niektórzy muszą znaleźć jakąkolwiek prace, nawet na przeczekanie, ale np ja nie mogę sobie pozwolić na brak zarobków w ogóle.. czy daje umowę zlecenie?
:) nie ma przerwy tzn .robisz ją sobie sama według swojego uznania a raczej wyczucia ,jak musisz do toalety to poprostu idzesz i już a jedzenie to na stoisku ale na wyczucie bo niby oczywiscie masz prawo zjeść ale mimo wszystko tak żeby szef tego nie widział bo to nie estetyczne:) jeśli jesteś paląca to szef tego nie lubi :)
do Dolara :) a jak się jest samemu to ma się przerwę? jak w wyjściem do toalety albo jak ktoś się źle poczuje?
nie było żadnych wyjazdów ani szkoeń,wiedza na temat biżuterii i kamieńi zdobyta we własnym zakresie:)bądż od koleżanki zmienniczki:)
Rozmowa przebiegła szybko. Szef usmiechniety , 'na luzie' - wiec automatycznie mniej stresu ogarnia osobe starajaca sie o prace, ale mało pytań związanych z pracą na tym stanowisku..
- pytania o wczesniejsze doswiadczenia z praca - szczegolowe pytania o poprzednia prace (co sprzedawalam, jak sprzedawalam , jaki produkt polecilabym jemu, 'opowiedz o produktach') - BARDZO szczegolowe pytania o nauke (dlaczego zaocznie, co spowodowalo taka sytuacje, czy dobrze się uczyłam)
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
PAk Pawlak to [usunięte przez moderatora] że głowa boli a ceny srebra najwyższw w mieście nawet w Yes jest taniej .Sto pracent narzutu ok ale 300 to już przegięcie.Panie pak do fabryki albo do pługa a nie do biznesu!!!haha
Witam, ten komentarz to prawda. Nie mogę powiedzieć bo przez 3 miesiące pracy świetnie dogadywałam się z Panem [usunięte przez moderatora]. Powiedział mi, że utargi dobre, że dobrze mu się ze mną pracuje i że wszystko jest ok.... a tu nagle po 3 miesiącach pracy bez powodu zostałam zwolniona. Umowę na cały etat obiecał mi po przepracowaniu 3 mięsiecy. NIE POLECAM TEGO PRACODAWCY!! ZAOSZCZĘDZISZ SOBIE NERWÓW!
panie [usunięte przez moderatora] winny się tłumaczy co ? :) jest pan zalosny . A towar to totalna szmira ! i szajs i kazdemu juz odradzam ten towar Szkoda pieniedzy .Bo cokolwiek tam sie kupi to i tak to się zepsuje. Klienci codziennie przychodzą z reklamacjami a bizuteria jest albo naprawiana byle jak ze za 2 dni znowu sie psuje badz tez pan [usunięte przez moderatora] oskarza klientow o umyslne uszkadzanie bizyterii:D paranoja poprostu az wstyt pracowac w takiej firmie i głupio tlumaczyc sie klientom ! dlaczego bizuteria nie jest naprawiona albo nie mozna jej wymienic . a wracając do pracy... podobno nie raz strzelil haslem do pracownika,, zrob utarg bo musze ci wyplacic z czegos wynagrodzenie...\\\\\\\'\\\\\\\' Najpierw mowi ze najniższa krajowa a potem dostajesz 1300 brutto i wmawia że tak mialo być :)
Nigdy nie poznałam takiego człowieka jakim jest pan [usunięte przez moderatora]. Nie wiem czy wogole można go nazwać człowiekiem ... Na początku wydaje się być miły a to tylko pozory. Praca sprzedawcy jest wspaniała ale praca w tej firmie okropna . Trzeba oszukiwać klietnów tylko żeby im wciś bubel bo towar jest najgorszej jakości .Dosłownie kruszy się w rękach. I jest bardzo drogi .A pan [usunięte przez moderatora] to ceny porównuje ale chyba z apartem w. kruk itp. skoro uważa że u niego towar jest tani. Trzeba być idiotą żeby tak naciskac na sprzedaż biżuterii. Mnie to nie spotkało jako pracownika ale wiem od innych ze on potrafi dziewczyny do płaczu doprowadzić. I najlepsze jak obgaduje swoich pracowników z innymi. A byłym pracownikom [usunięte przez moderatora] obrabia... i nazywa złodziejami Wszyscy jego pracownicy to (usunięte przez administratora) . A niestety to on jest najwiekszym (usunięte przez administratora) m i hamem! jakiego kiedykolwiek poznalam. Kombinuje z wynagrodzeniem żeby jak najwiecej zostało dla niego. Kiedy uponiasz się o swoje to udaje że nei wie o co chodzi. Oczywiście umowy nei podpisuje sie odrazu. Pan tylko obiecuje umowe o prace .Wiadomo że na początku na okresie próbnym dostaje się umowe zlecenie .Ale w tej firmie i tej umowy się nie podpisuje ... ja miesiac pracowalam bez umowy . Niektórym pracownikom tak zatruwa zycie że obgaduje ich z potencjalnymi pracodawcami że ktos był złym pracownikiem, (usunięte przez administratora) m itp zeby ktos pracy nie dostał. Dlatego nie polecam tej pracy bo mozna sobie zniszczyc zycie i nerwy.a po stracie pracy w PAK miec problemy ze znalezieniem nowej ;/
pan [usunięte przez moderatora] uważa wszystkich obecnych ,byłych i z całą pewnością następnych pracowników za złodzieji,kombinatorów,obiboków którzy tylko liczą na zbijanie bąków zamiast pracować a wiem to ponieważ osobiscie kiedys usłyszałam od pana że nim założył własna firmę tez był zwykłym pracownikiem więc... więc teraz wszystkich mierzy swoja miarą.Bardzo łatwo można się zwieść na początku ponieważ pan stara sie być wybitnie miłym w rozmowie ale niestety słoma szybko z butów zaczyna wychodzić .Powodzenia :)
To prawda, że umowa o pracę była od razu na czas nieokreślony. Była bo nie wiem jakie praktyki stosuje ten Pan w tej chwili ale to o niczym nie świadczy. Pracę można stracić z dnia na dzień. Przy remanencie i bez niego. Oczywiście z zachowaniem okresu wypowiedzenia a wygląda to tak że jeśli należy ci się miesięczne wypowiedzenie ów Pan wyciąga kase z kieszeni i wypłaca co należne żeby mieć człowieka z głowy i papiery podpisał z data najlepiej wsteczną. Zgadzam się ze wszystkimi opiniami dziewczyn, które się tutaj wpisały W tej pracy nie ma się poczucia stabilizacji, równowagi.Właściciel tej firmy rzeczywiście żyje we własnym świecie i czasem jak go poniesie opowiada takie dyrdymały że człowiek przy zdrowych zmysłach się zastanawia co tu robi. To człowiek który udaje Pana z klasą ale totalnie mu to nie wychodzi. Kiedyś powiedział że kupuje tylko firmowe rzeczy bo one maja jakość i klasę i że spodnie go kosztują 600 zł. Myślę sobie człowieku nie do mnie ta mowa, płacisz mi 1000 zł. Są też zabawne historie jak śledzi pracowników będących w pracy. Wraca po kilka razy pod byle pretekstem mimo że się już pożegnał, Albo jak krąży po pasażu i skrada się za każdym razem z innej strony. Oj długo by pisać...... dobrze że to już przeszłość. To nie szkodliwy Gość ale szkoda na niego czasu.
Pan [usunięte przez moderatora] to człowiek żyjący w swoim świecie,nie majacym nic wspólnego z rzeczywistością i dzisiejszymi realiami.Nie będę opisywała jak potraktował mnie i kilka innych dziewczyn bo i brak mi na to czasu,i checi.Oszukał i okłamał w perfidny sposób.Krótko mówiąc w życiu nie przypuszałabym,że można tak omamić i oszukać człowieka...Trudno,pozytywne jest to,że każde doświadczenie czegoś uczy...Sumując-od tego Pana brońcie się nogami i rękami.
Gdyby pańska firma,pan,i ogulnie praca dla Pana były naprawdę w porządku choćby w najmniejszym calu to jakiś pozytywny wpis by się tu pojawił a tu nie dość że jak domniemam niezadowoleni pracownicy to klienci zresztą też jak można doczytac sie z wpisów (niezadowoleni).Więc coś tu jest jednak nie tak z tą FIRMA PAK.
I jeszcze jedno dziewczyny. Choćbyście niewiadomo jak się starały, jak były uczciwe, jak duże utargi miały i jak długo pracowały, to i tak wszystkie zostaniecie w jednym worku u Pana Pawlaka. nie liczcie na to, że zostaniecie docenione. Mało tego. I tak zostaniecie zwolnione!
he he. Chciałabym, aby wszyscy, którzy starają sie o pracę w firmie PAK weszli najpierw na tą stronę i przeczytali te wszystkie opinie. Może kiedy braknie mu rąk do pracy, zastanowi się gość nad sobą i może wreszcie zacznie zwyczajnie szanować ludzi, bo jak narazie jest za pewny siebie i myśli,że za najniższe wynagrodzenie i śmieszną premie wszyscy będą się drzwiami i oknami do niego pchać, a póżniej będą pracować pod presją i w ciągłym stresie. Nie te czasy Panie Pawlak, na dzień dzisiejszy sprzątaczka, która pracuje na pół etatu, zarobi więcej i wcale nie musi spełniać takich wymogów, jakich Pan oczekuje.
panie Pawlak ,to pan zdecydowanie narzuca swoje zdanie pracownicą odnośnie tego ze utarg ma byc i to bez dyskusji bo tylko to dla pana ma znaczenie.no i faktycznie jest to racja w teori ,która z praktyka nie wiele ma wspulnego,jeśli chce pan to lepiej zrozumieć to trzeba osobiście stanąć na jakis czas na jednym ze swoich stoisk bo kamery w takim wypadku i tak na wiele sie nie zdadzą lepiej poczuć to na własnej skórze,kiedy stoi sie 12 godzin a do stoiska raptem podejdzie osób tyle ze na palcach jednej reki mozna policzyć i które na wstepie podkreslaja że tylko chcą pooglądać .Powodzenia.
Do konkurencji i sfrustrowanych pracowników którzy zmieniają pracę co miesiąc , to nie ładnie pisać takie rzeczy ,nawet gdyby były prawdziwe . Wyjaśnienie dla osób które szukają stabilnej pracy w rozwijającej się małej firmie rodzinnej Umowa o pracę jest na umowę o pracę na cały etat z prawem do urlopu płatnego. Wynagradzanie jest z systemem motywującym . Plany sprzedaży są przedkładane i jeżeli są kłopoty z realizacją stajemy z sami na stoisku. Dzwonimy co dziennie z zapytaniem czy nie ma problemów . Jak porównuję stoiska i sklepu z biżuterią podobnych firm jak nasza , oferta naszej firmy jest o wiele lepsza . Towar uzupełniamy o ilość sprzedaną a nie zaopatrujemy bez kontroli . Oczywiście cały czas pracujemy nad polepszeniem oferty gdyż rynek się zmienia . Krzysztof Pawlak
Panie nie zadowolone Widzę wpis jedna osoba wpisuję się po kilka razy . Mają panie prawo być nie zadowolone , myślę że moją winą jest w tym przypadku nie właściwy dobór personelu , nie brałem pod uwagą predyspozycji , niestety w jubilerstwie biżuterię trzeba czyścić i to w całej branży , biżuteria śniedzieje naturalnie i klienci dotykając ją brudzą i jeżeli ktoś nie przywiązuje wagi do czystości i porządku to ta praca go męczy . Jeżeli chodzi o sprzedaż to trzeba słuchać klienta jeżeli chce mu się narzucić swoje zdanie to nie ma się efektów w sprzedaży . Przykro mi że doprowadziłem do takiej frustracji.
Witam. To wszystko co jest napisane z przykrością muszę przyznać, że jest prawdą. Na początku rozmowy, wszystko jest Ok ale im dalej tym gorzej. Wymagania są bardzo duże jeśli chodzi o utargi, jakby zarabiało się fortunę a to zaledwie minimum podstawy. W monencie gdy utarg jest słabszy a wiadomo że tak bywa, bo to w końcu handel(każdy m-c to nie grudzień w którym da się wyrobić premię i zarobić kokosy)ale nie dla Pana [usunięte przez moderatora] ,on zaraz zaczyna swoje filozoficzne pogadanki i sugestie o szkoleniu i znaczeniu słowa \"sprzedaż\",bo dziewczyna osiadła na laurach i jej się nie chce pracować, jak się ją postraszy to zabiera się do pracy. Ciągłe telefony jak jest i ile jest to już przesada potrafi psychicznie zdołować pracownika.Można powiedzieć mobing w biały dzień i w białych rękawiczkach.Sprzedaje się jeden i ten sam towar, który zalega na półkach i jest niestety uszkodzony, zmatowiony. Moje drogie panie zanim zdecydujecie się na współpracę z tym panem, dobrze się zastanówcie, zanim podejmiecie pracę w firmie \"PAK\" tak dla własnego dobra. Musicie pamiętać o jednym, że jak nie wyrobicie normy to i tak zostaniecie wymienione, to jest standard. O zwolnieniu dowiecie się przez zaskoczenie, w dniu inwentaryzacji.
Nie radzę robić zakupów na stoisku PAK. Przede wszystkim jest to towar najgorszej jakości... Nie ma możliwości ani wymiany ani zwrotu ... A kiedy towar okaże się wadliwy to zawsze pan [usunięte przez moderatora] kombinuje tylko żaby nie przyjąć reklamacji...mało tego często oskarża klientów o umyślne uszkodzenie...
Popieram przedmówczynie i dziwie się że jest tak mało opinii o tym gościu.Praca tylko na przetrwanie zanim się nie znajdzie szybko czegoś innego.Ciągłe telefony z pytaniem o utarg i mobbing psychiczny to podstawa,ma gościu wprawę w gnębieniu ludzi.Masz niskie utargi więc żegnam, bo to z pewnością twoja wina że tak jest.Nie wspomnę o tym że nie ma pojęcia o sprzedaży lepiej handlować starociami,które się same przy czyszczeniu rozlatują niż zjechać z ceny i zamówić nowy towar który jest na topie.Nie polecam ani pracy u tego faceta, ani kupowania na tych stoiskach.
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Pak Pawlak Krzysztof?
Kandydaci do pracy w Pak Pawlak Krzysztof napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.