Piszesz głupoty! Jakiemu call center by się opłacało utrzymywać telemarketera, który generuje koszty i nie ma wyników? Umowa o dzieło określa proste zasady: sprzedaż usług. Nie sprzedajesz - jesteś kosztem. Nikogo nie będzie interesowało, że dzwonisz. Samym dzwonieniem firma nie zarabia. Nie przepracowałeś minimum w miesiącu, czyli 35 godzin - dzieło nie zostało wykonane. Naraziłeś firmę na koszty: szkolenia, rekrutacja, koszt telefonu, bazy, czasu (w tym, samym czasie ktoś mógł być efektywny). Wydaje się, że to proste zasady. Umowa też jest prosta. Nikt się nie powołuje na "jakieśtam" zasady. Umowa to umowa. Zapis to zapis. Jak ktoś nie chce wykonać dzieła - nie podpisuje umowy. Idzie naciągać innego pracodawcę. Swoją drogą - przynajmniej połowa pracowników w Telkam ma umowę o pracę. Łatwo ją dostać, wystarczy mieć wyniki w sprzedaży - taka to już branża. Kto się nadaje do sprzedaży, kto się nie nadaje - zarabia w inny sposób. Kropka
Stanowczo odradzam! Właściciel zwalnia jak ktoś po tygodniu nie ma wyników a pieniędzy za przepracowany okres nie chce wypłacić, powołując się na jakiś punkt w umowie mówiący o przepracowaniu minimalnej ilości godzin.
Bzdura! Pracuję tutaj od dawna, co miesiąc dostaję wynagrodzenie. Jeśli ktoś nie pracował wcześniej w firmach telekomunikacyjnych to nie będzie wiedział, że kasa za zrobione umowy np w styczniu spływa dopiero w lutym. Porażką jest to, że trzeba to tłumaczyć. Jak ktoś pracował tylko miesiąc, albo kilka dni... to cóż musi czekać. Na takie komentarze stać osoby, które właśnie w ten sposób lawirują z firmy do firmy.
Nie idzcie tam do pracy najwiekszy oszust pracodawca we wrocławiu. Nie placi tylko obiecuje zlote gory na poczatek a pozniej nie dostajesz pieniedzy
Wlasciciel firmy j. kaminski oszukuje pracownikow nie wyplacajac im pieniedzy. Najpierw mami wysoka stawka na poczatek za godzine, na umowe zlecenie, potem przechodzi na umowe o dzielo. Pierwsze pieniadze wyplaca dopiero po 2 mcach. Takze ma darmowa sile robocza.