Twórca to paskudny, nieżyczliwy człowiek. Nieżyczliwy w kontaktach, (usunięte przez administratora) niemiły. Drugiego takiego buca ze świecą szukać. Masakra. Oprogramowanie żenujące, przypomina relikt z zeszłej epoki, dosłownie! Tak jak wygląda kqs wyglądały strony na początku tego milenium. Oprogramowanie pozbawione jest pomocy technicznej, a ponieważ jest kiepskie, człowiek chce zapytać o to i owo, lecz na próżno szukać pomocy u twórcy. Wszelkie pytania autor wyśmiewa, ubliżając przy tym pytającym.
Doskładnie się z Tobą zgodzę. Warto dodać, że i tak po czasie chcemy zrezygnować z oprogramowania, a w przypadku sklepów jest problem, bo zmiana platformy to spadek pozycji w google, konieczność mozolnego przekierowania linków, i kupa kosztów, jakie poniesiemy dodatkowo. Warto więc przemyśleć, czy kupować oprogramowanie niemal pozbawione wtyczek, uzależnione od humorów jednego człowieka, oprogramowanie z zaszyfrowanym kodem, gdzie byle (usunięte przez administratora) nie pozwala zmienić.
Krzysztof Szmelter to największy (usunięte przez administratora)z jakim miałem do czynienia w życiu. Nie życzę nikomu kontaktu z tym człowiekiem, nie potrafi rozmawiać ludźmi, ma wyłączony telefon, kontaktuje się wyłącznie mailowo...bez podpisów, bez proszę czy dziękuję. Wydaje mu się iż jest Panem i władcą świata. Jeśli ktoś dał się naciągnąć na jego oprogramowanie to niech zmienia, bo jak będzie musiał mieć kontakt z tym człowiekiem to zapewniam nie będzie to należało do przyjemności. Aż dziwne że ta firma jeszcze istnieje.
Właściciel nieżyczliwy, nieprzyjemny, nie logicznie rozumujący. Myśli, że postradał wszystkie rozumy a jest wręcz odwrotnie. Totalny brak profesjonalizmu. Ogólnie wcześniej czy później wychodzi z niego BUC.
Nie przesadzaj. Fakt, ze kontakt jest trudny, ale mam to samo, (ludzie weszliby na głowę jakby mogli). Piszę kod niskopoziomowy w urządzeniach embedded, ale coś tam kontakt z twórcą mam przez gg i jak jest jego wina to przeczyta poprawi i można pobrać ponownie. Mi jest o tyle łatwiej, że umiem debuggować i znam środowisko. Co do samego skryptu to kodu tam jest masa, opracowywane latami. Sklep dzięki kodowaniu w IONCUBE jest dość szybki, poprawy wymaga magazyn składowania bazy - odejście od MyISAM. Sam jakbym robił pewnie bym dopisał obsługę pgsql. Kodu nie wiele, a wydajność przy dużych sklepach 2mln produktów znacząca. Z drugiej strony takich jest pewnie kilka