Opinie o Orange w Kraków

Opinia dotyczy pracy na wsparciu technicznym neostrady. Ogromna rotacja - ze szkoleń zostaje połowa ludzi albo i mniej, bo studenci są mamieni obietnicami dopasowania grafiku do planu studiów, a później okazuje się, że grafiki i tak są robione w cały świat. Płaca jedna z najniższych w branży, o ile nie najniższa, zazwyczaj wypłata oscyluje w granicach 1000-1200 zł, bo stawka jest godzina, nieco ponad 7 zł na rękę. Pracownik nie ma nic do gadania, ma siedzieć i odbierać połączenie za połączeniem, w sali, w której albo rozkręcają klimatyzację tak, że przydałyby się rękawiczki albo jest gorąco i duszno. Oczywiście zdaniem klientów nic nie robimy i walą tekstami typu "proszę już skończyć pić tę kawę i ruszyć 4litery, w końcu od czego pani jest!/". Tak, jestem od tego, żeby odebrać telefon, w miarę możliwości załatwić klientowi ile się da w trakcie rozmowy, jeśli nie zdążę - klient ma problem, bo statusy poza gotowym, na których można zająć się trudniejszymi i bardziej złożonymi sprawami są tak ograniczane, że dziwne, że wgl pozwalają do wc wychodzić. Kadra kierownicza jest w takiej samej sytuacji - zarabiają niewiele więcej, a za wszystko dostają po głowie, bo to, że klient jest niezadowolony to oczywiście nie wina polityki firmy czy pożal się Boże infrastruktury po telekomunikacji, ale wina konsultanta, bo nieskutecznie namówił klienta do wypełnienia ankiety na same 5. Szkoda słów na tę firmę, pracuję tu od roku i od miesiąca intensywnie szukam nowej pracy, bo w takim warunkach i za takie pieniądze nie opłaca się tu siedzieć.