Dla wielbicieli tej szkoly jej studenci są zblazowani, a pracownicy to lenie. Ciekawe, ciekawe. Tylko "dziwnym trafem" obrońcy to chodzace ideały. Tyle że nie ma to w niczym potwierdzenia. Zwłaszcza w opinii o szkole.
(usunięte przez administratora)
Beatko, przykro mi bardzo z powodu Twoich niedobrych doświadczeń . Trudno mi się wypowiadać na ten temat - nie znam sytuacji od środka. Co zaś mnie się tyczy, nie jestem zafascynowany personalnie jakąś konkretną Osobą, a jedynie oceniłem w miarę obiektywnie (z mojej perspektywy) to, w jaki sposób mnie traktowano. Muszę być więc sprawiedliwy. Byłem krótko, ale nie doznałem negatywnych stron. Co do zwolnienia - nie musiałem upominać się o wynagrodzenie, bo rozstałem się nie przed, a długo po otrzymaniu pensji, także nie mam podstaw, by mieć zastrzeżenia. Bądź, co bądź, pozdrawiam Cię serdecznie :)
No teraz już nie wytrzymałem, pracowałem i nigdy nie miałem żadnych problemów z wypłatą, co więcej mam wiarygodne źródła, że nigdy takich problemów tam nie było. Do sądu powinno się skierować sprawę o wypisywanie takich kłamstw, jak Pani prezentuje tutaj!
To nic tylko iść do sądu, a nie wypisywać żale w necie, ja ze swojej strony nie mam WSb nic do zarzucenia, ale pracowałem tylko dydaktycznie. kasa na czas, zajęcia i procedury czytelne, czyli bezproblemowo
A często pieniądze wplywają po terminie, czy tylko raz się zdarzyło?
(usunięte przez administratora)
ile teraz płacą za szkalowanie kogoś? pytam bo patrząc na te opinie widzę, że juz sporo osób na tym zarobiło. Księżniczka przedstaw się, skąd masz takie info, serio umieram z ciekawości.
(usunięte przez administratora)
narzędzia pracy tam są? człowieku, tam musisz przychodzić z własnymi spinaczami! :D a więc inaczej: narzędzia pracy są, jak je sobie przyniesiesz z domu
Dla potencjalnych Pracowników czy Studentów: komentarze warto czytać, ale nie można się nimi sugerować. Najprościej jest: iść i się przekonać samemu. Pozdrawiam Wszystkich Pracowników Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa i dziękuję za Współpracę! :) :) :)
Witam serdecznie. Na samym wstępie pragnę zaznaczyć, że w przeciwieństwie do większości Osób, które pozostawiają swoje komentarze, ja nie mam problemu z przedstawieniem się z imienia i nazwiska, a za własne słowa jestem w stanie wziąć odpowiedzialność. W Wyższej Szkole Bezpieczeństwa, a konkretnie na Wydziale Studiów Społecznych w Gliwicach pracowałem krótko, bo zaledwie trzy miesiące + 2 miesiące będąc na zwolnieniu lekarskim. Moja opinia zatem może zostać uznana za niemerytoryczną, bo to zbyt krótki czas, by poznać dobrze Przełożonych, Współpracowników, strukturę Uczelni i wyrobić sobie rzetelne, obiektywne zdanie. Był to jednak dosyć wystarczający okres czasu, żeby móc wdrożyć się w podstawowe obowiązki, jak i atmosferę, która panuje w Szkole. Uprzedzając pytanie, które być może tutaj padnie, odpowiem na wstępie, że z pracy zrezygnowałem po krótkim czasie nie z powodu zarobków, niedobrego traktowania, nadmiernych wymagań czy jakichkolwiek innych przyczyn negatywnych. Odmówiłem wykonywania czynności służbowych, które były określone od samego początku w umowie - prościej rzecz ujmując, nie chciałem prowadzić zajęć dydaktycznych i zreflektowałem się za późno - zatem rozwiązanie Współpracy nie nastąpiło z winy Pracodawcy. Kontynuując: O opiniach studentów nie będę się wypowiadał, bo nie mam żadnych podstaw. Smutkiem napawa jednak fakt, jak wiele negatywnych ocen/komentarzy wystawiają byli lub obecni Pracownicy. Uważam, że jest to plucie we własne gniazdo i brak szacunku zarówno do samych siebie, swoich Współpracowników, jak i przede wszystkim do Pracodawcy. Mnie również pewne sprawy nie odpowiadały, ale żale pozostawia się dla siebie lub mówi o nich Przełożonym, a nie rozpowiada się na lewo i prawo. 1. Pan Rektor dr Andrzej Zduniak - od samego początku, to znaczy od rozpoczęcia rozmowy kwalifikacyjnej, był Osobą konkretną i rzeczową. Zostały przedstawione jasno i wyraźnie warunki współpracy, wynagrodzenie czy zakres obowiązków. Na domiar tego, zostałem zatrudniony mimo, że czekał mnie zabieg operacyjny i wiązało się to z pójściem przeze mnie na zwolnienie lekarskie bez określonego terminu jego zakończenia. Który Pracodawca w dzisiejszych czasach jest w stanie tak postąpić? 2. Równie dobrze wspominam Panią Dziekan dr Nataszę Starik, dr inż. Krystiana Cuber i pozostałych Współpracowników z Wydziału Studiów Społecznych w Gliwicach, z którymi pracowałem na co dzień. Wszyscy byli pomocni, życzliwi, każdy rzetelnie i uczciwie wykonywał swoje obowiązki, a "życzliwi" zawsze się znajdą. Nie można każdemu dogodzić, a większość opinii negatywnych to opiera się chyba na emocjach, a nie prawdzie. Oczywiście nie wszystko jest idealne, jak wszędzie i są sprawy, które w ten, czy inny sposób mogą wywoływać negatywne odczucia. Natomiast nie powinno się pewnych kwestii wywlekać na zewnątrz. Jeżeli ktoś ma zastrzeżenia co do warunków pracy, zarobków, zakresu obowiązków, innych Współpracowników to powinien rozmawiać bezpośrednio z Osobami, których to dotyczy lub twarzą w twarz ze swoim przełożonym, a nie wylewać pomyj na forum publicznym. Zarobki: bez względu na to, czy byłoby to 1200, 1800, 2000 czy 3000 zł, to jest to tajemnica służbowa i ktoś, kto pisze o takich sprawach na forum, jest nie w porządku i formalnie gdyby Pracodawca był złośliwy, taki delikwent powinien być pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Poza tym, jak mówi przysłowie ,,widziały gały, czy brały''. Przecież wynagrodzenie zawsze ustalane jest przed podpisaniem Umowy o Pracę, a nie po, zatem jeżeli komuś nie odpowiada pensja, nie musi podpisywać kontraktu i rozpoczynać Współpracy. Nie żyjemy w czasach niewolnictwa i nikt kogokolwiek nie zmusza do podpisania Umowy. Druga sprawa to taka, że nikt do końca prawdy komukolwiek nie powie w kwestii finansów. Dla mnie jednak jest nielogiczne, kiedy jakiś pracownik zatrudniony gdzieś kilka lat w prywatnej rozmowie mówi, że pracuje za psie pieniądze, a równocześnie podpisuje w tym samym czasie i przedłuża kolejną umowę. Jeżeli jest się nie zadowolonym z zarobków, w czym problem powiedzieć o podwyżce Szefowi albo złożyć wypowiedzenie, zrezygnować i szukać innej pracy? Gdzie jest tutaj logika: nie jestem zadowolony z zarobków, chcę zarabiać więcej, a mimo to podpisuję kolejną Umowę, w której kwota jest wciąż ta, która mnie nie zadowala? Ktoś powie: ,,nie mam wyboru'' lub ,,A gdzie ja pójdę pracować?''. To albo trzeba zamilknąć i robić swoje, albo zrezygnować i iść gdzie indziej. Mnie jeżeli się gdzieś nie podoba i chcę zarabiać więcej, to składam wypowiedzenie, żegnam się i szukam dalej. W czym problem? Pomijając kwotę: zarobki w Wyższej Szkole Bezpieczeństwa były zawsze na czas. Nie zdarzyło się, żebym dostał wynagrodzenie po terminie czy musiał się prosić o pieniądze. Tyle, ile w umowie, tyle wpływało na konto w odpowiednim czasie. Czy mało, czy dużo? Nie będę się wypowiadał.
Z całym szacunkiem, ale nie wdaję się w dyskusję z Anonimem. Co do opinii - mam własne i nie trzeba mi płacić bym wstrzymywał się od nich wygłaszania lub bym głosił poprawne politycznie. Pozdrawiam.
Ale żałosny wpis, gość się odpisał z imienia i nazwiska i łatwo sprawdzić, że faktycznie tam pracował, ale oczywiście znajdzie jakaś tępa, niezdarna dzida, która to jadem zakwestionuje. tak się składa, że większość tutaj wypowiadających się byłych pracowników to banda zwykłych leserów, dla której net jest idealnym polem popisu do plucia jadem. Masz odwage to napisz wprost a nie się kryjesz. Jak student nie mam powodu do narzekań, pracę jakoś znalazłem w dodatku w zawodzie i co? ile mi zapłacili że to pisze? miliardy!!!
Ale żałosny wpis, gość się odpisał z imienia i nazwiska i łatwo sprawdzić, że faktycznie tam pracował, ale oczywiście znajdzie jakaś tępa, niezdarna dzida, która to jadem zakwestionuje. tak się składa, że większość tutaj wypowiadających się byłych pracowników to banda zwykłych leserów, dla której net jest idealnym polem popisu do plucia jadem. Masz odwage to napisz wprost a nie się kryjesz. Jak student nie mam powodu do narzekań, pracę jakoś znalazłem w dodatku w zawodzie i co? ile mi zapłacili że to pisze? miliardy!!!
Czyli po 70 osób się myli? Przytłaczająca większość??? Ile osób zgadza się z chwalacymi? Zwykle jedna. Przypadek? Nie sądzę. I tyle w temacie.
to akurat norma w necie, dlatego radzę się tymi opiniami nie przejmować, zapewne 95% to szeptany... takie czasy... Nie wiem nic o szkole, ale kumpela posłała tam swojego syna i specjalnie z tego co wiem nie narzeka. Napisze tyle najgorszy sprzedawca na all...o moze miec 99% pozytywów za coś tam coś tam
ej ale ta decyzja była z 2014, a mamy 2016 z ciekawości spojrzałem sobie na te kwoty niby astronomiczne i porównałem sobie z inną prywatna Uczelnią, co i wyszło , że wsb jest najtańsza... fajną rozkmę tu ogarniacie, dopytałem kumpeli i powiedziała, że na każdej uczelni prywatnej są pewne kwoty od odstąpienia od umowy, co w świetle dzisiejszych czasów jest całkowicie logiczne. ogólnie niezłe jaja, pytanko: czy jak jak podpisuje umowe z operatorem komórkowym np na 24 miechy to mogę ją zerwać w każdej chwili? uwaga to było pytanie na myslenie, obawiam się że zawodowe hejterstwo będzie miało problem z odpowiedzią haha
Uczelnia, która ma Note w opiniach studentów mniej niż 1/10 to chyba mówi samo za siebie. Bez komentarza... dobre uczelnię mają przynajmniej 6/10 hehe.
Warto również dodać, że wiele osób nie potrafi czytać ze zrozumieniem lub w ogóle nie czyta tego, co podpisuje, a następnie składa skargi,pretensje,roszczenia. (...)a wszystko jest dokładnie opisywane w Umowach.
no tak i jeszcze powiedz, że Uczelnie oceniamy na podstawie ilości hejtów i opinii zblazowanych studentów oraz "pracusiów"
Jak ja podpisywałem papiery umowy nie czytał nikt, ale to było pare osób dla mnie umowa czytelna, widziałem kwote za odstapienie od umowy, nie zszokowała mnie, ale zaznaczam rekrutwałem się 3 tyg temu, może zmienili. Wrażenie jak na razie pozytywne, ale zobaczymy jak dalej, nie kierowałem się opiniam z neta tylko znajomych. Sam jestem ciekaw
Doskonałe uproszczenie i cynicznie odwracanie kota ogonem. Te oceny uczelni to fakty. Od kiedy to fakty są hejtem. Jak coś jest to d... to dostaje stosowną ocenę. Dlaczego istnieją uczelnie z nota np. 6/10? Bo nikt nie chciał ich shejtowac??? Nie - bo są dobre. Żałosne tłumaczenia, ze wszyscy hejtuja cudowna szkołę. Szkoda komentować takie teksty. Jaki jest kon- każdy widzi. 0,... coś tam.
Ciągłe zmiany na stanowiskach nawet nie można się zagłębić w swoją pracę bo wiesz, ze za 2-3 miesiące dostaniesz zupełnie nowe stanowisko. Koszmar.
(usunięte przez administratora)
Spójrz na stronę internetową, w zakładkę "struktura" - rektor znów dokonał pseudorewolucji w kadrze, pozwalniał bardzo dużo osób, a na ich miejsce zatrudnił nowych, zupełnie niedoswiadczonych pracowników, w tym studentów...
Te opinie to oni sami sobie piszą. Większość z moich rówieśników nie poleca tej uczelni. Wycisną z Ciebie każdy grosz tr zniżki co tak obiecują nadrobią czym innym. Uczelnia jest nie słowna, nie trzyma sie terminów w rzadnym stopniu a Ty jak juz sie spóźnisz 1 dzień to odrazu odsetki i kary. Kadra jest nie wyszkolona zatrudniają osoby, których nie powinno być nie jest zaskoczeniem, że Twój wykładowca pochodzi z Ukrainy i ledwo co rozumiesz o czym on mówi. Normalni wykładowcy już odeszli proszę przeczytać ile afer było z ta uczelnia. Nie polecam najgorsza decyzja w moi życiu.
A Tobie kto płaci, że smarujesz? Studiuje na wsb nie mam żadnego wykładowcy z Ukrainy, za chwile napiszesz że z ISIS też są?
(usunięte przez administratora)
haha dobre, wysyp ludzi leniwych czy zawodowych szeptaczy? Ja jestem Panem, pracuje tam 4 lata, nie mam ładnych oczu, pracuje tam i jestem zadowolony. Może zatem przedstawimy się z imienia i nazwiska żeby uwiarygodnic co? Sprawdźmy!
dobre. co wynika z tej dyskusji? że w necie to można sprawdzic poczte a nie rzetelność opinii... prawda jest taka, że zawsze znajdą się niezadowoleni...
W punkt. Cała prawda o tej "uczelni".
(usunięte przez administratora)
kto ci kazał wypisywac takie głopoty? nigdy nie miałem mniej jak 2000.
Muszę dać negatywną opinię. Jeśli przyszedłeś tam z zamiarem rzetelnej pracy i nie dopasujesz się do towarzystwa zajadającego ciasto i plotkującego o prywatnym życiu studentów, to nie wytrzymasz tam długo.
Nick "Była!", a forma osobowa "miałem" :P... Panie Andrzeju, niewątpliwie nigdy na WSB nie miałeś "mniej jak 2000". Jak widać na Elizy Orzeszkowej pilnują internetowych ocen swojej działalności. Szkoda, że nie skupiają się na poprawie warunków pracy i jakości kształcenia.
Cóż, zarobki mierne. W dodatku każdy pracownik robi wszystko. Zakres obowiązków i wynikające z niego obowiązki a rzeczywistość to dwa różne swiaty. No i każdy obligatoryjnie prowadzi zajęcia dydaktyczne.(usunięte przez administratora)
(usunięte przez administratora)
zacznij od bycia profesjonalistą, innych tam nie przyjmują. smutna prawda jest taka, że większość negatywnych opinii to konkurencja lub płaczący byli pracownicy, którym chyba nie za bardzo się chciało pracować... Moja opinia jest pozytywna o WSB. Warunki były jasne od początku. tyle
Witam serdecznie. Nie bede ukrywal iz jestem zaskoczony taka ogromna iloscia negatywnych ocen tejze uczelni. Syn zlozyl tam papiery poniewaz chcial pozniej pracowac w policji na wysokim stanowisku i zarabiac duzo pieniedzy. Chcial byc naprawde dobrym policjantem i daleko zajsc. A tutaj widze teksty w stylu : " kiedyś spytałem znajomego detektywa czy zatrudniłby mnie na staż po WSB:d zaczął się śmiać" Jestem w tym momencie w kropce. Myslalem ze ta chwalona uczelnia ma poziom jak np na medycynie czy prawie. Wybitnych wykladowcow. Ze jest jak na studiach dziennych . Nie wiem co powiedziec.
(usunięte przez administratora)Praktycznie jest to zatrudninie na dwa etaty (administracyjny i dydaktyczny) za marne pieniądze. Ciągłe pretensje o wszystko. O jakości pracy u tego pracodawcy niech świadczy to, że pracownicy nie wytrzymują tam dłużej niż 3-4 miesiące i odchodzą.
Potwierdzam. Jedna osoba ma robić wszystko. Wykorzystać za grosze to chyba ich motto. Koszmarna atmosfera.
(usunięte przez administratora)
No właśnie i to jest najważniejsze, mam takie same odczucia, jest ok
Nie wiem jak inne kierunki w tej szkole, ale na pewno pedagogika stoi na wysokim poziomie. dobrzy fachowcy, ale przede wszystkim fajne zajęcia terenowe i praktyczne. Dzięki dużej liczbie praktyk i staży łatwiej o pracę.
Szkoła wyzyskiwaczy finansowych. Masz kasę to studiujesz a jak masz problemy czy nie stać ciebie na naukę to nie wyciągną do ciebie ręki. Tylko kasa i jeszcze raz kasa. Jak nie zapłacisz z góry to nie pozwolą tobie skończyć szkoły. Pracy po tej uczelni nie znajdziesz bo pracodawcy krzywo patrzą.
Ty tak serio? Czy ktoś płaci za pisanie takich bredni? Czemu nie miałem żadnych problemów przez 3 lata??? MOże regulamin trzeba poczytac i normalnie się uczyć co???
Powiem takxd ten kto pisze pozytywne opinie o wsb to albo wykładowca albo "student" który ledwo zdał maturę;) "studiowałem" na dziennych:) spałem przez 40 proc zajęć:) ale obecność miałem;D wiec pierwszy semestr gdzieś w okolicach 5:0:P w sumie kłamię z jednego przedmiotu 3 miałemxd nie pamiętam za co:P a tak reszta to 5:P Wykładowców których można było słuchać to może 30 proc? nie więcej:) niektórzy porażka:) psychicznie chorzy:) z nerwicami:) inni prawie 100 letni:) jeszcze inni w ogóle z wiedza z lat 80:) cyrk nie uczelnia:P same sale lekcyjne jak wygladąja:P kiedyś spytałem znajomego detektywa czy zatrudniłby mnie na staż po WSB:d zaczął się śmiać:D byłem potem na zaocznych, bo szkoda mi było siedzieć na dziennych skoro cała wiedzę można było w tydzień ogarnąć:P i tak samo porażka:) jeżeli lubisz iluzję, seriale kryminalistyczne:P i pojdziesz do wsb to sie nawet nie musisz uczyć:d najgorsza uczelnia świata:) jedynie do czego sie przydaje to fajna nazwa specjalności i wyrywasz panienki przy barze:P
(usunięte przez administratora)
Byłam asystentką w 2013 roku, praca bez zarzutów, zarobki wtedy przyzwoite, ale pracowałam krótko, więc nie wiem jak na dłuższy dystans. Zależy co dokładnie byś chciał wiedzieć?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa?
Zobacz opinie na temat firmy Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 107.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Wyższa Szkoła Bezpieczeństwa?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 96, z czego 53 to opinie pozytywne, 30 to opinie negatywne, a 13 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!