Jak się pracuje w Forever Entertainment S.A. Gdynia? Zadaj pytanie

Najgorsze doświadczenie rekrutacyjne, jakiego miałem okazję doświadczyć. O ile pierwsza rozmowa z panią z HRu była bardzo pozytywna, tak podczas drugiej rozmowy z bezpośrednimi menagerami, doznałem szoku. Pani od PRu była bardzo nieprzyjemna i w pasywno-agresywny sposób komentowała dosłownie wszystko. Zadawała pytanie otwarte, by potem mi przerwać, gdy odpowiedź jej nie odpowiadała, bo chciała coś innego. Czemu więc nie zadała konkretnego pytania? Bo nie. Domyśl się. Oczywiście, moja odpowiedź na pytanie "Jak wyobrażasz sobie swoją pracę w naszej firmie?" też była zła. Panie niestety zapomniały, że to one powinny mi powiedzieć, czym przyszły pracownik będzie się zajmować. Do tego samo ogłoszenie było tak ogólne, że nawet nie miało jak pomóc w odpowiedzi. Okazało się, że odpowiadała za nie właśnie ta pani, więc to wiele wyjaśnia. Masz się po prostu domyśleć, czym będziesz się zajmować. Jednak chyba najbardziej mnie zniszczyło przekonanie pani z PRu, że to odbiorcy mają się dostosować do firmy, a nie firma do odbiorców. Nie wiem czy ta pani ma jakiekolwiek wykształcenie związane z marketingiem, ale jeżeli tak to chyba trafiła na nie w chipsach. Jeżeli rozmowa z menagerami była tak nieprzyjemna w momencie rozmowy kwalifikacyjnej, na której powinni pokazać się z najlepszej strony, szczerze współczuję każdej osobie, która musi pracować z tymi osobami w momencie, gdy maska zazwyczaj opada. Naprawdę nie dziwię się, że ogłoszenie na to stanowisko pojawia się co kilka miesięcy. To powinien być pierwszy znak ostrzegawczy, który został przysłonięty przez desperację. PS. Zadanie rekrutacyjne dotyczyło sprawdzenia mojej znajomości angielskiego. Niby wymagane było B2, ale sam "test" był bardziej pod A1/A2. Testem była znajomość skrótów typu "imo"...