Hej czy ktoś z Tesco przeszedł już do netto może coś napisać.
U mnie na sklepie dziewczyna z Tesco wytrzymała 2 mce i przyniosła wypowiedzenie, nie mogła przestawić się na "czlowieka od wszystkiego". W Tesco robicie jedną rzecz - albo jesteś kasjerem albo kierownikiem albo pracownikiem działu i jeszcze macie ekipę sprzątająca. W netto jesteś wszystkim w jednym. Siedzisz na kasie, wykładasz towar i jesteś sprzątaczka.
Chyba nie znasz pracy na malych sklepach Tesco. My jestesmy od wszystkiego. Zastępca na drugich zmianach idzie sobie grać na telefonie do biura lub robi krzyżówki a ty latasz z kasy do palety albo siedzisz na kasie i jeździsz maszyna sprzątającą po sklepie jak nie ma ludzi. Myjesz okna kible sprzatasz parking. I to wszystko tylko za podstawową pensje najniższa krajowa zero premii nic. Pracowalismy do 23-24 baaaardzo długo nasz sklep był czynny całodobowo. Jedyny plus tej pracy to karta zniżka 10 procent i można bylo kupić sobie coś z przeceny. Jak nie znasz specyfikacji pracy to lepiej się nie wypowiadać. Pracownicy hipermarketów tesco to owszem nie mają tyle obowiązków.
Powiem, że zależy z jakiego Tesco się jest/było bo małe formaty to tak samo jak napisane w poście kasa-wykładanie - sprzątanie. To nie co na dużych sklepach ten od tego a ten od tamtego. Na małych formatach jest się wszystkimi stanowskami.
Szukajcie innej pracy. Netto schodzi na psy. Po kilku latach pracy co mogę stwierdzic: - odebranie zakupów noworocznych - brak paczek świątecznych - premia, która była dla całego biura sklepu za inwentaryzację należy się teraz tylko kierownikowi sklepu, gdzie cała załoga na to pracuje - coraz więcej biurokracji -obowiazek korzystania z apki netto, gdzie w pracy nie ma na to czasu - spamowanie mailami i ciągłe pisanie raportów - nowy pracownik ma większą pensje,od starego pracownika - w przypadku braków kadrowych to samo robisz w mniejszym składzie - w sklepie gdzie jest odpiek masz na 4 rano do pracy - sprzedawca bez żadnego L4 ma 400zl premii,zks chodzi cały miesiąc do pracy i ma tylko premie uznaniowa 300zl BRUTTO, ale dostaje 200 lub mniej, bo kierownik zachowuje się jakby to z własnej kieszeni dawał - na rozmowach rekrutacyjnych wciskają bajeczki o bankach pomysłu, konkursy talentów, karty multisport (90% ludzi z tego nie korzysta), że latwo awansujesz,są podwyżki i bony, ale juz nie powiedzą, że bony są uzależnione od stażu pracy np ;) każdy pracownik netto dostaje inna kwotę na karte sodexo - nie ma nadgodzin nawet przed świętami - przy brakach kadrowych nie ma nadgodzin (dwie osoby na zmianie robią za cztery) Przy zlecaniu nadgodzin KO musi się tłumaczyć i dzięki temu ma mniejsza premie. Dlatego netto to getto w XXI wieku. Wcale mnie rotacja ludzi nie dziwi. Lepiej sprzątać ulice,niż w tym markecie się wykańczać. ZABIERAJA WSZYSTKO PO TO ZEBY OKREGOWY CZY REGIONALNY MIAŁ TE SWOJE KILKA TYSIECY CO MIESIĄC NA KONCIE
Czy ktoś wie na ile miesięcy pozostają nam warunki pracy Tesco przechodząc do netto?Pozdrawiam
Najgorsza i największa pomyłka w moim życiu.. nabawić się idzie nerwicy żołądka. Presja czasu, jedna osoba robi za dwie lub trzy, w dodatku jeden gada na drugiego, narzeka, wchodzisz do pracy i boisz się kierowniczce głupie dzień dobry powiedzieć, nie wiesz o co znowu ochrzan dostaniesz, w dodatku (usunięte przez administratora) na jednym ze sklepów, z którym nikt nic nie robi pomimo zgłoszeń. KARMA WRACA i do tej kierowniczki kiedyś wróci. Nie polecam sklepu Netto obok Szczecińskiej w Słupsku!!!!!!!
Ta kobieta już dawno powinna mieć sprawę za (usunięte przez administratora) ale niestety sygnały dochodzące do KO są przez niego ihnorowane
Masz rację kierowniczka E. Straszna .nic nie robi . cały dzień tylko sciemnia.Sama nic nie potrafi.Tylko mopem umie się posługiwać na socjalu.nie polecam
Bo Pani E. wyszkoliła KO - stąd zero reakcji na skargi na Nią. Jest to jedyna kierowniczka, o której w okręgu nie mówi się dobrze. Nikt nie robi nic z tym, że ona doprowadza swoje zastępczynie do płaczu i bólu żołądka z nerwów. Jedynie jej dwie fałszywe zastępczynie,które się tam trzymają liżą jej (usunięte przez administratora) sprawdzając Cie na kamerach i strzelając z ucha za plecami co niby robisz źle, a w twarz Ci się uśmiechną i koleżanki udają!!!!!
Nudne
Po co pytanie jakie są oczekiwania finansowe???/ ja chce 10 tys. dacie?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Atmosferę w pracy, wieczna nerwówka niezadowolenie ze strony kierownika sklepu. Nie docenianie pracownika (wręcz próbują zajeździć) -nowy pracownik przez pół roku dostaje ciągle same zmiany popołudniowe z resztą później również się niewiele zmienia niewygodne zmiany przypadają na niewygodnych pracowników, którzy stawiają się kierownikowi ponieważ wyrażą swoje zdanie. Ciągłe narzekanie to nie zrobione tamto nie zrobione podczas gdy kierownik z innym zmianowym piłują paznokcie nic nie robiąc prócz picia kawy i stękania jak to źle a inny nie wie w co ma ręce włożyć żeby się obrobić z pracą, wykorzystywanie jeśli ktoś jest mobilny pojedź tu pojedź tam na support . ZKS może zapomnieć o premii jeśli sklep nie wyrabia wyników podczas gdy sprzedawca otrzymuje premie pod warunkiem , że nie pójdzie na L4 - mało sprawiedliwy system premiowania pracowników . Problem tkwi też w małej ilości osób na zmianie.. 1 sprzedawca i 1 zmianowy z językiem do pasa robi wszystko tj. Rozkłada towar, sprząta, ogarnia sklep i w międzyczasie biega na kasę. Wysokie wymagania natomiast zarobki nieadekwatne. Brak możliwości rozwoju - stoisz ciągle w tym samym miejscu. Jedyne co po roku można usłyszeć to , że za krótko się pracuje żeby dostać podwyżkę. I na sam koniec firma nie potrafi wysłać nawet świadectwa pracy za potwierdzeniem odbioru tylko zamiast tego wysyła zwykły list. Jednym słowem tzw. "Firma Krzak"
Cześć. Pytanie tylko do zksów w netto. Jestem ciekawa opinii i podejścia na Waszych sklepach odnośnie premii UZNANIOWEJ. Pracuje 5lat z czego 4 spędziłam na jednym sklepie i teraz kilka mcy pracuje w innym netto. ( to samo miasto) Na pierwszym sklepie zawsze każdy z-ca miał do wypłaty 300zl premii bez względu na sytuację, prace, utarg, wyrobiony lub nie budżet. Sklep, na którym jestem teraz stoi utargowo lepiej od pierwszego. Raporty, audyty itp wszystko na wysokim poziomie. Mało tego inwentaryzacja wyszła pięknie. Nikt z Nas nie dostaje 300zl do wypłaty. Kierownik twierdzi, że KO nie pozwala na pełną premie dla Nas. To dlaczego na gorszym sklepie premia zawsze była i co ma KO do mojej premii??? Każdy zks daje z siebie wszystko, a na czysto w porównaniu ze sprzedawca mam 200zl różnicy. Czy to widzi misie mojego KS czy co? Proszę o Wasze opinie. Pozdrawiam
U nas bylibyśmy samo a pózniej się zmieniło i mamy podzielona premie 90zl jak nie przekroczymy scr to jest nie realne ????♀️ 60zł za budżet i resztę np za wypełnianie tabelek raport TK i jak nie jesteśmy na uw więcej niż 2tyg także dostajemy premii 100zl???????????????????? śmiech na sali a Kasjerki które przyjdą tylko do pracy maja po 400zl i nic nich nie interesuje a my mamy cały sklep na głowie ????♀️ Ale kogo to obchodzi ????
Główny problem tej firmy to za mała ilość pracowników na zmianach. I brak nadgodzin w przypadku sytuacji kryzysowych: L4, braki kadrowe, okresy przedświąteczne itd. firma dbająca o pracownika w takich sytuacjach zlecilaby nadgodziny, które odciążyłyby pracowników. Pracownik nie musiałby biegać z językiem na wierzchu tylko miałby te kilka godzin więcej na nadrobienie nadwyżki pracy i miałby dodatkowe pieniądze. Ale netto ma inną politykę: jeśli pracy jest dużo, lub są braki kadrowe to po prostu jedna osoba ma na danej zmianie wykonać obowiązki dwóch osób ( oczywiście za jedno wynagrodzenie). Powoduje to ogromna presję, pośpiech i nerwowe podejście pracowników do siebie nawzajem. Po prostu wszyscy nawzajem się poganiają, bo nie wyrabiają fizycznie i psychicznie, zamiast otworzyć oczy i zobaczyć prawdziwe źródło problemów ( brak nadgodzin, za mało ludzi).
Zgadzam się z Tobą w 100%. Niestety ale fajni ludzie się wykańczają bo pracują biegając, nie mają czasu dobrze zjeść, iść do toalety kiedy mają potrzebę tylko lecą biegiem pomiędzy obsługą klienta a wykładaniem towaru.
Masz 100% racji. Należy do tego dodać, że kierownikom zmiany przez presję czasu i nawał roboty szkoda iść na 15min przerwy, bo w 15min mogą coś nadgonić na sklepie. Netto nie dba o swoich pracowników - tylko ich wykańcza.
Ludzie z Tesco, którzy przechodzą do netto przerażą się i pouciekają. Nagle Pani kierownik, która głównie miała pracę siedzącą zderzy się z rzeczywistością hardkorowej pracy, w której jesteś "człowiek wszystko". Robiąc warzywa musisz lecieć na kasę rozładować kolejkę. Zejdziesz i idziesz je kończyć, ale nie możesz, bo masz klienta z reklamacją. Wracasz i znowu dzwonek, na kasę, schodzisz i "ka bum" komuś poleciał słoik z ogórkami- musisz posprzątać, bo robisz również za sprzątaczkę. Idziesz z jęzorem na brodzie na te warzywa, nadźwigasz się,skończysz, idziesz sobie kawkę zaparzyć, zdążysz wlać wodę do czajnika i "ka bum" dzwonek na kasę, klient krzykacz chce zwrot kasy,bo coś tam. Już nie wspomnę o wykładaniu nowej promocji w weekend jak masz jednego sprzedawce na zmianie. Netto polecam jeśli chcesz się nabawić nerwicy.
Nie ma kart do odbijania się, masz obowiązek być 15min przed rozpoczęciem pracy żeby policzyć kasetkę. Robisz to w swoim wolnym czasie. Zaczynam pracę o 14 i od tej godz mam płacone, a od 13.45 musisz liczyć swoją kasę. W skali miesiąca za darmo jestem w pracy cały dzień.
Nie masz obowiązku liczyć kasetki i być wcześniej w pracy.Twoim obowiązkiem jest np o godz 14 być już na swoim miejscu pracy np na kasie
Latwo mówić, że nie masz obowiązku liczyć kasetki. Ja chce iść na kasę z przeliczona kasetka, a jak przyjdę o 14 do pracy to kierownictwo krzywo się patrzy i zwraca uwagę. Wystarczy wejść 13.55 i już pytają co tak późno jesteś. Ja jestem osobą, która bez przeliczenia kasetki nie usiądzie na kasę, żeby dyferencji nie mieć. Myślę, że jak większość z Nas.
Przejeżdżałem obok sklepu zatrzymałem się około 15 minut na zakupy. Po zakupach kwiatek mandat 95zl. Za postój przed sklepem.okazało się ze sa tam jakieś bilety na postój. Ostatni raz robiłem tam zakupy. Przestrzegam innych.
W cywilizowanych krajach gdy są bilety za parkowanie są postawione szlabany wjazdowe by nie oszukiwać klientów. A u nas na wsi robisz zakupy za dychę wracasz do auta i płacisz stówę. Nieźle można sobie dorabiać tym sposobem. Fuu NETTO :(
I musisz o tym napisać na forum dotyczącym pracy. Rzeczywiście jesteś bardzo rozgarnięty. Nie widzisz parkomatu, piszesz nie na temat. Super.
No trochę się mylisz z tymi szlabanami. Bilety parkingowe są po to, aby na naszych parkingach nie zajmowali przez cały czas miejsc okoliczni mieszkańcy. I jest to głównie w ścisłych centrach miast, a nie na wsiach
Trzeba patrzeć czy na parkingu jest parkometr i pobrać darmowy bilet dla klienta, a nie pretensje...
Nie polecam pracy w tym sklepie. Dostałam umowę na trzy lata zwolnili mnie po trzech miesiącach bez powodu niby redukcja etatów :/Potraktowali człowieka jak śmiecia. Teraz mają pracownika za nic. Nie polecam
Witam , czy osoby z orzeczeniem niepełnosprawności mają szansę na zatrudnienie w Netto?
Witam. Chciałabym podzielić się z Wami bardzo, ale to bardzo nieprzyjemnymi sytuacjami w sklepie Netto w Skierniewicach. Mianowicie mam na myśli, to, ze pracownice noszą słuchawki i komunikują się między sobą, ale to pewnie jest im potrzebne, ale jeśli pracownica siedzaca na kasie np wczoraj, 16 kwietnia i rozmawiajaca przez słuchawkę o swoich prywatnych sprawach, w mojej ocenie jest to zachowanie naganne. Oprócz tego, niejednoktornie słyszałam , jak Pani, wydaje mi się, że kierownik sklepu bardzo krzyczy na swoich pracowników, słyszałam to kilka razy bedac na zakupach, gdyż jestem tam codziennie. Prosze o wyciągnięcie odpowiednich konsekwencji, ponieważ takie zachowanie kierownika, który krzyczy na swoich podwładnych jest naganne i podchodzi pod (usunięte przez administratora) w pracy.
Każą robić szkolenia , czytać maile około 30 dziennie , używać aplikacji netto pracowniczej ściągać duże rozmiary plików na prywatne urządzenia laptop telefon , nie dają służbowych a w pracy nie wolno tego robić bo trzeba fizycznie pracować to absurd jest i chyba nie zgodne z prawem pracy , skoro to czas prywatny a musisz przed przyjściem do pracy to wszystko mieć przeczytane i wiedzieć , nie polecam firmy jako pracodawcy
A te maile piszą ludzie bez jakiejkolwiek wyobraźni co się dzieje na sklepie , piszą bzdety głupoty mało ważne , ale każdy nierób z centrali chce błysnąć i coś tam wysłać mniej ważne niż ważne i z tym mało istotnych informacji robi się jeden wielki spam dodać tabelki i pierdoły od ko , ten to ma czas tylko maile słać porażka , weź i to czytaj śmiech na sali a dostępu do kompa w pracy zero , i każdy mail zawiera pliki do ściągania , jakiś mało myślący człowiek to wymyślił bez realnej wyobraźni co to jest biznes spożywka
Bo w firmie netto tylko (usunięte przez administratora) dureń i bezwartościowe dziewczyny chcą być zks ami , są ogłoszenia na olx ie za 4300 zl brutto dla zastępców i nie mają chętnych bo po 2 tygodniach odchodzą widząc tą patologie
Prawda jakich mało.nie warto za kilka zł zbierać codziennie pierdziel za to że z jęzorem na brodzie kończysz zmianę
Tak. A jak przekazujesz zmianę to KS ci powie ze dziś przyszła odpoczywać masakra. Wszystko zgłaszane do audytu, przyelaszczenie pieniędzy z imprezy niby integracyjnej oczywiści dla wybranych osób bylo. A kasa sama znikała ponad 600 zł. Do 350 zł sama gadala ze zabiera do domu i tyle z integracji.
Jak kierownikowi sklepu chce się pracować to popracuje, a jak nie to siedzi na kasie z telefonem w ręku. Chcesz porozmawiać na osobności z KS to wszyscy na około wszystko euedzacrowniez inne sklepy. Rozmowa poufna z kierownikiem Okręgu -wszystko przekazane dalej z detalami.... oczywiście do KS a że plotkara to różniej inne dklepy wszystko wiedzą. (usunięte przez administratora) maja w papierach dl kadr się dodzwonić to graniczy z cudem. Socjal masakra
Pytanie do osób pracujących w Netto na umowę o pracę. Do którego dnia miesiąca dostajecie wypłatę?
Wypłata jest wypłacana do 10 dnia każdego miesiąca, aczkolwiek zawsze jest szybciej. Czasami nawet dostajemy już 4 lub 5.
Witam, czy ktoś może mi napisać jakie macie stanowiska na sklepie? Czy są specjaliści/liderzy, pracownicy skarbca, administracji sklepu, czy obsługi klienta w punkcie obsługi?
Co??? w netto nie ma takich stanowisk, żart hahahahahahahahahahahahahahahahahahaha
Zabawne pytanie stawiasz :) No ale jak już : Sprzedawca - kasjer ( stanowisko rozbudowane do : rozkładacz i wykładacz chłodni, rozkładacz i wykładacz kolonialek, wstawiacz paletowych, sprzątacz, pracownik informacji bez punktu obsługi klienta. Zastępca kierownika - ( stanowisko rozbudowane do : rozkładacz i wykładacz chłodni, rozkładacz i wykładacz kolonialek, wstawiacz paletowych, sprzątacz, pracownik informacji bez punktu obsługi klienta. Kierownik - ( stanowisko rozbudowane do : rozkładacz i wykładacz chłodni, rozkładacz i wykładacz kolonialek, wstawiacz paletowych, sprzątacz, pracownik informacji bez punktu obsługi klienta. A TO WSZYSTKO NAJLEPIEJ WYKONYWAĆ JEDNOCZEŚNIE.
Stanowiska w sklepie: 1. Kierownik sklepu. 2. 3 lub 4 stanowiska zastępcy (kierowników zmiany) 3. 5 -7 stanowisk kacierów. Ilość etatów zależy ob obrotów/utargów. Zatowarowanie sklepu, utrzymanie w czystości, obsługa klientów (1800-2800 paragonów), prowadzenie biura (w tym rozpoczęcie i zakinczenie dnia) pilnowanie wyglądu/świeżości owoców i warzyw co 2 godziny, wyniana cen (codzienne sprawdzenie czy wymiana) i tcr - tego wszystniego dokonują w godzinach 6.00-23.00 te oto praciwniki (godz. otwarcia sklepu). Do pracy trzeba przyjść o 4.45 na pierwszą zmianę (przygotowanie kasetek, kas, wykładanie pieczywa (1 -1,5 palety) czy na13.00 (bądz na 14.00) na drugą zmianę. Jedna zmiana - 3 osoby. Czasami - 4. To w przypadku, jeśli nikt nie choruje i nie na urlopie. Nie rzadko się zdaża czyjeś L4 czy nieobecność z innych przyczyn... Wtedy pracujemy 1/1(jeden kasier i 1 kierownik zmiany).... p.s. Kierownik zmiany pracuje fizycznie więcej odkasiera. Kasier większość czasu spędza na obsługiwaniu przy kasie. Praca w sklepie nie należy do.... mmm... "wypoczynkowych":(
Czy to są stanowiska sklepu netto 3.0 na stronie netto.pl są stanowiska kasjer, sprzedawca to znaczy kasjer kasuje i sprzedawca wykłada towar czy jak u was jest? ☹️
Sprzedawca wykłada towar i kasuje towar na kasie. Kierownicy również, do nich dochodzą jeszcze zajęcia administracyjne
Witam, kierownik regionalny, warto się fatygować? Jakie auto, zarobki? Z góry dziękuję.
Nie polecam. Praca ciężka fizycznie i psychicznie, stresująca. Ciągłe poganianie, pośpiech. Na niektórych stanowiskach Zks znajdują się osoby, które już dawno powinny być zwolnione z powodu swej rażącej niekompetencji, ale nikt nic z tym nie robi. Praca nastawiona na wyzysk pracownika, nawet kosztem jego zdrowia. Wyjście do toalety w pośpiechu i na szybko a i tak jest niemile widziane jeśli jest dużo pracy lub godziny dużego ruchu. Jedna przerwa 15 minutowa niezależnie czy zmiana trwa 8 czy 12 godzin... Z wyjątkiem dymka dla palaczy. Użeranie się z chamskimi klientami. Po kilku latach pracy w takim miejscu odechciewa się po prostu żyć. Murowana depresja i/lub zniczony kręgosłup, stawy i wzrok.
W dniu dzisiejszym, 26-02-2020 w netto na Bielanach Wrocławskich ukraiński pracownik odmówił wystawienia F Vat. Mając problemy z czytaniem przyniosła jakieś wydruki i natarczywie twierdziła , że paragon z nip jest F Vat. Pomimo kilkukrotnego i wyraźnego tłumaczenia tej ukraińskiej osobie, nie czytającej, niedokształconej, prawny aspekt wystawienia f vat , ta osoba nie wystawiła takiego dokumentu - twierdząc że netto nie wystawia F Vat . Jest to bzdura !! W jpk vat nie ujęty jest paragon z nr nip!! jak sama nazwa mówi - "PARAGON" - F Vat - to jest jedyna możliwość do odliczenia Vat naliczonego!! Jesteście firmą zatrudniającą nieuków, niepiśmiennych ukraińców , do łopaty ich dajcie a nie do obsługi klientów. straciłem na zakupy ponad 30 min i musiałem zostawić towar wybrany z braku wystawienia F Vat!!
To, że ktoś jest z Ukrainy lub kraju, który panu się nie podoba nie znaczy, że jest nic nie wart. Nie obrażaj człowieku ludzi, których nie znasz. to niejednokrotnie mądrzejsi ludzie niż klienci. To podłe, chamskie i rasistowskie. Nie sklep to wymyślił. Jest przepis, że nip na paragonie jest podstawą do firmowych rozliczeń. Sklepy nie wystawiają faktur do wartości 450 zł .
Faktury uproszczone Faktury uproszczone wystawiane są, w przypadku gdy kwota faktury nie przekracza 100 euro lub równowartości tej kwoty w walucie krajowej. Przyjęta kwota 450 zł uwzględnia zasady przeliczania kwot. Elementy jakie co najmniej powinna zawierać faktura uproszczona: a) datę wystawienia faktury; b) dane identyfikacyjne podatnika dokonującego dostawy towarów lub świadczącego usługi; c) dane określające rodzaj dostarczonych towarów lub wykonanych usług; d) należny VAT lub dane potrzebne do jego obliczenia; e) w przypadku gdy wystawiona faktura jest dokumentem lub notą uznaną za fakturę, wyraźne i jednoznaczne odniesienia do tej faktury pierwotnej oraz konkretnych danych, które ulegają zmianie.
W sklepach dostaliśmy wytyczne poparte paragrafem iż paragon do kwoty 450zl na którym nadrukowany jest nr NIP jest faktura uproszczona i na jego podstawie nie wystawiamy faktury w wersji papierowej gdyż jest to jej dublowanie następnym razem lepiej zapoznać się z nowymi przepisami gdyż na sklepie w którym pracuje mam sporą ilość firm biorących paragon jako fakturę i porządny księgowy wie o co chodzi i potrafi to rozliczyć pozdrawiam
Dzięki, że udzieliłeś wyjaśnień odnośnie wystawiania faktur. Czy możesz napisać kilka słów o warunkach zatrudnienia? Interesuje mnie, czy grafik pracy jest elastyczny i układany tak, że brane są pod uwagę sugestie pracowników.
Z tego co wiem przy każdej kasie jest wywieszona informacja, podstawa prawna mówiąca o tym że paragon z nip jest faktura uproszczona. Wygląda na to że chyba ten klient jest niedoksztalcony i nie umie czytać. Proponuję zapoznanie się z obowiązującym prawem zanim sie kogoś niesłusznie zbluzga.
A nie od 400zł faktura, bo jak niższa kwota to niby paragon powinien wystarczyć o ile wcześniej zanim zakończyło się zakupy NIP został wpisany bezpośrednio na kasę.
Wyjaśniam. Jeśli robi się zakupy na powiedzmy kwotę 100 zł dostajemy paragon z nipem klienta lub firmy klienta. Jeśli chcemy fakturę to można zrobić tak przyjść 4razy do tego samego sklepu zrobić zakupy za 100zł(4*100=400) zpiąć paragony do kupy czy w jeden plik i dopiero wtedy poprosić o fakturę. Bo faktycznie coś tam takiego było że jpk nie traktowało paragonu jak faktury.
I jeszcze jedno. Kasjer/ka posiada przy kasie fiskalnej drukarkę tylko na paragony a nie format A4. Faktura w takim formacie tylko w biurze placówki.
Przyszedł mi jeszcze inny pomysł. Można stworzyć aplikacje netto paragony zatwierdzane są w aplikacji, a faktury drukowane mogą być w domu, lub w biurze klienta. Jeśli klient nie byłby aż tak innowacyjny, to można stworzyć maszynę do drukowania faktur w sklepie. Zasada działania jak w bankomacie. Możliwości jest wiele. Jeśli jednak sklep jest zbudowany że trudno o jakieś innowacje to na kasie online wystarczy wprowadzić funkcję drukuj fakturę, a obok drukarki na paragony wstawić drukarkę do faktur.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Netto Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Netto Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 158.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Netto Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 128, z czego 4 to opinie pozytywne, 78 to opinie negatywne, a 46 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Netto Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Netto Sp. z o.o. napisali 9 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.