Ja też kupuję na Rembielinskej ale chyba przestanę w tych czasach sprzedawczyni nie odsłonięte od kupującego boję się aby nie zaraziła chodź wpuszczają po trzy osoby. Nie zgodzę się z przedmuwca Panie bardzo miłe kupuję od lat.
Narzekają tutaj na Personal ale nie na towar i to mnie cieszy. Bo chcę kupować dobre mięsko za dostępne koszty. Czyli mięso jest świeże i ma stałych klientów? To jest dobry pokaznik. Dziękuję za rady
Jaki dress code obowiązuje w Wisapis Zakład Mięsny Andrzej Jurzyk?
Dotyczy sklepu w zielonce na targu. Proponuje szefowi.aby poinformował tą nadętą babę że czasy komuny minęły i teraz klient decyduje ci chce kupić nie sprzedawca. Troszkę kultury mogła by się nauczyć a nie wydziera się na ludzi oraz na swoich współpracowników. Jest chamska bo nawet jeśli zrobili by coś nie tak to powinna to zrobić na osobności. Zero kultury obycia i podejścia do klienta. Zadumany bufon. Pozdrawiam
Popieram przedmówce ta wredna kobieta zachowuje się jak kapo jest niemiła dla klientów i dla współpracowników gdy jej nie ma w sklepie panuje całkiem inna atmosfera aż nie chce się opuszczać sklepu ekspedientki miłe uśmiechnięte i można kupić co się chce a nie co ona ma się pozbyć. Brak kąśliwych uwag podsmiewania się pod nosem a czasem wręcz uwag że nie muszę tu przychodzić.
Ja wypowiem się na temat sklepu, w którym robię zakupy. Chodzi o sklep firmowy na Mokotowie, który mieści się tuż za apteką-drogerią Cosmedica na Malczewskiego. Cenię sobie wyroby z Państwa firmy, są naprawdę smaczne i gdyby nie to, to pewnie nic by mnie tam nie ciągnęło, bo ekspedientki niestety nie należą do uprzejmych. Faktem jest, że zachowują się jak stare plotkary, potrafią szeptać sobie na ucho i podśmiewać się z klientów, jak ktoś życzy sobie inny towar w sensie prosi o kawałek mięsa, który wydaje mu się ładniejszy, to nie obejdzie się bez kąśliwych uwag. Panie potrafią żenująco wzdychać i przewracać oczami z grymasem. Naturalnie zdarzą się, że potrafią być miłe, choć nie dla każdego i to zależy którą nogą wstanie, bo takie to sztuczne i wymuszone. Krojąc ser czy wędline potrafią jeść i obsługują z pełną buzią. Czasem też zaopatruje się jak jestem na bazarku Wołoska róg Odyńca, tam są niektóre te same panie, które chyba co jakiś czas się wymieniają ze sklepem na Malczewskiego. Jedna z pań (wysoka) spożywała piwo w miejscu pracy. To jest nie dopuszczalne. Chyba musicie albo bardziej się postarać dobierając personel, albo zainteresować się sklepami i mieć je bardziej pod kontrolą, bo niestety czasy Prl-u się skończyły i to klient sobie wybiera gdzie i co chce kupić.
"Miłe" ekspedientki odmawiają podania towaru o który prosi klient bo najpierw trzeba sprzedać ten starszy. Miłość do PRLu tam wciąż kwietnie. Tutaj nie klient wymaga bo płaci, tylko bierz co dają albo do widzenia, dosłownie. Ktoś powinien obudzić te panie z tego snu, najlepiej kierownik. Jeśli to się nie zmieni, będę odradzał sklep wszystkim.
Taki ten sklep i towar cudowny, że w kiebasie znalazłem kawałek kości. Pies może by o się ucieszył.
Witam Państwa... Jestem nową klientka waszego nowego sklepu który się mieści na ul.Bitwy Warszawskiej jestem zachwycona towarem państwa i jak ze obsługa tak miłych i doradzajacych ekspedientek to dawno nie spotkam... Powinni być państwo z nich dumni Serdecznie pozdrawiam i polecam wszystkim znajomym wasz cudowny sklep
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Wisapis Zakład Mięsny Andrzej Jurzyk?
Zobacz opinie na temat firmy Wisapis Zakład Mięsny Andrzej Jurzyk tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 3.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Wisapis Zakład Mięsny Andrzej Jurzyk?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 1 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!