Witam. Kilka lat temu pracowałem dla tej firmy i nie byłem zadowolony głównie z wynagrodzenia oraz traktowania pracownika jak gówniarza - choć nie obrażając nikomu młodzieży licealnej lub pomaturalnej nie brakuje. Są święta, postanowiłem odwiedzić forum go work i dowiedzieć się co słychać z opinii ludzi z firmą która w jakiś sposób odcisnęła się na mnie. Na początku chciałbym się odnieść do kliku wpisów na forum. 1...Ale po prostu nie czułam się z tym dobrze. W pracy cenię sobie całą masę innych rzeczy poza pieniędzmi. Dzisiaj jestem specjalistą do sprzedaży i budowania wizerunku firmy, w której obecnie pracuję. Ale atmosfera jest zupełnie inna. Fakt, sprzedaję produkt wartościowy skierowany do firm, a nie nikomu niepotrzebne albumy. Jednak zaczynając pracę, musiałam zapomnieć tego, czego mnie nauczyli w UA - nie było to łatwe, bo się to osadza w psychice mocno. Po prostu w prawdziwej, profesjonalnej sprzedaży te rzeczy nie mają racji bytu. Masz prawo mieć swoje zdanie ale większość sprzedawców np. w salonach sprzedaży lub obsłudze klienta zaczynało kiedyś od "ordynarnego" CC i właśnie przełamanie się plus techniki sprzedażowe były pierwszymi szlifami zawodowymi. Mało tego techniki sprzedażowe i doświadczenie jak najbardziej wskazane - nie rozumiem dlaczego o tym należy zapomnieć. A co do szczegółów w UA pracowałem na projekcie cyfra plus. Podczas rozmowy dochodziliśmy wspólnie z rozmówcą,że telewizja mu odpowiada zakres kanałów//programów również,toteż nie ma mowy przynajmniej w moim przypadku o wciskaniu komuś czegoś na siłę.Dobra, są na rynku sprzedawcy leczniczych mat, noży długopisów, gdzie firma ma niewiadomo z kąd dane osoby do której dzwonisz - na programie nc+ masz legalnie dane abonenta i rozmawiasz z nim o usłudze, z której obecnie korzysta... KAREN pisze...Przychodzę kiedy chcę i na ile chcę (oczywiście im więcej godzin wypracuje tym lepiej, bo jest tam stawka progresywna). BZDURA na resorach.No to po co grafiki, określenie dyspozycyjności,skoro przychodzisz kiedy chcesz i robisz ile chcesz? Kłamstwo i jeszcze raz kłamstwo. Ponadto karen pisze ,że jest to lepsza praca od house niż reserved. hmmm tylko oprócz szerokiej obsługi klienta i tzw. cross selling,któremu podlega nawet mgr farmacji sprzedając w aptece - to nie wiem czym praca na słuchawce jest podobna do pracy w sklepie odzieżowym. Ktoś pisał jak to jest,że na gumtree piszą o stawce 14zł/h na spotkaniu są inne stawki - odpowiedź jest prosta: prawo w polsce nie obejmuje odpowiedzialnością cywilną firm pod względem pisania prawdy o rodzaju pracy i wynagrodzeniu. Niestety nie raz spotkasz się z ogłoszeniami typu praca w handlu 8 godzin etat - a okaże się ,że "handlujesz" ubezpieczeniami lub garnkami gdzieś po wioskach w terenie w oparciu o własną działalność. I co zrobisz? Należy się uczyć czytać ogłoszenia niestety lub ( obecne rocznki) wyjechać z polski, pracować i studiować za granicą bo powiem Wam ,że to oczym piszecie ja przerabiałem 11 lat temu kiedy zrobiłem maturę i niestety w temacie pierwsza praca po maturze historie się powtarzają.Uwierzcie szkoda czasu... Ktoś pisze ,że kłamie się przez telefon. Przypominam,że rozmowy są nagrywane,o odtworzenie rozmowy można się ubiegać i przekłamanie dyskwalifikuje sprzedaż... Bardzo mnie cieszy ,że od 25 12.2014 jest nowe prawo konsumenckie, która kończy sprzedaż bezpośrednio przez telefon ( i tak trzeba wysłac pismo z warunkami, które podpisane musi wrócić) oraz rozmowa MUSI się zacząć ,że dzwonię aby sprzedać,zawrzeć umowę - to czarne zwroty które będą palić 90% rozmów,dodając do tego brak podpisanej umowy przedstawionej przez telefon - będzie kończyć żywot mniejszych czy większych firm CC,czego UA serdecznie życzę.
Pracuje w ua dobre dwa lata, na ence mniej ale to co sie dzieje to niezłe bajlandooo, mówcie co chcecie ale jest lajt, nikt sie nie czepia o wynik bo nikt nie pracuje z nami na ten wynik,kiedys to wszyscy sie spinali zeby zrobic cel mieseczny, moze i sie wkurzalam na te spotkaia za szyba ale po nich czlowiek wychodzil zmotywowany i dumny ze swojego projektu, teraz cieżko odróżnić tutaj konsultanta od kadry zarzadzajcej,szczerze najstarsi konsulanci z dobrych lat wiedzą wiecej od nich, wesolych
(usunięte przez administratora)
ale ktoś głupoty opowiada hahaha Tylko masz rację mówiąc że od roku skład się zmienił, osoba o której piszesz że pracuje w Warszawie została przesunięta na inny projekt (jakiś nowy też związany z telewizją i pomagał przy jego tworzeniu) sama się zwolniła po jakimś czasie ponieważ dostała lepszą ofertę pracy, zdegradowany został jeden chłopak który szybko się zwolnił jak usłyszał że ma wrócić na słuchawki, a za mobbing nikt nie został zwolniony więc nie rozsiewaj plotek
Inne projekty u nas: WIP, Royal Canin, Sage, pewnie jest ich więcej, ale pracuje od niedawna i tylko te kojarze prócz nc+ :)
Telefon po wysłaniu cv, umówione spotkanie na następny dzień, brak problemów z dotarciem.
Typowe o dyspozycyjność, nastawienie i motywację, potem sprzedaż kwiatka który stał w rogu, nietypowe zastosowania widelca.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Wszystko zależy od człowieka :D allllla napisała tutaj, że woli sprzątać niż pracować w tej firmie. I wielu ludzi pewnie myśli tak samo. To już zależy co kto lubi. Dla mnie np. ta praca jest nieporównywalnie lepsza niż w sklepach typu house czy reserved, a jako osoba, która niedawno zdała maturę bez znajomości nie mam na razie lepszych perspektyw. Przyznam, że na początku byłam przerażona i myślałam, że ucieknę po tygodniu. Jednak z czasem przyzwyczaiłam się do tego typu pracy. Przychodzę kiedy chcę i na ile chcę (oczywiście im więcej godzin wypracuje tym lepiej, bo jest tam stawka progresywna). Próg prowizyjny jest wysoki, ale i bez tego zarobię więcej niż w innych miejscach (do tego dochodzi prowizja za produktywność, którą z reguły udaje mi się wypracować). Pracuje się tutaj po 6, 7 godzin, rzadko ktoś zostaje dłużej. Myślę, jednak nad zmianą projektu na nc+, z tego co słyszałam ostatnio, są tam dużoo większe zarobki niż u nas :) też miałam mnóstwo wątpliwości na początku, bo wiadomo jaka jest opinia o pracy w call center. Jednak cieszę się, że trafiłam tutaj. Jak wiadomo nie ma idealnej pracy. Mało komu się udaje robić coś, co w 100% go satysfakcjonuje. Podpisywałam umowę, w której było, że jeżeli nie wypracuje 80h, będę mieć połowę podstawowej stawki brutto. Zawiodłam się tym trochę, bo wiedziałam, że w pierwszym miesiącu nie uda mi się tego osiągnąć. Pod koniec pierwszego okresu rozliczeniowego wyszło mi, że przepracowałam ledwie 70 h a stawka za h wynosiła ok 8 zł netto. Wiem, że jeżeli będę się starać i więcej godzin przepracuję, ta stawka na pewno wzrośnie. Ale jak już wcześniej wspomniałam, wszystko zależy już od tego jak się patrzy na życie :) ktoś może powiedzieć "8 zł netto?! a co to jest!" a ja na to, że się cieszę, bo w umowie było wyraźnie napisane, że jeżeli przepracuje mniej niż 80 h, dostaję brutto 4,6o zł/h. Niestety, większość ludzi w tym kraju woli się skupiać na złych rzeczach niż na dobrych :)
(usunięte przez administratora) Czemu tutaj przyszedłem wylać "żale" jak to siepacze PR lub jak ja to nazwę, dać informacje zwrotną.Ponieważ sami o sobie przypomnieli. Otóż jedna z pracujących tam pannic po roku czasu postanowiła zaprosić mnie na rozmowę w sprawie nowego projektu, który obecnie realizują. No kurna nie wysyłałem żadnego CV, aż taka bieda, że postanowiono przetrzepać starą bazę pracowników - czy już żywcem nie mają chętnych do pracy?.
no ja już przeszło rok tam pracowałem ;d Więc jeżeli wymienili kadrę to faktycznie teraz może być inaczej. A co mnie jeszcze wkurzało to te progi skuteczności, które decydowały o wypłacie premii. Czasem mi brakło na zmianie 1 umowy do osiągnięcia progu i dupa, można zapomnieć o pieniądzach za podpisanych 5 innych umów. Demotywujące podejście. Mnie interesuje też dlaczego obdzwaniają starych pracowników xdd
Aaa i jeszcze jedna rzecz...dla tych którzy się zdecydowali wysłać tam CV i przeszli już rozmowę rekrutacyjną: nie opierajcie się tylko i wyłącznie na tych negatywnych opiniach, jest sporo ludzi, którzy pracę tam oceniają pozytywnie. Najlepiej iść i przekonać się osobiście a spróbować zawsze warto.
Bezrobotny czyli co? w ogóle sie nie da wyedytowac czy po prostu ludzie sobie nie radzą kompletnie?...Powinni ogarnąć ten problem, no chyba, że to im jest na rękę. Ciekawa sprawa.
W trakcie szkolenia można zrezygnować, bo przecież nie podpisuje się umowy lojalnościowej, tak jak np. w Telekadrze czy Accord Studio. Na projekcie NC+ jest trudna w obsłudze aplikacja do przedłużania umów. Nie da się wyedytować żadnej nowo wprowadzonej umowy przedłużeniowej, dlatego rekrutacja jest non-stop.
Witam, a można zrezygnować przed szkoleniem? Po przeczytaniu wszystkich opinii nawet nie chce tam iść. Już wolę sprzątać.
Jakie jeszcze projekty obsługujecie oprócz tego szeroko rozbudowanego nc+? wiem o wydawniczym, mailowa obsługa z j. niemieckim i co jeszcze? który jest w miare najbardziej tolerowany przez potencjalnych klientów w Waszym odczuciu? (innymi słowy na którym projekcie najłatwiej jest coś wcisnąć klientowi)?
Dzisiaj miałam np. zły dzień i dużo osób z mojego projektu też, ale pewnie dlatego, że z negatywnym nastawieniem przyszłam już do pracy. Nie będę tutaj zwalać na atmosferę ani na firmę. Myślę, że warto chociaż zobaczyć jak ta praca wygląda. Ja się nie dziwie, że ludzie stąd uciekają i cały czas jest rekrutacja. Myślę, że to nie wina firmy tylko tego, że praca w telemarketingu jest jaka jest. Są osoby, które świetnie się w tym odnajdują i pracują od lat, ale są też i takie, które przychodzą tutaj tylko na chwilę. Oczywiście tych pierwszych jest zdecydowanie mniej. Sama należę do drugiej grupy. Wiem, że na sprzedaży na pewno bym się nie odnalazła i uciekłabym po tygodniu albo i szybciej. Ale chyba musimy sobie zdawać sprawę z tego co będziemy robić w firmie do której wybieramy się na rozmowę kwalifikacyjną. Cieszę się, że moja opinia okazała się pomocna i pozdrawiam również :)
Pracuję w Universal Agent już od jakiegoś czasu. Pilnie potrzebowałam jakiegoś zajęcia, dlatego choć nie chciałam, przyszłam na chwilę do tej firmy. I muszę przyznać, że jest zupełnie inaczej niż myślałam. Nie pracuje na projekcie sprzedażowym (myślę, że zrezygnowałabym z niego z samego początku, bo to nie dla mnie). Nie muszę robić wyniku, bo mój projekt tego nie wymaga, choć jak go zrobię to dostaję prowizje i to całkiem niezłe. Można dostać również prowizje za produktywność, co też jest plusem. Odkąd zaczęłam się starać, tylko w jeden dzień prowizja za produktywność wyszła mi mniejsza, +1 zł do h, zamiast +2 zł. Myślę, że opinie o pracy zależą przede wszystkim od koordynatora i od projektu, na którym się pracuje. Ja nie zauważyłam, by u nas był ktoś niezadowolony, może z wyjątkiem jednej dziewczyny, której kompletnie nie chciało się pracować. W firmie są osoby, które pracują tutaj po kilka lat i przyznam, że na początku było ich więcej niż nowych osób. Projekt zaczął się rozrastać i zaczęli poszukiwać nowych pracowników. Na początku byłam przerażona, chciałam rezygnować, ale teraz widzę plusy tej pracy. Nie robią problemu jeżeli w ten sam dzień piszę, że jednak nie mogę pojawić się w pracy, mam o wiele wyższe stawki niż moje koleżanki, które pracują gdzie indziej, np w sklepach. Pracuję tutaj, bo jestem studentką bez doświadczenia, ale raczej nie chciałabym całego życia spędzić na telemarketingu. Nie wiem, ile zostanę, bardzo możliwe, że odejdę jak znajdę lepszą pracę. Nasza koordynatorka jest bardzo miła i pomocna, sprawia, że aż chce się przychodzić do pracy :) Nie wiem jak z innymi, ale u mnie jest całkiem w porządku.
ogłoszenie ukazują się regularnie, ale pytałem się i jeszcze niewiadomo kiedy będzie następne szkolenie a co do stawki to zależy od przepracowanych godzin i od tego ile "sprzedasz" tych dekoderów :)
Witam ponownie! Okazało się, że jutro wcale nie ma szkolenia z info tylko jakaś wymiana dekoderów!!! Może ktoś coś napisać o tym?
No coż przyszły pracowniku...robią ludzi w (usunięte przez administratora)ot co :P
czy ja wiem babarua.. poszłem na te dekodery i jest calkiem spoko. jutro już będe dzownić i wygląda to jak na razie dobrze. Sprzedaje sie dekodery hd dla kl majacych sd ale sprzedaje sie je za darmo... czyli dajesz klientowi cos lepszego i nie musi za to placic. zobaczymy jak w praktyce to wyjdzie ale źle nie może byc hehe
No to spoczko eetam :) powodzonka w takim razie i jakby kiedyś rekrutowali na te dekoderki i wiedziałbyś coś o tym to daj cyna :)
hello :P jeśli chodzi o szkolenie z przedłużeń to jest sporo materiału do ogarnięcia. Dziś, po pierwszym dniu muszę przyznać, że mam masakryczny kocioł w głowie, nie wiem jak to ogarnę a test już we czwartek :D
hejka! na info tez na poczatku bylo duzo materialu do ogarniecia bo oprocz platnosci jeszcze oferta ale spoko dasz rade :):) test jest prosty jak sie uwaza na szkoleniu hihi
widzę że dużo ludzi przyjdzie w Czwartek:) jak to będzie wyglądało to szkolenie??i czy zaproszenie na to szkolenie jest traktowane z przyjeciem do pracy czy jakas (eliminacją??)
wygląda na to, że są 2 szkolenia więc dopytajcie się kiedy zaczynacie :) do zobaczenia na szkoleniu z info :)
Cześć, a ja chciałabym zapytać jak jest ze stawkami, ile płaca na początku za godzinę.Pozdrawiam
hejka :) ja jednak trafiłam na przedłużanie umów ;) rozmowa na luziku. Dziewczyna zapytała mnie jedynie od kiedy mogę zacząć i udzieliła mi podstawowych informacji także lolo ma rację pod tym względem :) Jutro już szkolenie więc zobaczymy...Gdyby ktoś coś mógł napisać o tym projekcie byłabym wdzięczna ;) pozdro
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Universal Agent?
Kandydaci do pracy w Universal Agent napisali 12 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.