Co wpływa na atmosferę w firmie?
Zastanawiam się jaki jest powód tej ciszy na forum? Czy są korzystne zmiany?
Biznesowa część działalności w większości została przekazana na Węgry. Na miejscu została garstka "wybrańców" różnie określanych. W ciągu ostatnich dwóch lat sporo osób zostało zwolnionych, niektórzy obchodzili sami bo mieli dosyć. Ale nadal jest tak, jak było wcześniej opisane- wartości które są tak podkreślane nie są przestrzegane, ludzie są sobie wrogami, szefostwo udaje że jest ok, albo udaje że nie ma problemu. Generalnie nie jest ciekawie.
A czy ten bałagan nie przenosi się na Węgry? Może ktoś opisać jak to teraz wygląda? Warto składać cv?
Widzę że ludzie odważyli się w końcu mówić głośno o tym co jest rzeczywistością i codziennością w Castrol - permanentny mobbing, psychiczne naciski, zero tolerancji i wsparcia to tylko czubek góry lodowej, reszta szamba siedzi pod wodą i nigdy nie wiadomo kiedy i co wpłynie. Do tego ludzie, którzy donoszą, działają na niekorzyść firmy podając błędne informacje chcąc wynieść siebie na piedestał firmy depcząc przy tym zasady
Biuro Castrol w Warszawie to nieporozumienie. Ta część biznesu firmy BP traktowana jest jak prywatny folwark. Wnoszone na piedestał firmy zasady nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Mobbing, dyskryminacja, brak wsparcia i pomocy, całkowite przejęcie "władzy" przez jednostki zastraszające resztę. Dobrze że skończył się ten dramat dla mnie, współczuję innym.
uczciwy, z tego co wiem akurat praca w castrolu jest bardzo rozwojowa. Słyszałem, że ludzie standardowo mają problem z dostaniem się do nich dlatego, że nie mają odpowiedniego doświadczenia. Chciałbym mieć pewność, że w nastepnej rekrutacji mnie wybiorą :)
(usunięte przez administratora)
polecają właśnie castrol bo mają na nim największy zysk czyli marże, bo kupują tanie goowno w beczkach lane w polskiej rafinerii na polski rynek pod marką castrol, a sprzedają potem po 100 złotych za litr, ot i ta cała popularność właśnie Castrola u polskich pseudomechaników! Castrol dzisiaj to już nie oleje, a jedynie marka olejów i mocna, głośna reklama! Jakość tych produktów na polskim rynku jest mierna bo produkuje je na przemian Lotos i Orlen!
Castrol Polska od czasu przejęcia przez BP to już nie ta sama firma.. Teoretycznie promowane są tam szlachetne zasady a w rzeczywistości to liczą sie tylko słupki i wyniki kosztem każdej zasady. Na pour dbają o ludzi a w praktyce maja to głęboko w (usunięte przez administratora) enująca firma a raczej jej kierownictwo.
oleje Castrol to przereklamowana popelina, do tego droga jak cholera, nikt normalny już tego nie używa, bo jest masa lepszych i tańszych, tylko oleje przekładniowe są niezłe, ale to produkty BP pewnie.
Castrol a właściwie to już BP - to można rzec ubezwłasnowolniona instytucja pod, prawie już 10 letnimi rządami jednej osoby, która choć na co dzień nie zaszczyca swoją obecnością murów biura, to trzęsie nimi w posadach. Jeśli startujesz do managment level - można liczyć na miarę przyzwoite pieniądze i dodatki. Ale nie ma nic za darmo. Im wyższy stołek, tym bliżej do wczesniejszej emerytury albo warjatkowa. Niższe stanowiska wyceniane są - mówiąc bardzo delikatnie - znacznie poniżej oczekiwań rynkowych. Oczywiście zatrudnienie najlepiej poprzez firmę pośrednictwa pracy - nie na etat. Jeśli ktoś lubi płynąć z prądem, nie przeszkadza mu klakierowanie, obłuda, cynizm, zakłamanie, dwulicowość... może spokojnie wskoczyć do tej rzeki. Jeśli nie - to stanowczo odradzam.