samo jak pierwszy wpis w niej. Rozumiem że pani "klienta" jest wręcz oburzona zachowaniem pani blondynki w sklepie, ale może pani kierownik po prostu miała gorszy dzień ? Wszyscy jesteśmy ludźmi jak dobrze wiem i każdy może mieć jeden zły dzień gdzie nie ma ochoty się do kogokolwiek uśmiechać i być miłym. Całkowicie rozumiem że pracując w takim miejscu jest to wymagane ale bądźmy wyrozumiali. Ja bardzo podziwiam osoby pracujące w handlu, że w ogóle dają radę pracować tyle czasu z ludźmi, bo nie oszukujmy się nie jest to łatwe. Ciągłe głupie pytania ze strony klientów naprawdę nie działają dobrze na psychikę i są strasznie denerwujące. Dlatego się zastanawiam czy ludzie w ogóle kiedykolwiek myślą zanim o coś zapytają czy zrobią ? Więc moim zdaniem po jednej wizycie nie powinno się już oceniać całego sklepu. Najlepiej sprawdzić w inny dzień jak to wszystko tam wygląda i dopiero po kilku obserwacjach się wypowiedzieć na ten temat. Co do indetyfikatora to "obiektywny obserwator" może po prostu nie spotkał się jeszcze z czymś takim w tej sieci odzieżowej by były na nich oznaczenia typu "kierownik", z czym też się nigdy nie spotkałam ale może akurat w tym sklepie jest inaczej. Mam tylko nadzieję że ludzie zaczną być w końcu wyrozumiali i nie będą oceniać książki po okładce, bo potem mogą się bardzo zdziwić. A jeśli chodzi o brak porządku na sklepie to pewnie nie byłoby z tym tak źle gdyby ludzie trochę pomyśleli i potrafili dobrze odwiesić wieszak oraz gdyby mieli szacunek do osób tam pracujacych i nie rzucali rzeczy jak popadnie, bo przecież "samo się złoży albo podniesie".
W Czyżynach dziewczyny mają napisane na identyfikatorach "sprzedawca", a Pani Blondynka "kierownik" faktycznie opryskliwa i chamska.
Nareszcie ktoś rozumie pracę w handlu. ....... i to co wyrabiane jest przez klientki podczas odwiedzin w sklepie. Celowo napisałam ODWIEDZIN. Bo klient przychodzący na zakupy i ten przychodzący dla: zabicia czasu, z koleżanką dla popisu, z rodziną w niedzielę na spacer, i ten zły na męża lub szefa to dwa różne rodzaje klienta. A, i jeszcze klient który szanuje ludzi i ten którego nikt nie szanuje. Pierwszy zachowuje się normalnie: robi zakupy, a drugi przychodzi obrażony na cały świat i wszystko włącznie z personelem sklepu jest źle. Bo stanowisko obsługującej osoby w sklepie jest bez znaczenia, idąc na zakupy to idę je zrobić, a nie szukać wad personelu i stanowisk jakie w nim zajmują poszczególne osoby. Każda że stroń powinna zasłużyć na szacunek a nie to żądać.........
Nie bardzo rozumiem skąd Pan wyciąga wnioski dotyczące mojego miejsca zamieszkania oraz pracy (moje wypowiedzi tego nie sugerują). Zapytałam tylko o to gdzie są takie identyfikatory i dzięki uprzejmości P. @Kinga dostałam interesującą mnie odpowiedź. W czasach internetu nie trzeba gdzieś mieszkać, aby wiedzieć gdzie co się znajduje. :) Pozdrawiam serdecznie, Wesołych Świąt.
cóż za zaangażowanie żeby sprawdzić w jakim mieście są Czyżyny, i coz to daje zosi? no to zalezy, bo czy ktos powiedzial ze takie indentyfikatory sa w czyzynach lub ze po prostu sa w jakims sklepie w Polsce, to dla osoby postronnej nie ma znaczenia, po prostu jest informacja ze gdzies w kraju sa i tyle, natomiast sytuacja zmienia sie jesli sie nie jest to osoba postronna, i wtedy sa pytania, kto, gdzie, kiedy , dlaczego itd?
Witam, Czyzyny to centrum handlowe gdzie otwarł się nowy salon Greenpoint w Krakowie. Byłam tam osobiście i również zastałam Panią kierownik w blond włosach i to prawda co 2 osoby napisały na jej temat.... inne dziewczyny w porządku, ale kierownik nie.
"Tabliczki " to są na drzwiach albo budynkach ???? jeżeli chodzi o "identyfikatory " to nie ma możliwości aby w jednych sklepach były imiona na nich A w innych stanowiska .Przyczyna jest prosta -w sklepach sieciowych A takim jest Greenpoint, wszystko musi być według standardów i tego pilnują KRS więc samowolki nie ma
Drogie Klientki, GO WORK- jest platformą do umieszczania opinii o pracodawcach. Osoby zaglądające na stronę chcą dowiedzieć się jakim prawodawcą jest GREENPOINT. Opinie klientów na temat "obsługi klienta" robią tylko bałagan na forum, od tego są inne fora. Jeżeli są klientki niezadowolone z obsługi klienta zawszę mogą zgłosić zastrzeżenia do kierowników sklepów albo bezpośrednio do centrali- zamiast anonimowo oczerniać na forum.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Greenpoint S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Greenpoint S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 62.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Greenpoint S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 53, z czego 3 to opinie pozytywne, 24 to opinie negatywne, a 26 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Greenpoint S.A.?
Kandydaci do pracy w Greenpoint S.A. napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.