Na jaki okres czasu dostaje się pierwsza umowę?
Praca nie jest lekka dla ziwczyn ale jak slysze jak sa traktowane pracownicy W L.......y,przez przelozonych to bym ich usuna z kierowniczych stanowisk poniewaz bylem /am swiatkiem w jaki sposob oddadzą sie do pracownikow kierownicy osoby ktore pracoja W Aldi ciezko mosza znosic i tolerowac takie przez przelozonych jestem klijentem,ka troche szacunku dla pracownikow a nie pomiatanika
Zwolniłam się z Aldi pół roku temu. Bardzo żadko chodzę na zakupy, ale jakoś z braku czasu wczoraj weszłam. Większa połowa personelu jest nowa, znalazłam dziewczynę z którą pracowałam. Opowiedziała mi co się dzieje teraz, tylko uradowałam się w duchu, że już mnie tam nie ma! Harowałam (bo inaczej ciężko to nazwać) w tym sklepie 7 lat, było ogólnie dobrze, regionalni zmieniali się. Trafialiśmy na różnych. Najbardziej ceniłam sobie takich, którzy nie czuli się lepsi, ważniejsi. Wiadome było, że ich zadaniem jest kierowanie zespołem, ale bardzo fajne było- jak traktowali nas pracowników tak samo- zrobiłas coś źle, to nie było ciekawie, ale za dobrą robotę-pochwała. Dopóki nie trafiliśmy na Pana, który traktował każdego jak mu pasowało. Do jednego miał pretensje po czym o to samo inną osobę chwalił. Odbierał telefon on księgowych i gdy skończył rozmowę mówił pod nosem... C(usunięte przez administratora) Pokazywał, na każdym kroku, że jest człowiemiem bez moralnych zasad. Dzięki niemu w końcu się zwolniłam. Teraz mogę mu podziękować bo mam wspaniała pracę w której traktują nas jak ludzie. Współczuję pozostałym i życzę Wam powodzenia :*
Podziwiam Cię,że wytrzymałaś w tej firmie 7 lat.Jak tyle byłaś,to być może i przetrzymałabyś owego pana.Przecież KR zmieniają się.Na szczęście znalazłam pracę,gdzie panuje szacunek do załogi.Ja po roku odeszłam.
Praca nie należy to najlzejszych, nowi nie chcą pracować bo stawka dość niska jak na tą pracę, starzy się trzymią, bo są przyzwyczajeni do pracy, ale jak słyszę ile osób się teraz zwalnia, i jakie zarobki są w innych firmach, to sama zaczyna m szukać pracy, tutaj trzeba być dosłownie wszystkim, i pracować za centrale, za magazyn, i wykonać swoje obowiązki, firma poprawia się ale tylko z punktu widzenia klienta, a z pracownika to chyba się cofa w rozwoju, brak socjalu, bony żywieniowe i tak są odciagane z naszej wypłaty, bony każdy pracownik powinien dostawać tyle samo, to są bony żywieniowe które nie powinny być rozdzielane według etatu i stanowiska. Proponuję firmie zacząć myśleć o pracownikach, a w szczególności o pracownikach z stażem, otworzyć oczy, bo jak oni się wysypią, to zostanie wam wyjść w brudnej koszuli na hale sprzedaży i (usunięte przez administratora) jak małe perszingi. Pracy na rynku jest od groma, możemy wybierać w czym chcemy, a wy za bardzo nie macie co wybierać w pracownikach. 2 sprawa, robicie duże bilbordy, towaru dajecie 1 bądź 2k, albo w ogóle, potem nie WY, a pracownicy się tłumaczą dlaczego tego, tamtego już nie ma, to nie wy otrzymujecie obelgi od klientów, tylko MY! A wy? A wy macie jakieś durne, wytłumaczenia żeby przyciągnąć klienta, czym? Pustymi kartonami? Jako klient na pewno bym już nie wróciła do takiego sklepu, braki centralne są czasem powalające, ale proszę robić utarg. Czym? Mamy wyjść w bikini na parking? Szkoda że robicie tylko zebrania dla kierowników, gdzie większość wchodzi do tyłka jak tylko potrafi, bo z pewnością więcej pracowników by miało coś do powiedzenia. Proszę nie robić nadgodzin, ale zespół składa się z 6 osób na tydzień bądź dwa, pracujemy w systemie 3 na 2, a kierownik rejonu sobie przyjdzie i jeszcze pkt wypisuje, kompletna paranoja. Pozwalniaja się starzy pracownicy to dopiero zobaczycie co się będzie działo. Od tych kilku lat co pracuje, jeszcze nigdy nie widziałam u nas takiego cyrku. Kierownicy rejonu niektórzy to nawet na zastępcę się nie nadają a gdzie tam mowa o rejonowym, brak kompetencji na swoim stanowisku, brak wsparcia. TAKŻE KOCHANA FIRMO, ZACZNIJCIE COŚ ROBIĆ WZGLĘDEM PRACOWNIKÓW, BO MARNIE TO WIDZĘ. Nasza firma puki co działa w erze dinozaurów. Tak, nadal lubię swoją pracę, ale ręce czasem rozkładam.
Zgadzam się w 200% .Dlatego ja odeszłam i cieszę się.Za kilka lat musiałabym leczyć nerwicę albo psychozę.Być w kilku miejscach jednocześnie, nerwowo oglądając się,czy klient z jedną rzeczą nie ustawił się w kolejce i tak biegać,między towarem,promocją,wypiekiem i kasą.
Pewnie kubek,smycz i torbę :) Taki prezent na 10-lecie firmy.Teraz nie pracuję,bo odeszłam,ale pewnie za dużo się nie zmieniło. Kolejny drobiazg,na który każdy może sobie pozwolić.
Popieram Cię w 100 procentach! To już nie jest ta firma w jakiej zaczynaliśmy pracę, gdzie z szacunkiem traktowano kierowników i pracowników. Teraz jak chcą Cię zmotywować to wystawiają ogłoszenie na Twoje stanowisko, zamiast zatrudnić więcej personelu.
@Klient Możesz rozwinąć swoją wypowiedź? Nie bardzo rozumiem od czego zależy, abyś robił zakupy w Aldi? Mam nadzieję, że odpowiesz.
Tak,to prawda-wszystko zacofane.Nowe ekrany,stare klawiatury,nieraz musisz czekać żeby kasa raczyła coś nabić,wbijasz ten klawisz C żeby zaskoczyło,to strata czasu,ale kasuj szybko nie jest ważne że kody z towarów nie wchodzą że tracisz czas klepiąc kody ręcznie. Wiecznie praca w biegu,to źle ,to niedobrze.Wymagania z kosmosu,ale stawki najniższe.Wszystko drożeje.Lidl nowemu pracownikowi daje 3100 na początek a my nawet tego nie mamy po ostatniej podwyżce pracując kilka lat. Szukają nowych osób bo starym nie przedłużają umów. Pracujesz wiecznie na drugą zmianę,bo pupilki kierowników chodzą tylko na rano.Nie można nic zaplanować bo i tak Ci zmienią grafik.Nie możesz poprosić o dni wolne na załatwienie spraw bo życzeń nie przyjmuje kierownik od niektórych.Jak zwykle tylko wybrani mogą chodzić na imprezy w soboty, mogą mieć weekendy a ty pracuj i siedź cicho.
Źle napisałaś,nie pracujesz tylko zapie....,a ochrzan i tak dostaniesz bo jeszcze za wolno,bo kierowniczkę osa dziś ugryzła i czepia się 200 razy więcej niż zwykle.
Masakra jak bym widział nasz sklep ... to jest porażka a ja się jeszcze zastanawiam czy nie zostać i się boje co o mnie pomyślą zawsze lubiłem przychodzić do pracy ale teraz wiem ze to był cały czas strach ...
Skąd się brał strach w pracy, o którym wspomniałeś? Tym bardziej jest to dziwne, że jak sam napisałeś lubiłeś chodzić do pracy.
Owszem lubiłem i lubię pracować z klientami i na moim sklepie ale podejście kierownictwa na tym sklepie jest karygodne ... chcesz poprosić o wolne albo zmianę w grafiku to dostajesz ochrzan ..
To chyba we wszystkich lub w większości sklepów,kierownicy mają się za coś wyższego.Nie potrafią zrozumieć,że różne sytuacje losowe się zdarzają i trzeba zmienić grafik.Nikt nie jest przewidujący,że coś wypadnie za miesiąc ( po zrobieniu grafiku).Dużo zależy od charakteru i zrozumienia kierownika.
Jak prosisz o wolne zanim jest grafik zrobiony to też jest problem.Ludzie mają różne sprawy do załatwienia, lekarz na którego czekasz pół roku,notariusz.Takich rzeczy nie załatwisz od ręki.Gdy człowiek był przyjmowany było powiedziane że można mieć życzenia a teraz nic nie można,nic się nie da,tylko grafik zmieniają bez pytania.
Jak tak czytam co piszecie na kierowników to aż wstyd za nich! Brak poszanowania do swoich podwładnych, u mnie każdego miesiąca wisi kartka na życzenia na kolejny miesiąc, a jeśli coś komuś wypadanie w ciągu miesiąca to kombinujemy jak można. Jakoś nie czuję się wyżej od swojego zespołu bo jestem zastępca, zrobię co mam zrobić w biurze a potem tak samo pracuje jak i oni, jestem takim samy pracownikiem jak i reszta, tyle że więcej obowiązków, i więcej odpowiedzialności.
Wielkie wymagania a zero od siebie. Beznadziejne wyksztalcenie jakies zaoczne prywatne licencjaty a chcieli by 10 tys zarabiac. (usunięte przez administratora)
Wszystko dobrze
Standardowe
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Dzięki dodatkowej reklamie przejmujemy klientów z Lidla i Biedronki a nawet z Dino!
Co to ma znaczyć kierowca poczeka na boxy? Kto za czekanie zapłaci? I czy ktoś to ustalił z kierowcami czy nasza firma? Co wy myślicie że my to jacyś szaraczki bez jakich kolwiek praw?
Kto u Was szkoli nowe osoby? I czy z tego tytułu dostajecie dodatek do wynagrodzenia?
Żaden dodatek A szkola osoby które pracują 6 miesięcy lub trochę dłużej... haha jeśli można nazwać że szkola
A nie jest tak, że to kierownik dostaję dodatek za szkolenie nowej osoby? W końcu jest coś takiego jak godziny szkoleniowe ????????????
Oczywiście że nie ma czegoś takiego. U mnie szkoła osoby które pracują długi czas.
Szkoli najbardziej doświadczony personel ale dodatków do wynagrodzenia z tego tytułu nie ma nikt
Siemano. Co za durny łeb wymyslil ze kierowca ma czekac az na sklepie panie rozpadają boksy i je zabrać? Czlowieku nie wykazuj sie takimi pomyslami jak nie znasz specyfiki pracy kierowcy. Po co to komu potrzebne? Bez powazania Kierowca
Przecież kierowca to mały szaraczek co ma czas czekać na towar na magazynie, a potem czekać na boxy! Brak szacunku do kierowców!
Ten wielce wykształcony kierownik logistyki nazwiskiem (usunięte przez administratora)jest takim(usunięte przez administratora) że nie wie nawet jak się przywitać. Sam widziałem jak lazł odwalony przez magazyn i próbował zademonstrować swoją jedność z pracownikami. Podchodzi do kierowcy i magazynierki i podaje rękę jej, jego całkowicie ignorując. W Aldi tak jest że im wyższe stanowisko tym większy (usunięte przez administratora) tam pracuje.
No tak ale pan Mozdzen zawsze sie przywital kulturalny człowiek a ta banda ze wsi to (usunięte przez administratora) poubierane w garnitury . (usunięte przez administratora)
Czy osoby bez doświadczenia mają szansę na zatrudnienie w Aldi Sp. z o.o.?
Ta firma to porażka wymagania jakby był to sklep z ekskluzywną odzieżą a stare pracownice jedynie co potrafia to wyżywienie się na nowych pracownikach. Chodzą po tym sklepie co poniektore jakby w gacie narobiły A zmianowe nic z tym oczywiście nie robią...Jestem ciekawa co na to kierownik regionalny
Kierownik rejonu nic nie zrobi ... w każdym sklepie znajdzie się kilka takich osób którzy nic nie robią zlecają prace komuś innemu a te siedzą w biurze albo obgadują innym na magazynie ..(usunięte przez administratora)
Witam .praca nie jest lekka a zwlaszcza jak kierownik czepua sie bez przyczyny a zwlaszcza jak ktos zlecos zrobi potrafi uwziasc sie na czliwika robie zakupy z zakupy i slysze jak kierownik jest nie mily do nie ktorych pracownikow
Aldi wysyła Cię na badania,ale każe zrobić to w dniu wolnym bo nie możesz tego zrobić w godzinach pracy jak wszystkie inne zakłady,tym bardziej że umowy mają z takimi przychodniami w której siedzisz godzinami.Zglaszam to do inspekcji pracy,bo to jest niedopuszczalne, żeby pracownik poświęcał swój prywatny czas,bo pracodawca nie raczy cię wysłać w godzinach pracy.
Badania możesz wykonać w dniu pracy, a potem wrócić na resztę dniowki :) spędzisz np. 2h na badaniach a mają Ci zapłacić jak za dniowke?
Nie wiem jak jest u Was,u nas dostajesz książeczkę do ręki i masz to zrobić, kierownik nie wysyła Cię w godzinach pracy. Nikt nie każe płacić za dniówkę,ale szanujmy czas prywatny pracownika.
Sklepy nie pracujący w nocy,to badanie mogą zrobić w ciągu swojej szychty, zależy to tylko od kierownika ale to już jest inna bajka gdy wiecznie są braki kadrowe bo pracownicy uciekają.
Będą buty i będą nowe prasownice na kartony.
Jest. Cztery sklepy testują.
Pozdrowienia dla wszystkich idealnych kierowników rejonu!!!!
Przeglądając ofertę pracy ALDI muszę stwierdzić,że firma delikatnie (usunięte przez administratora) potencjalnych nowych pracowników. Oferuje się pracę na 3/4 etatu,gdzie opisuje się,że bony do 2160 zł rocznie.Na niepełnym etacie bony roczne wynoszą 1560 zł ( 130 zł x12 ).Dlaczego zatem nie napisane od 1560 zł.? Podana kwota 2160 zł dotyczy całego etatu ( 180 zł x12) .Czy w ten sposób przyciąga się pracowników,którzy są później rozczarowani ? Nie wspomnę ,że przez pierwsze 3 miesiące pracy, bonów się nie otrzymuje.Należałoby napisać zgodnie z prawdą 1170 zł (130 zł x 9 miesięcy).Czyli prawie połowa z tego,co oferuje na papierze firma.Znaczna część osób nie doczeka pełnego roku,by mieć 1560 zł.
Przeciez jest napisane "DO 2160 zł", czyli w przedziale od 0 do 2160. Nic dziwnego, że tyrasz za minimalną, skoro nie ogarniasz takich banalnych zależności.
Ogarniam,lepiej niż Ty.Firmie chodzi o zachęcenie nowych pracowników widoczną kwotą do 2160 zł.Takiej sumy nikt na niepełnym etacie nie ujrzy. Może uczciwiej napisać od 1560 zł ? Mogliby też zaproponować ofertę zarobków do górnej półki ,czyli regionalnego czy kierownika ,przecież też od 0 do ...
Nie wiem, czy dobrze rozumiem, że chodzi o bony na zakupy w Aldi, które są traktowane jak benefit pracowniczy? A co z wynagrodzeniem? Na jaką kwotę można tam liczyć?
Tak,chodzi o bony pracownicze.Firma celowo stosuje triki marketingowe,by zachęcić przyszłych pracowników jak dobre warunki oferowane są, opisując górny limit.To przyciąga.W ogłoszeniu pracy na OLX widnieje kwota DO 2160 zł.Niestety,jak ktoś obliczy, rozczarowanie przychodzi po zatrudnieniu się w firmie.Na niepełnym etacie sprzedawca otrzymuje bony o wartości 130 zł, a nie 180 zł,jak w przypadku pełnego etatu.Wychodzi to 1560 zł rocznie ,jednak dopiero po roku pracy.Odliczając,że przez pierwsze 3 miesiące brak prawa do bonów,kwota przez pierwszy rok wynosi 1170 zł ( 9 miesięcy po 130 zł) .Uczciwiej byłoby napisać i tak naciągając DO 1560 zł .Chodzi oczywiście o niepełny etat.Niewiele osób zostanie do kolejnego roku,by dostać 1560 zł.A Ci co odchodzą opowiadają jak nabija się ludzi w butelkę.
Raz Aldi, Zawsze Aldi brzmi nowe hasło. Patrząc na najnowszą promocję to chyba powinno być Raz Aldi, nigdy Aldi. Minęły dopiero dwa tygodnie nowej kampanii reklamowej a tu taka wtopa. Miód a raczej jego brak. Sprzedał się pierwszego dnia i oczywiście zamówić nie można bo pracownicy MC nie ogarniają tematu albo są zajęci sesją zdjęciową do jakże luksusowego magazynu "Teraz My". Piękne zdjęcia, stoi jeden z drugim i suszy ząbki a komisjonować towaru nie ma komu. Drodzy moi tam zarządzający wszystko pięknie ładnie na papierze ale w praktyce widzę porażka i chyba nawet panna Blokus Wam nie odczaruje tego betonu.
Oni mają czas na wszystko, kierowcy stoją po 2h czasem po przecież oni mają czas by czekać na towar. A my na sklepie potem mamy urwanie głowy.
Dobrze piszesz,że w grupie siła. Niestety nie zawsze znajdziesz osoby,które będą chciały się narażać KS i zgłaszać problem gdzieś wyżej .Są i znajome kierownictwa,które nie wystąpią oficjalnie przeciw czy lub bojaźliwe osoby.Niektórym łatwiej jest ciągle narzekać ,nadal tkwiąc w tym i nie robiąc nic ku lepszemu.U nas odbyło się spotkanie całej załogi z KR.Nie zrobił nic,mało tego na innej rozmowie dał do zrozumienia ,że gotów jest wymienić całą załogę,aby utrzymać kierownika.Dobrze znał problem.My się w większości pozwalniałyśmy, a KS została. Czasem szkoda nerwów i czasu na walkę w sądzie.Lepiej odejść,niech się meczy z nowymi ludźmi i martwi brakiem pracowników.Przy takim podejściu nikt nowy nie zostanie dłużej.
Niby racja. Tylko my się strasznie zżylismy ze soba. Poza tym mieliśmy po swojej stronie dwóch innych Kr, którzy nas wspierali i motywowali do takiego a nie innego działania. Być może i Oni otworzyli oczy tamtemu Kr...który i tak zwolnił.
Bardzo dobrze,popieram.Trzeba walczyć o swoje prawa.Jeśli ma się argumenty i stronę trzymają wszyscy.to jak najbardziej.Ja też jestem osobą,która lubi dopominać się o swoje,ale pojedynczo w tym przypadku nie zrobi się nic.Widząc reakcję KR większość zrezygnowała,nie było więc sensu zgłaszać dalej.Pozostało mówienie KS pewnych rzeczy w oczy ,ale to odbijało się tym,że coraz bardziej mnie nie lubiła.Jakim prawem zaczynam dyskusję,przecież to ona jest ważna.Tak jak mówiłam większa część załogi odeszła, są nowe,które dołączyły niedawno.
Od nas tez poodchodzily osoby, które przeszły na inne sklepy. Byle jak najdalej od KS. Nie wytrzymaly pietna presji i mobbingu. Np. cały miesiąc popo, ucinanie godzin, ciągle wyzwiska i ponizanie( także wobec obecnych na sklepie klientów) Ludzie nie badzcie głupi. Jeśli wam odpowiada system Aldiego( a wcale nie jest zły) to może warto zawalczyć o swoje...
Nie mam pojęcia.Nie pracuję już w tej firmie. Minimalna średnia krajowa ma wzrosnąć,więc pewnie będą podwyżki.
Skoro tak narzekacie to teraz pracy jest w brud i można pracować w innym sklepie.Skoro mowa o ogromie pracy to radzę przyjęć się do Biedronki tam babki zapieprzaja jak osły a ludzi multum W Aldiku nie widziałam takich kolejek i trzech otwartych kas.Chcesz o coś zapytac? Sorry nie ma nikogo na sklepie
Zyta w Biedronce ludzie zapieprzają,jak określiłaś , ale i zarobki mają o wiele wyższe niż w Aldi. Jest więcej towaru do rozłożenia,jednak przy tym więcej osób do wszystkiego,więc i praca rozłożona.A tu bedąć sama z drugą osobą (kasjerką ),nie możesz liczyć na pomoc w odległej części sklepu czy na magazynie.
Nikomu ze znajomych nie polecam tef firmy.Zresztą opowiadając ludzie pytają,jak mogłam wytrzymać tam ? Na szczęście odeszłam.
Hej, opowiesz coś więcej na temat warunków pracy w Aldi? Gdzie pracowałaś? Myślę że miejsca pracy mogą tutaj mieć wpływ na ocenę. Wiadomo, że jest to ciężka praca, ale sporo osób takiej szuka, konkurencja w tej branży jest, więc można jednak się zastanawiać nad lepszym czy gorszym pracodawcą...
Witam. Większość osób opisuje podobnie,dużo pracy dla jednej osoby,wykonującej za kilka etatów.Zarobki nieadekwatne do obowiązków. Zbyt mała ilość załogi,by móc to wszystko dokładnie ogarnąć,a nie powierzchownie jak to jest robione w pośpiechu.Dodam,że dużo zależy od kadry kierowniczej.Atmosfera ma ogromne znaczenie- miła motywuje,zła zniechęca. Pracuje się uczciwie, w tempie ,pot leci po człowieku,a tu słowa kierownika :szybko,bo za wolno pracujesz.Podczas 8 godzinnej zmiany nie masz chwili przerwy ( oprócz przysługującej i to nie zawsze) ,ale i tak jest to niedocenione. Siedziałam na kasie, w kolejce 2 osoby,a kierownik krzyczy co teraz robię ? Leżę przecież :( .To z obawy i troski o mnie ,bym czasem po obsłużeniu klienta nie siedziała sekundy bezczynnie. Przy takim podejściu do ludzi nikt nie zagrzeje w tej firmie miejsca na dłużej,przyjdą na chwilę byle się zahaczyć.Nie szanuje się pracowników,.Od nas w krótkim przedziale czasowym odeszło 5 osób i kolejne planują.Niestety wcześniej KR nic z tym nie zrobił,faworyzując kierownika.Jednak firmie nic to nie daje do myślenia.Będą wciąż szkolić nowych,którzy jak szybko przyszli,tak szybko uciekną...
Wystarczy zacząć jeżdzić dla Bolt i zarabiasz 2000/tydzień, pracujesz kiedy chcesz i luzik.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Aldi Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Aldi Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 532.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Aldi Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 433, z czego 23 to opinie pozytywne, 222 to opinie negatywne, a 188 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Aldi Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Aldi Sp. z o.o. napisali 9 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.