Praca jest ciężka, przynajmniej w naszym salonie (bo nie można mówić, że to sklep). Ale jaki salon pracuje w takich godzinach i w soboty? W jakim salonie pracownicy biegają ze szmatami, montują lustra podświatlane bez uprawnień, składają meble, tego nawet w Liroju nie ma. Nieustanne zmiany cen, nie kilku, ale kilkudziesięciu, kiluset, a potem wiadomość z centrali, że źle wysłali i znów zmiana cen, które zostały zmienione. To nie jest rzadki przypadek, to norma! Nieustanne błędy magazynu centralnego, zniszczone towary, opóźnione dostawy, informacje z iKomfortu nic nie warte. SAP/Fiori czyli system, na którym pracujemy to totalna porażka. Ciągłe zwiechy, błędy, ogólnopolskie awarie. Ile to razy trzeba było klientów przepraszać za kilkunastominutowe oczekiwanie na sprzedaż...świeczki, czy czegokolwiek innego. Ciągle musisz się uczyć, ciągłe szkolenia i webinary, przedstawiciele handlowi przy nas to pikusie. My wiemy wszystko na wszystkie tematy. Od dywanów i wykładzin, przez drzwi i podłogi, kończąc na łazienkach. Znamy wszystkie firmy, technikalia, wiedza produktowa mega. Ale co z tego, skoro tego nikt nie docenia? W ogłoszeniach o pracę widnieje taki bonusik, jak prezenty świąteczne...te prezenty to jest żart na miarę Misia. Ostatnio był koc i czekolada...:))) Już dawno nie widziałęm tak wzruszonych pracowników. KOC I CZEKOLADA. A jeszcze ci mówią, że mogłeś nic nie dostać. Firma aspiruje na bycie korporacją. Wymagania owszem, korporacyjne, ale benefity jak w Koziej Wólce w remizie. Może jakiś ogólnopolski bunt pracowników? Tak jak w Białymstoku. Według jednej z wiadomości na tym portalu ponoć w 2 miesiące odeszło 8 osób. Szacuneczek komforciaki. Szukam pozytywów. Chodzę po wykładzinach, więc nogi nie bolą. Kawa...? Nie, ekspresy zabrali, bo oszczędzanie na prądzie! Wynagrodzenie? Nie. Podstawa to minimalna krajowa. Premie? Nie. Zmieniony system jest tragiczny dla pracowników. Żeby mieć dobrą premię, to nie dość, że sam musisz zrobić plan, to jeszcze plan musi zrobić sklep, BUMy, i najlepiej dużo powyżej 100%. Częste wypłaty już z premiami to około 3600 na rękę. Jak inne firmy podnosiły pensję z racji na inflację to komfort oczywiście nie podnosił. Komfort to tylko rosnące wymagania bez jakiekichkolwiek rosnących gratyfikacji. Ciesz się, że tu pracujesz i tyle. Chyba właśnie sam siebie przekonałem by złożyć wypowiedzenie.
To co się teraz tu dzieje to śmiech na sali.. Najlepszy system ever, który nie działa od 4 lat a poszły na to miliony..Właściciel wie, że to nie działa? Podwyżek brak, co chwila "lepszy" systemik premiowy..Inflacja, wszystko drożeje, podwyżek zero a premii dostajesz przy dobrych wiatrach 300 brutto (odlicz jeszcze te 30 %średnio) i masz być zadowolony. Kto madrzejszy już dawno spakowal walizkę i podziękował.5 lat temu więcej zarabiałeś niż teraz. Ja też podziękuję za wszystko i życzę więcej wiary w ludzi. Bo gdyby nie My pracownicy sklepów to tych milionów na koncie by nie było. Ludzi tu się nie decenia, ludziom tu się tylko zabiera. Tam na górze ma się zgadzać, a Ty pracuj za (usunięte przez administratora) i bądź wdzięczny że Ci dają robotę. Taki tu masz Komfort.
Poza pełną zgodą dla obserwacji z poprzednich negatywnych komentarzy dodam, że jako pracownik-rodzic nieważne jak dobrze wykonujący swoje obowiązki jako gwarantowaną formę wsparcia masz wypowiedzenie przez nieobecności w przypadku posiadania chorującego dziecka.
Czy ktoś pracuje lub pracował w kompocie w Białymstoku na narodowych sił zbrojnych? Możecie coś powiedzieć na temat tego sklepu ?
A czy słyszeliście że firma z miłą chęcią odda sklepy własne pod franczyzę żeby nie mieć problemów typu rachunki, pracownicy, wypłaty itp.
Nasz kierownik dostał propozycję przejęcia sklepu we franczyzę albo ma sie przygotować na planowane zamknięcie bo obecna polityka centrali to Likwidacja małych sklepów a otwieranie Home-ów! Dlatego czekamy na informację kiedy nas zamkną bo podobno obecnie na tapecie jest Śląsk wiec my przetrwamy do przyszłego roku!
No własnie też słyszalem że zaczynają od regionu 10 czyli Śląsk. Firma o niczym nie informuje tylko po cichu wprowadza zmiany. A potem wszyscy zostaniemy na lodzie
Tak ludzi zatrudnieni z Zabek już działają z nowymi pomysłami tylko czekać jak firma padnie jeszcze trochę, widać już brak kasy oraz durne pomysły
Cześć, czy dobrze widzę po ofercie dla planisty popytu, że jest tylko stała podstawa i tyle? w tym przypadku nie ma co się bać o ewentualne wyniki na stanowisku? mam to roczne wymagane doświadczenie i myślę czy by nie aplikować. jest jeszcze jakiś mentor na dziale czy jednak wszystko będzie na mojej głowie?
Zawsze na umowach wygląda to pieknie i bezstresowo... a niestety jak przychodzi co do czego to trzeba być odpowiedzialnym za wszystko a szczególnie za te rzeczy, które niby nie nalezą do Twoich obowiązków!
Praca jest ciężka, przynajmniej w naszym salonie (bo nie można mówić, że to sklep). Ale jaki salon pracuje w takich godzinach i w soboty? W jakim salonie pracownicy biegają ze szmatami, montują lustra podświatlane bez uprawnień, składają meble, tego nawet w Liroju nie ma. Nieustanne zmiany cen, nie kilku, ale kilkudziesięciu, kiluset, a potem wiadomość z centrali, że źle wysłali i znów zmiana cen, które zostały zmienione. To nie jest rzadki przypadek, to norma! Nieustanne błędy magazynu centralnego, zniszczone towary, opóźnione dostawy, informacje z iKomfortu nic nie warte. SAP/Fiori czyli system, na którym pracujemy to totalna porażka. Ciągłe zwiechy, błędy, ogólnopolskie awarie. Ile to razy trzeba było klientów przepraszać za kilkunastominutowe oczekiwanie na sprzedaż...świeczki, czy czegokolwiek innego. Ciągle musisz się uczyć, ciągłe szkolenia i webinary, przedstawiciele handlowi przy nas to pikusie. My wiemy wszystko na wszystkie tematy. Od dywanów i wykładzin, przez drzwi i podłogi, kończąc na łazienkach. Znamy wszystkie firmy, technikalia, wiedza produktowa mega. Ale co z tego, skoro tego nikt nie docenia? W ogłoszeniach o pracę widnieje taki bonusik, jak prezenty świąteczne...te prezenty to jest żart na miarę Misia. Ostatnio był koc i czekolada...:))) Już dawno nie widziałęm tak wzruszonych pracowników. KOC I CZEKOLADA. A jeszcze ci mówią, że mogłeś nic nie dostać. Firma aspiruje na bycie korporacją. Wymagania owszem, korporacyjne, ale benefity jak w Koziej Wólce w remizie. Może jakiś ogólnopolski bunt pracowników? Tak jak w Białymstoku. Według jednej z wiadomości na tym portalu ponoć w 2 miesiące odeszło 8 osób. Szacuneczek komforciaki. Szukam pozytywów. Chodzę po wykładzinach, więc nogi nie bolą. Kawa...? Nie, ekspresy zabrali, bo oszczędzanie na prądzie! Wynagrodzenie? Nie. Podstawa to minimalna krajowa. Premie? Nie. Zmieniony system jest tragiczny dla pracowników. Żeby mieć dobrą premię, to nie dość, że sam musisz zrobić plan, to jeszcze plan musi zrobić sklep, BUMy, i najlepiej dużo powyżej 100%. Częste wypłaty już z premiami to około 3600 na rękę. Jak inne firmy podnosiły pensję z racji na inflację to komfort oczywiście nie podnosił. Komfort to tylko rosnące wymagania bez jakiekichkolwiek rosnących gratyfikacji. Ciesz się, że tu pracujesz i tyle. Chyba właśnie sam siebie przekonałem by złożyć wypowiedzenie.
Tak prawda komfort nie szanuje pracowników to oni na nich robią, tak jak napisałeś błędy, błędy i jeszcze raz błędy systemu , nigdzie nie widziałem by paragon się nie drukował a to jest nagminnie potem musisz pisać do fiori a skarbówka sypie nad tobą towary kupowane za grosze ,a sprzedawane z dużym zyskiem a im ciągle mało ,regionalni narzekają ciągle nie motywują pracowników bo nie potrafią pomysły centrali to jest tragedia towar zamawiany sprzedaje się w Afryce to tak ale nie w Polsce nikt w centrali nie zna potrzeb klienta tylko sprzedawcy to znają co chce klient danego regionu a w centrali to co zobaczą w internecie i się cieszą że coś wymyślili lub spapugowali m
Idealny wpis, pięknie oddajesz rzeczywistość komfortu. Jestem zmęczona, zajechana, bol pleców, rąk, za najniższa krajową.... jak mi ktoś doda informacje o możliwości zdobycia o premii to (usunięte przez administratora)... premia od sprzedaży? Grosze! Premia za sprzedaż drzwi? kpina....
Ooo, szkolenia i webinary, piękna rzecz... Zabraniają nam robić w pracy i każą w domach. Ta praca się nie kończy. Dzwonią, piszą. Taka upośledzona mentalność, pracownik = (usunięte przez administratora) I nikt z tym nic nie robi. Bo po co?
Bo kapusty z was a nie pracownicy, lubicie jak was się wykorzystuje za marne grosze i czekacie aż szlag was trafi z nerwów, wtedy dopiero odchodzicie!!! Ja w ciągu miesiąca zorientowałem się, że ta robota ( nowa wersja komfort home ) to jakiś żart. Jako, że mam za sobą pracę w korpo, to zaraz widzę plusy i minusy. Tutaj zarząd wymyślił sobie zrobić z pracownika jakieś 5 w 1. Opierniczasz klientowi towar, robisz za spedytora, umawiasz remonty, transporty, pomiary, dzwonisz po tych montażystach i musisz ich pilnować czy odwalili swoją robotę(!!!), pilnujesz czy centralny wysłał ci towar, piszesz maile do klientów, dzwonisz i wciskasz suto przepłacony towar. Serio, ceny są niekomfortowe, bo muszą zarobić na centralkę. Nie do mnie te kity, że gdzie indziej niższa jakość a w Komforcie supcio:) A że miałem jeszcze naburmuszoną, opryskliwą kwokę za kierowniczkę, szybko zwinąłem żagle.
Całkiem w punkt, ale pominąłeś role fizycznego pracownika sklepu. Nie wiem czy tak jest we wszystkich, ale u nas musisz jeszcze często zmieniać ekspozycję, w sumie to bardzo często. Home. Łazienki.(usunięte przez administratora) Wcety, umywalki, baterie, kabiny, sety prysznicowe, płytki po raz setny. Po prostu żart. Centrala sobie siedzi z kawusią kawunią, stażyści wymyślają tam gry planszowe, wszyscy się dobrze bawią, a potem nagle zonk, przecież nie wymyśliliśmy dziś żadnej zmiany dla sklepów! I jadą.Zmiana za zmianą. I wszyscy się na to godzą. Nie, Komfort Home to nie są salony, to DIY. A jak okłamują klientów, że są dwie linie produkcyjne na markety i na Komforty. Że tam baterie lekkie a tu ciężkie, że Omnires w Lerua gorszy, a tu lepszy. Nie dość, że kłamią, to ceny w (usunięte przez administratora).zawyżone na wszystkim. Panie tam Castorami czy Lerua to wszystko z Chin. A u nas to polska, pierwszy gatunek... :))) A i Cersanit, Omnires czy Excellent wszystko robione w Chinach w tej samej fabryce... wstyd!
Zgadza się a teraz niespodzianka chodzą po komfortowych sklepach i sprawdzają BHP śmieszni są. Polowa sklepów nie jest przystosowana do trzymania ,mebli , blatów i resztę kuchni nie wspominając. innych produktach i wystawiają oceny nikt z BHP komfortu połowy sklepów nie widział ma oczy nie wspominając o innych tego towarzystw a teraz jak nie dostali kasy za pożar Cersanitu i nagle się obudzili .
Hej zapraszam Was na Disc0rda! (Komforciaki z naszej paki). Poznajmy się sie w końcu i pogadajmy. Jak ktoś nie ma to niech założy. To tylko chwila. A po za tym to plecy mnie dziś bolą. Belkę niby 70 kg ale sam na wózek zrzuciłem. I coś strzeliło...
Zaproszenie telefoniczne na rozmowę online . Następnie godzinna rozmowa merytoryczna . Przebieg zatrudnienia , doświadczenie , badanie obszarów kompetencji miękkich . Pytania jak byś się zachował podczas danej sytuacji z klientem . Oczekiwanie na etap drugi który miał nastąpić do 2 tygodni z Dyr Regionalnym . Po tygodniu odzewu zapytałem drogą e-mail odnośnie następnej rozmowy . Odpowiedz Pani rekrutującej była taka ,ze jak coś będzie wiedzieć to da znać - więc oczekiwanie kolejny tydzień . Po 18 dniach -otrzymanie wiadomości e-mail ,ze po próbie wielokrotnego kontaktu ze mną zostały wybrane inne osoby do następnego spotkania z Dyrektorem . Pytanie zasadnicze do Pani , które wcale nie dzwoniła jak podaje "wielokrotnie " już gorszej nie kompetencji nie widziałem i kłamstwa jakiego tu doświadczyłem na rozmowie do tej firmy . Kto zatrudnia takie osoby ? Jak można tak odpisać komuś ,ze dzwonił a nie dzwonił . To Ja pisałem tydzień po 1 szej rozmowie do rekruterki i się pytałem . Nie polecam kłamią w żywe oczy i robią z ludzi durni . Taka jest prawda - nie polecam szkoda czasu na dziadostwo .
Kto zatrudnia tak nie kompetentne osoby ,? proponuję zadać sobie takie pytanie
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Chcę aplikować do Komfortu w Białym przy Narodowych sił na projektantkę. Ale jak to czytam to mam trochę obaw. Czy projektanci mają lepiej niż zwykli pracownicy? W sensie nie muszą robić jakichś dziwnych prac fizycznych czy zmieniać cen. Jak rozumiem projektant, to ktoś kto projektuje. Tak? Jak z wolnymi weekendami? Jak z godzinami pracy? Obecnie bardzo tego moja firma przestrzega, ale czytam, że w Białym pracuje się nielegalnie ponad wymiar i nikt tego nie zwraca ani za to nie płaci.
W całym Komforcie aż huczy nt. tego Komfortu; jak chcesz być zachować zdrowie psychiczne i nie być ofiarą kierownika-(usunięte przez administratora)to sobie odpuść i poszukaj innej (usunięte przez administratora)
Robienie cen , użalanie się z centralą w sprawie reklamacji, towaru i że towar źle opisany w systemie i na stronie internetowej, błędy na cenach przysyłane z centrali więc będziesz miała co robić a i uzupełnianie tabelek ile to zrobiłaś projektów i zadzwoniłaś do klientów ????????????
Naprawdę, nie rób sobie tego... to jest kupa nerwów... zawsze coś zjedzie rozwalonego, nie ten produkt, brak w dostawie....dzial reklamacji nie istnieje... szarpiesz się, ty świecisz oczami przed klientem....za marne grosze.
Nick adekwatny do określenia pracownika w Komforcie. Co sądzicie o nowym systemie premii? Wg Was z zapisu wynikało, że Premia będzie wyliczana % z %? To teraz przedstawię proces naliczania premii dla przyszłych pracowników, którzy będą mieli wizję zarobienia milionów. 55 tys netto to minimalna do uzyskania premii.. pomijam ile trzeba przy tym mieć wiedzy, poświęcić czasu i zrobić 100 wycen, plus oczywiście użeranie się z MC, z klientami itd wiadomo. W moim sklepie po przebudowie plany są przestrzelone średnio o 300tys, czyli kierownik i zespół już na początku wiedzą że nie do zrobienia (to jest ten system motywacyjny), ale taki zwykły opiekun klienta dalej walczy żeby dostać premie i robi to co wyżej.. i teraz uwaga nowy przelicznik 55 tys x 0,5% x 0,5% bo nie robimy planu = 138 zł brutto!! Szczerze? Za 100 zł chciałoby Wam się ruszyć (usunięte przez administratora) Tak to wygląda, ale nie to że tak wychodziło jasno i klarownie z regulaminu premiowania. No bo nikt by nie wpadł na takie wyliczenia przy zdrowych zmysłach, ale Stefan pięknie to wytłumaczył. Gdzie jest reszta pracowników ze swoimi premiami? Jesteście zadowoleni? To jest kpina z ludzi
Tak mają gdzieś pracowników, tylko oni chcą się na chapac pracownicy się nie.lucza tylko masz kasę od klienta brać i tyle, premie kiedyś to były premie teraz to tak zwane (usunięte przez administratora) i groszowe premię.
System jest motywacyjny - do zmiany pracy - bo na bank nie do starania sie dla Komfortu! Ja zapieprzam jak głupi osiol robie 130 tys netto na zwykłym sklepie inni maja to głeboko (usunięte przez administratora) i co? do pełnej puli brakło nam 1% i ja dostanę480 zł brutoo premii zamiast 960 zł ci co sie (usunięte przez administratora) li nie stracą nic bo i tak dostaną 4500 ( ja 5 lat pracy mam 4600) brutto z umowy. Karani są ci co sie starają a ci co nic nie robia sa trzymani bo nie ma rąk do pracy
Ja jestem "milionowym" sprzedawcą, robię większą sprzedaż niż Ty nie wchodząc w szczegóły, ale "premia" za taki (usunięte przez administratora) żeby to zrobić jest mówiąc lekko żałosna.
Pewnie pracujesz na Homie bo na naszym zwykłym sklepie gdzie nie mamy projektantów płytki to 3 na krzyż a 1/3 utargu to dywany mamy plany około 400-500 tys i 8 pracowników to o milionera trudno. No Homie nawet podstawa jest wyzsza niz ta na małych sklepach
Tu się rozchodzi już nawet nie o wysokość sprzedaży, ale o system premiowania który jest krzywdzący dla każdego pracownika. W obecnym systemie firma śmieje się w twarz ludziom, którzy de facto są podstawą ich biznesu. Kwestia kiedy wszyscy się obudzą i zrobią coś z tym faktem, kto jest przedstawicielem do biura z ramienia sklepów?
W centrali sami sobie wybrali "przedstawiciela pracowników" sklepy miały 2 głosy... jeden należał do pracowników a 1 do kierownika... kierownicy głosowali tak, jak DR nakazał... a głosy pracowników nie miały znaczenia... :)
I sprawa przycichła.... a musimy się zgadać. To jest uwłaczające dla nas... obowiązki nas przytłaczają: Od pracy fizycznej, nie wspominając o łamaniu bhp, po prace z klientem, I tu zawsze coś się wysypie( MC, uszkodzony towar...) po nieistniejących dział reklamacji. Jesteśmy od wszystkiego, za marne pieniądze.
Nie mam pomysłu jak zgadać ludzi ze sklepów. Na początek, można wysłać do zarządu "list"- petycję, że nie zgadzamy się na takie podstawy, I taki system premiowania. Może nie zdają sobie sprawy, że za taką wypłatę nie da się przeżyć miesiąca?
No w moim Homie nie ma takiej podstawy...Chcesz podwyżkę to musisz spełnić milion warunków: tabelka się liczy czyli : listwy, środki do mycia i jeszcze raz środki do mycia(!), usługi, Klub Komfort (zapisy), itd. Wszystko na maksa, bo jak czegoś nie zrobisz to zapomnij o podwyżce. I nie ważne, że masz indywidualnie taką sprzedaż jak mały sklep, robisz też za magazyniera, każą ci sprzedawać asortyment łazienkowy bez żadnego przeszkolenia. Powoli zastanawiam się nad zmianą pracy, bo czuję że się wypalam.
Komfort to najgorsze co mnie spotkało nie polecam tej pracy najgorszemu wrogowi za ten stres i wypłatę za ktora jedynie starcza na jedzenie i opłaty. Nie chciało się nosić tornistra to nosze teraz rolki. czas coś zmienić
Czy u was też dostajecie niepełne wypłaty ? Bo mi ucieka gdzieś w las 200-300 zł co miesiąc Przykład: Przed i po przedłużeniu umowy mój ostatni pasek płacowy przypomina wypłatę z drugiego miesiąca pracy Nieśmieszny żart
Sprzątaczka na "Srebrzyńskiej" lepiej zarabia niż opiekunowie klienta na sklepach z wypracowaną premią! Wymaga się od nas wiedzy na poziomie doktorantów z materiałoznawstwa a płace głodowe. Porównywałem sobie pity z lat 2020-2023 i wychodzi na to, że z roku na rok zarabiam coraz mniej ale nakłada się na mnie coraz więcej obowiązków! @Pracodawca dba tylko o swoich ukraińskich pracowników i wystarczy ze sie lekko postawią i centrala spełnia ich żądania a jakości ich pracy nie widać!
I jak tam wypłata za luty? Zadowoleni? Zmotywowani? Robię miesiąc w miesiąc 130-150 i dostałem dzisiaj wypłatę. Zarabiam najniższą krajową, bo dyrektor nie jest w stanie mi załatwić podwyżki. Robię prace za kilku bo brakuje nam ludzi na sklepie. Zarobiłem kilka stów mniej niż bym zarobił w styczniu za taki sam wynik. Chce mi się płakać.
Chyba każdy jest tak samo zmotywowany po nowym systemie premiowania. Na efekty nie trzeba będzie długo czekać po takim potraktowaniu..
Czy ktoś pracuje lub pracował w kompocie w Białymstoku na narodowych sił zbrojnych? Możecie coś powiedzieć na temat tego sklepu ?
O tym jaka to jest praca zawsze świadczy rotacja. Tu jest ogromna. Nie będę wspomniała o szefostwie to to trzeba odczuć na własnej skórze :) Zarobki najniższa krajowa. Niektórzy mają z 200-300 brutto więcej. Ale to tajemnica ;) Wszędzie płacą więcej. A jeszcze praca poza godzinami. Pracujesz 10-18? Nigdy. Codzienie musisz być o 940 bo kasę trzeba otworzyć i posłuchać odprawy. Nikt ci tych godzin nie oddaje. I jeszcze wmawiają że to zgodnie z prawem hahaha. Pip wyraźnie mówi że nie. Pracujesz 12-20 nigdy nie wyjdziesz o 20 bo musisz zamknąć kasę. Nieraz zdarzało się wyjść o 2030 lub później. I ciągła presja presja presja aż do wykończenia psychicznego. Część zachowań szefostwa to po prostu mobing najwyższych lotów. Ale dyrektor i góra nic z tym nie robią bo sklep robi plany. I tak to wygląda.
Często nie chodzi nawet o zamykani kas czy liczenie utargu. Nasz market nie wyprasza ludzi po czasie zamknięcia, a wręcz mamy nakaz obsłużenia każdego kto wszedł do budynku przed końcem zmiany. Wszyscy mamy czekać do ostatniego klienta.
Ciekawe czy taki pan dyrektor czy prezes by tak długo siedzieli pewnie że nie zresztą co oni potrafią no nic. Co nie którzy. To tylko kryształki e głowie
Jestem już poza tym. Nikt z niczym nie będzie nic robił, bo sklep robi plany. Nieważne ile osób odejdzie. Nieważne co ludzie napiszą. Liczą się tabelki. Góra za bardzo lubi ten styl zarządzania.
To z powodu tych tabelek i planów jesteś już poza firmą? Zdanie osób, które mają realizować te plany jest tu w jakikolwiek sposób brane pod uwagę? I jak te metody zarządzania przekładają się na motywację i na zarobki?
Odprawa za odprawą, 15 minut stania i słuchania kierownictwa jak musztra w wojsku. Tysiące wiadomości na łotsapie, kilka grup, łazienki, podłogi, magazyn, główna. Tu trzeba nawet przerwy wpisywać w grupę przerwy. PRZERWA, KONIEC. Równe 15 minut ale że przychodzisz 20 minut wcześniej każdego dnia i wychodzisz często dużo po oficjalnym końcu czasu pracy to nic nie znaczy. Poza pracą jesteśmy wszyscy którzy mieliśmy dość takiego traktowania, mieszania pracy do życia prywatnego odpytywania obsmarowywania oczerniania (usunięte przez administratora) chamstwa. Urlop dzień wolny i tak ktoś dzwoni i tak ktoś pisze cały czas. Ta praca jest dla ludzi bez własnego życia. Budowana przez 2 lata ekipa rozpadła się przez ludzką głupotę. I kto teraz będzie robił plan? Dwóch ekspertów i jeden projektant?
Może ktoś od góry by się zainteresował co się dzieje w tym sklepie? Że ludzie tak odchodzą?
To może niech góra się zainteresuje tym, że klienci wracają często na zakupy a co rusz są nowi pracownicy - z kim ma klient zbudować więź skoro pracownicy się ciągle zmieniają. Słabo to wygląda. Czy kierownictwo nie wpędza w koszty firmy skoro ciągle zatrudnia nowych pracowników, ciągle trzeba wysyłać ich na badania, na szkolenia? Nie dziwi tam na górze to nikogo?
Uciekaj. To porażka. Robisz milion rzeczy. Pracownik jest tu tragarzem, magazynierem, sprzedawcą, spedytorem, logistykiem, kopalnią wiedzy na wszelkie możliwe tematy, zajmuje się reklamacjami, prowadzeniem zespołów montażowych dbaniem by magazyn centralny wysyłał towary, planowaniem dostaw, pisaniem tysięcy mejli do centrali by wszystko grało, a i tak nie gra. Dodatkowo w Białymstoku masz testy wiedzy, czyli kartkówki, ciągłe odpytywanie z promocji itp Ktoś pisał już o odprawach. Tak to poprostu nieporozumienie. Odprawy po 15 20 minut!! Nie warto. Praca praktycznie codziennie przekracza 8 i pół godziny. Nikt ci tych godzin nie zwraca. Prawie wszyscy najlepsi pracownicy odeszli. Zostało ich może 3-4 i muszą robić plany za całą resztę. Poza tym wszyscy szukają tam pracy. Myślę, że wciągu 2 miesięcy zostaną tam tylko nowi i kierownicy. No i dyrektor, który błogosławi taki sposób prowadzenia tego sklepu.
A wiadomo dlaczego niektórzy mają więcej? Na start sobie tak wynegocjowali czy dostali w późniejszym okresie jakieś podwyzki? Od czego może zależeć fakt, że część zarabia więcej?
Nowi dostają 4300 brutto po trzech miesiącach. Czyli więcej niż starzy po 2 latach pracy. Inni 4009 netto, bo grożą że odejdą. A jak tam starzy wyjadacze nadal chcecie być tak traktowani?
Bo (usunięte przez administratora) z was:) Ja się po dwóch miesiącach pracy w Komforcie zorientowałem co to za (usunięte przez administratora) nie robota i podziękowałem. Nie to, ze leń, tylko miałem porównanie z innymi pracodawcami. Musi być balans. Wiadomo, wszędzie dobrze, gdzie cię nie ma, ale żeby sprzedawca musiał jeszcze dzwonić po kierowcach, monterach, dostawcach i klientach jak jakiś spedytor, to porażka. Ja mam się martwić, czy książę pomiarowiec dojechał? Ja mam przepraszać, że centrala nie przysłała towaru znowu, albo rozwalony? Ja mam dzwonić do kierowcy i negocjować z nim, żeby raczył dostarczyć towar? Jeden człowiek wykonuje normalną pracę, gdzie w innej firmie wykonują ją odpowiedzialne za to osoby. W salonach Home, to jeszcze oprócz standardowych podłóg dochodzi jeszcze multum towaru z łazienek, konfiguracji kabin, mebli itp. a nikt ci nie łaska pokazać jak to robić. Zresztą kierowniczka i zastępca sami nie wiedzieli:) Kierowniczka nie wiedziała jak nawet raty robić i jak przyszedłem po pomoc, to nie dość ze mnie zbyła przy kliencie, to jeszcze jakiś sarkazm dorzuciła. Dodatkowo wśród załogi wazeliniarstwo i wzajemne okradanie się z klientów. Za takie same pieniądze, choćby w zwykłym sklepie odzieżowym, masz spokojną pracę chociażby. Gdy się dowiedziałem, że sprzedawca ma 4 tys brutto a projektantka 5 tyś, to jedyne co pozostało, to adios muchachos. Ps. Najgorsza, najgłupsza praca jaką w życiu miałem:)
Jako projektantka marzę o 5k brutto. Robię dokładnie wszystko to o czym piszesz, multum obowiązków, plus projekty, zero podwyżek od kilku lat.
Zgadzam się. Jeszcze ci nowo zatrudnionego projektanta z podstawą 5k brutto wyślą do Ciebie na szkolenie. Bo przecież pracujesz już 3 lata więc możesz pouczyć nowych… za najniższą krajową.
A mnie ciekawi czy mimo to poszedłeś i co Ci powiedziano już w praktyce. Komentarze niby sprzed miesięcy są, więc ciekawi mnie czy czegoś nie zwiększyli. Wszystko co powyżej zostało opisane jest aktualne?
Dzisiaj kierownik podał nam jakie premie sobie wypracowaliśmy za luty! Niestety nie udało nam się zrobić średniej z 2 miesięcy 90% planu (nie z naszej winy a z winy centrali, która nie dba o to by towar) i zostałem bardzo mocno zmotywowany do pracy! Za zrobienie ponad 130 tyś sprzedaży (zwykły sklep nie Home) został za swoje zaangażowanie i stracone nerwy ukarany odebraniem połowy premii bo młodziki po 24 lata opieprzają sie w robocie! @Pracodawca dba tylko o to byśmy zbierali pieniadze od klientów i najlepiej by wszystko było na 100% zaliczki. Regionalny namawia do działań przestępczych "byle cyfra była" nie wazne ze towaru brak - zróbcie sobie pr+ albo niech wam tylko jakis sklep wystawi papier. A potem my sie musimy tłumaczyć przed kontrolą wewnętrzną a regionalny umywa ręce i nic nie wie on nikogo nie namawiał
Mam pytanie, jestem nowym pracownikiem w jednym z Komfortów na Podlasiu. Czy we wszystkich komfortach musicie używać swoich prywatnych telefonów do obsługi grup na (usunięte przez administratora) Dziennie dziesiątki zdjęć. Setki informacji. Weryfikacje cen na swoich telefonach. Przecież to i telefon się zużywa i internet marnuję a nikt mi za to nie płaci! I te przychodzenie 20 minut przed otwarciem sklepu, żeby przeliczać kasę. A to Przecież jest czynność która należy do obowiązków czyli wlicza się do czasu pracy. O co tu chodzi?
do pracy trzeba przychodzić punktualnie czyli jak sklep się otwiera od 9 a w grafiku masz na 9 to o godzinie 9 w ubraniu służbowym trzeba być gotowym do pracy, oczywiście rozumiem że respektujesz przerwę 15 min w ciągu dnia i nie korzystasz z większej ilości czasu, np na palenie papierosów czy coś innego
Bo firmy nie stać na skanery do cen , tak to firma ,śmieszne jest to że sklepy nie mają skanerów ręcznych a co tam kogo to obchodzi
Pracowałem. Już nie. W żadnej firmie nie używasz swojego tel. Liroj daje służbowe od razu. Czas pracy rozliczany co do minuty. Komfort nie respektuje żadnych praw. Wynagrodzenia najniższe w regionie.
na sklepach są telefony służbowe i z tych telefonów korzystaj... Pracodawca nie ma prawa zmusić cie do korzystania z grup na telefonie prywatnym! Tak samo wykorzytywania prywatnego telefonu do zadań związanych z pracą a jak sie nie znająto niech sprawdzą sobie kodeks pracy! Zaczynasz pracę o 10 to o 10 masz być na stanowisku pracy kończysz o 21 to o tej godzinie schodzisz się przebrać! Nie daj sobą manipulować bo w przeciwnym razie ten @Pracodawca będzie za chwilę żądać byś za daromo robił
Komfoortowy @Pracodawca dał mi od nowego roku 4300zł brutto a Leroy na dzien dobry 4800 brutto + premia a praca do wyboru 8 - 10 lub 12h dziennie i gwarantowane 2 wolne weekendy w miesiącu a w Komforcie jak Ci sie trafi wolny weekend to masz chody u kierownika bo ciagle ludzi brak do pracy! na szczęście styczeń był moim ostatnim miesiącem i juz jestem na nowym i za ostatni miesiąc dostałe wraz z premia 5500 brutto! W Komforcie musiałbym (usunięte przez administratora) jak osioł i zrobić 150 tyś utargu na sklepie co ma plan 530 tyś i 8 pracowników!!
Jeśli to komfort o którym myślę, to służbowym telefonem jest tam telefon z klawiszami, którym ledwo można smsa wysłać. W dodatku wiecznie jest przez kogoś używany, więc siłą rzeczy musisz korzystać ze swojego. A przy komputerze nie usiądziesz, bo po chwili jesteś wyganiany do tłumu klientów, których nie ma
Jak przyjedzie tona płytek to tez bedziesz przerzucać ręcznie jak nie bedzie wózka? nie ma narzędzi nie wykonuj zadania! W komforcie trzeba naprawde sie (usunięte przez administratora) by wylecieć bo wiedza ze nie ma ludzi do pracy za smiesne stawki!
Albo się przyzwyczaisz do tych "standardów" albo po 3 miechach daj sobie spokój i rozglądaj się za inną pracą. To, o czym napisałeś, to wierzchołek góry lodowej, także przemyśl temat
Szczerze? O to, ze firma naprawdę żydzi na wszystkim. Papier szary, tanie srodki czystości expo, telefony to albo cegly typu maxy albo smartfony'' działowe, zazwyczaj jeden na Sklep. Pracuje juz pare lat w Sklepie, w firmie dokładniej, takich (usunięte przez administratora) jest więcej świeżak. ( Jedyny sparing jaki możemy zrobić to z systemem albo cenówkami) . Chodzi tylko i wyłącznie o oszczędności, gdyby każdy miał mieć telefon służbowy ( nikt by sie nie,obraził o to) to firma widzi w tym same straty i zadnych benefitów.
DLA MNIE TO JEST KPINA ZE NA ZWROT GOTÓWKI ZA ZWROT TOWARU TRZEBA CZEKAĆ 2 TYGODNIE COŚ TU JEST NIE HALO KUPUJĘ PŁACĘ OD RAZU PO KILKU DNIACH DOSTAJĘ TOWAR POTEM ODDAJĘ DO SKLEPU I CZEKAM 2 TYGODNIE NA KASE..SERIO TAKI DUZY SKLEP I TAKIE ZASADY
Odezwali się do kogoś w sprawie oferty Koordynator ds. handlowych kto wysyłał CV? mam wrażenie, że praca ciut powyzej moich kompetencji, ale i tak kusi spróbować. Ciekawe, ile trzeba czekac na odpowiedź i własnie czy każdy może liczyć na szansę, strasznie mnie to stresuje.
Najgorsza obsługa klienta z jaką się kiedykolwiek spotkałem. Dział reklamacji to jakaś kpina. Nie ma możliwości kontaktu z tymi ludźmi, ponieważ nie udostępniają numeru telefonu oraz nie odpowiadają na wiadomości mailowe. Jedyną drogą kontaktu są telefony do Biura Obsługi Klienta, który odnotowuje to w zgłoszeniu reklamacyjnym, co Dział Reklamacji ma w poważaniu i nic w związku z tym nie robi. Aby doprowadzić reklamację do końca musiałem wykonać kilkadziesiąt telefonów oraz napisać kilkadziesiąt maili (w większości bez odpowiedzi), regularnie zgłaszać skargi oraz wysłać pismo przedsądowe. Tym sposobem po 11 miesiącach trzymałem brakującą część. Z początku jeszcze nie chcieli zgodzić się na dostarczenie towaru na własny koszt, ale w tej kwestii uznali, że mam rację iż jest to niedorzeczne, abym ponosił koszty spowodowane ich nieudolnością. Oczywiście o jakimkolwiek przepraszam, albo chociaż symbolicznej rekompensacie nawet nie ma co marzyć. Zdecydowanie odradzam zakupu w tym sklepie, ponieważ z tego co czytam w opiniach, nie był to odosobniony przypadek.
(usunięte przez administratora)
Zarabiamy najgorzej w całej branży! Większość pracowników pracuje na podstawie 4300 a w takim Intermarche minimalna podstawa to 4800 brutto! Z każdym rokiem robią wszystko by zlikwidować nasze premie. Sprzedajemy ten sam chłam co klient moze kupić marketach budowlanych ale u nas z wyższą ceną a kiedyś byliśmy marką sprzedającą głownie produkt premium i trafiali do nas klienci którzy chcieli kupić drozej ale pewny produkt!
Nie martw sie! My wiemy gdzie podziewaja sie Twoje pieniadze! Znów zorganizują sobie impreze w eksluzywnym hotelu za miliony gdzie bedą sobie przyznawać nagrody za osiągniecia a potem bedą jęczeć jak to cieżko w branzy i zaczna dokręcać śrubę opiekunom klienta pracującym za najniższą krajową
Smutno mi się robi dziś dostałem pasek płacowy i porównałem go z innym z przed paru lat. Na obecnym za prawie 100 tyś obrotu 550 zł premii (W nowym systemie będzie połowa tego) i na starym prawie 1700 i to pewnie za miej obrotu. No masakra. Podstawy miałem mniej a zarobiłem więcej pare lat temu niż teraz... Nie wiem co robić w przyszłym miesiącu dostanę jeszcze mniej niż teraz.
Aktualnie od 01.02.2024 jeśli zrobię 160tys to zarobię jakieś 300zł mniej niż jak robiłem 150tys. Nie biorę pod uwagę czy sklep zrobi plan czy nie bo klientów nie wyczaruje. A premia za drzwi to jest również śmieszna. Rozliczysz 20 sztuk drzwi to może dostaniesz ochłap tj. jakieś 100zł netto. A kiedyś za samo sprzedanie 8szt Hamptonow dostawało się znacznie więcej. PS. Producenci drzwi wypłacają firmie Komfort kasę na premiowane drzwi, po prostu centrala zostawia je sobie, a nam daje ochłap.
Przeraża mnie to co dzieje się ostatnio w tej firmie. Jak tak samo przeliczyłem że średnio zarobię około 300 zł mniej niż przed podwyżką najniższej i zmianą premiowania. I pytanie czy opłaca się zostać? Z tego co się już orientowałem to podobne firmy nie dość że na start za doświadczenie dają więcej podstawy to i mają lepsze systemy motywacji. Zaraz nawet taka casto przechwyci fachowców. I kto będzie ściągał te rolki po 150 kg?
Jakiś pomysł jak się zgadać? Najpierw w swoim regionie, później wszystko razem?
W komforcie prawa pracownicze są łamane! Niby mamy przedstawiciela pracowników ale to zwykły figurant "wybrany" w śmieszny sposób. Każdy sklep miał po 2 głosy — jeden głos należał do pracowników sklepu (tak jeden głos na 6 -10 pracowników) oraz 1 głos dla kierowników sklepu. Kierownicy sklepu głosowali na spotkaniu dyrektorów, wybierając jednogłośnie kandydata, którego wskazywał dyrektor regionalny często pod groźbą pozbawienia stanowiska. Komfort od lat nie pozwala założyć związków zawodowych pracowników!
Zaciekawił mnie ten komentarz w którym ktoś przedstawił swoja sytuacje względem zmian w premiowaniu. Więcej osób ma tak, że byłoby około 300 zł na minusie? Zastanawiam się czy w teorii jest to komu zgłosić? Szykuje się większa liczba wypowiedzeń? Ciekawe czy wtedy jeszcze cos zmienia w tych premiach? Kto ma ostateczne słowo?
Nieestety ale nowy system premiowy jest dla nas pracowników bardzo niekorzystny! Z 3 progów premiowych zrobiono jeden! Nawet jak zrobisz dobry wynik indywidualny ale sklep nie będzie w stanie wyrobić min 90% planu sklepowego to "w nagrodę" uwalą ci połowę premii! Przykład: Pierwszy próg jest do 90 000 zł czyli premia z tego to 450 zł brutto czyli jakieś 340 zł na rękę jak sklep nie zrobi 90% planu, to dostaniesz ledwie 170 zł dodatkowo! By zrobić te 90 tyś obrotu to trzeba sie nieźle napocić i w być w ciągłym stresie bo towaru na magazynie nie ma albo przyjedzie uszkodzony! Pracajumemy za płacę minimalną ale pracodawca chce mieć samych ekspertów z wielu dziedzin bo klient pyta czesto o szszegóły techniczne które nas jako pracownika za płacę minimalną nie powinno interesować!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Sklepy Komfort S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Sklepy Komfort S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 104.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Sklepy Komfort S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 74, z czego 2 to opinie pozytywne, 47 to opinie negatywne, a 25 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Sklepy Komfort S.A.?
Kandydaci do pracy w Sklepy Komfort S.A. napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.