Stoisko w Galerii Bronowice. Mam zapłacić 16 zł, miła Pani nie może wydać z banknotu 50 zl. {sic !]. Siedzący codziennie przy stoisku, starszy Pan [ przedstawiciel właściciela?, kierownik ? Szef?], na grzeczne pytanie czy reprezentuje firmę, nie podnosząc głowy odburkuje "nie!!!!". No cóż mnie macie Państwo "z głowy". Życzę powodzenia w dalszym prowadzenia interesu. Sugeruję również sprawdzenie ilości gwiazdek w interrnecie
Czy w Interkom 3 Krakowskie Wypieki jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
Pracowałam w tej firmie stanowczo zbyt długo. Szefostwo powinno zainteresowac się podejsciem Marzeny do pracowników. Jest przełożoną a brak jej jakiego kolwiek szacunku skierowanego do dziewczyn. Mobbing... Jedyne słowo jak można określić ową Panią. Moze i ogarnia punkty i ma dużo spraw na głowie ale jeśli nie umie się obcować z ludźmi to może czas zmienić pracę? Jeśli owa managerka kogoś nie lubi, potrafi wyciągać informacje od innych dziewczyn na jej temat. Nie traktuję ludzi równo, odgraza się ze jeśli ktoś wezmie l4 to lepiej niech już pożegna się z pracą. Zazdrość w oczach gdy ktoś się zwolni i radzi sobie lepiej niż w tej firmie. Praca sama w sobie jest momentami ciężka ale nie jest zła. Bardzo dużo pracowników zwolnilo się po odejsciu Ani Menagerki. Nie wytrzymało panoszenia się opisanej na początku Menagerki z obrażaniem na kazdym kroku Ani która byla empatyczna i nie siała nerwowej atmosfery wchodząc na stoisko. Najgorsze było podejście M. do kobiet posiadające dzieci... Kompletny brak wyrozumiałości, chamstwo i widoczna zazdrość. Kazdy wie jak wyglądala sytuacja u niej ale nie powinna mieszać swojego życia prywatnego z bycia przełożoną. Przykre ze tacy ludzie są na stanowiskach menagerskich i bardzo potrafią obniżyć samoocenę komuś kto na to nie zasługuje. Także praca dla osób o mocnych nerwach i lepiej nie trafić na punkt prowadzony przez M. Ogólnie nie polecam.
Byly Pracowniku żenujące jest to co piszesz i weź Ty się człowieku uderz w głowę bo skoro tak było Ci w tej pracy źle i nie dobrze to po jaka cholere tyle tu pracowalas bo nie rozumiem ja bym się zwolniła jak by mi było zle w pracy no chyba ze byłaś takim super pracownikiem w co ( wątpię po Twoim wpisie) ze Marzena przykula Cię do stoiska i szkoda ze nie miałaś odwagi powiedzieć Marzenie wprost co myslisz a nie upadac tak nisko i robic to anonimowo w internecie a najgorsze co napisalas to sprawa dziecka i tu wyszło jakim jestes tepym głupim babskiem dobrze że karma wraca????
Witam, Całkowicie się zgadzam z ocena Pani. nic dodać nic ująć. Proponuje się umówić i złożyć grupowy pozew o mobbing.
Niestety prawda jest taka, że ciężko było z pracą więc każdy szanował sobie miejsce pracy i tolerował wstrętne zachowanie Marzeny w stosunku do personelu. A wracajac do pracy i udanego zycia rodzinnego wraz z gromadka dzieci pracowników niestety skutkowalo bardzo ale to bardzo złym traktowaniem ich przez Marzene. Dobrze ze w tej firmie pracuje duzo mlodych dziewczyn ktore jeszcze nie zalozyly rodziny bo na pewno jest im latwiej z zazdrosna terrorystką.
Najwyraźniej byłaś jednym z pupilków Marzeny która latała do pracy na każde jej zawołanie. Tej kobiety nie obchodzi ze po 3 dniach 13godzinnej pracy masz dzień wolnego tylko wydzwania do Ciebie wieczorem czy przyjedziesz jutro do pracy a jak tego nie zrobisz bo masz coś zaplanowane to musisz się przyszykować na 2 tygodniowego focha ze strony Marzeny , bardzo dojrzałe podejście.
Popadłam przez pracę w tej firmię w depresję. Każdy dzień był katorgą, nie przez klientów, nie przez samą w sobie pracę, tylko przez kontakt manager-pracownik. W żadnym zakładzie pracy nie spotkałam się z takim podejściem do pracownika. Każda Menagerka w tej firmię była naprawdę super za wyjątkiem jednej - Marzeny. Terrorystka - lepiej tego ująć nie można. Przelewala swoje chyba nie udane życie prywatne na pracowników, siała zamęt, odgrażala się, poniżała, naprawdę musiał ktoś bardzo mocno ją kiedyś skrzywdzić ze jest tak podłą osobą bądź moze po prostu ma tak spier**ny charakter. Jak można grozić pracownikowi że jeśli ktoś weźmie L4 to niech lepiej żegna sie z pracą, nie jednokrotnie dziewczyny w tym Ja chodziłyśmy chore do pracy bo każda bała się jej reakcji. Zadzwonisz że jesteś w ciąży? Rzuci sluchawką. Masz chore dziecko? Najlepiej zostaw je samo w domu bo przyjść do pracy to priorytet. Źle się czujesz? Nie możesz opuścić stanowiska pracy mimo że nie jesteś sama na zmianie. Od wielu dziewczyn z przed 2-3 lat krążyła historia o dziewczynie która pracowała w galerii krakowskiej. Bardzo źle się czuła, Marzena nie pozwoliła jej opuścić miejsca pracy. Podobno miała udar. Za to powinnaś beknąć. Jestem za zgloszeniem do inspekcji pracy ową Panią, myślę że znajdzie się tu na pewno kilka osób które też będą chętne. MOBBING i jeszcze raz mobbing. Oczywiście orzeczenie lekarskie po przebytej terapii posiadam, nie uważam tego za porażkę i wstyd. Wstydem można nazwać twoje zachowanie Marzeno.
Nic dodac nic ujac. Tez juz nie pracuje w tej firmie ale az usmiech mam na twarzy jak widze ze wkoncu ktos pisze otwarcie o tym co sie dzieje i chce cos z tym zrobic. Zaluje ze nie mialam chodz troche odwagi kiedys by cos zrobic, jakos zareagowac, po prostu sie jej balam.
Ja jeszcze tu pracuję. Na szczęście już nie długo. Można się wybrać na Makuszyńskiego albo faktycznie zgłosić do inspekcji pracy. Nie jedna dziewczyna na pewno potwierdzi to co sie dzieję, jaki jest stosowany mobbing noi kwestie przepracowanych godzin i pieniążków do koperty. Wstyd.
Pracowalem w tej firmie przed pandemią, przyjeżdżałem na punkty z towarem i zawsze coś wisiało w powietrzu gdy była Marzena. Dziewczyny nie chciały nawet zdania zamienić, bo wiedziały że dostaną ochrzan. Nie mogły rozmawiać z żadnym pracownikiem z innego punktu, jesli by to zobaczyła minusowe punkty w jakimś chorym rankingu, chodziły zastraszone. Jakim trzeba być człowiekiem żeby tak gnębic ludzi...
Następna rozwinięta intelektualnie, powiedz jakim człowiekiem trzeba być zeby anonimowo wypisywac takie rzeczy na innego człowieka? szkoda słów doslownie .
A jakim trzeba być człowiekiem by tak traktować pracowników? Mam nadzieje ze karma do niej wróci.
Typowa plotkara z Ciebie, dlaczego opisujesz historie dziewczyny z udarem skoro nie byłaś jej świadkiem? A może chociaż znalas ją osobiście? Bo ja tak i w tym co opisałaś nie ma ani kropli prawdy. Wiec sama się powinnaś wstydzić.
Zdecydowanie się z tym zgadzam, co do Pani Marzeny to ta kobieta naprawdę musi mieć ze sobą jakiś problem. Potrafiła na sile znaleźć jakikolowiek problem zeby się tylko do czegos doczepić, praca w ciągłym stresie. Plus do tego przekręty, na umówię masz najniższa krajowa żeby mniej za ciebie płacić. Serdecznie odradzam odradzam to miejsce zwłaszcza osobą którzy szukają umowy o prace .
Najniższa krajowa+ dodatki za dodatkowe nadliczbowe godziny oczywiście wypłacane w kopercie nie wliczane do żadnych składek. Brak paska z wypłat. I oczywiście menager Marzena J. - mobing, mobing i jeszcze raz mobing.