widzę że nic się nie zmieniło. ja tam pracowałam miesiąc w 2005 roku jako sprzedawca usług tele2. po 3 tygodniach pracy zgodnie z umową bez poozumienia z pracownikami zmienili nam umowy z systemu płacenia za godziny (dostawało się pełną stawkę pod warunkiem uzyskania minimum 2 potwierdzeń od klientów że chcą mieć umowę z tele2/godzinę) na system prowizyjny, czyli zarabiasz tylko od podpisanej umowy. szybko się zoientowałam co kombinują i po tych 3 tygodniach dałam wypowiedzenie (wg umowy było 7 dni okresu wypowiedzenia.). zatem pracowałam równy miesiąc. później po okresie rozliczeniowym okazało się że przez cały ten tydzień okresu wypowiedzenia ze wszystkich umów tylko jedna została de facto podpisana przez klienta więc w gruncie rzeczy pracowałam tydzień praktycznie za darmo. [usunięte przez moderatora] . szukają naiwnych studentów i ludzi zdesperowanych
Na pierwszy rzut oka atmosfera wydaje sie normalna, wręcz przyjacielska ale po kilku tygodniach orientujesz sie że za tymi uśmiechami przełożonych kryje sie tylko kombinowanie jak Cie wykorzystac maksymalnie.System prowizyjny jest tak nieczytelny jak to możliwe byleby pracownicy nie wiedzieli o co chodzi. Warunkiem uzyskania tej śmiesznej prowizji jaką GWARANTUJĄ (1zł brutto -sprzedanych powyżej 2.5 aneksu na godzinę lub 0,50gr -sprzedanych 1-2,5 aneksów),jest prawidłowa ilość KLIKNIĘĆ w wewnętrznej aplikacji firmy która działa jak chce. Kilkadziesiąt osób miało z tym problem- według kierownictwa firmy- choc aplikacja była prosta jak... Z kilkudziesięciu osób na projekcie tylko 6-10 kwalifikowało sie do prowizji. Nasuwa się pytanie czy to możliwe aby ponad 20 0sób pracujących nie od dziś przy komputerze i na call center, miało aż taki problem z aplikacją na poziomie studenta informatyki na pierwszym roku, nie uwłaczając informatykom oczywiście. Według kierownictwa-TAK. I tak, zdarzało się że konsultantka zdzierała gardło przez cały dzień, zrobiła prawie 60 aneksów i ... nie dostała ani grosza! Bo za dużo razy kliknęła w aplikacji . Innym razem kolejny konsultant zrobił ponad 40 aneksów i też nie dostał ani złotówki bo ZA MAŁO razy kliknął. I tak traktują ludzi jak przygłupów a jak ludzie protestują i proszą o rozliczenia według raportów które codziennie są robione, kierownictwo twardo twierdzi że to wina konsultanta bo źle obsługuje aplikację. Czyli robienie z ludzi wariatów. Swoją drogą, to trochę uwłaczające że firma sugeruje ponad 20 konsultantom, że są przygłupami i tym którzy robią dla firmy ciężkie pieniądze , nie potrafią nawet odpowiedzieć dzień dobry..Bo sie kłóci o swoje... Jest tam jeszcze animatorka,której przerost ambicji uderzył do głowy. Młoda dziewczyna a terroryzuje wszystkich, chcąc chyba udowodnić kierownictwu że się nadaje na Lidera, ale kierownictwo jej regularnie odmawia i później odbija się to na konsultantach bo ciężko pracować jak ktoś stoi za plecami i tylko poucza a jak potrzebne są jakieś informacje, to odsyła do kogoś innego. Tragiczny przepływ informacji. Ogólnie nie polecam chyba że ktoś lubi [usunięte przez moderatora] traktowanie jak idiotę.