w Toruniu ciężko znaleźć jakieś pożądne firmy zajmujące się jakąkowliek dziedziną związaną z produkcją dla przemysłu, tym bardziej dziwi że PAK który zajmuje się tylko foliami barierowymi jeszcze jest w stanie trzymać sięz powodzeniem na rynku. Brawo i oby więcej takich firm w tych okolicach. powodzenia
Życzę anonimowym cenzorom pracodawców idealnych i trochę więcej samooceny ,wtedy życie Wasze będzie lepsze . Więcej nie będę wdawał się w tego rodzaju wymianę opinii nie będę nikogo oceniał i trudno jest dyskutować z anonimami . Zło wraca !!!
Panie Krzysztofie to wszytsko jest prawdą ! Niech Pan sie przyzna, ile razy dziewczyny na stoiskach dostały mandat od Urzedu Skarbowego i Pan umył od tego ręce? Pamięć jest ulotna. To przykre . . .
Panie Krzysztofie dlaczego w innych firmach potrafimy pracowac rok, dwa, a nawet trzy, a u Pana cięzko jest przepracować nawet pół roku? Niech Pan nie obwinia o te opinie konkurencji, bo w tej branży nawet Pan jej nie ma, bo jest Pan na samym dnie ! Zawsze znajdzie sie osoba zdesperowana, na ktorej bedzie Pan żerował. Zycze Panu tylko kontroli z Urzedu Skarbowego :) I niech Pan pamieta, ze Pan Bog nierychliwy, ale sprawiedliwy. Amen.
Rozmowa przebiegła szybko. Szef usmiechniety , 'na luzie' - wiec automatycznie mniej stresu ogarnia osobe starajaca sie o prace, ale mało pytań związanych z pracą na tym stanowisku..
- pytania o wczesniejsze doswiadczenia z praca - szczegolowe pytania o poprzednia prace (co sprzedawalam, jak sprzedawalam , jaki produkt polecilabym jemu, 'opowiedz o produktach') - BARDZO szczegolowe pytania o nauke (dlaczego zaocznie, co spowodowalo taka sytuacje, czy dobrze się uczyłam)
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
maluchna na dorobienie warto :) ja też tak pracowałam, nie było aż tak źle. Miałam podejscie szefa gdzies - zwolni to zwolni, nie mam rodziny na utrzymaniu (i tym sposobem pracowalam pol roku) :)) większość słów tutaj to prawda, szczególnie ten mobing jeśli chodzi o utargi. Przerwy robiłam sobie kiedy chciałam i nigdy nie usłyszałam nic na ten temat. Po prostu trzeba wrzucić na luz i olewać jego komentarze ;)
Bardzo dziękuję za opinie. Niektóre opinie są trafne i dziękuję za nie. Niektóre opinie widać że są od konkurencji , nie będę ich komentował. Niektóre opinie są od pewnej grupy pracowników , życzę im szczęścia i zmiany podejścia do pracy . Pozdrawiam Krzysztof Pawlak
Pan(usunięte przez administratora) to zwykły prostak i cham, jako szef powienien umiec przekazac informacje na temat swojego towaru, a tymczasem musisz sama szkolic sie we własnym zakresie i potem stojac i obslugujac klienta musisz improwizowac i klamac. W skali od 1 do 10, gdzie 1 to ocena najgorsza to ja daję 0 !!! Praca ta jest tylko zmarnowaniem czasu. Juz dawno powinny toczyć sie sprawy w sadzie pracy o mobing, a w Urzedzie Skarbowym o zakaz nabijania towaru na kase. Jak taki czlowiek moze prowadzic biznes? Krzywi sie jak robisz sobie przerwe na stoisku, a niby gdzie indziej masz zjesc? NIgdy nie waż sie powiedziec swojego zdania, bo pan P. zawsze ma racje. Przychodzac na kontrol na stoisko od razu widac jego manię wielkości swojego ego, te prawione przez niego dyrdymały o technikach sprrzedazy doprowadzaja do bólu głowy. A niestety nie raz probuje demonstrowac jak to powinno sie sprzedawac towar, a tu wielkie zdziwienie, bo klient przez jego nachalnosc odchodzi bez slowa. A o jeggo telefonach co pare godzin krąża juz legendy. Demotywuje totalnie pracownika, gdy co telefon pyta jak idzie i ile juz mamy utargu, a nawet osobie (za przeproszeniem) głuchej i niewidomej nie da sie sprzedac tego szmelcu. Przechodzac obok stoiska jest mi zal tych dziewczyn, ze przechodza przez taka katorge, bo ja nawet za 5000 zł miesiecznie nie chcialabym tego przezywac. Z nudow to mozna cala ksiazke przez 12 godzin przeczytac. Naprawde najbardziej zdeterminowanym nie polecam, a wrecz odradzam, bo mozna nabawic sie tylko nerwicy. A pan (usunięte przez administratora)niech wreszcie tą słomę z butów wyciagnie i pokaze jakim jest prostakiem, bez godności i serca.
Witam Wszystko co powyżej jest prawdą ...egoistyczny narcyz zapatrzony w siebie i swoje pieniądzi nic więcej. Zwolni cie po3 miesiącach pracy bez powodu...och przepraszam powód jest nie łapiesz jeleni na jego produkty. Produkty sa nieziemsko drogie patrz ceny w innych sklepach. jeśli nie robisz kasy dla niego spadasz...żadnej premi...żadnej stawki uzgodnionej wcześniej..nic. facet ma przerost ego nad własną głupotą ...oby w naszym kraju było jak najmniej takich kweli. Omijajcie szerokim łukiem ...wolę głodowac niż u niego pracować.
Nie odpisujcie nawet na ogłoszenia o pracę w tej beznadziejnej firmie. Chyba, że lubicie słabo płatną pracę ze śmieciową umową i na dodatek na krótki okres zatrudnienia - max 3 miesiące - po których lub ewentualnie wcześniej wam podziękują bez wyjaśniania powodu, ba nawet nie powiedzą, czy coś jest nie tak, mimo, że utargi wysokie, zadowoleni klienci z obsługi, gorzej to wygląda z jakością produktów. Ludziom już przy pokazywaniu asortymentu, biżuteria łamie się, odpada coś, a nawet przez całą konstrukcję, która jest słabej jakości nieraz się rozpada i trzeba klienta przepraszać i że niby to pierwszy raz tiaaa. Tu można rozpisywać się przez całe tygodnie jak tam jest nie przyjemnie i tak będzie, aż do momentu kiedy w końcu zrozumie, że jeżeli chce się być szanowanym przez pracowników to ich też trzeba szanować i być szczerym przede wszystkim. A o premii zapomnijcie, na początku bajerzy, że ktoś ją otrzymał, a tak w ogóle 50zł to żadna premia, bo takową niby obdarowuje. Zatrudnia studentów bo nie musi za nich składek płacić, tylko, że w jego rozumowaniu student zaoczny jest dyspozycyjny w weekendy, tzn. że w ogóle nie studiuje, tylko chodzi do pracy, mając status studenta. Gratuluje rozumowania szefa Pak, który jako elektryk na pewno lepiej wykonywał swoje zadania, bo bycie szefem nie jest dla niego, a już na pewno nie prowadzenie stoisk w branży jubilerskiej, gdzie klient płacąc duże pieniądze, powinien być zadowolony, a nie tego samego dnia albo dzień później z reklamacją przychodzić że coś się rozkleiło, rozpadło albo jakaś inna wada wychodzi, bo jakość kuleje, a pracownik musi oczami świecić i przepraszać za taką sytuacje i tak jak wyżej, że to niby pierwszy raz. Jeszcze jedna kwestia, szef Pak nie ma za grosz odwagi, we wszystkim wysługuje się swoją żoną, która jest na prawdę dobrym i miłym człowiekiem, a innym pracownikom nawet nie potrafi szczerze powiedzieć, że to on zwalnia i kłamie, że pracownik sam rezygnuje. Powodzenia, serdecznie nie polecam.
do ociec: jest elastyczny grafik, po prostu ugadujesz się z dziewczyną z którą współpracujesz (nie możesz tylko przychodzić 3 dni pod rząd). No ja również nie polecam, chyba, że ktoś jest cudotwórcą i potrafi sprawić, aby każdego dnia podchodziły tłumy ludzi i zostawiali po 700 zł utargu ;) nudy, nudy i jeszcze raz nudy!
Pomyliłam się co do pracodawcy. Po paru miesiącach pracy zobaczyłam jak to naprawdę wygląda...
Wiedze zdobywasz od kolezanki z drugiej zmiany na 2dniowym szkoleniu, a wdrozyc sie jest latwo. Najwazniejsze jest czyszczenie
Ja nie uswiadczylam zadnych stresow ani nic w ten desen... Nie wiem czemu wszyscy tak narzekaja - fakt, moze i zwraca uwage na to czy stoimy na stoisku czy nie czy nie lazimy ciagle po galerii etc. - ale powiedzmy sobie szczerze - jaki pracodawca by na to nie zwracal uwagi ? Moim zdaniem niektore opinie sa mocno przesadzone. Premii jak na razie rowniez nie uswiadczylam, ale nie wiem czy na 100%jej nie ma. Jakosc niektorych produktow jest faktycznie niska i niektore ceny faktycznie powalaja z nog. Tym bardziej ze szef nie wpadl na to ,zeby przy narzekaniu na za male utargi zrobic cos w kierunku ulepszenia i poprawy tych utargow. Zero promocji , zero reklamy. Nic. A pozniej narzeka ,ze niskie utargi. Ale - jesli chodzi o mnie osobiscie nigdy nie uslyszalam niczego zlego ani obrazliwego z jego strony, nic co by wskazywalo na to ,ze zle sprzedaje ani nic co by mnie jakos urazilo jako pracownika czy jako normalna osobe. Wyplate mam na czas. Utargow nie da sie przewidziec bo to zalezy jak ludzie kupuja i ile ich chodzi po galerii.. tym gorzej dla nas, bo czasem przez 12h mozna sie wynudzic tak ,ze sie odechciewa pracy. Co do czyszczenia - tak, owszem, trzeba czyscic, ale to normalne i tez nie na zasadzie "musze czyscic bo mnie wywali" ...Im czysciej tym lepiej bo kto z nas nie chce miec ladnie blyszczacej sie bizuterii? raczej nie chcemy ogladac zasniedzialych rzeczy. Ale to wcale nie jest meczace, a jak nie ma ludzi to nawet zbawienne... bo nic innego tam sie nie da robic oprocz czyszczenia ;-) wszystkim na poczatku daje umowe zlecenie , malo osob ma o prace bo mu wygodniej, bo po co ma placic skladki etc. No ale ktos kto juz dluzej pracuje to ma o prace. Na dniowce sie jest samemu , przerwy faktycznie robimy we wlasnym zakresie, ale radzilabym uwazac, bo jak przyjdzie szef i nie zastanie nas na stoisku to na pewno nie jest zadowolony , ale wcale nie ma tak tragicznie. Mi osobiscie gdyby nie nuda ta praca w zupelnosci odpowiada
Niestety moi mili..... to jest w 100% prawda te wszystkie wpisy.
(usunięte przez administratora)Mogę powiedzieć tylko jedno o nim NAJGORSZY PRACODAWCA !!!! . pensje to ledwo powyzej tysiaca zl . pracuje sie po 12 godz na zmiane . trzeba w tej pracy nonstop sprzatac bo jak ten debil przychodzi i widzi ze albo nie sprzatasz albo nie obsługujesz to dla niego nie pracujesz i jestes zbędny, ten gosc ma nierówno pod sufitem . człowiek chciałby skorzystać z toalety to nie moze bo wtedy pracuje . takiego człowieka najlepiej kantować bo inaczej w tej ,, firmie " sie nie da zarobić (usunięte przez administratora)nie mozna nikomu w tej ,, firmie" ufac bo kazdy psioczy ,, szefowi " . takich ludzi nie można szanować . ceny w tym niby ,, jubilerze " sa ogromne ja nie wiem jak ludzie mogą kupowac u niego takie drogie rzeczy za sam lańcuszek 30 zl a w YES kosztuje kolo 20 . (usunięte przez administratora) o stałej pracy w tej firemce zapomnijcie . przepracuje ktos u niego 3 miesiace i zwalnia. dla niego musi byc dzienny utarg przynajmniej 500 zl zeby w miesiacu zdobyc 14 tysięcy i zeby byla jakas premia ( PREMIA KTÓREJ JESZCZE NIKT NIGDY NIE WIDZIAŁ ) . Dziękuje że mogłam wam pomóc :) powiem tylko tyle omijajcie szerokim łukiem te stoiska (usunięte przez administratora)
Panie Krzysztofie proszę pisać prawdę a nie jakieś dyrdymały. Jeśli natomiast musi już Pan pisać takie bzdury to proszę to robić bez błędów stylistycznych, urągających inteligencji użytkowników. Pracowałam u Pana jakiś czas z fajnymi dziewczynami. Wszystkie Pan zwolnił. Były pracowite i zaangażowane w swoją pracę. Nic to nie zmieniło, bo Pan zwalnia pracownice przez swoje dziwne jazdy w psychice. Nie wstyd Panu, że jako podstarzały i nieatrakcyjny mężczyzna molestuje Pan pracownice, pchając się na stoisko i przy byle okazji ocierając się o nie? Nie pamięta Pan już jak próbował zaimponować mi kasą, machając wypchanym portfelem przed nosem? Na co się to Panu zdało? Za żadne skarby świata nie chciałabym mieć z Panem nic wspólnego. Jestem chyba jedyną tutaj osobą, która się sama zwolniła po pół roku. Miałam dosyć Pańskich tanich chwytów, Pańskiego widoku a nawet Pańskiego głosu w słuchawce. W ostatnich dwóch miesiącach miałam tak dosyć Pańskiej firmy, że w czasie pracy chodziłam po galerii robiąc zakupy. Miałam dosyć wpychania ludziom tego chłamu. Przynosiłam też do pracy laptopa i oglądałam filmy, bądź czytałam książkę. Powinien mnie Pan był zwolnić zamiast inne pracownice, które były w ciężkiej sytuacji i naprawdę się starały. Przymykały oko na to, że każe pan sprzedawać plastik jako koral, bursztyn, turkus, czy muszle. Prawda jest taka, że ktoś powinien się zająć sprawdzeniem Pańskiego towaru, bo to zwykły szwindel. Może Pan się teraz wypowie po co Pan mnie tak długo trzymał? Czyżby moje długie nogi były wyznacznikiem tego jaką jestem pracownicą? Czyżby nie zauważył Pan moich bezczelnych uwag wobec Pana? Apeluję do każdej osoby, chcącej się zatrudnić u tego Pana: jeśli chcecie zmarnować swój czas i nerwy w tej pracy, to droga wolna, ale radzę się pięć razy zastanowić zanim podejmiecie taką decyzję. Chyba, że zdobędziecie się na odwagę i ustawicie sobie tego Pana zaraz na początku jak ja. Wtedy same odejdziecie, bo w tej "firmie" nie ma szans na rozwój. Cieszę się, że ten etap jest już za mną.
Tak uda się w grudniu, jak klienci kupują prezenty. Inaczej możesz o premii tylko pomarzyć. Założenia Pana(usunięte przez administratora) są bardzo wygórowane co do miesięcznego utargu i należy brać uwagę, że biżuteria, którą się sprzedaje jest nie dość, że bardzo droga to jeszcze licha i łamliwa.
Czy jest aż tak źle??Jest tragicznie. Nie pracuję w tej firmie dobry rok, a na samą myśl mnie brzuch boli. Nawet bardzo zdesperowanym nie polecam. Wypłata jest na konto, ale szef za każdym razem Ci wypomni, że to jego pieniądze i musisz pamietać, ze masz robic wysokie utargi, bo pensja sama sie nie wypłaci.
przyjmuje nowych pracownikow
Jak czytam te opinie to jestem mega przerazona naprawde jest az tak zle...?
Jasne, na przeczekanie to praca idealna, bo nie słyszałam żeby nie płacił. Wypłata jest, choć samo jej wypłacanie do najmilszych przeżyć nie należy, bo wypłaca tak żebyś czuła, że to jego pieniądze ciężko odłożone na Twoją pensję otrzymujesz i gdyby utarg był lepszy to nie musiałby odkładać. Ale wypłaca. (usunięte przez administratora)Jeśli potrzebujesz pracy to jasne, że spróbuj. To praca na chwilę niestety, ale praca.
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Pak Pawlak Krzysztof?
Kandydaci do pracy w Pak Pawlak Krzysztof napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
