zdecydowanie nie polecam pracy w tej firmie: 1. na rozmowie kwalifikacyjnej była mowa o umowie o pracę potem się okazało że jednak będzie to śmieciówka 2. na rozmowie ustaliłem wynagrodzenie w kwocie x po czym pracodawca rozbił kwotę na podstawę 1500 pln a reszta to premia UZNANIOWA, którą mógł odebrać w każdym momencie 3. nadgodziny - śmiech - pod koniec dniówki prezes potrafił wrzucić poważne zadanie po czym zapowiedział że czeka na opracowanie do 6 rano następnego dnia, to takie ludzkie, także nie raz tyrka po nocach lub weekend. Nigdy nie dostałem extra kasy, natomiast łatwo dostać od prezia karę finansową. 5. w firmie panuje absurdalna wręcz biurokracja i rozliczanie wszystkiego do bólu (oprócz nadgodzin) 4. gdy się zwolniłem to po chwili dostałem pismo z przypomnieniem o zakazie konkurencji, tyle że PMS nie płaci z tego tytułu (a musi!) więc odesłałem im odpowiednią odpowiedź i już nic nie odpisali jedyne co dobrze wspominam to współpracownicy i ogólnie atmosfera ok.
Negatywne opinie są kasowane. Podobno prawdziwa cnota krytyki się nie boi. Po kolei: 1) Duża rotacja - szczególnie w dziale ECM (wystarczy poczytać archiwalne ogłoszenia) 2) Warunki pracy nieciekawe (stare rozklekotane krzesła, brak klimatyzacji czy chociażby parkingu) 3) System premiowania, z którego nie sposób wyrobić 30% (a można nawet dostać premię ujemną)
Firma może oddać nadgodziny TYLKO NA PISEMNY WNIOSEK PRACOWNIKA, w innym wypadku musi zapłacić zgodnie z obowiązującym prawem.
Uwidacznia się tutaj złośliwość innych, prawdopodobnie zbyt mało kompetentnych aby pracować w PMS. Pracuję w PMS Labs od pewnego czasu i nic nie można im zarzucić, płatności są terminowe, atmosfera w pracy też super. Jeżeli ktoś się wypowiada negatywnie o spółce podejrzewam, że nie miał okazji pracować tutaj i jest zakompleksionym chłoptasiem z piegami i rudymi kręconymi włoskami który spamuje złymi opiniami.
Elektromonter inst. i urz. elektroenergetycznych do brygady ds. napraw i konserwacji
Ja bym się wcale nie przejmował ich łaską. Wziąć co swoje, co należne i tyle po co patrzeć na te dąsania...
no może i oddają ale z łaską ... wiadomo, że bywa różnie, ale generalnie nie polecam
jak to nadgodziny z fochem do odebrania? chyba nikt łaski nie robi, że odda pracownikowi to, co mu się zgodnie z prawem pracy należy?
Jest kilka osób z kilkuletnim stażem ale to tyle, rotacja niesamowita. Nadgodziny do odebrania - z fochem, przecież to normalne... Ogólnie rzecz biorąc robota ok, wspolpracownicy nie.
Pierwsze 2 tygodnie to umowa zlecenie. W tym czasie robisz badania lekarskie, domyka się sprawy związane z zatrudnieniem. Potem dostaje się 3 miesięczny okres próbny (umowa o pracę), potem raczej na czas nieokreślony. Na umowę zlecenie zatrudniani są studenci - to oczywiste, gdyż to korzystne dla nich, bo nie muszą odprowadzać ZUSu. Ogólnie taka jest standardowa procedura, może są jakieś wyjątki, ale z tego co wiem zawsze tak było i ja też tak miałem.
Moim zdaniem firma dość elastyczna jeśli chodzi o czas pracy. Nie trzeba siedzieć codziennie od 8 do 16. Raz posiedzisz krócej, innym razem dłużej. Nikt czepiał się nie będzie. Masz nietypowy problem, to idziesz do szefa i z nim gadasz. Jak masz argumenty, na pewno da się porozumieć. Nie było nigdy problemów z dostaniem urlopu, zwolnieniem wcześniej z pracy, zaliczki pensji przed terminem też się zdarzały. Reasumując: robota ma być zrobiona solidnie i o czasie, wtedy z niczym nie będzie problemów. Jest tu wielu pracowników z kilkuletnim stażem, atmosfera bardzo dobra. Fajni ludzie, trzymają się razem, każdy każdemu pomoże z uśmiechem. Dla mnie to wszystko bardzo ważne, dlatego tu pracuję.
Myślę, że o poziomie firmy świadczy w duzym stopniu staż pracy jej pracowników, a tutaj sporo pracowników z kilkuletnim stażem, co jest niewątpliwą zasługą dobrej atmosfery. Zresztą - gdyby się kierować tym co na tym portalu piszą sfrustrowani zwolnieni pracownicy, człowiek by się nigdzie nie zatrudnił.
W ramach nagrody? Wolne żarty... Ludzie jak wszędzie, jedni są ok inni nie, chociaż zależy gdzie trafisz. Atmosfera pracy taka sobie, [usunięte przez moderatora]. Jakieś możliwości rozwoju są, jednak jak są inne opcje to należy je rozważyć.
no i po ptokach nie ma udawania pracownika przyjdzie płacić ale ten nieodbry Prezes czego on chce . Nie będzie bananow i pomarańczy dla dzieciątek, rośnie kwota do płacenia, trzeba spojrzeć prawdzie w oczy nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka chiało sie na plecach lansa robic pieniądzenie teraz je trzeba będzie oddać
nie wiem czy to ten co pisze ale ostatnio w I instancji ten który usiłował udawac pracownika jest do tyłu i nie ma pozytywnego wyroku będzie się odwoływał, a i tak w końcu zapłaci ze 100k do Labs i ze 20k na prawników. tak to jest, krowa która duzo ryczy nie daje mleka
Pracownik - nie [usunięte przez moderatora] z kim się z klientów sądzi firna, a pracownik to przegrał w sądzie i teraz płacze próbował złamać umowe kombnował jak koń pod gorę i ni mu to nie dalo to teraz wylewa żale gdzies sie da, a może by tak nauczył się czym jest umowa i wiedzial jakie sa konsekwencje jaj naruszenia. ale glupota nie zna granic, co oni mi moga a jak teraz okazalo się że oni moga to płacz
Nic dodać, nic ująć... :(
Ha Ha. Zgadzam się z poprzednikami. bez komentarza.
nie polecam !!! (usunięte przez administratora)
Na szczęście główni scenarzyści dramatów i romansideł sami się zwalniają, kiedy przestają pasować do otoczenia. Słusznie, bo nie ma dla nich w tej firmie miejsca. Praca dla ludzi poważnie traktujących swoje obowiązki i współpracowników - cóż, nie wszyscy spełniają ten, zdawałoby się, oczywisty warunek.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w PMS Labs?
Zobacz opinie na temat firmy PMS Labs tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 11.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w PMS Labs?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 10, z czego 5 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
