Bardzo dobre miejsce dla kogoś, kto nie ma doświadczenia w handlu i chce go nabyć. Jeżeli jest się świeżo po szkole, warto aplikować do iSpot i nauczyć się odrobiny życia. Bez wiązania się na przyszłość. Panie i Panowie z centrali zauważcie, że ludzie zamiast rozmawiać z wami, to piszą na forach w internecie. Może czas wyciągnąć głowę z piasku i zacząć realnie patrzeć na to, co się dzieje w firmie? Słuchać, analizować i działać a nie tylko udawać. Czy wy rozumiecie, że to jest moment kiedy posypią się kolejne zwolnienia specjalistów? iSpot to sieć, która istnieje dzięki profesjonalistom w salonach. Jeżeli się zwolnią, to kto wyszkoli kolejnych? Kto ma szkolić ich DZISIAJ, skoro motywacja spada do zera? Dajcie jeszcze większe plany, skąpcie po 100-200zł na podwyżki. Sądzę, że obecni pracownicy mają wrażenie, że firma o nich zapomniała. Wiele się mówi, ale nic nie robi aby było lepiej. Tylko nieudolny PR. Chcą aby sieć iSpot była miejscem, w którym doradzają specjaliści. Niestety, specjalistów się szkoli i dobrze opłaca, a nie tylko eksploatuje. Aplikacja szkoleniowa Apple to jest kropelka w morzu potrzeb. Doradcom brakuje praktyki w obsłudze sprzętu, często sami się gubią w opcjach. Wymaga się od nich umiejętności przenoszenia danych, lub reinstalowania systemu - nie robiąc zarazem żadnych szkoleń w tym kierunku. Doradca ma pełną odpowiedzialność materialną za telefon klienta, który trzyma w rękach. Jak mu upadnie, albo go uszkodzi w czasie reinstalacji - musi za niego zapłacić. To absurd, że firma zrzuca to wszystko na pracowników. Niby iPhone nie jest wymagany do pracy, ale spróbuj bez niego popracować. Trenerów w salonach właściwie już nie ma. Jest to stanowisko martwe. Do tego system prowizyjny powoduje, że nikomu ze starszych pracowników nie zależy na szkoleniu młodych. Wolą sami sprzedawać i zarabiać pieniądze. Tutaj szkolisz, a kolega sprzeda MacBooka Pro z ubezpieczeniam i akcesoriami. iSpot dla stałych pracowników jest miejscem bez rozwoju, bez szkoleń, bez perspektyw, bez sensownych benefitów i bez godziwego wynagrodzenia. Zmuszacie systemem premiowania do wciskania klientom przez gardło usług, ubezpieczeń i akcesoriów bez zważania na ich potrzeby. To już dawno przestało być premium. Niedługo od Saturna będzie różnił was kolor koszulki i ceny. Wyższe ceny. Albo się obudzicie, albo utoniecie i Hili was nie uratuje. Nowy Dyrektor miał być naszą szalupą ratunkową. A tylko przygląda się jak ona tonie. Ja z tej szalupy wysiadam i życzę innym powodzenia.
Czy ktoś mógłby napisać jak jest w Centrali firmy? Duża rotacja? dobrze traktują człowieka?
Rotacja spora, osoby na stanowiskach menadżerskich nie nadają się do tej pracy - brak wizji i praca na ciągłym ASAPie. Szkoleń brak, organizowanie spotkań po godzinie 17-tej i oczywiście ciężko wyegzekwować to że siedziało się nadgodziny. Podwyżek nie ma, więc jak wynegocjujesz to co masz na początek to do końca świata to będziesz miał :)
Widzę, że jest wysyp pozytywnych opinii, które są bardzo pod firmę tak jakby specjalnie napisane. Pracowałem w tej firmie ponad 3 lata na róznych stanowiskach. Na początku było fantastycznie, obiecywanie premii i innych pierdół. potem przyszła zmiana dyrektorów. Najważniejsza jest chyba aktualna sytuacja z aktualnymi ludźmi. W skrócie? Jest tragicznie. Faktycznie handlowcy mogą nieźle zarobić na prowizjach z leasingach, ubezpieczeń itd. ale dotyczy to tylko najwiekszych salonów w innych mniejszych handlowcy mogą tylko pomarzyć o fajnych premiach i prowizjach. Nowy dyrektor jeździł po salonach przez 3 miesiące nie podejmując żadnych konstruktywnych decyzji. Jedynie co mówi że jest dobrze ale moze być lepiej i dążymy do nowego ispotu, chce zatrzymać ludzi jednak jak mu się mowi że ludzie odchodzą z powodu pieniędzy to jego odpowiedź ejst taka "może to i dobrze jak chce pracować dla pieniędzy". To jest jedna wielka kpina. Na początku roku miały być podwyżki dla pracowników, okazało się że jednak jeszcze nie bedzie. Dla przyszłych aplikantów na stanowisko handlowca: na początek dostaniecie najniższą krajową plus premie, kolejna podwyżka będzie dopiero po 2 latach!! jak awansujecie na starszego handlowca. Podwyżka będzie wynosiła szalone 200zł brutto... Fantastycznie ejst pracować ze świadomością, że po 2 latach otrzymacie 200 zł brutto wiecej... a w miedzy czasie system premiowy zmieni się 5 razy. Nie polecam pracy w tej firmie, operają się na zastraszaniu pracownika i obciążaniu go za każde błędy, brak spokoju, telefon będzie wam dzwonił nawet w dzien wolny jak i urlop, brak szacunku dla człowieka jak i jego czasu wolnego. Jest się gnebionym za każdy błąd nawet taki ktopry mozna naprawić bez problemu (top jest nie ważne ze mozna naprawić bo i tak bedziesz szkalowany...).
Ja skomentuję tylko sprawę dot. rabatów, bo znam to od wewnątrz. Rabaty dla pracowników są śmieszne, bo i marża na sprzęcie z jabłuszkiem jest słaba. Trudno, żeby pracowdawca dokładał Ci, że chcesz mieć Maca...
Dobra firma dba o to, aby pracownik korzystał ze sprzętu, który sprzedaje i to nie tylko w systemie kasowym... pracownicy kupują najtańsze telefony w cenie jednej wypłaty to wstyd dla pracodawcy... Pracownicy w moim salonie często kupowali sprzęty bo wstyd pracować w iSpocie i korzystać z samsunga i prawda jest taka, ze do póki samemu się nie korzysta z tego sprzętu - to się tego sprzętu nie nauczysz... Krótko mówiąc, sam płacisz za swój rozwój w firmie, bo couche i szkolenie są na poziomie ... wody sedesowej.
Czy to konkurencja tak się rozpisała?
Pracuje w iSpot wydaje mi się ze najłatwiej jest narzekać nic nie dając z siebie. Można fajnie zarobić, poznać ciekawych ludzi wiele się nauczyć. Moim zdaniem jak ktoś chce pracować a nie ma podejścia, że czy się stoi czy się leży 2500 się należy to powinien spróbować pracy w iSpot
Nie wiem skąd te hejty z ostatnich miesięcy. W ostatnim roku bardzo wiele się zmieniło. Pracuję w firmie trzeci rok i rzeczywiście, długo nie widziałem na oczy żadnej premii, jednak od stycznia 2017 co miesiąc jestem w stanie wypracować nawet do 70-80% podstawy w formie premii. W końcu handlowcy zarabiają tyle, ile sobie wypracowali. Jest sporo niezależnych od siebie czynników: sprzedaż, leasingi, ubezpieczenia, kredyty, usługi, za które można zgarnąć całkiem niezłe pieniądze, tylko trzeba się przyłożyć. Może z tym niektórzy mają problem? Chyba że hejtują ludzie z biura, tam nie wiem jak się komu powodzi ;)
Karolina oprócz standardu czyli multisport i pakiet medyczny w niższych cenach nie było żadnych dodatkowych benefitów. Ale to ma każda firma. Premie i prowizje były przewidziane, ale i starsi koledzy z pracy i sam zobaczyłem, że zasady przyznania są tak niejasne a cele tak nierealne do osiągnięcia, że można liczyć praktycznie tylko na podstawę. Sam w ciągu 5 miesięcy raz dostałem premię około 300 zł. A cele są nierealne bo dostępność towaru w iSpot jest bardzo słaba (nie raz musiałem mówić klientom, że niestety towaru brak) i przede wszystkim ceny w iSpot są naprawdę kosmiczne w porównaniu z konkurencją.
@Worker a czy oprócz podstawy mogłeś liczyć na jakieś dodatkowe wynagrodzenie, albo chociaż pozapłacowe benefity? To faktycznie dość trudna sytuacja, kiedy ma się poczucie nie bycia docenionym przez pracodawcę. A czy chociaż wiesz, czy Twoi strasi stażem pracy koledzy zarabiali więcej?
Pracowałem w salonie iSpot przez 5 miesięcy. Ogólnie nie polecam ponieważ kasa niewielka a wymagania ogromne. Między innymi znajomość sprzętu na bardzo zaawansowanym poziomie a przecież Apple nie jest tak powszechny w Polsce żeby każdy go znał. Szkolenia bardzo słabe i więcej można od kolegów z pracy się nauczyć niż od coachow. Ciśnienie na audyty ogromne. Ciśnienie na jakieś weekendy z dziećmi jakieś szkolenia dla ludzi z ulicy. Ja wszystko rozumiem ale nie za trochę więcej niż minimalna krajowa. I wszystko powinno być poprzedzone odpowiednim szkoleniem pracowników których brakuje. Ogólnie ma się wrażenie ze firma wymaga nieproporcjonalnie dużo w stosunku do tego co daje pracownikowi.
@Rozczarowana czyli SAD z czego wynikały aż takie dysproporcje w wynagrodzeniu? Czy w takim razie, podczas procesu rekrutacyjnego w Sad można negocjować warunki?
Pracowałam w SAD dość długo i niestety ta firma okropnie mnie rozczarowała. Przede wszystkim nowi dyrektorzy kompletnie nie doceniają doświadczonych wieloletnich pracowników. Uważają ze to pracownicy najniższego szczebla są winni tragicznym wynikom sprzedażowych. A niestety nie widza tego ze iSpoty maja w tej chwili najdroższy sprzęt Apple. Różnica na iPhonie 400 zł a na MacBooku czasem i 900 zł względem konkurencji to przepaść. Wiec pracownik walczący o premie może stanąć na głowie i zatańczy a i tak nikt normalny nie przepłacić tyle za sprzęt skoro w sklepie obok na starcie ma dużo niższa cenę. Do tego dochodzi ciągły brak towaru szczególnie tych flagowych. Dyrektorzy finansowi zmieniają się co kwartał to tez o czymś świadczy. Na premie nie ma co już liczyć w salonach poza tym dział finansów i kadry same czasem nie wiedza na podstawie jakich danych wyliczane są premie. Ja sama przez te kilka lat miałam nieprzyjemne sytuacje co do naliczania premii. Szkoleń praktycznie nie ma tylko jakieś quizy online w których są same opisy sprzętów. Koledzy z pracy Ok tylko tez polityka hr doprowadza do tego ze powstają konflikty. U mnie w salonie dysproporcje w pensji podstawowej potrafiły być spore. Miałam taki przykład ze dwóch kolegów z takim samym zakresem obowiązków i podobnym stażem jeden dostawał podstawy 1800 na rękę a drugi 2400. Wiec niezręcznie jest czasem jak to wyjdzie przypadkiem. Wiec obecnym pracownikom proponuje się popytać czy aby nie są dyskryminowani finansowo. Prace w SAD i iSpot Polecam na kilka miesięcy góra na rok jako zdobycie doświadczenia i poznania fajnego sprzętu. Na rozwój i dobre zarobki nie ma co liczyć. Szkoda ze ta firma reklamuje się jako premium ale od środka już taka premium nie jest.
@amessoy nigdy w firmie nie zdarzyło się, że ktoś awansował? Taka droga zatrudniania na kierownicze stanowiska wydaje się być najbardziej opłacalna dla każdej firmy
Znajomi dyrektorów dostają ciepłe posadki w centrali. Pomimo braku efektów pracują dalej. Wina za brak wyników leci kaskadowo niżej. Zwolnią kierownika, bo to jego wina ze są spadki. Potem trzeba opóźnić rekrutację bo to kolejna wymówka że wyników brak - bezkrólewie najlepiej jak trwa kilka miesięcy. Z resztą nie trzeba się starać, bo dobry manager z doświadczeniem nie będzie chciał za takie pieniądze pracować w tej firmie. Strata czasu. Na awans nie licz, dyrektorzy maja mnóstwo znajomych
brak sprzętu na stanach magazynowych uniemożliwia realizację sprzedaży. Rotacja w firmie chyba rekordowa na rynku. Ciągle nowe osoby i to na kluczowych stanowiskach. Brak wizji, strategii przekłada się na jeden wielki chaos. Nerwówka każdego dnia i totalny brak zaangażowania ze strony HR w codzienne życie firmy. Praca dla ludzi którzy chcą zdobyć "jakieś" doświadczenie. Nikt nie ma pewności co przyniesie kolejny dzień
Prace w iSpot tworza Ludzie, mam mega zespol i super atmosfere. Wynagrodzenie jak w handlu , podstawa plus premie, jak sie postarasz to pensja jest bardzo ok. Lubie te prace.
Nieodpowiedzialni ludzie. Trzeba się o wszystko prosić, kierownicy to zwykli oszuści, oczekują Bóg wie czego sami nie potrafią dać nic. Chory system premiowy, brak produktów na magazynie, do tego słabe wynagrodzenie i ogromne wymagania. Nigdy więcej.
Sad to nie jest jednorodna struktura. Sad to kiedyś polska firma, teraz próba stworzenia międzynarodowej korporacji. Ogromna rotacja, kompletnie inni ludzi, wymiana całych zespołów co rok prawie. Brak pomysłów co dalej, bo Apple sprzedaje teraz każdy, przestaje być modny. Spółka chyba władowała się na niezłą minę. A co do pracy - w salonach zmiana struktur i regionalnych. Częsta zmiana systemów premiowych (bardzo wyszukanych). W centrali non stop nowe osoby, także na kluczowych stanowiskach dyrektorskich. Jeśli zatrudniasz się dziś, jutro może być zupełnie inna rzeczywistość.
nie wiem, co myśleć o tych komentarzach związanych z Sad, sam miałem zamiar aplikować na handlowca. Z drugiej jednak strony znając ten zawód już od dawna mogę bez wątpienia stwierdzić, że każdy, kto zwyczajnie radzi sobie średnio na tym stanowisku twierdzi, że to wina systemu premiowego...
W firmie SAD w salonach panują bardzo dobre relacje między pracownikami, jest to duża zaleta w takiej firmie. Problemem są: - bardzo krytyczne systemy premiowe, które są w idealny sposób przeliczone tak, aby pracownik premii nie otrzymał - obniżone systemy prowizyjne, z których nawet na dobry obiad z drugą połówką nie starczy. - centrala stara się wmówić pracownikowi, że wszystko jest robione dla niego i pod niego tak, by żyło się lepiej - jw. jest to mydlenie oczu - brak słowności oraz terminowości pracowników centrali - nie wywiązują się z terminów sobie wyznaczonych oraz obiecanych innym pracownikom, nie potrafią załatwić dla pracownika prostej sprawy. - nie szanują pracowników - handlowców, którzy są głównym budulcem tej firmy. Dzięki handlowcom firma funkcjonuje ale pracownik za swoją pracę nie jest adekwatnie wynagrodzony, większość osób z centrali nie wywiązuje się ze swoich obowiązków, a przygarnia o wiele wyższe wynagrodzenie za siedzenie na czterech literach przez 8h. Wymagania macie ale popatrzcie na siebie. - handlowiec ma niższe zarobki niż nie jeden sprzedawca w sklepie odzieżowym a firma stara się być Premium Reseller.. szkoda, że pracownika przez 3-4 wypłaty nie stać na zakup jednego z urządzeń Apple. Polecam każdemu pracownikowi SAD, pracującemu w warszawskiej centrali popracować tydzień na wybranym salonie i zapoznać się z trybem pracy. Może wtedy uszanujecie pracę, jaką my wkładamy za tak niski dochód.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w iSpot Poland?
Zobacz opinie na temat firmy iSpot Poland tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 42.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w iSpot Poland?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 32, z czego 9 to opinie pozytywne, 20 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!