Kiedyś wiem, że jako Administrator nieruchomości można było zarobić około 6,000 zł. czy do teraz miały miejsce jakieś szczególne podwyżki? mam już doświadczenie i zastanawiam się czy nie warto spytać o wakat.
Az dziw ze w XXI wieku takie cos ma racje bytu. Zarządca zdaje się nie mieć kontroli nad tym, co w budynku się dzieje, brak informacji o awariach lub np. ostatnio planowany przegląd instalacji przeciwpożarowej i związane z tym przerwy w dostawie prądu. Komunikacja kuleje , chamskie zachowanie Pana z administracji podczas rozmowy telefonicznej. Stanowczo odradzam.
Dokładnie zgadzam się (usunięte przez administratora) i porażka...Brak kontaktu,chamskie zachowanie.
Az dziw ze w XXI wieku takie cos ma racje bytu. Zarządca zdaje się nie mieć kontroli nad tym, co w budynku się dzieje, brak informacji o awariach lub np. ostatnio planowany przegląd instalacji przeciwpożarowej i związane z tym przerwy w dostawie prądu. Komunikacja kuleje , chamskie zachowanie Pana z administracji podczas rozmowy telefonicznej. Stanowczo odradzam.
Poziom komunikacji pozostawia wiele do życzenia, w niegrzeczny i obcesowy sposób odnoszą się do lokatorów, nie informują o awariach, trudno się dodzwonić. Ciężko mi powiedzieć jak ta firma funkcjonuje ale nie spotkałem się jeszcze z takim traktowaniem od dostawcy usługi.
Firma mogłaby bardziej się postarać o wejście w XXI wiek - na razie jakby troche zacofana. Niektórzy administratorzy jakby robili łaskę, że coś robią - czasami nie odbierają telefonów dniami i nic nie da się załatwić. Czasami dzwonię do biura - administrator jest na miejscu i da się coś załatwić. Aby konkretnie coś dogadac - najlepiej się udać do siedziby, gdzie dawniej witała mnie taka młoda dziewczyna, która wydawała się być tam wklejona z innej bajki. Bardzo miła, sympatyczna - zawsze uśmiechnięta. Teraz od jakiegoś czasu jej nie ma i jakoś tak smuno tam i szaro. Jakby zupełnie inna firma......