Czy faktycznie nie przyjmują już ludzi, którzy wcześniej tam pracowali?
Przechodzisz weryfikacje i powrot bylego pracownika zalezy od wczesniejszego team leadera dzialu na ktorym pracowal
Bardziej powinni zwracać uwagę na tych ,którzy norm nie wyrabiali,bo i po co taki pracownik ,który więcej gada ,a mało robi ,no chyba,że to jest brane pod uwagę bardziej niż pracowitość
Na początek wypowiedzi chciałam napisać, że myslalam nad powrotem do tej pracy ale czytając to co tam sie dzieje jednak rezygnuje po za tym podobno nie chcą przyjąć ludzi ktorzy juz pracowali nawet ci ktorzy pracowali bardzo dobrze ale tych po alkoholu co to na TL poszli to juz chcą z chęcia? No smieszne ale taka prawda. Wiem duzo o tym zakładzie pracy i 4 lata temu bylo lepiej nie bylo sobót pracujacych i nie bylo jednej przerwy tylko dwie. Co rok sie zmienia ta lracy na gorsze nie na lepsze. Przywileje kto na jaki dzial sobie idzie a ciebie wysla na najgorsze (usunięte przez administratora) a na inny dzial nie chca cie na przyuczenie. Jeszcze kiedyś mogles wyrazic swoje zdanie i nikt nie straszyl zwolnieniem a wiem bo sama duzo mowilam co mysle a jak im przeszkadzalo sie to wysyłali na inny dzial zeby miec spokoj a jak chcesz zmienic dzial czy zmianę to juz nie bo za dobrze pracujesz, a teraz? W głowie sie nie mieści jak tylko chodza i strasza czlowieka. Obiady? Kiedys byly o niebo lepsze a teraz? Gotuja byle co zeby tylko bylo a najlepsze bylo to jak poszlam na ostatnia przerwe i mialam juz inny obiad niz wszyscy z wczesniejszych przerw. A ostatnio patrze a tam na ich strobie ZAMKNIETE NA STAŁE. To co to az taka bieda jest tam z praca, ze nawet nowych nie chca? Tragedia. Nie raz były dni ze dobrze mi sie robiło na receivie ale jak juz nas mlodych rzucali na inny dzial bo te stare baby ktore przyszly dorobic do emerytury i skarżą sie ze stare musza biegac po picku a mlode stoja to juz zle jak wam tak zle starym to po co wam taka praca? Oczekujecie przywilejow jak polowa innych ludzi tam? Podlizywanie sie jednej mlodej mentorki do TL to bylo najlepsze ahh te slodkie oczka a teraz sama zostala TL. Ale jak jedna starsza mentorka bardzo super kobietka chciala byc TL to juz nie bo za duzo wie. Ale co wie? Ze dluzej pracuje to wie więcej o dziale itd. Czego sie boicie TL? Większość z was nie powinno byc TL bo ledwo po zawodówce jesteście i niczego nie uczycie i nie potraficie oprócz straszenia ludzi notkami. I oczywiście zero totalne zero organizacji pracy. Ci co chwala ta prace sadze ze wlazicie TL i innym tak dobrze w tyleczek ze dlatego wam tak super jest. Ja nigdy nie musialam sie podlizywac zeby miec u kogos gdzies w pracy dobrze bo ja mam gleboko gdzies podlizywanie sie komus. Nie ten charakter. Dlatego byly lepsze i gorsze dni. I tak ze strony TL najlepsze bylo to jak ja z kolezanka musialysmy zmieniać 3 razy dzial w ciągu dnia bo pracy nie ma. Ale jak na początku odprawy sie mowi pracujcie szybko bo norma taka i taka to jest dobrze a jak juz za szybko zrobione to idz gdzies indziej bo stare baby sie skarza ze musza chodzic bo im sie (usunięte przez administratora) Nie chce. Szkoda ze nie wiem ktore to takie byly bo z checia bym sobie z nimi to wyjasnila. Miala byc rownosc w pracy a co do czego nigdy jej nie było.
Co?????? Zwolnieni za alkohol i awans na stanowisko kierownicze czy to wogóle możliwe? Przecież to podlega pod PIP zgłosić to anonimowo jak najszybciej to podlega pod niesprawiedliwe traktowanie pracowników, a co z ludźmi co latami starają się o lepsze stanowisko ludzie obudźcie się jak wy na to pozwalacie przecież są odpowiednie instytucje zajmujące się takimi sprawami.........
To co krok po kroku musimy się oswoić, że będą nocki ? Tak powoli śrubę dokręcają Ci których ta zmiana nie dotyczy. Czy ktoś z pracowników uczestniczył w planowaniu grafiku ? Myślę, że taka zmiana , która ogranicza do minimum życie prywatne powinna być skonsultowana i może inne rozwiązanie by się znalazło. A tak pod przykrywką nocy ktoś wymyślił i dal.gotowe rozwiązanie. Firma okazała Nam brak szacunku i niech już tych śpiewek nie powtarzają bo to był plaskacz w twarz. Excel to nie wszystko , za parę lat nikt o mnie w firmie nie będzie pamiętał a ja w nagrodę nie będę pamiętała jak moje dzieci dorastają bo głównie w weekendy mam dla nich czas . Brawo Fiege , Fajnie że jesteście...szkoda że ... ( tu już pozostawiam do wolnych wpisów)
Business is business. Takie uwarunkowania rynku e-commerce, trzeba się dostosować. Słupki muszą się zgadzać - taki sektor. Tak samo jak lekarz musi leczyć. Proste. Niestety w tym przypadku "musi" dostosować się prawie 2000 osób. Celowo użyłem cudzysłowu.. mi również owa zmiana jest nie w smak, ale mam wybór. Mogę zmienić pracę. Panu/pani o nicku Nocki też to sugeruje skoro ta zmiana grafiku jest dla Pana/Pani nie do przyjęcia, np. na sektor publiczny, od poniedziałku do piątku, 8-16. Jak potrzeba to podnieść kwalifikacje i działać. Szukać i znaleźć pracę która oferuje takie warunki jakich oczekujemy a nie oczekiwać zmiany od kogoś innego. I tak, w pewnym sensie "bronie" firmy, gdyż to co się dzieje jest logiczne a ja nie jestem (usunięte przez administratora) Mam wybór.
Jeśli uważają że jest dużo pracy, czy chcą żeby ludzie więcej pracowali to niech zrobią zmiane studencka w weekendy tak jak w Amazonie
Panie Biznesowy bądź Pani Biznesowa coś mi śmierdzi osoba , której ta zmiana nie dotyczy :) Na 52 soboty 43 są pracujące , więc w 43 soboty mam bardzo ograniczony czas spędzania czasu z dziećmi dla których żyje . Praca jest tylko dodatkiem do życia i Panie kolego bądż Pani koleżanko nie jest wcale odwrotnie jak myślicie o Nas szeregowych :) Jesteśmy dla Was tylko numerami barcode albo numerami ID ( jeden grzyb ) . Jak nie ja to następna , tak świadczy wypowiedź wyżej. Ponawiam pytanie kto uczestniczył w spotkaniach na temat problemów jakie zmusiły Was ( nie pracujących w soboty a jak już to Home office ) do zmiany grafiku ? Można było wyjśc z twarzą ? Można było zaprosić po jednej osobie z działu i przygotowac się na tą zmianę ? Nie wierze,że nie było innego lepszego rozwiązania, które by nie ingerowało tak mocno w życie rodzinne. Po prostu Nasze zdanie się dla Was nie liczy i wszystkie wartości zostały złamane, zaufanie zostało utracone , niesmak został bardzo duży . My szeregowi nie wiedzieliśmy o tej zmianie , TL też nie wiedzieli z tego co wiem ( tylko biedaki czytali ten komunikat i widać było że im to się nie podoba bo im też okazaliście brak szacunku ). Z tego co sie orientuję nawet TL nie zostali poinformowani wcześniej bo było widac po reakcjach i jak bardzo są zniesmaczeni. A te sugestie o zmianie branży , zmianie , firmy itp. to proszę sobie wrzucić do kosza bo nikt nie ma prawa decydować o kogoś życiu i tym bardziej okazujecie brak szacunku pracownikom. W zdrowej atmosferze razem walczy sie z problemami a tutaj pomineliście Nas wszystkich, którzy generują dla Was zyski jak wspomniano we wpisie wyżej. Jeżeli zmiana dotyczy wszystkich chciałbym zobaczyć górę pijącą sobotnią kawkę z uśmiechem na twarzy w przytulnej kafeterii na górze :) Chyba ,że będa mieli wolne soboty .... a no tak przecież Oni pracują na Home office to nie muszą być w sobotę :) Pozdrawiam
Wychodząc na przeciw oczekiwaniom przyjęcia nowych osób będą odbywały się w soboty,żeby nowi pracownicy nie przyzwyczajali sie do wolnych sobót :) W związku z tym prawdopodobne jest ,że lud będzie zadowolony,że kadry i dział HR będa pracowały w sobotę. Bo przecież razem tworzymy te fajne miejsce pracy i nie możemy dzielić sie na pracujących w soboty i nie pracujących w soboty . To niestety nie jest prawda co napisałam ale marzy mi się taki komunikat czytany przez TL :)
Dziś na zmianie B, solidarnie, każdy dział stanął.
Będą nocki ludzie uciekną jest wielo osób które tu pracują właśnie dlatego że nie ma tu nocek.
Chyba trochę przesadzacie z tym hejtem. Ja pracuję tu od kilku miesięcy dopiero i jak pomyślę o powrocie do " prywaciarza" u którego grafik jest codziennie inny bez socjalu, obiadów, nadgodzin to wydaje mi się że chyba już trochę zapomnieliście jak jest na zewnątrz . Ale każdy ma prawo do własnej opinii, ale jak słyszę narzekaczy, podżegaczy to tylko się denerwuje.
Z tymi strajkami lepiej uważać, jak się Zalando wystraszy, praca nie wróci do normy mogą zbyt dużo stracić, tego raczej nie chcą. Uważajcie żeby przypadkiem nie przerzucili naszej produkcji do Bydgoszczy, wtedy dopiero będzie płacz.
No ja też obrywam na tych sobotach i jasne że to nie jest "lepiej" ale i tak generalnie nie mamy co tak narzekać. A nawoływanie do odejścia od stanowisk to zwykle kopanie się z koniem skazane na porażkę. Wszystkie centra Zalando z tego co wiem pracują na 3 pełne zmiany i chociażby nasza ekipa nie wiem co krzyczała to tego się nie zmieni. Musimy bardziej mówić o tym że chcemy godnej podwyżki od stycznia ale w sposób ludzki bo inaczej my zostaniemy wymienieni na nowych którzy pójdą pracować za najniższą kasę a my będziemy (usunięte przez administratora) bez ubezpieczenia u prywaciarza jeżdżającego Mercedesem za milion zł.
Niby tak ale na zmianie B ludzie nie są zgarni i boją się bo tl straszą notatkami zabraniem premii itp
Stano - skoro mówisz o innych punktach Zalando w Polsce to zapomniałeś też dodać, że we wszystkich oddziałach zarabiają więcej niż My i różnica w wynagrodzeniu wygląda porażająco, ten stan rzeczy jest od samego początku istnienia punktu w Ameryce :( czyżby u nas życie było tańsze ? Otóż koszty życia są takie same jak w innych regionach, wszędzie wszystko kosztuje tyle samo - to dlaczego nasza ciężka praca jest mniej płatna ?
A ja mam takie pytanie do operacyjnych . Jak to jest że (usunięte przez administratora) TL mają miesiąc w miesiąc większe premię od tych co ciężko pracują a nie wchodzą nikomu w (usunięte przez administratora). Jak to jest z tym systemem premiowania bo odechciewa się pracy .
A skąd masz takie informacje, że liderzy mają wysokie premie??? Czy to tylko Twoje spekulacje? Jakiś lider pochwalił ci się ile dostaje czy to są bzdury wyssane z palca?
Dostaliście ulotki ,, ogólnopolski związek zawodowy INICJATYWYA PACOWNICZA . Sporo wywalczyli dla pracowników.chociazby w Amazon.
W pracy mojego męża są związki. I co? Ludzie płacą składki a oni siedzą na ciepłych posadkach i udają, że negocjują z pracodawcą bo przecież to pracodawca płaci im pensje. Kto by więc gryzł rękę, która karmi…
Dokładnie tak jest ale ludzie dalej wierzą, że jakieś związki coś dadzą:) po pierwsze tak jak napisałaś korzyści tylko mają przedstawiciele związków bo siedzą i nic nie robią i wczorajsza akcja pokazała, że wysłali naganiaczy, którzy sieją zament :) po drugie nie będzie związków zawodowych w Naszej firmie a jeżeli ktoś w to wierzy i został zmanipulowany to proponuję odrazu puścić kupon lotto na dzisiaj bo szanse są takie same , więc w pakiecie dwie rzeczy uda się wygrać:) moja rada to dalej pracować bo niektóre osoby , które były najgłośniejsze odebrały chęci tym co im praca się podobała. Farmazoniarze zaraz uciekną z tej firmy bo nie potrafią prostych rzeczy robić a Ci co zostali będą bekali za nich chociaż są niczemu winni . Jeżeli ktoś jeszcze tego mechanizmu całego strajku , związków itp. nie rozumie to proponuje się rozeznać. A dla pozytywnych wariatów, którzy w tej firmie tyle już pracują wielkie dzięki i szacun :)
Jest tak jak piszesz. Związkowcom jedynie zależy żeby mieć dużo członków i kasę z nich. To twor jak partia polityczna w zakładzie. Nic nie robią i tylko namawiaja na płacenie składek z pensji . Popatrzcie sobie jak jest w Michałku w Olsztynie.
Czyli pracować nie dyskutować ,najlepiej za (usunięte przez administratora) Bo tak ma być bo związki są be . Radzę sprawdzić ile takie Związki zrobiły i ile potrafią zdziałać. W firmie gdzie pracuje 2 tyś osób już dawno powinny być . Takie moje zdanie ale w tej firmie napewno takie działania będą blokowane i małe są szanse.
Widac że sie uruchomili zwiazkowi naganiacze, tylko zwiazki wam pomoga, tylko zwiazki dadza rade, taaa. Pracownicy sami wywalczyli a ci przychodza na gotowe i tylko plac im skladki, a dojda tylko kolejni posrednicy zeby ci cos z pensij zabrac
Nie wiesz co piszesz, związki dużo mogą nie to co ci przedstawiciele którzy są dla pozorów, składka na związki to grosze, wszystko trzeba opłacać to normalne.
Zwiazkom zalezy tylko na rozglosie, bo musza zarabiac. Jakby dzialali dla dobra pracownikow to by nie pobierali skladek z pensji. Robia to tylko dla kasy i swoich prezesow. Beda zwiazki to od razu pojda do gory sie dogadywac, a jak sie nie dogadaja to magazyn sie zawinie i zwiazki tez, straci jak zwykle szary pracownik
Ale jeżeli chodzi o nocne zmiany to firma tez będzie płacić wyższe stawki za nie co ? Ja tam jestem przyzwyczajony do pracy na nockach i wole nawet nocne zmiany robić jak dniówki. No i zawsze więcej kasy wpadnie. W weekendy tez można sobie zrobić nadgodziny ?
Za kasę to (usunięte przez administratora) na 3 zmiany bez odpoczynku i tak ci życie zleci na pakowaniu gaci . Ludzie chcą mieć coś z życia
Kędy będą znowu przyjęcia do fiege nie przez agencję
Czyli nie było żadnego zwolnienia pracowników? Zdarzają się w ogóle takie sytuacje? W szczególności na stanowisku specjalisty ds. logistyki. Widziałam ogłoszenie na to stanowisko i mnie to bardzo zastanawia, bo chciałabym tutaj zaaplikować.
Opisze przebieg rekrutacji w moim przypadku: 1. Idzie sie do ochroniarza po identyfikator ("Visitor") - musicie okazac swoj dowod osobisty, potem do budynku, pietro wyzej na recepcje, podajecie nazwisko i czekacie. 2. Po kilkunastu minutach przychodzi osoba ktora zabiera was, z cala grupa (okolo 20 osob +/-) pietro wyzej do pokoju z telewizorem gdzie wyswietlane sa slajdy o firmie, pracy i mozliwosci rozwoju. Z tego co zapamietalem to przy pierwszym slajdzie pani prowadzaca chyba kilka razy mowila o tym, ze: "to nie jest korporacja" (jest) i ze nie jest to firma powiazana w zaden sposob z Zalando (pomimo wielkiego znaku "Zalando" na froncie budynku), ogolnie ze slajdow w skrocie wynikalo tyle: Karta multisport lub karta sport + kultura (50 zl doplaty), opieka medyczna medicover, lekcje angielskiego za darmo dla pracownikow (po godzinach) i jakies inne szkolenia, ktore nie byly wymienione. Sa tez benefity dla osob ktore maja np. male dziecko tj. nieco ponad 100zl na zlobki czy na inne rzeczy edukacyjne. Umowy o prace: 1. Na start: 3 miesieczny okres probny, 2. Po okresie probnym umowa na 6 albo 12 miesiecy (nie pamietam dokladnie) 3. A potem: na czas nieokreslony. Mozliwosci rozwoju: magazynier (1 stanowisko) --> mentor (20-50 osob pod soba), problem solver (wymagana znajomosc angielskiego), team leader (50-150 osob pod soba, wymagany angielski) i jakies inne ktorych nie pamietam. Ale radze sie nie nabierac, ze po tym jak zostaniecie mentorem to wasze zarobki podskocza z najnizszej krajowej do 5 tysiecy (w niemczech jedna kobieta dostala oferte 50 euro podwyzki za zostanie mentorem, w polsce mysle ze jest podobnie). Po prezentacji dostajecie do wypelnienia formularz: dane osobowe, wyksztalcenie, dwie poprzednie prace, znajomosc obslugi komputera, znajomosc angielskiego itd. Jak juz wypelnicie formularz to zostaniecie zaproszeni do pokoju na rozmowe (mowie "pokoj", ale nie ma do niego drzwi, wszyscy slysza i widza co mowicie, a jakby tego bylo malo to na rozmowie sa 3 osoby jednoczesnie [3 rekruterow i 3 kandydatow]). Na rozmowie nie prosza was nawet o CV, jedynie posluguja sie formularzem ktory wypelniliscie oraz o to gdzie pracowaliscie i czy nie macie jakichs schorzen/urazow itd. Jedyne pytanie jakie dostalem na rozmowie to "ile chcialbym zarabiac?"... prawie kazdy dostaje najnizsza krajowa albo ewentualnie 100-300zl wiecej w zaleznosci od doswiadczenia i kwalifikacji, ale nie liczcie na wiecej na start. Wiecej pytan nie mieli, praktycznie brak jakichkolwiek pytan osobistych, typowa masówka, widac ze chca zatrudnich tyle osob ile sie tylko da. Moim zdaniem mozna tam popracowac te 3 miesiace na okresie probnym, skorzystac ile sie da ze szkolen i lekcji angielskiego a potem szukac innej pracy (chyba, ze nie ma sie wyksztalcenia/ambicji na lepsza prace).
1. Schorzenia/urazy. 2. Ile chcialbys zarabiac? 3. Czy masz jakies doswiadczenie? 4. Wiecej nie pamieta, ale byly to pytania bardzo ogolne, ale czego sie spodziewac skoro nawet nie wymagaja CV na rozmowie (ani przed nia).
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Witam, po niemal "-?-" pracy w Fiege E-com North sp. z o.o. Ameryka, pozwolę sobie wypowiedzieć. Na dziale Zwroty (Returns) zmiana A jest 5 (słownie pięciu) Tim Liderów. Najlepszy TL to Pan Marek: kompetentny, komunikuje się krótko treściwie i sensownie nie "ględzi" jak pozostali TL. Oby więcej takich w firmie !
Siema, mam pytanko, dlaczego TL został typo co go wywalili za alko i teraz wrocil ksiaze na pomarańczowa koszulke? Jest pełno ludzi, którzy maja predyspozycje i przede wszystkim umiejetnosci, a tutaj to wyglada, jakby wybierali ludzi z wyliczanki xd
A jaki TL ma studia wyższe wykształcenie adekwatne do wykonywanejj funkcji . Toć to z łapanki ludziki część se wydziobała awansik (usunięte przez administratora) Co do pracy to nie wiem co tu zachlwalac te czwartki owocowe czy obiad za złotówkę wielu osobom co prawda ta super praca ratuje życie , głównie tym mieszkającym na jakichś wnioskach bez dojazdu i perspektyw na jaki kolwiek zarobek .
20 latki chowają się po kontach taki ich etos pracy do tego podatku im nie odciągają i są premiowani (usunięte przez administratora) wie za co ? , A pracownicy 40+ którzy są nauczeni pracy za nich robią do tego 15% premii i na więcej liczyć nie możesz.
A jeżeli można już liczyć na te 15% premii to za co? Trzeba jakieś konkretne wytyczne spełniać, czy jak to jest?
Można liczyć na premie nawet jak jeśli nic nie robisz ,no może trochę musisz ,bo nie wypada tak nic, musisz tylko dobrze gadać i zagadywać liderów .Niech Dyrektor przypatrzy się pracy na packu kto wieęcej rozmawia ,a ile pracuje ,oczywiście o normach to nie wiedzą ,że trzeba robić ,nie oni ,a to wiedzą najlepiej liderzy z packu ,a gdzie Areasi,czemu tego nie kontrolują???Ci ,którzy zasuwają tam ,nie są doceniani ,taka prawda
(usunięte przez administratora)
na przestrzeni lat nic się na tym dziale nie zmienia. Daniel na początku dobrego wrażenia nie robił. Po czasie jednak się to zmieniło i da się z nim dogadać w różnych kwestiach. To na duży plus. Co do Pauliny. Szkoda, że przeszła na inny dział, ale dziwne jest to , że wiecznie przesiaduje u nas choć ma teraz swój dział i swoich pracowników, którymi powinna się zająć gdyż codzienne przesiadywanie u nas jest co najmniej dziwne. poruszenie kwestii przerw. trochę niewiele można powiedzieć na ten temat kiedy do końca odprawa zaczyna się 3 minuty przed gongiem... powinno być to poruszone na początku zmiany. Dzisiejsza sytuacja również została zamieciona pod dywan bo zero odzewu ze strony TL w tej kwestii. przykro patrzeć na to wszystko i trochę wstyd , że osoby z innych działów zwracają na to uwagę.
Witam wszystkich pracujących w Zalando Olsztynek, przychodzę z pytaniem przedwczoraj złożyłem CV i czego mam się najbardziej obawiać w takiej firmie (będę pierwszy raz pracować w tak dużej firmie przy czym tam się robi jako magazynier przyjęty pierwszy raz? Jak wygląda wypłata dla świeżo przyjętego pracownika? Jak atmosfera czy są chamy itd? Proszę o odpowiedź z góry dziekuje
Przede wszystkim oczy w około głowy tu każdy na każdego jak nie to coś wymyśla . Napewno będziesz robił przez jakiś czas za kogoś a ten ktoś będzie zajęty wszystkim nie pracą. Po pewnym czasie przekonasz się że są równi i wrownuejsi kułka wzajemnej adoracji itp.
Nie rozumiem komentu, nabijasz się z @Pracownik? Twoim zdaniem nieprawdę napisał o pracowaniu za kogoś i o grupkach, które się tworzą na magazynie?
Kiedy można odbierać karty podarunkowe ?
To co trzy soboty w miesiącu i co 6 wolna? Czy jak to szło? A pracownicy to życia prywatnego, rodzin i obowiązków nie ma ja, wszystko za najniższą krajową. Hahaha
A tam nie narzekaj ! Owocowe wtorki i czwartki a kto wie może jeszcze w soboty będą owocki ? Nie patrz na pieniądze, robota lekka nie jest źle. Ja tam lubię tu pracować. Fajnie że jesteś !
Ten kto układał ten grafik to chyba życia po za pracą nie mają że ludziom 5 sobót z rzędu każą robić. Cyrk żenada. Banda oszołomów to układała. (usunięte przez administratora) tyle w temacie
Ten , który układał grafik ma weekendy wolne:))). A robole do roboty!!!
To faktycznie logistyczne jest to bardzo źle ułożone... Czy chociaż można liczyć na większą stawkę wynagrodzenia za pracę w weekend? Jak to wygląda? Napiszcie
(usunięte przez administratora)
Tak słabo że za nocki nie płacą więcej? I niedziela też chyba powinna być płacona jak setki. Tu tak nie jest? Nie ma w firmie związków zawodowych żeby zawalczyć o lepszą kasę dla pracowników?
Czy zwroty mają zamknąć?
Dlaczego powszechna nagonka na podwinięte nogawki nie dotyczy państwa w białych koszuleczkach ? Taka pani arena menadżer z picku chodzi sobie w tak podwiniętych nogawkach że gdyby zobaczył ją muzułmanin to 10 razy by się pomodlił a potem oczywiście wysadził się w powietrze. Jak już się czepiacie to czepiajcie wszystkich ;)
Bo państwo w białych koszulkach maja inny zakres obowiązków niż my, nie pracują przy wannach to i nie muszą mieć. Na siłę szukanie problemów
bardziej wziął bym się za białe kołnierzyki pod kątem wyrywkowego sprawdzania trzeźwości w pracy. Już 2x po weekendzie miałam okazję wyczuć podczas rozmowy nutkę alkoholu (chyba nie są tak głupi aby pić przed pracą ale kto wie, jak starają sobie radzić ze stresem...). Nas sprawdzają non-stop a oni są bezkarni. Spodnie, spodniami, one nie stwarzają takiego zagrożenia jak bycie pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających.
Jak tam? Przygotowani na jedną niedzielę pracującą w miesiącu? Na stronie agencji pracy w ogłoszeniu jako wymagania podają ''gotowość do pracy w weekendy (trzy soboty w miesiącu oraz jedna niedziela są pracujące, do odebrania jako dzień wolny w tygodniu)'' . Ale jak to było? Wszystkie zmiany w grafiku miały być konsultowane z przedstawicielem pracowników? Góra pewnie powie, że agencja się pomyliła, a potem znienacka przed Nowym Rokiem poinformują o zmianie.
Czemu nikt się nie interesuje podziałami na zmianie a receive pomiędzy liderami lub mentorem a mentorem ? Jeden lider siedzi sam gdy reszta pogaduszki ... sytuacja się powtarza hmm ... Mentorka na mentorke wilkiem do siebie milutko ... Ludzie to tylko cyferki ? Stanie nad głowami , nowy lider D nie pamięta jak ze skanerem biegał ? Niech ktoś się tym działem zainteresuje !!
(usunięte przez administratora)
Fakt i też jest pytanie czemu przedstawiciele działów po spotkaniu z górą podpisali się pod tymi bzdetnymi odpowiedziami na postulaty i pytania. Bez żadnej konsultacji na działach, a podobno mieli je prezentować
Pytanie co zarząd KL Fiege chce osiągnąć tą zabawą w pańszczyznę?Po sobotniej drugiej zmianie nocka w chacie,szybkie ziemniaki na obiad w niedzielę i o 4 rano do roboty.Super. I tak was nienawidzimy.Zobaczycie wy pracę.Proponuję zorganizować obozową pogadankę na temat tworzenia dobrego zespołu...aaaaa...i koniecznie o szacunku.
Przykre:(! !! Komentarz nie na miejscu. Łatwo powiedzieć "zmień pracę," "nie trzymamy tu na siłę" W tym wszystkim nie chodzi oto . !!!
Durnoty to ty wypisujesz widocznie lubisz pracować za (usunięte przez administratora), lubisz jak tobą Poniewieraja.... WIdać inteligencja nie błyszczysz porównując zakład produkcyjny do zalando.... A CHODZI O ZŁAMANE ZASAD KTÓRE SAMI WYTYCZYLI i które sami złamali! MIĘDZY INNYMI RÓWNOŚĆ, SZACUNEK, UCZCIWOŚĆ, Przede wszystkim rozmowa! Nic o nas bez nas...!
Grafik zrobiony na pałe... Aż żal na to patrzeć bez jakiekolwiek pomyślunku... Kiedy mamy odpocząć? Ktoś się nad tym zastanawiał jak włączył Excel..??? Bez ludzi nie ma tej firmy... Może ktoś zacznie w końcu myśleć logicznie w logistycznej firmie...
Czy w końcu zainteresuje się zwrotami zmiana A? TL mają swoich "pupilkow", którym pozwalają na wszystko, są odsyłani do najlżejszych prac,a inni muszą zapiepszpszac i robić normę. Swoim dają premie, a innym zabierają za wszystko, nawet za defekty. Jakby to była ich wina, że klient odesłał uszkodzona rzecz. Panie operacyjny proszę coś z tym zrobić.
Nie możesz zgłosić tego do kierownika jak czujesz że jesteś poszkodowana. Czy takie nierówne traktowanie jest na porządku dziennym i nikt nie próbuje niczego z tym zrobić, co?
Niedobrze. A jak już zrobisz normę to dostaniesz premie jak nie jesteś pupilkiem czy to nie jest niczym zagwarantowane? Ile jest premii? Jest o co walczyć?