Jakie wymagania są stawiane pracownikom do cyklinowania? Szczerze to mam doświadczenie, ale nie pracowałem w branży kilka lat i zastanawiam się jakie dałoby mi to szanse na pracę. Szukam pracy żeby zarobić konkretne pieniądze, więc zapytam wprost; ile dadzą mi z wejścia?
Nie polecam, tego człowieka nie można nazwać fachowcem a zwykłym partaczem jest nie dbały zostawia (usunięte przez administratora) i nie ma pojęcia o odcinaniu listw jak również o cyklinowaniu i lakierowaniu podłogi
Nie szuka przypadkiem doświadczonych ludzi do pracy? Mąż się zna na robocie i pomagam mu coś znaleźć. A widzę, że tutaj klienci narzekają trochę, może przyda się ktoś taki w załodze?
Niestety potwierdzam negatywne opinie o tym Panu jak również fakt że przed robota chwali się bardzo a po robocie żal patrzeć. Niestety rozliczyłem się w momencie jak jeszcze podłoga była mokra, i nie dało się jej ocenic. Potem okazało się że jest mnóstwo mankamentów - paprochy pod lakierem, podłoga ma nierówności, przerwy między deskami, w jednym miejscu podłoga kończyła się przed listwa, wybrzuszenie z plamy lakieru listwy bardzo niechlujnie położone. Bardzo niedbały "fachowiec". Niestety w pewnym momencie przestał się odzywać i odbierać telefon. Przestrzegam przed tym fachowcem
Czy praca tutaj odbywa się tylko w tygodniu? Weekendy są wolne? Szukam pracy ale w weekendy nie mogę.
Witam Wszystkich poszukujących informacji i recenzji na temat pana Artura Stachlewskiego - cykliniarza z Warszawy. Został polecony na grupie i wydawał się być zaangażowanym i profesjonalnym w swoim fachu. Domówiliśmy wszystko, i zaczął pracę. co prawda nie tak jak się umówiliśmy bo z przerwami ale działał. zawsze powtarzając, że jeśli coś będzie nie tak to on zawsze wszystko poprawi itd. Wykonał usługę a w dniu rozliczenia nie zdążyłem sprawdzić jakości wykonania usługi. I pewnie było by nie najgorzej, gdyby nie wymieniał kilku klepek a w innych miejscach dokładał po wymianie grzejników (przyłącza z podłogi) i właśnie te miejsca tragedia, Krzywo, bardzo krzywo, nie da się listew położyć, góry doliny.... Zadzwoniłem i pan Artur przyjechał, powiedział że przecież robił, na co ja że jednak nie zrobił poprawnie. I tak w kółko... powiedział, że się zastanowi jak to naprawić i da znać. Minęło dwa czy trzy dni i dzwonie, nie odbiera, i tak ze dwa dni, po czym pisze mi SMS, że jest w szpitalu na kamienice i że zadzwoni, nie zadzwonił, ja kilka razy próbowałem i ciągle nie odbierał... jednym słowem masakra. gość dużo gada ale jak coś sknocił to nie ma ochoty poprawić... Miał jeszcze wykonać drugą kondygnację więc się rozliczyłem za wykonany etap, to było błędem. jeszcze raz nie polecam tego pana a jeśli już się z nim domówi to nie płaćcie zanim dokładnie wszystkiego nie sprawdzicie.
Nie polecam tego Pana . Bardzo niedokładny , cała podłoga zarysowana i na to lakier . Wszędzie krople zaschniętego lakieru - nie tylko na deskach ale nawet w kuchni . Lakierowanie na kurz , włosy i śmieci :( wszystko sterczy pod lakierem a dodatkowo niedomalowane plamy - tragedia . Jak układał parkiet to cała podłogę zaciapal w kleju - nie do oczyszczenia . Wziął pieniądze a potem nawet nie raczył odbierać telefonu . Radzę trzymać sie z dała o takich fachowców . A chwali sie czego to on nie potrafi i czego to on nie robił . Cała podłogę mam tak paskudnie zrobiona ze aż żal patrzeć . ...
Dziękuję za pomocną opinię, a tylko się jeszcze dopytam dużo metrów kwadratowych podłogi Panu robił p.Artur .