Jestem byłą pracownicą księgowości. Odradzam pracę w tej firmie i tyle
Kilkuetapowy test na rozmowie kwalifikacyjnej, później Pani z HR przychodzi z opóźnieniem - brak szacunku do drugiego człowieka. Nastepnie informują, ze maja zadzwonić w ciągu 2 dni, a czekanie na odpowiedz trwa już bardzo długo. Brak profesjonalizmu. Firma może ma dobre działy, ale na pewno nie dział rekrutacji.
(usunięte przez administratora) Odradzam współpracę z tą firmą, strata czasu i pieniędzy.
pit z caldoris na dyrektora pit rzadzi tu
To najdziwniejsza rekrutacja, w jakiej brałem udział. Rozmowę prowadziły 2 osoby; ponieważ firma nie ma HR-owca, był to specjalista ds. szkoleń i dyrektor zarządzający/operacyjny (nie pamiętam dokładnie). Ten drugi, w momencie prowadzenia rekrutacji nie był jeszcze pewien, czy sam w firmie zostanie, bo na tamten moment nie miał przedłużonej umowy. Nie wiem, jaki jest sens powierzać obowiązki rekrutacyjne komuś, kto za chwilę może pracować gdzie indziej, ale to nie pierwsze zaskoczenie. Drugim było to, że oferowane stanowisko miało w strukturze być ulokowane pod dyrektorem sprzedaży...którego z kolei firma jeszcze wówczas nie miała zatrudnionego. Czyli, reasumując: firma szukała wsparcia dla pracownika, którego jeszcze nie ma, a wybór kandydata leży po stronie kogoś, kto się może za chwilę z firmą pożegnać. Trzecim zaskoczeniem był "tryb" rozmowy. Na wstępie poinformowano mnie, że nie toleruje się kłamstwa i jeśli zostanę przyłapany na oszustwie, to z miejsca kończymy rozmowę/współpracę. Dziwne rozpoczęcie rozmów - poczułem się jak w Rossmannie, gdzie od wejścia ochroniarze chodzą za Tobą krok w krok, nie kryjąc się z tym, że Cię mają za złodzieja. Dalsza rozmowa, trwająca ok. 1,5h, w 90% była poświęcona próbom złapania mnie na kłamstwie - CV było czytane i punkt po punkcie weryfikowane - a kiedy to było, a kto to może potwierdzić, a czemu tak Pan zrobił, a jakie były informacje wejściowe, a jakimi metodami robiliście badania, a jaka firma Wam dostarczała to czy tamto, a czy dostaniemy numer do kogoś, kto mógłby to opisać ze swojej strony, itd., itp. Te "śledztwo" dotyczyło także zupełnie prywatnych spraw, np. literatury - a co Pan czytał, a dlaczego to, a po co Panu czytanie właśnie takich książek, a co to Panu dało, etc. Proszono mnie, żebym przygotował prezentację swoich prac, ona z kolei była oglądana bez słowa komentarza, co mnie zdziwiło - tak jakby dyrektor uznał, że tu jest małe prawdopodobieństwo oszustwa z mojej strony, więc nie ma sensu o tym gadać :) Logika podpowiada, że to właśnie tu powinien być grad pytań, bo z tych prac i ich opisu najwięcej można wywnioskować o klasie marketera i sposobie jego pracy, no ale widocznie w tej rozmowie nie o to chodziło. Po tym przesłuchaniu wymieniliśmy się typowymi pytaniami i odpowiedziami (od kiedy mogę zacząć, ile chciałbym zarabiać, itd.) i obaj panowie obiecali, że nawet w wypadku niezakwalifikowania mnie do kolejnego etapu, odezwą się w terminie do 2 tygodni. Lada chwila minie 1,5 miesiąca od naszej rozmowy, ale nikt się nie pofatygował z jakąkolwiek informacją, nawet kiedy grzecznie przypomniałem się w mailu. Nie rozumiem kompletnie, czemu to się odbywało w taki sposób, po co miałem przygotować prezentację, skoro najwidoczniej nie była nikomu do niczego potrzebna. Ja ze swojej strony zrobiłem wszystko, o co mnie proszono, specjalnie tak ułożyłem kalendarz, żeby jak najszybciej się pojawić na rozmowie z prezentacją w ręku. Przykro mi, że koniec końców firma nie potrafiła się odwdzięczyć choćby jedną linijką maila. Dziwne, że ci, którzy z takim zapałem próbowali złapać mnie na kłamstwie, sami mnie okłamali i to w tak banalnej sprawie. Mechanizm Jungowskiej projekcji? :) A może coś z tą rekrutacją było nie tak?
"Dlaczego w swoich artykułach nie stosuje Pan przypisów? Pisze Pan o studium przypadku Coca-Coli i nigdzie nie można tego sprawdzić." "Po co Pan to czyta?" (kiedy na pytanie o literaturę wymieniłem kilka nazwisk) "I co to Panu dało?" (kiedy odpowiedziałem, jaką książkę ostatnio przeczytałem) "Czemu używa Pan tylu makaronizmów? Ja się nie znam na marketingu, ale na pewno są jakieś polskie odpowiedniki tych słów." (kiedy w rozmowie rzuciłem jakieś typowe dla branży słowo - brief, benchmark, layout, itd.)
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
i tak ci to nic nie da panie 0 sprzedazowe z podlasia ciekawe za co ty rachunki 10 zaplacisz
(usunięte przez administratora)
To prawda i usuwają takie wpisy taka to Pita robota albo na 500+ pójdzie .
Do roboty handlowy kochani a nie tu marudzicie a jak nie płacą to 500 + ha a jak nie pasuje to do fotonu na darmowe zlecenie zapraszam
Tak jak handlowiec żaden do wypłaty 1 dobre to ten pocisk dla 0 handlowego
Czy pracować dla tej firmy i innych z nią powiązanych? Jak najbardziej! Jeśli po pierwsze masz bardzo wysokie ambicje i chcesz sprzedawać produkt, którego jest od zatrzęsienia na rynku ale w firmie Caldoris jest on około 30% - 70% droższy niż w konkurencji to TAK. Po drugie jeśli masz nadmiar pieniędzy i możesz sobie pozwolić na czekanie na wynagrodzenie ponad miesiąc (szczególnie w przypadku umowy opartej o działalność gospodarczą) to również TAK. Jeśli nie przeszkadza ci, że twój przełożony informuje cię, że wszystko jest w porządku, podpisujesz umowę i po trzech tygodniach otrzymujesz listownie wypowiedzenie to również TAK. Jeśli upominasz się o swoją prowizję i dowiadujesz się, że ze względu na to, że twój przełożony dał klientowi rabat twoja prowizja jest okrojona o 60% to TAK. A tak poza tym to sielanka, rządzisz i wymiatasz :)
Takim nierobotnym handlowcom po co płacić jak za 3 nic nie sprzeda do łopaty nie do samochodu i paliwa darmowego haha
(usunięte przez administratora)
Do roboty a nie przez 3 miesiące nic nie sprzedał do łopaty a nie tu głupoty wypisuje handlowec za 5 zl
Do roboty a nie przez 3 miesiące nic nie sprzedał do łopaty a nie tu głupoty wypisuje handlowec za 5 zl
Mam ich instalację na stacji benzynowej, jestem zadowolony. Wszystko zgodnie z opisem i ustaleniami. Teraz załatwiam przydział mocy na tartak i wiem że będzie mało. Pewnie też wezme ich instalację, jednak tym razem postaram się mocniej potargować
ta firma padnie jak hoven hoven zmienilo sie w caldoris i wiecej sie nie zmieni zenad czekam na wymiane pompy od 2 tyg pompa przyszla i kontakt z firma sie urwał nie odbieraja niek nie raczy przyjechac
Doszedłem do ostatniego etapu rekrutacji na wysokie stanowisko, ile było achów i ochów, jakie to mam wysokie kwalifikacje i kompetencje. Rozmowa trwała ponad 1,5 h, przedłużona na prośbę rekrutera. Mieli oddzwonić na drugi dzień tak czy inaczej. Dzisiaj mija już 21 dzień, zero odzewu. sam wysłałem dwa maile z podziękowaniem za spotkanie i z serdeczną prośbą o jakąś informacją zwrotną... Niestety ZERO odpowiedzi.
Roberto - przepraszamy za brak informacji zwrotnej. Jako firma należymy do Koalicji Działającej na Rzecz Przyjaznej Rekrutacji i szczególnie dbamy o to, aby kandydaci otrzymywali informacje zwrotne po każdym spotkaniu z osobami rekrutującymi. Niestety każdemu zdarzają się błędy i oczywiście bierzemy je na siebie. Dlatego bardzo proszę o kontakt pod numerem telefonu: 785 111 007. Chętnie wyjaśnimy tę niekomfortową dla Pana sytuację.
(usunięte przez administratora)
co do Marysi - to widać u niej kunszt doradztwa technicznego; a co do firmy Caldoris to fakt, że się tutaj ktoś wypowiada w imieniu firmy świadczy tylko o tym, że inwigilujecie nawet goworka i zapewne robicie pozytywny wizerunek; dla mnie żenada;
jakby ktoś pracy szukał to firma szuka do pracy doradców techniczno handlowych
Witam, dostałem propozycję pracy w tej firmie, czy w dalszym ciągu atmosfera jak i jakość jest taka jak przed kilkoma laty ? Podobno wiele się tam zmieniło
Dużo zależy od siedziby , w której będziesz pracował. W Warszawie ponoć jest jedno biuro, atmosfera średnia, kasa spoko (w zależności od oczekiwań) 2500 netto można wyciągnąć. W Krakowie jest więcej osób, więc wydaje się fajniej, dużo młodych. Dużo też zależy pod kogo trafisz.
Witam wszystkich, Czy ktoś wie, jaką stawkę (brutto/netto) proponują/oferują na stanowisku Księgowego (ew. młodszego Księgowego) ?, czy są jakieś pozapłacowe dodatki (typu opieka medyczna, ubezpieczenie emerytalne, wczasy pod gruszą czy inwestycja szkoleniowa w pracownika, lub inne ... ?) Dostałam zaproszenie na rozmowę i chciałabym sie do niej mniej-wiecej przygotować, kiedy padnie to ostatnie pytanie , a ile chciałaby Pani/Pan u nas zarabiać .... ? ;) ... chyba padnie, ... ;) co nie? pozdrawiam ;)
Ja niestety nie wiem jaką stawkę proponują. Zastanawia mnie tylko, czemu średnio co pół roku, szukają do tej firmy Młodszego Księgowego albo Księgowego? Czy ktoś coś wie?
(usunięte przez administratora)
Tak serwis na wysokim poziomie. Wykonując usługę gwarancyjną, podkreślę gwarancyjną. Po kilku tygodniach przysyłają fakturę za usługę. Każdemu może się zdarzyć błąd, więc pisze na ich stronę wyjaśniając iż popełnili błąd. Brak odzewu, wysyłam regularnie kilka razy tego samego maila co kilka tygodni, nadal brak odzewu. Ale po kilku miesiącach zgłosili mnie do KRD, i wczoraj przyszła info z KRD. No wysoka europejska jakość, przez 3 lata 5 razy rozsypał się sterownik, który wymieniali i coś tam kombinowali żeby to badziewo działało. A na odczepkę za usługę gwarancyjną przysyłają fakturę za usługę. MAM NADZIEJĘ ŻE TAKĄ DZIAŁALNOŚCIĄ W KOŃCU ZAJMIE SIE PROKURATOR.
Witam. Mam identyczną sytuacje po kilku miesiącach otrzymałam informacje o zgłoszeniu mnie do KRD. Naprawa była gwarancyjna. Mam pytanie co dalej Pan zrobił w tej sprawie?Proszę o odpowiedz.
a czy ktoś wie gdzie w Krakowie maja biuro bo nigdzie nie mogę tej informacji znaleźć...
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Caldoris Polska sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Caldoris Polska sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.