w jasle pracownicy obgadywali raz kolegów z krakowa nażekali na nich ile wlezie ,ale ja pracowałem z krakusami i muszę stwierdzić że są dobrymi fachowcami i znają się na robocie a to właśnie jaślaki są tymi gorszymi i nie są takimi fachowcami jak krakusy do pięt im nie dorastają ,mogli by się wiele od nich nauczyć ,krakusy traktowali mnie normalnie jak kolege z pracy i dobrze się z nimi pracowało ,czego nie można powiedzieć o jaslakach.może po prostu boją się tego i wstydzą się że ktoś jest lepszy od nich i starają się zwalczać ,ale w kontaktach z krakusami są mili ,mówią te brednie tylko jak osoby zainteresowane nie słyszą ,mogli by się zachowywać jak dorośli,ja jak coś mi się w kimś nie podoba to mu to muwie ,no ale jak powiedzieć komuś w oczy nieprawdę???????
Zarobki w naftobudowie są marne ,można nawet wyciągnąć 8-zł na godzine brutto.A na wyjazdach zagranicznych jest tak że do ostatniego dnia obiecują większe pieniądze a dzień przed podpisaniem umowy okazuje się że jest tyle co było.Poza tym jest niewielka różnica pomiędzy spawaczami a monterami ,a wiadomo uprawnienia spawalnicze kosztują więc lepiej jechac jako monter .poza tym spawacze z poza firmy sa tam dyskryminowani przez współpracowników.A ogólnie to walcie nafte bo sa lepsze firmy na rynku gdzie nie nauczycie się pić w pracy,robić fuchy kierownikowi,i gdzie inni koledzy traktuja cie normalnie a nie jak rywala