Witam, orientuję sie ktoś ile zarabia tokarz CNC w tramwajach śląskich?
Jeśli pracujesz w MZA i czujesz się w swojej firmie w miarę OK a jedynym motywatorem przejścia do TW są pieniądze, to zdecydowanie odradzam. Za niewiele lepszą wypłatę po prostu nie warto zaczynać od zera w firmie, (usunięte przez administratora)Szczegóły można poznać czytając powyższe wpisy, które rzetelnie opisują smutną rzeczywistość. A znam ją z własnego doświadczenia. I nie jestem malkontentem, TW potrafią w krótkim czasie wyssać entuzjazm nawet z największego zapaleńca.
Osobiście dla mnie juz za późno na zmiany,z perspektywy czasu dla tych kilku stow nie zmieniłbym mza na tw.Osobiście żałuję,wieksza presja,wiecej konfidentów,do kitu.pozdro
Witam. i czym motywowałeś chęć przejścia z mza do tw? Jedynie większą kasą? Też się zastanawiam nad przejściem, chociaż nie wiem czy warto dla tych paru zł, posiadam opinie pracowników mza i tw, w mza jest zupełnie inna kultura, poza tym w tw nigdy nie wiesz na który zakład trafisz, to też jest lipa jeżeli chodzi o lokalizację :)
Rozmowa kwalkwikacyjna
Łatwe
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Kolega Tromba pisze nad wyraz brutalną prawdę,pozostali również.Mam 20 lat pracy jako motorniczy,2zajezdnie.Jak jest teraz,hmm ,wszystko zależy gdzie trafisz po kursie względem miejsca zamieszkania.Specyfikę pracy znasz oraz godziny,pierwsze wyjazdy po 3 (zalezne od zajezdni oraz pory roku ,zjazdy podobnie,dotego dochodzą środki ,indywidualny czas pracy ,prosić można i można,roznie bywa.Zwolnienia lekarskie dyskwalifikuja jak nagłe UŻ.Duże parcie na pieniądze tzn premię,tak samo można ja szybko, zgubić (kolizje,kontrole CR,skargi itp.)Morale załogi słabe (uzależnione od zakładu) Piszesz o pensji ,hmm po roku mozesz mieć 4100 brutto plus premia (dzielona na podstawowa oraz za punktualność ,za efektywny czas pracy,wskaznik max 0,1 przyspieszeń powyżej brak premi plus ogolna pnkt dwa wskazniki 90-95% mniejsza i 95-100%większa .Jest osiągalna ,no właśnie ale wiózł razy kilka ....powodzenia
@Bartek Nie masz wpływu na nic :) Nie ma stałych linii, nie ma przydzielonych na stałe wozów, stałych zmienników, stałych miejsc zmiany, stałych dni i godzin pracy. Nie ma możliwości pracy na wybranej zmianie (rano/po południu). Wszyscy jeżdżą wszystkim, wszędzie i o każdej porze. Często jednego dnia jeździsz kilkoma różnymi tramwajami i/lub na kilku różnych liniach. Grafiki zmieniają się po kilka razy w miesiącu. Nawet nie zawsze pracujesz w zajezdni w której jesteś zatrudniony. Na przykład: mieszkasz na Pradze Południe, zatrudniony jesteś w zajezdni na Mokotowie, a pracę kończysz (o pierwszej w nocy) w zajezdni Żoliborz, tuż obok puszczy kampinoskiej. Zresztą firma w ogóle chce zrezygnować z przydzielania motorniczych do konkretnej zajezdni, docelowo mają być rotacyjnie przerzucani pomiędzy zajezdniami na Mokotowie, Żoliborzu, Pradze i Woli. Nudzić się nie można, ale nie ma też żadnej stabilizacji. Do tego co dwa lata przechodzi się bardzo rygorystyczne badania lekarskie i psychotechniczne. Coś się lekarzowi nie spodoba, słabiej przejdziesz testy i następnego dnia jesteś bezrobotny.
Cześć. Byłem dzisiaj na rozmowie kwalifikacyjnej i nie mam zielonego pojęcia czy wpadłem dobrze czy źle. Przed tobą siedzą dwie osoby psycholog i prowadzący rozmowę, obydwie osoby coś notują w trakcie twoich odpowiedzi. Pytają dlaczego chcesz pracowac w TW, co cię denerwuje, jakie przepisy ruchu drogowego łamiesz najczęściej, jake masz metody na stres, każą opowiedzieć jakieś historyjki z życia, co lubisz robić. Takie pierdoły. Ogólnie cały czas obserwują twoje reakcje i notują. Ja pracuję w MZA i idę do TW ze wzgledu na większą kasę ale jak czytam posty wyżej to sie zaczynam zastanawiać. Tyle tylko że trzeba wziąść poprawkę na takich co wiecznie marudzą i narzekają bo w autobusach nie jest do końca tak źle jak piszą i mówią kierowy.
Witam czy może ktoś coś powiedzieć na temat rozmowy rekrutacyjnej, ciężko znaleźć coś na ten temat.
Dostajesz grafik i w miastonie masz wpływu gdzie będziesz jeździć
Mam pytanie czy motorniczy sam wybiera sobie linie czy jest mu narzucana dana linia???
Będzie jeszcze gorzej niż w wawie
Dostałem się na kurs motorniczego, ale na Śląsku (Chorzów). mam nadzieje, ze nie będzie tak żle jak w Wa-wie :D
Szukam brygadzisty robot tramwajowych
Chłopie, najlepiej zapomnij. Zarobki są wielkim mitem, natomiast masz tyrać jak maszyna. Śpisz po 3-4 godziny, jesteś gnojony na każdym kroku mimo, że pracujesz na całą firmę z kadrami i nadzorem ruchu na czele. A ci tylko patrzą, ile można maksymalnie zedrzeć z człowieka, włącznie ze zdrowiem. Klepsydra wisi jedna za drugą - wycisną z ciebie wszystkie soki jak z cytryny, a gdy jesteś nie potrzebny - kolejny frajer do golenia. Pracujesz co drugi weekend, ale "musisz" pojechać w wolne i nie ma zmiłuj - w związku z czym zapomnij o czasie wolnym, świętach i przede wszystkim o rodzinie. Po kilku zmianach po 10 godz. jesteś wrakiem człowieka, podczas gdy normalni ludzie siedzą w kawiarniach i się relaksują ze znajomymi ty zasuwasz jak biały murzyn. Gdy się trafi 1 dzień wolnego to ty leżysz raptem, aby odtajać po haruwie i zbierasz siły na następny dzień. Takie są realia - chcesz normalnie funkcjonować - zmień branżę, a jeśli chcesz zmarnować swoje życie - to polecam!
Pracuję jako motorniczy 10 lat na R-4.to co się dzieje od 2lat to masakra. Wystarczyło tylko zmienić kierownictwo i taki skutek. Mobbing ,wszędzie kamery na zakładzie(podobnież niektóre z mikrofonami ) i w wozach. Karze się za wszystko co możliwe, nie masz prawa do błędu. Jest źle i jeśli w najbliższym czasie nic się nie zmieni to odejdę. Wszyscy piszą o zarobkach, nikt nie zdaje sobie sprawy jak elektryka i stres tramwajowy wpływa na zdrowie. W zeszłym roku wielu naszych kolegów zakończyło życie(zarówno motorniczych jak i z zaplecza).U części z nich wykryto raka. Co się przyszło do roboty ,to klepsydra. Wielu motorniczych nie zwalnia się, bo kredyt. Jeszcze jakiś czas temu jak ktoś narzekał to uważałem że przesadza-ale już tak nie uważam.
Motorniczy nie powie Ci nic pewnego o warunkach pracy kierowcy zaplecza. Najlepiej podejdź sobie kiedyś do dyżurującego na mieście pojazdu technicznego TW i sam zapytaj. Będziesz miał informację z pierwszej ręki. Gdybym ja poważnie potraktował to, co wcześniej mówili mi pracownicy Tramwajów, nie straciłbym czasu, zdrowia i 8 tysięcy złotych :( Jak możesz przeczytać wyżej, motorniczych traktuje się w firmie bardzo źle. Czy zaplecze ma lepiej? Nie wiem, ale nie wyglądają na szczęśliwych. Moja rada jest taka: trzymaj się od tej firmy jak najdalej możesz.
Zapewne na 3 zmiany po 8godzin o ile nie ma awarii.Czy do wszystkiego ,nie wiem,pewnie częściowo tak.Zarobki plus premia i socjal.Brzmi fajnie ,realnie niekoniecznie.2 tys dostaniesz na pewno
Witam proszę o informacje na temat pracy na stanowisku kierowcy pojazdów pow3,5 t na jakie wynagrodzenie można liczyć , czy kierowca to pracownik do wszystkich innych prac ? Jakie systemy pracy ?
Brutalna prawda,patrz wyżej.Masz plecy ,czytaj rodzina na wyższych szczeblach kierowniczych,masz dobrze.Pozostali są źle traktowani,zastraszani,kumoterstwo,nepotyzm.mobbing,to podstawowe pojęcia.Zarobki ,no zastanawiam się czy w makro ,zarobie trochę mniej ,ale spokojniej.Bez wstawania o 2 w nocy lub powroty o tej godzinie.No i grafiki pracy,to istna masakra co wyprawia Mariusz G. z R1 . L4 oj doceni Cię,zastraszy a na końcu zniszczy życie.Motorniczych z R1 zapraszam do wspolnej dyskusji i pozwu o mobbing psychiczny,nie równe traktowanie.(podam adres )
Ostrzegam wszystkich przed firmą Tramwaje Warszawskie! To co proponują swoim pracownikom nie jest warte pieniędzy wydanych na zdobycie uprawnień motorniczego. Zarobki ładnie wyglądają na papierze, ale to przez co trzeba przejść, nie jest warte tych ani żadnych innych pieniędzy. Kierownicy na zakładach r1 i r4 (na innych nie wiem) psychiczne znęcają się nad pracownikami. Premia stanowiąca 1/3 wynagrodzenia, uzależniona jest od gotowości do łamania przepisów wewnętrznych spółki. Ustawowe przerwy w czasie pracy kierowcy są w tramwajach warszawskich uznaniowe: jak się nie wyrabiasz w wyśrubowanym rozkładzie jazdy, to ustawowych przerw mieć nie będziesz. A jeśli sobie jakoś wywalczysz te przerwy, to zostaniesz ukarany dyscyplinarnie i finansowo za łamanie jakichś przepisów, bo na przykład zostaniesz przyłapany że jedziesz 20 km/h zamiast 15 km/h. Ludzie im w pracy mdleją albo zasypiają z wyczerpania! Lekarz zakładowy dopuszcza do pracy motorniczych z wysoką gorączką, bo boi się wystawić zwolnienie. Trzeba być samobójcą, żeby dla nich pracować. Doświadczeni motorniczowie po wielu latach pracy uciekają z firmy na wszystkie strony, co powinno dać do myślenia tym, którzy myślą o przyjściu na kurs. Ja jestem na siebie podwójnie zły, bo jeszcze przed kursem pytałem kilku różnych motorniczych o warunki pracy i każdy ostrzegał mnie w co się pakuję. Teraz straciłem zainwestowane pieniądze (zdobycie uprawnień kosztuje łącznie około 8 tysięcy złotych), czas i zdrowie. Mam nadzieję, że koledzy i koleżanki z kursu też wystawią tej firmie opinię, na jaką zasługuje. Nie popełnijcie mojego błędu!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Tramwaje Warszawskie Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Tramwaje Warszawskie Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 160.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Tramwaje Warszawskie Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 67, z czego 3 to opinie pozytywne, 33 to opinie negatywne, a 31 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Tramwaje Warszawskie Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Tramwaje Warszawskie Sp. z o.o. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.