Jaka atmosfera jest między działami w Kucia Zbigniew Piekarnia Sklep Firmowy?
Atmosfera fatalna, brak komunikacji, w sklepach tyko liczenie zwrotów po godz. codziennie i to wszystko ręcznie jak za czasów PRL. Nowości i postęp jest nie mile widziany!
To nie ma żadnych skanerów żeby ułatwić pracę? Chyba ciężko tak się nie pomylić licząc wszystko ręcznie. I w godzinę się faktycznie wyrabia z tym czy nadgodziny lecą często? A skąd taka zła atmosfera, o której wspominasz?
Skanerów żadnych nie ma, naprawdę wszystko ręcznie i to wszystko dokładnie wyszczególnione. Robota za całą księgowość i i zaczyna się 2 godz przed zamknięciem, a jak się pomylisz to dopiero szukanie i nerwy a twój nie zapłacony czas leci. Co do atmosfery to może przesadziłam, bo ta tylko zależy od ludzi.
Czy któraś z Pan pracujących na sklepie może mi przedstawić jak się pracuje? Czy jest tak jak wcześniej napisane że koordynatorka się czepia, zwroty liczone po godzinach pracy? Wiadomo że praca z klientem nie jest latwia ale ja bardziej pytam o szefostwo... Rozmawiałam raz z szefem i wywarł na mnie pozytywne wrażenie czy tak jest naprawdę? Czy ciągle dochodzi nowych obowiązków a płacą stoi w miejscu?
Będziesz aplikować na sprzedawcę? Z poprzednich wpisów nie wiało optymizmem ale może coś się poprawiło. Moja żona też myślała o tej pracy dlatego zapytałem :)
Czy będę? Jeszcze nie wiem czekam za opinią ze str osoby pracującej chodź na goworku każda praca jest zła wg osób wypowiadających się.
Prawda jest taka stosują mobbing psychiczny ciągle jakieś jazdy kordynatorka czepia się wszystkiego zwroty liczone po godzinach jest normą za które nie jest płacone szukają naiwnych które przyjdą do pracy po czym zwalniają z zaskoczenia
Bzdura, jak komuś się nie chce pracować to zawsze każdemu (usunięte przez administratora) obrobi...wszędzie jest takiej osobie źle. Załóż kobieto swoją firme, tam będziesz miała na pewno jak w bajce. Za nic nie płacone....to porównaj sobie ile ludzie zarabiają w innych przedsiębiorstwach a kopara Ci opadnie, pieniądze są w tej piekarni zawsze atrakcyjne. Ale trzeba CHCIEĆ. Zacznij od tego.
Ania albo rodzina albo kret firmy że tak broni wiele jest negatywnych opinii pracowników którzy pracowali zarówno kasierki jak kierowcy zastanawiające jest dlaczego odchodzą pracownicy którzy pracowali wiele lat mają dosyć tego (usunięte przez administratora) jaki jest w tej firmie jedno wielkie (usunięte przez administratora) u (usunięte przez administratora)
(usunięte przez administratora)
Nie ma żadnych.
Stawka godzinowa, ,,,po zamknięciu sklepu pracownicy siedzą liczą zwroty i nie mają za to płacone, jeszcze wredną koordynatorka która wszystkiego się czepia.
Jak nie macie za to płacone to czemu po prostu nie wyjdziecie z pracy wcześniej? Wiem że policzyć to trzeba, ale szanujmy swój czas. Może jak koordynatorka sama by musiała to liczyć po godzinach to by zobaczyła jak to fajnie :D
Mam pytanie do właścicieli!!! czy Pani która stoi za ladą na 800lecia pracuje u Państwa jako sprzedawca, czy może w jakimś telemarketingu??? Chodzi o tą roztrzęsioną, która wiecznie się myli, źle nalicza na kasie albo źle wydaje resztę ( chodzi o Panią która była wczoraj tj piątek, rano ok godz 9 ) Za każdym razem jak ona obsługuje stoi kolejka, która w bardzo wolnym tempie się posuwa, bo ta Pani wiecznie wisi na telefonie, obsługuje i gada przez telefon, a jak nie gada przez telefon to pieprzy od rzeczy z klientami. Dlaczego jak jest ta druga przesympatyczna Pani ( na szczęście klientów wróciła), czy nawet jak są Panie, które pojawiają się tam chwilowo potrafią obsługiwać sprawnie??? i człowiek nie sterczy w kolejce!!! Nie wspomnę już o tym że robi wszystko w jednej rękawicy, trzyma telefon, który raczej nie jest sterylny, a za chwile pakuje bułki i podaje chleb. Mam nadzieje że dzisiaj jej nie ma, bo będę musiał jechać gdzieś dalej. Pozdrawiam
Ludzie opanujcie się. Narzekacie w kolejkach, narzekacie na kasjerkę, na wciskanie "buleczki". Zacznijmy być ludźmi. Dlaczego nie zadzwonisz do kadr (nr napewno by się znalazł w necie) nie przedstawisz się z imienia nazwiska i nie przedstawisz sytuacji? Hmm... Lepiej obsmarować kogoś w necie nie... Życzę każdemu człowiekowi żeby popracował w handlu i zobaczył jacy ludzie są wstrętne!!!
Czytając krzywdzącą opinię Pana Romana nie mogę nie zabrać głosu. Osobiście w ostatnim czasie spotkałem się również z ofertą zakupienia dodatkowo ostatniej bułeczki i to w tak przemiły sposób, że to zrobiłem. Pragnę zaznaczyć, że nie była to żadna resztka. Mało tego, Pani zaproponowała mi chlebek, którego nigdy wcześniej nie kupowałem i następnym razem zamierzam go kupić i spróbować. Widać gołym okiem, że w tej firmie obsługa idzie z duchem czasu, frontem do klienta... i uśmiech i krótka miła rozmowa a nie odrabianie pańszczyzny. A tacy "stali" klienci jak Pan Roman zawsze się tafią, malkontent dzisiejszych czasów. A tak na marginesie Panie Romanie, to nie przypadkiem Pana żona pracuje w jednym ze sklepów Piekarni Kucia? No ale chyba to nie ona wciskała mężowi resztkę do dżemiku na kolacyjkę....
Witam.Mam pytanie.Czy sklepy firmowe potrzebują ekspedientki. Jak tak,To gdzie. Dziękuję za odp.
Szukałam ofert pracy w sieci no i udało mi się coś znaleźć. Wygląda na to, że w tej piekarni szukają właśnie osoby do pracy (Inowrocław). Praca polega na przygotowaniu i wysyłce pieczywa do sklepów firmowych. Tu masz szczegóły: https://ino.online/ogloszenia/praca-dam-prace/14296/zatrudnie-osobe-do-pomocy-w-piekarni.html Interesowałoby Cię to?
Ale to już nieaktualne z tego co widze. Ja potrzebuję na jedną lub dwie zmiany.Ale drugą do 22.
@Nieznajoma, rzeczywiście. Dostałaś wtedy tę pracę w sklepie? Jeśli tak, to jestem bardzo ciekawa, jak wyglądała rozmowa o pracę i jak Ci teraz idzie. Odezwij się, proszę.