Sytuacja ktora wydarzyla sie w piatek na standupie na picku na zmianie beku C przechodzi ludzkie pojecie!!! takiej rozczeniowosci ze strony liderek owej zmiany dawno nie widziałem. Traktujecie nas na picku jak smieci do wycierania katow w koncu pokazalyscie swoja prawdziwa twarz przed szerszym gronem, niby takie slodkie niewinne do osob w pomaranczowych kamizelkach a dla nas niczym katy szczegolnie ta starsza liderka, wiadomosci ktore wysylacie na skanery nadaja sie do telewizji! Szkoda ze nikt nie bierze za to odpowiedzialnosci tylko wszyscko obija sie o uszy. Macie satysfakcje? Lubicie znecac sie nad innymi ludzmi? Nikomu z nas sie to nie podoba ale kazdy sie boi cokolwiek powiedziec bo jak juz mamy argumenty to konczy sie pozniej jak w sytuacji pani ktora zadala na spotkaniu pytanie. Krzyki i wieczne pretensje do nas nie sprawia ze zyskacie cos w naszych oczach do liderow frontu i donatu normalnie mozemy podejsc i porozmawiac a was najlepiej omijac szerokim lukiem bo nie wiadomo czy za jakakolwiek uwage w waszym kierunku nie stracimy pracy czy nie wyladujemy zamknieci w klatce z drobnymi produktami na kolejne dni jak macie to w zwyczaju jestescie nieodpowiednimi ludzmi na nieodpowiednim stanowsiku ale tak wlasnie sie koncza wasze szybkie awansiki. Oby kiedys w innej firmie spotkalo was to samo co nas, bo chyba macie swiadomosc tego ze karma wraca! Na pytanie czy mozecie nam jakos pomoc skoro normy sie zmieniaja i znow ida do gory a mamy nie sprawne wozki reagujecie krzykiem. Serio? To jest to wasze smieszne zarzadzanie? To jest lider? Nie pozdrawiam i wiem ze nic sie w tej sytuacji nie zmieni ale chociaz moze ktos kto bedzie chcial tutaj przyjsc do pracy po tym co przeczyta i nie bedzie musial sie bac jak my.
(usunięte przez administratora) Znam dwie Ukrainki liderki i są spoko i nawet bardzo obiektywne. Zostałam zwolniona, bo głośno mówiłam o tym co się dzieje. Jedna liderka(polka) bardzo mnie chwaliła obiecywała trenerstwo i takie tam. Zbliżyłyśmy się do siebie, ale jak się później okazało jest to bardzo zła kobieta. Plotki obgadywania kierowników liderek ukraińskich to jej motto przewodnik. Jest to osoba, która nic nie potrafi a wręcz wysługuje się osobami które wiedzą od niej więcej. Kobieta dobiera sobie sama ludzi. Dobiera sobie osoby które będą ja adorować i lizać (usunięte przez administratora) Mówiło się na nią pani tłuste włosy. Wyglada jakby nigdy się nie mylą i zawsze w tych samych ciuchach. Ma negatywne opinie osób z którymi pracowała w innych firmach. Liderka ma poparcie, ale nikt nie wie, że działa tylko i wyłącznie na swoją korzyść. Tak, Ceva to Amazon i robi się gorszy bałagan niż tam. Ludzi się zwalnia lub sami odchodzą. Zarobki nie są tam dobre a szukają też haka by ciebie zrobić na dochodach. Kierownicy oczekują zetelnej opini a jak się odezwiesz to źle I Ciebie zwalniają. Generalnie" rób swoje, wal normy i cicho siedz". Nie ufajcie żadnej osobie w Ceva, bo to źli ludzie. Pozdrawiam i życzę wytrwałości. Zła jest tam atmosfera.
Witam jestem bardzo zainteresowany tą sprawą proszę podać maila a się skontaktuje najwyraźniej bardzo mocno są naruszane przepisy pracy pozsrawiam
A mi się praca podoba. Dużo zmieniło się w firmie na dobre. :-)
Nie wiem czy tak na luzie teraz... jeżeli jest praca to tak, problem tylko że brakuje zamówień, są postoje, szukanie wózków, przerzucanie miedzy piętrami kilka razy na dzień. Kiedyś dało się na luzie a teraz już tak kolorowo nie jest, wiem bo robiłem normę maksymalną, jest dzień że leci fajnie a następnego nie ma nić i wszystko na marne.
ciekawe zjawisko, że jedyne sensowne TL z Frontu A (jedna z IB i jedna z OB) odeszły w podobnym momencie - może miały dość przełożonych już kilka miesięcy temu? aż chciałem przychodzić do tej roboty, bo nie ważne gdzie się trafiło zawsze było ok, zadania były przydzielane całkiem fer, z uśmiechem i bez traktowania jak śmieć - firma nie reaguje na zgłoszenia więc najwyrzszy czas spadać
Jeśli chodzi o liderkę z IB to nie odeszła tylko jest na L4 z tego co wiadomo. A co do liderki z OB to chodziły plotki że zaszła w ciąże z gościem z którym często była widywana w pracy i ponoć to był powód. Pomijając to "ciekawe zjawisko" to nie rozumiem co jest nie tak z liderami z OB. Bo rozumiem że ponoć Pani Agata jest tą złą jednostką który wszystkich dręczy i śni się po nocach. Ale co jest nie tak z innymi w takim razie?
Kasia była super szefem i spoko człowiekiem i szczerze nie wierze w romansy i ciążę haha Z tego co słyszałam to wyjechała za granicę więc pewnie liderzy też jakiś super nie zarabiają Co jest nie tak z liderami z OB? albo ich nie ma albo dostali robotę za śliczne oczy a nie kompetencje - na tej zmianie teraz to tylko z Marcinem U fajnie się pracuje, reszta to dramat
Domka na l4 a Kasia zarobila tyle ze rzucila wszystko i ruszyla zwiedzac swiat wiec skonczcie rozpowszechniac plotki zajmijcie sie swoim zyciem prywatnym i dajcie dziewczynom spokoj Liderzy z ob sa super zawsze pomocni A do Agaty to ludzie nie maja nic, nawet szacunku xd
Normy na picku są wysokie ale do zrobienia i trzeba się serio postarać żeby ich nie zrobić. Wdrożenie na prawdę ok, mentor wszystko wyjaśnia i zwraca uwagę żebyś nie popełniał błędów. Minus za to że jedzenie na kantynie często ginie i człowiek chodzi głodny.
Jeżeli zdecydujecie się na pracę w Ceva Logistics Magnice to brońcie się rękami i nogami przed IB na Froncie A. Praca na tym dziale to jakiś reżim, liderka ma kompletny brak szacunku do ludzi, jest opryskliwa, traktuje wszystkich z góry, jej zdaniem jest najlepsza, wszyscy inni są gorsi, nikt nie może mieć swojego zdania, bo i tak zostanie ono podważone. Jak upatrzy sobie jakąś osobę (bo np odpowiedziała jej na jakiś zarzut skierowany w swoją stronę) to już koniec, będzie się dopatrywała najmniejszych błędów, aby tylko je wytknąć i udowodnić, że dana osoba jest głupia i nic nie znaczy, wiele ludzi zwalnia się przez nią z pracy, albo uciekają na inne działy, bo poprostu mają dosyć, samo przyjście do pracy przytłacza, wykańcza ludzi psychicznie, tłamsi . Potrafi tak dobrać słowa, żeby jawnie nie obrazić, ale pokazać jakim się jest beznadziejnym i jak najbardziej urazić, widać, że potrzebuje mocnego dowartościowania się, szkoda, że kosztem pracowników. Od jej miny, tonu bije pogarda i wyższość, wieczne niezadowolenie, strach podejść. Są skierowane skargi do Shift lidera,managera, a nawet do samego HR, ale nikt nic z tym nie robi, widocznie musi mieć dobre znajomości w kadrach. Ludzie w końcu będą musieli się zgłosić bezpośrednio do Bielsko-Białej, bo inaczej wszystkich doprowadzi do depresji, tak okrutnego (usunięte przez administratora)nie było dawno.
Potwierdzam! Agata M. z FrontA nie powinna nosić miana osoby zarządzającej ludźmi. Na swoim koncie ma 2 notatki służbowe oraz 14 skarg w HR. Dlaczego wciąż posiada zezwolenie od swojego SL- Ireneusza H., na gnębięnie pracowników z działu IB? Dlaczego nikt nie reaguje? Ile osób ma się przez nią jeszcze zwolnić i popaść w depresję żeby ktoś wreszcie usunął ją ze stanowiska TL? Wiecznie niezadowolona, pogrążona w swojej wyższości oraz nieempatyczna.
Może trzeba zgłosić do OM może jeszcze wyżej coś zrobią? Sama zmieniłam zmianę przez tą Panią
Dzisiaj było spotkanie w sprawie (usunięte przez administratora) ze strony pani Agaty i niestety menadżer Michał się popisał broniąc ją. Pracownicy stracili do niego całkowite zaufanie- chce zamieść wszystko pod dywan. Miny pracowników były bezcenne i nikt nie chce przy nim nic mówić. Michał zdecydowanie nie jest godny zaufania i działa na szkodę firmy. A TL Agata jest tak pewna siebie, że nie poniesie żadnych konsekwencji. TL działa na szkodę firmy i pracowników jedynie zwolnienie pani Agaty załatwi wszystkie problemy zmiany. (usunięte przez administratora) wspierana przez Shifta i menadżera zmiany Front A.
@Pracodawca Bardzo duży plus to dofinansowanie to posiłków w kwocie 24 zł.
Zatrudnimy informatyka do pełnienia roli operatora tech. na egzaminie zawodowym
Witam, jak wyglądają widełki płacowe dla team liderów?
od dłuższego czasu idąc do pracy wiem, że albo zostanę zmieszany z błotem, potraktowany przedmiotowo a każde moje pytanie odbije się jak groch od ściany. zmiana zmiany niczego nie zmieniła, front A, back C, donut A to taki sam śmietnik, przełożeni bez szacunku do ludzi, szkoda!
Jak dla mnie fajnie super się bawię rate takie nie za duże. Osobiście bym dał większe ale to moja obiektywna opinia. Pozdrawiam
Czy jest możliwość zatrudnienia w dziale jakości i jaka jest atmosfera?
(usunięte przez administratora)
Oczywiście anonimowe komentarze nie rozwiążą sprawy. Sterta skarg w hr też nie jeżeli broni ją Shift i menadżer. Rozwiązywanie spraw na forum i od razu danie pracownikom do zrozumienia przez menadżera,że TL Agata jest przez niego wspierana nawet gdy czynnie stosuję słowo na m... i przeklinanie w stosunku do pracowników. Już sama postawa menadżera zniechęciła pracowników do mówienia czegokolwiek. Gdyby pracownicy mieli ze sobą swoje prywatne telefony bez problemu można było by udowodnić i pokazać czarno na białym jak pani Agata się zachowuje naprawdę. Z tego co wiadomo to nie pierwsza sytuacja o takim zabarwieniu. Dlaczego nie wie kto mógłby napisać na nią skargi? Czyżby zaszła za skórę tak wielu osobą, że straciła rachubę?
Te komentarze to wyraz bezsilności. Pracownicy na żadnym poziomie nie mogą liczyć na sprawiedliwe podejście. Na dniu zerowym tłumaczono nam hierarchię, że najpierw idziemy do TL, potem Shifta a potem Managera. Okazuje się, że to nic nie daje. Jak lider nie podpasuje tym wyżej to zostanie zwolniony bez powodu, a jak nęka pracowników ale ma plecy to dalej będzie pracować. Toksyczne wieśniaki dostali robotę za parę złotych i trzymają się nawzajem. Jak ktoś się zwalnia przez taką agatę to powinien jej napluć w mordę, tyle jedynie można zrobić.
Nie ma to jak odpowiedź od Managera bezpośrednio związanego ze sprawą, który z nikim nigdy nie porozmawiał ... dokąd do zmierza. Zaraz się rozbijemy xD Tam ani jeden problem nigdy nie był rozwiązany. Tolerowanie takich zachowań zawsze rodzi nowe problemy. Problem eskalowany od minimum jednego roku. Może warto pochylić się nad problemem zgłaszanym wcześniej a nie na siłę bronić osób, które powodują że ludziom nie chcę się pracować. Skoro ludzie zdobyli się na odwagę to chyba problem jest i będzie nadal.
Jak widać hr nic nie robi w sprawie Pani TL Agaty z frontu A, sprawa musi zostać zgłoszona do głównej siedziby firmy. Najlepiej zamieść wszystko pod dywan. A przeniesienie TL na inny dział nie załatwi sprawy. Jak widać coraz mniej przyjazne miejsce do pracy doprowadzające pracowników do (usunięte przez administratora)i stanów lękowych.
Liderka Matrusia gimb@siara jedna, lampu@era ciągle na nas wydziera (usunięte przez administratora), jest ordynarna, więcej poświęca czasu na makijaż niż na pracy. Naganiaczka klientek do swojego salonu kosmetycznego, ciekawe co robi jak chodzi na L4.Bo przed świętami jej nie było. (usunięte przez administratora) Cokolwiek się człowiek pyta to jest oburzona że czegoś nie wiemy. Jak wcześniej prosimy o urlop, to jest foch a odpowiedź brzmi nie bo nie.
czy tylko mi się wydaje, że niektórzy z kadry kierowniczej są lepiej traktowani, bo uzyskali przywileje przez „kontakty” pozapracowe? To, że pani TL Agata wraz z SL Irkiem z Frontu A wiadomo już od dawna, ale kiedy widziałem TL Anię wraz z MO Patrykiem z Backu C obściskujących się na ulicy we Wro to tracę wiarę, że w tej firmie kiedyś będzie poprawnie i normalnie. Moim skromnym zdaniem związki nie powinny mieć miejsca w pracy, bo przez to występują konflikty interesów i takie osoby są „nie do ruszenia” :)
Każdy widzi "kontakty" TL Agaty z jej przełożonym, dziwi mnie tylko akceptacja tej relacji przez Michała, bo skoro ich tak broni to musi o tym wiedzieć, dlatego wszystkie skargi na Agatę zamiatane są pod dywan. A Ania i Patryk z back c to nowość w firmie xd
To jest jak widać norma w firmie. TL Agata sama nieraz mówiła do pracowników, że bez niej SL Irek sobie nie poradzi. Śmiech na sali SL bez TL, który myśli że wszystkie rozumy pozjadał i jawnie podważa autorytet Irka. Coś tu jest nie tak. Cyrk z tą panią i jej występy są dość niestosowne. Ta pani powinna się natychmiast udać na leczenie psychiatryczne i jakąś psychoterapię. Wyładowuje swoje flusteacje życiowe na pracownikach. No cóż jej status zawistnej, zgorzkniałej starej panny, która nie kocha nawet samej siebie jak widać pozwala na mieszanie z błotem zwykłych pracowników.
Nie uważacie że to już trochę przesada? Wiecie co to jest work-life balance? Czy ktoś w pracy widział, jak TL Ania i MO Patryk się obściskują lub robią cokolwiek, co wskazywało by na to, że coś ich łączy, bo ja nie, a kogo obchodzi co robią po pracy?. Czy osoby na stanowiskach kierowniczych nie mają prawa do życia osobistego? Ile na magazynie jest par SL-Magazynier? To nie przeszkadza nikomu. Czepiacie się, aby się czepiać. Waszym zdaniem, jest możliwe, żeby w tak dużym magazynie nie było par, dużo ludzi poznaje się w pracy, od razu mają być zwolnieni?. Jeżeli chodzi o TL Agatę i SL Irka to porównanie ich do obściskujących się przełożonych z Backu C to chyba przesada, mają dobre kontakty, jak przełożony z podwładnym, ale nie widać, żeby była między nimi jakaś „bliższa” relacja, bieżcie pod uwagę, że Ci ludzie mają życie prywatne, rodziny i takie oskarżenia mogą zrobić wiele krzywdy w życiu prywatnym. Zastanówcie się czasami.
Polityka firmy jasno określa postępowanie w takim przypadku. Jest już taka jedna co (usunięte przez administratora) i robi z pracownikami co chce.. Zostałi rozdzieleni I tak to w niczym nie przeszkadza, wszyscy się boją cokolwiek powiedzieć. Mam nadzieję że w każdym z tych przypadków polityka firmy zostanie odpowiednio zaaplikowana. Praca to nie jest prywatny (usunięte przez administratora) Jedni ciężko pracują a inni wcale bo ktoś tam ma plecy i chroni swoich ulubieńców przed kiwnięciem kciukiem. No i potem zdziwienie że trybik po plecach nic nie robi i operacja bierze w łeb. Sytuacja jest nagminna, i w przypadku powiedzenia czegokolwiek to papier przyjmie wszystko. Sorry., może jeszcze pokój zwierzeń? Cyrk, małpy nie moje.
Panie neutralny, niestety gołym okiem widać że jesteś związany emocjonalne z tą sprawą lub sprawami. Nie rozumiesz niestety sytuacji, każdy ma prawo do życia osobistego po pracy. Z tym się zgodzę, ale nie mogę się zgodzić z faktem że to normalne. Otóż nie ponieważ każda normalna firma automatycznie ucina spekulację i przenosi "Zakochanych" na inne zmiany. Tym bardziej, że pani TL Anii to z tego co powszechnie wiadomo nie pierwsza wielka miłość z kadrą wyższą w firmie. Związki w pracy, na jednej zmianie zawsze prowadzą do tego samego: Uprzewilejowanie, mącenie, destabilizacja i strach pracowników. Także jak chcecie żeby było normalnie to wszystkie pary powinny być na innych zmianach- to jest normalne i pozwala zachować balans.
Otóż to, pani Ania dobrze potrafi pomówić pracowników, nie wiem skąd wyssane informacje ma. Trochę za bardzo się rozpisuje jak na osobę której przy niczym nie było. Zresztą to jest praca, nie pokaz mody czy kanapa castingowa. HR usłyszy i mam nadzieję zareaguje odpowiednio. A ja życzę wszystkiego dobrego na nowej drodze życia, nie bardzo jednych rozłączyli to tych tez chyba powinni, jak wszyscy to wszyscy .
Dobrze, że jest ten GoWork to człowiek ciężko pracujący może nadrobić zaległe who's who uniwersum Ceva na szkolnej czy Aureliusza. Ja tam lubię, po co mam filmy oglądać jak tu takie kino, szczególnie przyrodnicze. Niech się każdy obsciskuje z kim chce, tylko pamięta jaka jest czy powinna być polityka firmy w takich przypadkach. 2 razy pracowałem w Amazonii, tam się naprawdę dobrze bawiłem na paku, kmwtw. Ale tu się zanosi jeszcze lepiej, szczególnie jeśli lubisz interesować się życiem osób które interesują sie życiem innych. Popracujesz trochę to sobie przychodzisz głównie posłuchać kto tu kogo obgada, kto z kim, co i jak, no i ten głuchy telefon. Coś nieprawdopodobnego, moda na sukces, brakuje tylko by ktoś parę razy umarł i wrócił do życie. Pozdrawiam chlopaczyne, który jedyne co mi nawijał to farmazony na temat ludzi których raz na oczy widzialem. . Panie liderki z backu c od spraw picku robią naprawdę dużo, byście mordki nie musieli tyle łazić na pusto. Kto robi już jakiś czas ten wie ile czasu zajmowało, w ogóle znalezienie leada że zmiany tej bardziej towarzyskiej niż zajmującej się praca. To, że was przestawiają, to nie jest kaprys, odgórnie to idzie. Wiem, bo sam przestawiałem osóbki na packu w Amazonii, przestawiania nie widzieliście na oczy. Tak jak i nie one ustalają normy. Gwarantuje wam że, dbają o swoich pracowników, co mają powiedzieć to powiedzą, ale raz i krotko. Nikt się pastwić nie będzie, nie na tej wieży nie na tej zmianie. Wrogiej propagandzie się nie dajcie Było gorzej znacznie jeśli chodzi o warunki pracy.Osobiście robiłem od deski do deski, samemu latając po piętrach po toty. Wychodziłem na tym gorzej niż grupy stojąco-lezace na słynnym tasku. znacznie gorzej. No ale jak się lubi co się robi to można przymknąć oko na lekkie niedogodności typu 80 zł premii. Teraz linkę wspomagają jakieś tam chlopaki ale generalnie nie ogarniają i grają w karolka, szczególnie ten cały jaca głupi co już w drugiej firmie go widzę i dalej nic nie robi. Pozdrawiam Martę co zawsze coś doradzi i coś tam powie weselszego. Ja nie wiem jak można na nią coś psioczyc, zawsze robi swoje i trochę za resztę pewnie też i w życiu innych nie obgaduje.. No i pozdrawiam tych co robią swoje, gwiżdżą na kocopoly i zabobony farmazony no i w cyrku się nie śmieją.
Sytuacja ktora wydarzyla sie w piatek na standupie na picku na zmianie beku C przechodzi ludzkie pojecie!!! takiej rozczeniowosci ze strony liderek owej zmiany dawno nie widziałem. Traktujecie nas na picku jak smieci do wycierania katow w koncu pokazalyscie swoja prawdziwa twarz przed szerszym gronem, niby takie slodkie niewinne do osob w pomaranczowych kamizelkach a dla nas niczym katy szczegolnie ta starsza liderka, wiadomosci ktore wysylacie na skanery nadaja sie do telewizji! Szkoda ze nikt nie bierze za to odpowiedzialnosci tylko wszyscko obija sie o uszy. Macie satysfakcje? Lubicie znecac sie nad innymi ludzmi? Nikomu z nas sie to nie podoba ale kazdy sie boi cokolwiek powiedziec bo jak juz mamy argumenty to konczy sie pozniej jak w sytuacji pani ktora zadala na spotkaniu pytanie. Krzyki i wieczne pretensje do nas nie sprawia ze zyskacie cos w naszych oczach do liderow frontu i donatu normalnie mozemy podejsc i porozmawiac a was najlepiej omijac szerokim lukiem bo nie wiadomo czy za jakakolwiek uwage w waszym kierunku nie stracimy pracy czy nie wyladujemy zamknieci w klatce z drobnymi produktami na kolejne dni jak macie to w zwyczaju jestescie nieodpowiednimi ludzmi na nieodpowiednim stanowsiku ale tak wlasnie sie koncza wasze szybkie awansiki. Oby kiedys w innej firmie spotkalo was to samo co nas, bo chyba macie swiadomosc tego ze karma wraca! Na pytanie czy mozecie nam jakos pomoc skoro normy sie zmieniaja i znow ida do gory a mamy nie sprawne wozki reagujecie krzykiem. Serio? To jest to wasze smieszne zarzadzanie? To jest lider? Nie pozdrawiam i wiem ze nic sie w tej sytuacji nie zmieni ale chociaz moze ktos kto bedzie chcial tutaj przyjsc do pracy po tym co przeczyta i nie bedzie musial sie bac jak my.
Jest to ciekawe. Jedynie zastanawia mnie fakt dlaczego jest tak źle? Nie podpiszesz się pod tym co piszesz? Wygląda to tak że masz problem że musisz pracować. Panie liderki wymagają od ciebię aby wykonać normę, niestety takie są tu standary. W każdej innej firmie, normy są narzucane przez centralę. Panie wykonują wszystko zgodnie z procedurami.
Wszyscy uwielbiamy komentarze od pozbawionej minimum krytycyzmu... kadry kierowniczej. Jeżeli do standardów należy podnoszenie głosu czy zwracanie się do pracownika w sposób budzący wątpliwości.to można stwierdzić że jest to niezgodne ze standardami przyjętymi jako dobre wychowanie czy odrobina dobrego smaku. Nie wydaje mi się żeby normę można osiągnąć krzykiem, ale kto wie o jakich procedurach mówisz? Może warto stanąć z boku i ocenić jak to wygląda? Jak osiągnąć normę? Może lider pokaże w środę jak się wzorowo pickuje?
Proszę i dziękuję.. Czyli ider ma ciebie prosic byś wykonał zlecenie a potem podziękować, że je łaskawie wykonałes. Dobre! :)) Niestety szanowni picery, ale siedzenie na schodkach wózków w alejkach( bo zleceń nie ma ) już dawno stało się przeszłości. Trza się do roboty brać.
Ogólnie firma ma już kilka magazynów w kraju a ja mam wrażenie że to ich pierwszy w ogóle, ciągle jakieś problemy, coś się psuje, coś nie działa, automatyka niby jest ale nie przystosowana do potrzeb magazynu np.: toty muszą być wrzucane przez wyznaczone osoby bo linka nie jest w stanie wyrobić zapotrzebowania, wózki są zepsute: kółka się nie kręcą, drabinki odpadły, brakuje listew trzymających pojemniki itp. Oficjalnie mówi się nam że są naprawiane ale.. no dodanie haka na drabinkę to faktycznie naprawienie problemu, już nie mówiąc że część wózków nie da się pchać po ciężko chodzą a do tego jeszcze ciężar pickowanych rzeczy to już darmowa siłownia. Ciekawe czy w innych magazynach tej firmy to wygląda tak samo. Ostatnio podniesiono normy o 15 szt. niby nic a jednak dużo. Kiedyś na spokojnie robiłem normę 130% teraz spadła do 110% przy takim samym zaangażowaniu z mojej strony tylko... normy poszły do góry a zamówienia w dół co oznacza brak fizycznej możliwości wyrobienia tej normy bo lokacje są oddalone o kilka alejek, a trzeba dojść, znaleźć i zrobić pick, po drodze minąć put away, i innych pracowników robiących swoje zadania, ominąć wózki a czasami jechać dookoła bo nie można przejechać. Oczywiście to że ktoś nie robi normy to nie jest wina firmy tylko pracownika bo to on nic nie robi i się opier...a i do kogo liderzy mają pretensje? Do pracownika że nie ma pracy? To skąd ja mam tą prace wziąć skoro jej brakuje? Skoro już przy liderach jesteśmy ogólnie da się z nimi porozmawiać choć nie ze wszystkimi są na picku pewne osoby całkiem spoko a są takie co nie interesują się pracownikiem tylko tym aby był wyrobiony target dzienny. Nie raz traktują pracowników z góry, i są nie uprzejmi wobec niższych rangą. Jedyne co to: normy, szybciej, szybciej, przerwa za długa, nie stać, nie gadać, robić, szybciej no tragedia. Na szczęście nie wszyscy tacy są i są liderzy normalni z którymi można porozmawiać spokojnie i pozałatwiać czy to urlop czy inne sprawy. No i shift... jak można takie osoby zatrudniać na takie stanowisko a dokładniej chodzi o jednego shifta M. Ma swoich pupili a jeżeli kogoś nie lubi to koniec, jakiś czas temu był przypadek chłopaka że się źle poczuł w czasie zmiany i poprosił o wcześniejsze wyjście którego nie dostał na początku dopiero potem po jego staraniach dostał przepustkę i tekst od shifta że jak się źle czuje to ma do pracy nie przychodzić a nie w@urwia ludzi. Jak tak można do pracownika powiedzieć to ja nie wiem, po 3 h od wyjścia z domu, koło 2 h po rozpoczęciu zmiany źle się poczuł, to jak wchodząc do pracy miał wiedzieć że tak będzie skoro o 6:00 było wszysko ok. Jeżeli się źle czuje to daj mu iść a nie czekaj aż coś się stanie a przynajmniej daruj sobie komentarze jakieś nie na miejscu bo nie jesteś tam nie wiadomo kim. Z tego co słyszałem to nie jeden taki przypadek, że kiedyś też ktoś poszedł i że się coś tam źle poczuł to też dostał odmowę wyjścia i tekst w stylu że trzeba było o tym myśleć wcześniej (że co? że będzie chory???) czy coś w tym stylu nie pamiętam dokłanie, ale samo to że jakiś komentarz zbędny. No ochrona to spisuje za wszystko, nawet jak masz 1 zł w kieszeni.. heh no cóż bo to bank że pieniądze można wynieść no ale dobra, bardzo poważnie podchodzą do swojej roli, szczególnie jak każą pokazać metkę od spodni czy nie są oryginalne no ale niech będzie, ogólnie wydają się być całkiem miłymi osobami. Same negatywy to może coś pozytywnego, dali większe dofinansowanie do posiłków więc można zjeść danie główne i deser jakiś :D To i tak tylko wierzchołek góry lodowej bo negatywów bym więcej znalazł, brak BHP itp ale to może kiedyś jeszcze się zrobi aktualizację. Ale zapraszam może komuś się spodoba
A mi się praca podoba. Dużo zmieniło się w firmie na dobre. :-)
Ja też dołączam do pytania , niby co się zmieniło na lepsze ??
A wiadomo coś może kiedy będzie rekrutacja? Jak wygląda to z wyborem zmian, czy jeśli powiem im jaka zmiana mi pasuje to taka mi dadzą czy to jest zależne od zapotrzebowania na danej zmianie? Jak długo można tam pracować przez agencję? Jest możliwość przejścia pod firmę?
przyjęcia są dość często, ale ostatnie nie były już tak duże jak przed Black friday, najlepiej spytać u agencji kiedy będzie. w styczniu byly. Co do wyboru zmian zależy na jaki czas trafisz. Jak się przyjmowałam to można było dowolnie wybrać, a później już nie do końca. Ostatnie przyjęcia były na front i back, donut pełny. Jest możliwość przejścia pod firmę, ale do tego mogą być kolejki. Mniej więcej po pół roku pracy pod agencją ludzie przechodzą. Ale przejście pod firmę nie oznacza UoP na czas nieokreślony, nikt tu takiej nie ma niezależnie od stanowiska. na pół roku chyba są umowy firmowe.
Czy te normy są do wyrobienia, a zwłaszcza przez nowych pracowników? A co jeśli ktoś normę raz wyrabia raz nie , zwalniają ?
Normy są na luzie do wyrobienia, nawet po ich podniesieniu. Przez pierwsze dwa tygodnie/(góra)miesiąc raczej liderzy przymykają oko na to że możesz jej nie wyrobić, ponieważ musisz zapoznać się asortymentem, działaniem skanera itp.. Jeśli w przeciągu pierwszego miesiąca dalej będziesz mieć niską normę to zostanie przeprowadzona z Tobą rozmowa. Wiadomo jeśli będziesz lecieć w przysłowiowego (usunięte przez administratora) to po prostu umowa nie zostanie przedłużona ale to chyba żadne zaskoczenie. A co do tego, że raz można normę wyrobić a raz nie to wszyscy jesteśmy ludźmi i każdy może mieć gorszy dzień, więc póki nie będzie to nagminne to nie ma się o co martwić. Często gdy pracownik nie radzi sobie na jakimś dziale to zostają podjęte próby wysyłania go na inny dział na którym może będzie szło mu lepiej.
Kiedyś były jeszcze w lutym, teraz w marcu jest tragedia. Normy zostały podniesione ale brakuje zamówień więc fizycznie nie ma możliwości aby dało się zrobić dużą normę. Wcześniej robiłem normy lekko ponad 130% teraz udaje się do 110% max dlatego że lokacje są oddalone od siebie o kilka alejek. Kiedyś bywało tak że stało się w miejscu 10 min i się pickowało bo tyle zamówień a teraz to marzenie. Najgorsze jest w tym to że liderzy nie rozumieją tego że się normy nie da zrobić i mają jakieś pretensje do nas, tyko... jak ktoś kto siedzi przy laptopie cały dzień może mieć pojęcie o pracy i o robieniu norm. Proponuje powrót do starych norm zmniejszonych o 15 szt.
Nie wiem czy tak na luzie teraz... jeżeli jest praca to tak, problem tylko że brakuje zamówień, są postoje, szukanie wózków, przerzucanie miedzy piętrami kilka razy na dzień. Kiedyś dało się na luzie a teraz już tak kolorowo nie jest, wiem bo robiłem normę maksymalną, jest dzień że leci fajnie a następnego nie ma nić i wszystko na marne.
A jak wygląda praca w UR? Zarobki,zakres obowiązków, atmosfera i czas pracy? Ktoś coś wie?
(usunięte przez administratora) Znam dwie Ukrainki liderki i są spoko i nawet bardzo obiektywne. Zostałam zwolniona, bo głośno mówiłam o tym co się dzieje. Jedna liderka(polka) bardzo mnie chwaliła obiecywała trenerstwo i takie tam. Zbliżyłyśmy się do siebie, ale jak się później okazało jest to bardzo zła kobieta. Plotki obgadywania kierowników liderek ukraińskich to jej motto przewodnik. Jest to osoba, która nic nie potrafi a wręcz wysługuje się osobami które wiedzą od niej więcej. Kobieta dobiera sobie sama ludzi. Dobiera sobie osoby które będą ja adorować i lizać (usunięte przez administratora) Mówiło się na nią pani tłuste włosy. Wyglada jakby nigdy się nie mylą i zawsze w tych samych ciuchach. Ma negatywne opinie osób z którymi pracowała w innych firmach. Liderka ma poparcie, ale nikt nie wie, że działa tylko i wyłącznie na swoją korzyść. Tak, Ceva to Amazon i robi się gorszy bałagan niż tam. Ludzi się zwalnia lub sami odchodzą. Zarobki nie są tam dobre a szukają też haka by ciebie zrobić na dochodach. Kierownicy oczekują zetelnej opini a jak się odezwiesz to źle I Ciebie zwalniają. Generalnie" rób swoje, wal normy i cicho siedz". Nie ufajcie żadnej osobie w Ceva, bo to źli ludzie. Pozdrawiam i życzę wytrwałości. Zła jest tam atmosfera.
Wiem dlaczego tak piszesz, bo cała firma wie za co zostałaś zwolniona.Podpisz sie imieniem ale wiem, że tego nie zrobisz. Najwieksza plotkara na całej Cevie. Lubie ten zakład , lubie swoja prace, lubie swoich przełożonych.
Nie jest tak zle jak napisała była pracownica, a Pani o ktorej pisałaś jest jedna z najfajnieszych liderek. Nie wyzywa, nie przeklina.Zawsze miła i uśmiechnięta. Bardzo pomocna dla ludzi z Ukrainy i z Polski. Piszesz ze ja dobrze znałaś, to napewno wiesz o tym jak długo choruje i na co , a pomimo tego nie wyrzywa sie na ludziach. A ciuchy mamy wszyscy takie same bo taki tam wymóg. Pozdrawiam ta praca nie jest zła dla kogoś kto chce pracować, a nie obgadywać. Sama dostałam awans więc można
Czytając wszystkie opinie o CEVA to tak kak bym była w SHEIN bo bardzo podobne traktowanie ludzi. Człowiek dla człowieka staje się lwem prawie wszędzie tak jest. Zwyczajna żenada.
@Pracodawca Ceva -Zgadzam się, umowa została nam nie przedłużona z powodu tego ze byliśmy za dobrzy i mieliśmy swoję zdanie pomysły na usprawinienie pracy ,niby można się rozwijać i szukają takich ludzi którzy cos wnoszą maja potencjał a tu się okazuje ze hieny które są nad nami zwyczajnie czuja się zagrożeni i decydują takie osoby usunąć , bardzo przykre to jest
Cześć, Na jakim stanowisku nie została przedłużona ci umowa? Na jakim dziale pracowałaś i jaki wynik osiągałaś? Jakie usprawnienia chciałaś wprowadzić.
Witam jestem bardzo zainteresowany tą sprawą proszę podać maila a się skontaktuje najwyraźniej bardzo mocno są naruszane przepisy pracy pozsrawiam
(usunięte przez administratora)
Rozkłady jazdy są na stronie Randstad. Wpisz sobie Randstad Ceva
Czesc czy ceva organizuje transport pracowniczy z Ząbkowic Śląskich?
Nie ceva tylko (usunięte przez administratora). Traktowanie ludzi z Polski przechodzi ludzkie pojęcie. Liderzy mam na myśli panie z Ukrainy nie mają wogole szacunku do człowieka. Użycie słowa proszę i dziękuję,dużo nie kosztuje,ale widać nie dla wszystkich. Wysyłając wiadomość na skaner,chce się udawać,że się tego nie dostało. Ludzie nie mający o niczym pojęcia. Szybko wspięli się na wyższy level i zwykłego pracownika traktują jak(usunięte przez administratora). Ochrona w tej firmie mija się z celem. Człowiek pracując tam, jest 10.5 godziny,niedawno 12 godzin na nogach. Chcąc na chwilę usiąść,żeby chwilę odpocząć,ochroniarze robią zdjęcia i dostarczają je shift liderowi,po czym pracownik dostaje notatkę z góry. To jest nie pojęte. Przechodząc przez bramki np. Na przerwę praktycznie każdego kierują,na matę na prześwietlenie. Jest ich tam tyle,jakby pracowali w więzieniu. Człowiek chcąc wyrobić normę,bonus,żeby jednak te kilka złotych więcej wleciało musi się nalatac jak (usunięte przez administratora),po czym na koniec miesiąca firma nie potrafi zapewnić pracy czy też totów i wszystko znika. Duży i nowy magazyn a non stop są problemy,albo z brakiem pracy na picku albo brak pojemników. Liderzy też są wogole nie zorganizowani. Nie wiedzą co się dzieje wokół nich. Ale jeżeli człowiek się spóźni minutę z przerwy to odrazu przychodzą z laptopem z pretensjami. Non stop są przyjmowani nowi pracownicy,a starzy zwalniani,albo sami rezygnują,bo mają dość. Zero ludzkiego odruchu. A przy okazji nie pozdrawiam Liderki pani Marty z paku ze zmiany Donat,bardzo wyrachowana i bezczelna osoba. Jeżeli się nie jest jej (usunięte przez administratora) to nawet nie masz się po co odzywać. Bez odzewu
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Ceva Logistics Wrocław?
Zobacz opinie na temat firmy Ceva Logistics Wrocław tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 62.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Ceva Logistics Wrocław?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 52, z czego 6 to opinie pozytywne, 31 to opinie negatywne, a 15 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
