Trochę tu starych wpisów i chciałabym uaktualnić wiadomości, bo mam chęci odbyć tutaj praktyki studenckie, jest to możliwe? Ciekawe jakie zadania wtedy mają studenci, takie same jak inni pracownicy? Niech ktoś z ludzi tu pracujących chociaż napisze czy po praktykach lub ukończeniu studiów są duże szanse na etat.
Policja nie ma tu nic do rzeczy. Wszystko jest zgodne z prawem. Ktoś wymyślił rywalizację i jeden wyniszcza drugiego. Skłóconym narodem lepiej się rządzi Tylko ten co ta rywalizację wymyślił ma swój cel. Każdy powinien mieć chwilę refleksji. Pracodawcy mają problem z pracownikami a pracownicy niedługo nie będą mieli gdzie pracować. Otworzą firmę to konkurencja ich wykończy. Każda strona powinna przemyśleć swoje zachowanie.
Hej postraszyli mnie policja. I co mi zrobią? Sama prawda tu jest.
250 złotych za cały miesiąc bez umowy. Ja naprawdę uwierzyłam, że się tak mylę. Wydałam z mężem ponad 5 tysięcy na psychologa bo leczyłam się na depresję. Myślałam, że naprawdę jestem taka beznadziejna. A to ta kobieta jest takim diabłem w owczej skórze. Mam nadzieję, że za to zapłaci. Ale jak ma znajomości to sprawiedliwości nie ma.
Boże ja uwierzyłam jej że się tak mylę i nie poszłam więcej do pracy. Przez tą kobietę leczyłam się na depresję a to zwykła (usunięte przez administratora)
Ja 150 złotych i też umowy nie chciała mi dać. Ten sam szwindel z pomyłkami. Też miałam wydruk. Pokazałam to mężowi. Też chciał jechać i powiedzieć jej co o tym myśli. Wcześniej czy później zapłaci za swoje (usunięte przez administratora)
Ja też za cały miesiąc dostałam 200 złotych i też podpisałam umowę ale nie dostałam ani kopii ani świadectwa pracy. Pewnie trafiła do niszczarki.
Mi mój mąż nie pozwolił dla niej pracować. Po dwóch dniach nie pozwolił mi iść więcej do pracy. Bo na kopalni się dowiedział o jej nieuczciwych praktykach.
A ja się pytam gdzie tutaj Państwowa Inspekcja Pracy? Śpi? Ja też otworzyłam własne biuro. Przynajmniej nie muszę się bać że ktoś mi dane pizmienia i będzie mi wciskać kit że się pomyliłam. Ze mną też tak zrobiła.
To prawda. U niej wszyscy pracownicy pracują do pierwszej wypłaty. Nie dostaną pieniędzy to odchodzą. Nie dajcie się sfrajerować. Niech sama wklepuje swoje dane. I to prawda. Mi też tak zrobiła. Przyszłam rano i miałam zmienione dane. Ale przed wyjściem z pracy zrobiłam wydruk. Jak mi zaczęła wciskać kit że się pomyliłam i że mi nie zapłaci wzięłam torebkę i wyszłam stamtąd. Nie będę dla takiej (usunięte przez administratora) pracować.
To prawda. Ja dostałam czysta umowę i tylko tysiąc złotych kary wpisana. Nie można wyjść do ubikacji żeby ci nie pozmieniała danych. Zresztą zostaje w biurze po wyjściu ma uprawnienia i zmienia dane. Wciska ci potem kit, że się mylisz i ci nie płaci. Pewnie ma znajomości w Państwowej Inspekcji Pracy bo skarg było tyle a proceder dalej działa na tej samej zasadzie.
Nie proponuje pracy u tej kobiety. Umowa o dzieło albo w ogóle bez umowy. Na umowach wysokie kary. Po pracy zmienia ludziom dane i wmawia im że się pomylili, żeby jak najmniej zapłacić. Zwala potem, że to pracownicy. Niby szkoli ludzi a po prostu ma (usunięte przez administratora) którzy wklepują jej dane za darmo
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Biuro Rachunkowe Irena Kiler?
Zobacz opinie na temat firmy Biuro Rachunkowe Irena Kiler tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 11.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Biuro Rachunkowe Irena Kiler?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 11, z czego 0 to opinie pozytywne, 10 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!