Jestem mężem koleżanki osoby pracującej na stanowisku w tym domu. Uważam że taka osoba, która zajęła się zonatym facetem (podobno dobre stare malzenstwo-nie chciałbym być na miejscu tej zony)za dosłownie wszelką cenę chce rozwalic ich związek ,nie potrafi zaopiekować się chora bliska osoba, obgaduje swoje wspolpracownice nie powinna na takim stanowisku pracować .Taka osoba powinna być lojalna dla wszystkich,prawdomówna Kobieto postaw się na miejscu tej jego żony ipodobno ma dzieci to że nie ma ci nikt odwagi tego powiedziec to nie znaczy że wszystkim się podoba .życie nie polega na kłamstwach, wykorzystywaniu innej osoby
WSZYSCY OBGADUJĄ PANIĄ DYREKTOR A GDZIE ZASTĘPCA ? CZY NIE MA NIC DO POWIEDZENIA CHYBA OBIE DECYDUJĄ O WSZYSTKIM NA ZDJĘCIACH WIDAC UŚMIECHNIĘTĄ PANIĄ DYREKTOR PRAWIE NA KAŻDYM ZDJĘCIU UMILA KAŻDE ŚWIĘTA TYM STARSZYM LUDZIOM A ZASTĘPCA GDZIE? TYLKO KASĘ BIERZE BO NIE WIDZE JEJ NA ZADNYM ZDJĘCIU ? TERAZ JUZ NIE SĄ TE CZASY CO KIEDYŚ I MYŚLĘ ZE ZAWSZE MOZNA SKARGĘ PISAC NA KOGOŚ WYŻEJ A JEŚLI WSZYSCY SIEDZĄ CICHO TO NIE JEST TAK ŻLE NAJLEPIEJ BĘDZIE JAK NIE TYLKO PANI DYREKTOR ALE I ZASTEPCA WEŻMIE SIE ZA PRACE I WSPOLNIE RAZEM MOGĄ POPROWADZIC TĄ CAŁĄ instytucję .W KOŃCU BIORĄ ZA TO CAŁKIEM NIEZŁĄ KASE PRZEBYWAM W OSRODKU DOSC CZĘSTO I WIDZE CO TAM SIE DZIEJE I NIE WINNA JEST TYLKO PANI DYREKTOR
Odpowiedzialność za ten dom ponosza DYREKTORKA I Zastępca .I nie może powiedziec zastępca że o czymś nie wie czy niewiedziala.Dobrze widzi co się dzieje ,jak traktowani są mieszkańcy czy personel ,za wszystko odpowiadają Obie . Mysle ze taka osoba pewna ze mnie nie zwolnia,raczej nie przyłoży sie do pracy mając jeszcze taka pensję ,bo niektórzy musza za średnią krajową ciężko pracować i jeszcze stres żeby było wszystko ok- bo muszą pracowac .A uwazam też ze tacy ludzie na stanowisku, pracujący z ludzmi starszymi i chorymi powinni też mieć serce dla innych ,być wyrozumiali i cierpliwi tak samo w domu jak i w pracy .A pieniądze jakie ktos zarabia nie zawsze ida w parze z trudem włożonym w pracę .
podoba mi się ich podejście do sprawy. "Syrena” znajduje się w 6-piętrowym budynku, który jest przystosowany do potrzeb osób starszych i niepełnosprawnych. Dom dysponuje dwoma podjazdami dla wózków inwalidzkich, dwiema windami.. to spore udogodnienia
Czy ktoś z tu obecnych pracował w Syrenie jako psycholog i mógłby powiedzieć coś na ten temat? Widziałam ogłoszenie i zastanawiam się nad złożeniem cv, ale powiem szczerze, że obecne tu wypowiedzi mnie przerażają.
Nie polecam pracy w tej firmie. To wszystko.
Witam! Mam pytanie, jaki system pracy jest w tym DPS-e (dyżury 8h czy 12h) i czy przyjmują na 1/2 lub 3/4 etatu? z góry dziękuję za podpowiedź.
Z przełożonymi dogadują się te osoby które donoszą na koleżanki problem jest jeden p.dyrektor lubi ploty i zamieszanie trzyma się na stołku bo ma układy w WCPR na tyle skarg co wpłynęło na nią to dawno została by zwolniona.
Pracowałam tam i ja ! Gorzej niż w korpo ...wyścig szczurów ....donosy , kablowanie , personel tylko czekał zeby sobie szpilę w (usunięte przez administratora) wsadzić a dyrektorka to tolerowała i wręcz zapraszała do gabinetu na spytki . MASAKRA !
Hej, a nie wiecie może, czy dom pomocy społecznej syrena poszukuje pracowników socjalnych do pracy? Wykonywałem już prace o tym charakterze, to i mam stosowne doświadczenie, nawet poparte referencjami jesli potrzeba. W ogóle to jak tutaj jest z pensjami, to minimalna krajowa, czy jest jednak cos więcej?
Kiedyś (8 lat temu)pracowałam w DPS Syrena jako opiekunka przez 5 lat, uwielbiałam tę pracę, wkładałam w nią całe serce. Koleżanki i koledzy byli mili i empatyczni, no może z małymi wyjątkami :-)Dobro podopiecznych było celem nadrzędnym a wynagrodzenie godne tej ciężkiej pracy, Szkoda tylko i żal, który był przeogromny, że potraktowano mnie w tak niegodziwy sposób.
Nie chcę powracać do tej historii, ponieważ czasu nie da się cofnąć a osoba która przyczyniła się do mojego odejścia (bardzo traumatycznego dla mnie)nie pracuje już w Syrenie. Chciałabym podkreślić za to, że większość personelu opiekuńczego z tamtego okresu, kiedy tam pracowałam to osoby z powołaniem do tej ciężkiej pracy, zaś panią Dyrektor wspominam b.dobrze, Była wymagająca z jednej strony, z drugiej zaś, można było pójść do Niej i porozmawiać o swoich problemach. Natomiast pensje naprawdę były godziwe, nie wiem czy nie najlepsze ze wszystkich warszawskich DPS-ów.
NIE IDŻ TAM CZŁOWIEKU TO TYLKO MOJA DOBRA RADA ! NIE LUBIĄ TAM NOWYCH ! HERMETYCZNIE ZAMKNIETE ŚRODOWISKO ! JESZCZE GORZEJ ( CHYBA ) NIŻ WŚRÓD OPIEKUNÓW ! POZDRAWIAM :-)
witam koleżanki i kolegów ja też pracuję jako opiekun w dps my negocjujemy z szefem o podwyżkę potrzebowała bym jeśli możecie waszej pomocy bo u nas pensja jest niska 1750 na umowie czy ktoś mógłby mi podać jakie u was podstawy na umowie byłabym bardzo ale to bardzo wdzięczna
Mieszkańcy tego domu mają bardzo dobrą opiekę, jak powiedziała jedna z mieszkanek, że jest tu jak w niebie. Są i tacy co narzekają, ale moim zdaniem są to ludzie , którzy trafili do tego domu wbrew swojej woli i nie mogą się pogodzić z tym, że nie są w swoich domach, a nie zdają sobie sprawy z tego, że nie mogą już egzystować bez pomocy innych. Swoje rozgoryczenie manifestują wiecznym niezadowoleniem dosłownie ze wszystkiego, zwłaszcza że rodziny rzadko są dla nich wsparciem w tak trudnej sytuacji. Pozdrowionka dla wszystkich, którzy swoją oddaną pracą służą mieszkańcom tego domu.
Co ty piszesz, kadrowa to wysokiej klasy specjalista.
Ktos tu wspomnial o kontrolach ze nic nie daja. Gdyby były ukierunkowane np. na sprawdzenie obowiązujących u nas wszystkich regulaminow np. pracy i wynagradzania w stosunku do obowiązujących przepisow nadrzednych, to dopiero okazaloby się jak jesteśmy robieni w konia przez te „perelki interpretacyjne” i ile pieniędzy tracimy i jak to jest naprawde z możliwością wykorzystania urlopow, odpracowan,spóźnień, itp. A kto „tworzy” te regulaminy?, wiadomo, to „merytoryczne kadrowe zero”. Wielkie pole do popisu mialby tutaj PIP.
A ja słyszałam , DPS \"Syrena\" to jeden z najgorszych domów opieki w W-wie.No cóż jeśli opiekun z wykształcenia o osobach starszych mówi-dziadki albo babcie to chyba jest coś nie tak.
Wszystko co złe kierowane jest na byłych pracownikach szkoda, że nie widzicie tych osób które ciągle tam pracują i bardzo szkodzą Pani Dyrektor a może nie chcecie widzieć? 99% donosów do WCPR-u które regularnie są wysyłane pisze osoba która pracuje w DPS Syrena ale bardzo dobrze gra przed panią Dyrektor , no cóż trzeba się maskować jak się nic nie robi a dobrą kasę się bierze. Może kiedyś Dyrektor otworzy oczy i zobaczy z kim pracuje.
Niecha Pani sama sprawdzi. Najlepiej jak uda się Pani do domu i porozmawia Pani z Dziadkami np. w ogrodzie. Naprawdę staruszkowie nie maja tam źle. A te opinie są grubo przesadzone i podsycane przez pracowników, którzy z różnych przyczyn już nie pracują i zatruwają życie nie tylko tu ale również w innych miejscach Pani Dyrektor. Proszę sobie wyrobić swoją własną opinię.
Cchiałabym tam umieścić mojego dziadka ale po przeczytaniu kilku ostatnich oponi trochę się boję, czy teraz coś się zmieniło?
Dajcie juz spokoj z tym obrazaniem i mowieniem co kto mysli i tak do niczegp sie nie dojdzie, tylko gozej moze byc a po co ? Pracujmy razem, usmiechajmy sie do siebie, nie skarzmy i nie nazekajmy, robmy ile mozemy robic i nie wiecej ani nie mniej. Pokoj !
Pracowałam w tym dps i dziękuje Pani Dyrektor za współpracę i wiedzę jaką tam zdobyłam .Pozdrawiam .
Ja się na szczęście wyrwałam z tego piekła. Pracę w zawodzie znalazłam w ciągu paru dni i jestem bardzo zadowolona. Odejście z Syreny to jedna z moich lepszych decyzji w życiu. Pozdrawiam wszystkich uczciwych pracowników DPS-u. Nie dajcie się wodzić za nos i rozwalcie to bagno.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w DPS Syrena?
Zobacz opinie na temat firmy DPS Syrena tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w DPS Syrena?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 0 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!