Pytanie do wojewody, jak durnym trzeba być żeby nakazać z dnia na dzień przerobić oddział o 3 referencji neonatologi na oddział kowidowy. Czy wiesz że przez ciebie muszą po wypisywać Matki wcześniaków, Matki które mogły kankurować te dzieci co jest dla nich lekarstwem. Mogły dawać im świeże mleko, mogły być informowane na bieżąco o stanie swoich dzieci. Matki które juz i tak ucierpialy mocno psychicznie odcinasz od dzieci ..... Świetny pomysł, mam nadzieje że ludzi ci tego nie zapomną.
Tak długo jak dziadki będą u władzy zamiast normalnych, mądrych , silnych kobiet - nic nie zmieni się w tym ciemnogrodzie. Musimy o to zadbać! P.S. gowork - jeśli usunięcie mój komentarz ponownie, NA PEWNO, powrócę i zamieszczę nowy.
Takie rzecz to tylko tutaj! Przychodzi kierownik działu i daję wypowiedzenie umowy i karze pracownikowi do godziny 11 opuścić urzad. Straszy, ze jeśli sie to nie stanie to przyjdzie ochrona i wyrzucić człowieka z budynku. Zatrudnili ludzi po znajomości i chcą przeprowadzić swoich do znajomych do środka.
zarówno obecny jak i poprzedni kierownik dostali "dobrą szkołę", którą chcą przenieść do infrastruktury
Tak dzieje się nie tylko w tym jednym Wydziale, ale w innych też, tylko po prostu się o tym głośno nie mówi
Witam Państwa. Powyższe napisano o metodzie mojego zwolnienia z pracy. Nie dodano natomiast, że zamierzam wrócić do pracy w DUW. Pozdrawiam kolegów i koleżanki. I zapraszam do pracy ze mną już wkrótce. Niedopuszczalne jest aby zwalniać wykwalifikowaną osobę dlatego że jest dobra.
Ponownie musiała się odbyć rekrutacja w Twoim przypadku czy do Sądu Pracy trzeba było iść?
zle cie potraktowano ( bylo was wiecej), prosze walczyc o swoje bo nie zasluzyla pani na to, ale bron boze wracac w to samo miejsce, bo swiatelka w tunelu nie widac, nowy i jego zastepca nie lubili pani, wiec jak pani bedzie z nim dalej wspolpracowac? powrot konieczny ale do innego oddzialu, usciski
a czy to chodzi o ten najslynniejszy odzial w calym duwie co sprawy leza latami i nikt nie wie co ?
Czesc Infrastruktura, trzeba napisac ze to nie dotyczy calego wydzialu, tylko jedno oddzialu na literkę "O" Ten oddzial byl tak kierowany, ze kierownicy odpowiedzialni zostali zdymisjonowani. Aczkolwiek nowy tez nie daje rady. Nawet kryzys jest wiekszy. Nie potrafil sie dogadac z pracownikami. Kogos on zwolnił, cześć sama odeszła chyba nie widzac mozliwosc wspolpracy. Z tego co mowili wiem, ze oni sa zadowoleni, ci co zostali niekonicznie. W innych oddzialach jest znaczenie lepiej.
Chętnie podjęłabym tutaj pracę ale jedynie na pół etatu aby się nauczyć interpretować trudne zagadnienia i przepisy. Z tego co czytam i słyszę to dla studentów prawa to sielanka bo sprawy są łączone w wiele różnych form z którymi nie łatwo się spotkać. Praca tylko na chwile aby wyłapać gdzie taki urząd popełnia błędy i wykorzystać to gdy przyjdzie klient. Byłam na praktykach i widziałam co się dzieje. Praktykant czy stażysta to osoba od przybijania pieczątek, więc niczego się tam nie nauczy, chyba że będzie tam dłużej niż 3 mc. Kolega pisał do mnie czy nie jestem chętna aplikować bo braki w kompetentnych osobach. Tak, ale tylko na pół etatu lub na weekendy jednak tego w budżetówce nie ma a przypuszczam, że wiele osób przyszło by i pomogło te sprawy zakończyć postępowania, które nie wszczęto nawet od kilku lat.
Kto pracuje lub pracował w DUW- w cyrku się nie śmieje. I tyle w temacie.
Wysłano pracowników na pracę zdalną ale nie dano sprzętu. Każą pracować na własnych laptopach. Do tego jeszcze wymagania aby sprzęt był porządny i najlepszej jakości. W każdej chwili mogą je nam sprawdzić i przefiltrować w całości co na nich mamy. Nie jest to komfortowe dla nikogo. Nie mając pełnego dostępu do wszystkich dokumentów nie da się pracować w takiej formie a wymagania coraz większe. Liczą tutaj, że skoro jesteśmy w domu to pracuje się nam lepiej i wygodniej i powinniśmy zrobić dwa razy tyle. Jednak to tak nie działa. Wymagania coraz większe a w zamian nic. Wręcz przeciwnie. Wszystko zabierają. Nawet z ciepłą wodą i papierem toaletowym jest problem. Korki wyskakują nawet jak się czajnik włączy na niektórych wydziałach.
Fajnie że podzieliłeś się swoimi spostrzeżeniami na temat pracy w tym miejscu. Opisałeś negatywne sprawy związane z Dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu, co z kolei mógłbyś wymienić jako plusy tego miejsca pracy? Liczę że napiszesz coś na ten temat, daj znać.
Może nie bez powodu osoba nie pisze o pozytywach, bo ich nie ma? A głodowej pensji też nie można do nich zaliczyć.
lepiej to juz bylo, wzgledna stabilizacja zatrudnienia, natomiast po zmianach w prawie (tarcza cowidowa), nie ma juz takiej opcji, kazdy pracownik moze byc w kazdym czasie zwolnieniey, warszawa niedlugo bedzie musiala sama przyslac tu ludzi i pracowac, pozdrowienia dla pracujacych w kadrach !
Teraz dzieje się cos dziwnego w urzędzie. Ci co są w budynku to wiedzą, że jest źle. Pozostali to odczują. Dużo raportów, nowych procedur w dokumentacji. Oddział soc i koordynacji ma nową dyrekcję i oba działy przechodzą armagedon. Zmiany, które nic nie dają a tylko ludzi wykanczaja. Koordynacja i soc ma najgorzej i na lepsze czasy się nie zapowiada przez najbliższe lata.
Pracownicy ciągle są sprawdzani czy pracują... Komputery w systemie wyłapują KAŻDĄ sekundę czy piszesz na klawiaturze, lub wklepujesz dane do systemu. Jeśli pracujesz z dokumentami w teczce lub w szafie jest to uznawane, że się opierdalasz i plotkujesz. Dużo osób nawet jak czyta dokumenty to klika myszką aby im monitor nie wygasł aby mieć święty spokój i nikt się nie czepiał. Młode, nowe osoby szybko wieją chyba, że przyjdą dziewczyny które planują zajść w ciąże to trochę posiedzą i też uciekają po jakimś czasie na l4. Bierze się osoby najbardziej zdesperowane bo takimi da się pomiatać i one nie będą skakać. Zaległościami już się nikt nie przejmuje, tu już się robi same ponaglenia, skargi i sprawy sądowe. Pozostałe rzeczy nawet nie są ruszane. Jedyna radość z tego teraz taka, ze drzwi do urzędu są zamknięte i nie krążą tu ludzie z pytaniami co 5 min gdzie można znaleźć taką lub taką osobę albo kto prowadzi tą lub tą sprawę. Niedługo to się skończy i znów będzie tu po 5 tys. osób dziennie i wszyscy będą chcieli wszystko na już. Groźby stylu "ja tu przyjadę z telewizją... zgłoszę to do... pójdę do wojewody.... zapłacę prawnikowi i niech on się tym zajmie....napiszę na Ciebie skargę" słychać co chwilę i nie jest to niczym nadzwyczajnym. Niedawne kontrole z ABW, CBA i NIK pokazały, że tu aż prokurator musiał się zająć niektórymi osobami z wyższych stanowisk i nie tylko bo pełno matactwa wszędzie. Najbardziej po (usunięte przez administratora) dostają Ci co są najniżej bo zapierdziel maja ogromny przez te zaległości i niezadowolenia ludzi. Teraz kadry liczą, że ze względu na covid i wzrost bezrobocia za minimalną krajową zaczną na nabory przychodzić ludzie po studiach z administracji, prawa i specjaliści. Osoby po takich kierunkach wiedzą z czym to wiąże się praca w tym miejscu i ile roboty przy tym jest. Nie ma szans. Tu pracują ludzie po AWF, Fotografii, Pedagogice. Psychologii i oni rozpatrują najważniejsze sprawy. Nie mający pojęcia o przepisach. Mówi się im, że to jest proste i wrzuca na głęboką wodę i pozostawia bez żadnej pomocy. Oficjalnie jest pracownik, który ma pomagać, jednak on jest tak zawalony swoimi obowiązkami, że nie ma czasu i chęci i w pewnym momencie daje jasno do zrozumienia "odwal się".... Duw jest nazywany "poczekalnią" dla młodych matek, osób bez perspektyw lub miejsce do nauki obsługi chorych psychicznie ludzi i obrony własnej w przypadku ataku wściekłego desperata, który nie może doczekać się swoich papierów. Ochrona oczywiście jest ale to osoby w wieku 50+ i w ilości bardzo małej.
Jestem tu już 8 mc i jutro składam wypowiedzenie. Męka psychiczna straszna. Nikt nie ma czasu aby cokolwiek pokazać w systemach lub pomoc ze sprawą. Odrazu musisz radzić sobie samemu że wszystkim a jak się pomyślisz to pretensję mega! Zapierdol wiekszy niż w polu lub na budowie. Nie ma co liczyć, że wyrobi sobie człowiek znajomości bo tu jak się znajomości nie ma to jest się tylko pionkiem. Tu nawet do własnych dyrektorów nie można iść. Odradzam.
DZień dobry,chciałabym sie dowiedzieć i uzyskac informacje,składałam aplikacje na stanowiska referenta ds cudzoziemców,w srode mam przechodzic test ,czego mam sie spodziewac jakich pytan?dziekuję za odpowiedz
wygląda tak, że wychodzi babeczka po Ciebie i każe się podpisać na liście. Zabiera wszystkie osoby do sali i pisze się test. Jeśli się nie zda testu to już nie przechodzi się do następnego etapu. Następny etap to test z pisania i czytania....też jak wyżej kto nie zda ten nie przechodzi dalej. Po tym jest odgrywanie scenek. Sprawdzanie czy osoba potrafi dogadać się w grupie, umie słuchać i wykonać polecenia przełożonego. Po tych wszystkich zadaniach wybierają kilka najlepszych osób i one idą na rozmowę do kierownictwa. Te rozmowy u kierowników to z przepisów- można trafić na łatwe pytania albo ciężkie. Pytanie to wszystko z ustaw i rozporządzeń. Dział do którego startujesz jest bardzo ciężki ale lepsze to nawet na chwile niż nic.
Jak wygląda nabór w Urzędzie Wojewódzkim? Ciężko jest przejść?
Pisze się test ze znajomości aktów prawnych (pytania zamknięte/otwarte), jeśli się zaliczy go to rozmowa, na której też są pytania merytoryczne z ustaw, można odpowiedzieć na wszystko, a nie dostać się, od czego to zależy? Nie wiadomo
Witam, Zastawiam się nad aplikowaniem do pracy w DUW. Czy to prawda, że w niektórych wydziałach praktykowany jest mobbing kierownictwa wobec pracowników?
Tak, to prawda. Obecna kierowniczka jednego z oddziałów miała chyba z dwa postępowania mobbingowe z pracownikami, a to że jest nadal an stanowisku to zasługa powiązań politycznych
Tak to prawda...straszny mobbing ..I o tym wszyscy wiedzą..dyrekcja nie robi z tym nic..pracownicy uciekają na zwolnienia chorobowe lub odchodzą z pracy.
dlatego trzeba isc do prawnika i skladac sprawy do sadu , nie ma co tracic czasu na jakies skargi do dyrektorki general, tylko sąd pracy, sąd sąd
Przykro mi czytać to wszystko skoro i tak całej prawdy nie można się dowiedzieć bo pracownicy nie chcą tu nic pisać że względu na tajemnice służbową. Gdyby każdy z pracowników napisał jeden komentarz to zabrakło by stron www.
Po jakim czasie można dostać umowę na stałe w Dolnośląski Urząd Wojewódzki we Wrocławiu?
po 1 roku, ale odradzam, duze wymagania, a kasa mala, do tego czesto zle traktowaie przez kierownikow
Ogłoszeń jest bardzo dużo. Od dawna tyle ofert nie było. Ludzie uciekli na emerytury a teraz znowu ich zatrudniacie a ja niepotrzebnie tylko czas straciłam na rekrutacji. Widziałam od początku tą rekrutacja była ustawiona!
Dzięki za informację. Przynajmniej wiem, że szkoda wogole papiery składać i już lepiej iść na produkcję bo nawet płacą lepiej. Opinie są straszne. W gazecie wrocławskiej też czytałam dużo nie miłych rzeczy. Jednak nie jest to dla mnie.
Szkoda czasu, nerwów na tą pracę, żadne doświadczenie, tylko jest co wpisać do CV, że gdzieś się pracowało
Ludzie, nie róbcie sobie tego. Nie idźcie tu do pracy jeśli nie chcecie jechać na tabletkach uspokajających. W tym miejscu nie da się normalnie pracować.
w tym urzędzie szkoda czasu, duża rotacja, bardzo duże wymagania, mała kasa, choć będą was mamić, że jest inaczej, do tego jak źle trafisz to jeszcze złe traktowanie przez przełożonych, szkoda zachodu na tę instytucje
Do końca września szykują listy zwolnień. Wszystka kasa na premierę i nagrody już na przyszły rok jest wstrzmana. Bez tego to zostaję tylko najniższa krajowa bo te widelki w ogłoszeniu to i tak zawsze jest najniższa kwota bo więcej nie będzie! Czas uciekać. Młodych ludzi/dziewczyn/ boją się,że za raz zajda w ciąże i uciekną na l4. Wygrywają osoby które już mają min 40 lat aby nie było żadnych problemów z ciążą i dlatego tak kiepsko tam wszystko działa.
Czy jest szansa na zatrudnienie po stażu w DUW? Czy to tylko wymiana pracowników na nowych do śmieciowej roboty?
Często osoby, które były na stażu startują później w naborze (jeśli takowy byłby) i go wygrywają. Natomiast nie ma czegoś takiego, że z automatu po stażu jest proponowana praca na etacie
Praca w Urzędzie Wojewódzkim to żart. Chociaż może i słowo żart jest zbyt łagodne (?). Rekrutacja to śmiech na sali. Kilka godzin wyjętych z życia. Chore etapy, które i tak nic nie weryfikują ( ewentualnie znajomość potrzebnych ustaw). Scenki do odgrywania, rozmowy kwalifikacyjne z pytaniem ile chce Pan zarabiać. Ile chcę zarabiać? Widełki zarobkowe są od 2400-3600 BRUTTO- wiadomo, że najwięcej. Ile dostanę? 2400BRUTTO! nie ma nawet najmniejszej szansy na więcej. Chyba, że ktoś dobrze zna dyrektora generalnego, bądź ma dooooooooooooobre znajomości. Sam dyrektor generalny na wielkim-oficjalnym podpisaniu umowy obiecuje złote góry. Są przecież nagrody, są premie. taaaaaaaaaa, premie zobaczycie jak świnia niebo. Albo porządnie zrobisz z siebie lizodu*a i będziesz na każde zawołanie, najlepiej bez przerwy robił określone zadania a jeśli się postawisz to przy pierwszej lepszej okazji polecisz. Zaległości ogromne, nacisk wielki z każdej strony. Chora atmosfera, chore kierownictwo. ODRADZAM KAŻDEMU! kto mysli ze chwycił pana Boga za nogi mogąc tu pracować. Człowiekowi w głowie się nie mieści, że DOLNOŚLĄSKI URZĄD WOJEWÓDZKI może tak pomiatać ludźmi i mieć ich za nic. Najniższa krajowa a wymagania z kosmosu. Później czytam opinie i słyszę od ludzi, że pracownicy tacy i owacy. Ale komu chciałoby się pracować w miejscu w którym za najniższą krajową z tak beznadziejnym kierownictwem trzeba się naza%*alać jak koń na westernie. Pracuję tu krótki czas, ale szczerze mam dosyć tego miejsca z całego serca. NIE POLECAM!!!!! Nie róbcie sobie tego i nie traćcie swojego czasu. Gdzie jak gdzie,ale tu go zmarnujecie.... słowo honoru.
A o jakim stanowisku dokładnie mówisz? Zwiększona ilość obowiązków i wymagań rzeczywiście nie ma odzwierciedlenia w wynagrodzeniu bądź premii? Co z benefitami? Z góry dziękuję Ci za wypowiedź.
o każdym.. Nie ma żadnego odzwierciedlenia ani w wynagrodzeniu, ani w premii. A benefity? Nie ma żadnych.. żadnej medycznej opieki, multisport? oczywiście, że nie ma nic w tym stylu. Jest premia raz na kwartał (pare stów, chociaż nie zawsze jest.. czasami jak są jakieś wahania nastroju dyrektora to pieniążków nie ma), która zależy w OGROMNEJ mierze, od tego jak bardzo uległy jesteś, czy się ze wszystkim zgadzasz i czy przypadkiem nie robisz chociaż jednej rzeczy nie tak jakby chciało kierownictwo. Pozdro
Dokładnie tak, premie były wstrzymane za 1 i 2 kwartał z powodu decyzji dyrektor generalnej, która cały czas pracowała zdalnie gdy był początek pandemi. Na konkursy startują osoby, które nie mają pojęcia jak to wygląda. Stażyści nawet nie chcą brać udział w rekrutacji bo wiedzą jakie to (usunięte przez administratora) Gdy złożyłam wypowiedzenie to mówili mi, że nie przyjmą bo nie znajdą na moje miejsce nikogo a roboty tyle, że ktoś to musi zrobić. To praca dla osób które nie mają możliwość pracy w innych miejscach i jest to ostateczność. Napewno nie dla młodych i wykształconych.
Dokładnie tak, sama prawda, praca na zdobycie doświadczenia i żeby mieć co wpisać do cv, na dłuższą perspektywę zarobi na poziomie najniższej krajowej, ale wymagania jakby się co najmniej miało zarabiać 5 tys. netto
Czy często w firmie Dolnośląski Urząd Wojewódzki we Wrocławiu zdarza się rekrutacja wewnętrzna?
Ciekawy Urząd.??? Pod Urzędem na pięknych schodach, kilkadziesiąt osób czeka na przyjęcie.Słoneczko pięknie świeci w ostatni poniedziałek m-ca lipca, jest południe. Panie pięknie ubrane na czarno co jakiś czas wyjdą, poproszą 1 lub 5 osób, do środka Urzędu. W środku chłodno, Pan w czerni z urządzeniem zatrzymuje rozgrzane petentki ,bo mają gorączkę- rzekomo chore, koronawirus. Gdzie Wojewoda ??? Może by AMBULANS postawić dla ratowania rozgrzanych petentów, może wody im dać. Piękny budynek Urzędu Wojewódzkiego, fajnie, chłodek, a petent niech się cieszy, że mamy taki piękny Urząd. Za PRL-u głowy by poleciały za taki czyn. Durnowaty kraj.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Dolnośląski Urząd Wojewódzki we Wrocławiu?
Zobacz opinie na temat firmy Dolnośląski Urząd Wojewódzki we Wrocławiu tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 37.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Dolnośląski Urząd Wojewódzki we Wrocławiu?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 26, z czego 3 to opinie pozytywne, 21 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!