(usunięte przez administratora)
Czy to chodzi o Grejta?
100 % pewności nie ma, dużo rzeczy, postaci jak i lat się zgadza gorzej z prowadząca prokuraturą. Ta w Poznaniu była inna ale może coś się zmieniło.
To nie dotyczy Greata, jeszcze nie teraz to dotyczy Metropolitana zresztą nie jeden doradca co sprzedawał Greata to też miał Metropolitana.
Nieprawdopodobna historia dwóch różnych Włodarczyków, Łukasz i Paweł założyli w jednym czasie dwie różne piramidy finansowe: Greata i Metropolitana obydwie w Warszawie, obydwie sprzedawały śmieciowe obligacje bez pokrycia, podpisywali ugody, nie wypłacali ludziom ich pieniędzy, obiecywali złote góry, czarowali, wspaniale się bawili za czyjeś pieniądze, w obydwu przypadkach sprawę prowadzi CBA. W jednej sprawie organy Państwa zaczęły poważniej działać w drugiej jeszcze nie wystartowali.
Kolega się myli, wystartowali, działają, przesłuchują cały czas, zbierają materiał dowodowy, przyjdzie czas to rozliczą drugiego Włodarczyka i jego kompanów.
Strony Greata już nie ma, nie ma gdzie czytać oświadczeń, a były one niezwykłe jak niezwykły jest Prezes i jego zastępca. Były podpisywane ugody z klientami, zbierane pieniądze pod weksle, kręcone filmy, otwierane forexy na krańcach świata, podróże z całą świtą, spijanie sobie z dziubków wszelkich płynów, "rape" na włosach najwierniejszych towarzyszy działo się. Dzisiaj można sobie powspominać świetność spółek oglądając stronę jednego z największych deweloperów na świecie działających na rynkach europejskim, afrykańskim i bliskowschodnim spółki Polhouse. Ilość wykonanych inwestycji przez te spółki do dzisiaj budzi podziw, rozmach działania również, a szumne zapowiedzi budowy 1000 domów dla króla Ghany w innowacyjnej technologii Great precast jest do dziś nie pobitym publicznym kłamstwem prezesa.
Większość Państwa pisze o obligacjach i forexie tutaj, ja mam pytanie czy jest ktoś kto ma weksle wyemitowane przez spółki z Great ? Prosiłbym o kontakt takie osoby pod adresem pawel.skiba@wp.pl.
Nie ma żadnych weksli, to jest jakieś kolejna wielka hucpa. Prawnicy zajmujący się moją sprawą to sprawdzali, jedyne co można z tym zrobić to zgłosić się do prokuratury co też uczyniliśmy. Nikt tam nie odbiera, żadnych pism ani na nic nie odpisuje. Ten mój doradca cały czas przekonuje mnie, że miało pojawić się oświadczenie i lada dzień się pojawi. Ja się pytam gdzie jak stronę ktoś zlikwidował.
W analogicznej sprawie prowadzonej przez tą samą Prokuraturę (Ericius) postawiono zarzuty nie tylko członkom zarządu ale i ich rodzinom, Prokuratura zabezpieczyła też majątki tych osób i powiązanych spółek.
Rozeszło się na dostatnie życie, kosztowne wyjazdy "służbowe" i wycieczki, biura, samochody, leasingi, pensje - wszytsko tu już wiele razy było opisane Ale oczywiście Prezes zapewnia że to wszystko źli ludzie, zły prawnik krętacz, zły los, ogólnie turbo sprzężenie nieszczesliwych okoliczności ... a on chciał tak dobrze, i w ogóle jakby mógł nieba by klientom uchylił....
Tak było, treder głupek który nie zna sie na tredowaniu, wspólnicy wszyscy źli większość złodziei bez wyjątku, pracownicy to hieny, prawnicy którzy się przewinęli chyba wszyscy może poza jedną osobą to kanalie, część dyrektorów ameby umysłowe nie dorastające zarządowi do pięt, pojedyńczy doradcy no jak wiadomo nieroby kasy nie przynosili to czego oczekiwali,(usunięte przez administratora) można mnożyć tych przykładów. Nadczłowiek prezes sam nie podołał wszystkiemu i padło. No ale poszczekać jeszcze może, co mu pozostało.
Cost Manager- Kosztorysant- Budownictwo wielorodzinne
Specjalista ds. Wsparcia Technicznego z zakresu wentylacji i klimatyzacji
Brand Manager (Sektor Przemysłowy)
Już nawet stronę skasowali. Wszystkie światła pogaszone...
Niemożliwe coś pewnie udoskonalają, poprawiają dalej działają, coś tam udają że robią. Najciekawsze to obdzwanianie klientów którym sprzedali Obligacje i nie oddali pieniędzy z pytaniami czy posiadają ubezpieczenia z ufką, jeśli tak to mogą je ochoczo wziąć i przeprowadzić sprawę. Szczyt bezczelności ale to nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz kiedy wykazują się taką kreatywnością. Koniec nadchodzi nieuchronnie.
Naprawdę nie ma strony, nie można już zobaczyć zdjęć całej gromadki z greata? Poczytać jakiś oświadczeń, zapewnień może nawet historii w stylu prezia, że czas spędza w samolocie pomiędzy kontynentami i można go spotkać w żaglówce na mazurach. Takich smutnych dni doczekaliśmy. Tam przecież kopalnia wiedzy była o tych ich projektach jakie są zajefajne itd. Może tylko coś poprawiają i zaraz będzie nowa strona, lepsza, ładniejsza może ktoś będzie za serwer płacił. Miejmy nadzieje, te zdjęcia i opisy pod nimi chciałbym jeszcze kiedyś zobaczyć.
Zdjeli stronę internetową, sami od siebie. Świat się kończy, fanom oświadczeń Great sugeruje wejście na stronę web.archiv.org gdzie można odnaleźć starą stronę.
Nie jestem ani nie byłem ich fanem, ani nie mam już od bardzo dawna złudzeń co do tego że coś jeszcze będzie z Grejta. Ja wisze na MIK na stosunkowo małą kwotę (tam przynajmniej jest realna nieruchomośc i hipoteka, więc może jakąś kase uda sie jeszcze odzyskać jak Gileta to spienięży) , ale żal mi ludzi którzy już nawet cienia nadziei nie mają żeby choć ułamek kasy do nich wrócił. Fajnie się teraz ponabijać i kpić sobie. Dzięki za link do archiwum
Ludzie powiązani dawniej z Grejtem opowiadają, że samochody w Dubaju zostały spieniężone pomimo Coronovirusa. Wie ktoś coś o tym? Nie powinien Luxury Car oddać tych pieniędzy tym co mają ich obligacje.
Przecież oni nie mieli żadnych samochodów. Jak już coś było to leasing i bank zabrał swoje.
I ktoś w to uwierzył? On dużo mówił. Pałace też budował. Tylko nie wiem kto mu wierzył.
No dużo ludzi uwierzyło, bo mu wpłacili pieniądze. Wierzyli też długo pracownicy. Nawet Król w Ghanie uwierzył, że przyjedzie biały człowiek i wybuduje osiedle na tysiące domów, przy tym bijąc rekord świata w szybkości ich stawiania. Były programy w telewizji z prezesem. Był film Kler, odbierane nagrody za ten film, miały być inne filmy, dużo tych filmów. Bilbordy były aby zaufać great, karierę można tam było robić. Trzeba było tylko uwierzyć zarządowi tej spółki i przynieść pieniądze, najlepiej jak największe wtedy prowizja była większa.
Jeden z byłych prawników greata dzięki donosowi złożonemu przez prezesa skazany. Prezes triumfuje, organizuje law party w willi położonej w okolicach Warszawy w której mieszka z rodziną, koniem, dzięciołem i rybkami. Na law party zostaje zamówiony niebanalny cataring z pobliskiego bistro baru "Na rozdrożu". Na stołach królują krewetki i owoce morza tak lubiane przez biznesmenów z greta. Odrobina szaleństwa w tym szczęśliwym dniu gdzie sprawiedliwość jest po stronie greata jest jak najbardziej wskazana, trzeba zapomnieć że są niewielkie zaległości wobec kilku...nastu obligateriuszy, kilku posiadaczy dubajskich papierów wartościowych, współpracowników, pracowników i kontrahentów na trzech kontynentach. Dzisiaj nikt nie jest w stanie zepsuć prezesowi dobrego humoru, te drobne zaległości które urosły do nikczemnie wielkich rozmiarów poprzez powielanie nieprawdziwych i niesprawdzonych informacji przez nikczemnych ludzi którzy nadużyli zaufania prezesa zostaną spłacone po budowie domów dla Króla w Ghanie. Dzisiaj najważniejsze jest że w końcu sprawiedliwość tryumfuje i to jak. Niebieska ambrozja i ruda z lodem królują na imprezie, veganie, rowerzyści i sympatycy różowych ręczników mogą pójść do garażu, tam na nich czeka specjalny prezent od gospodarza przywieziony z jednej z wielu podróży po świecie. Niewielkie nasionka cannabies o nazwie "Amnezja" kuszą swym orientalnym zapachem grupę mózgowców, oni też chcą zapomnieć o tym co było, liczy się tylko dziś i jutro, będą obiecane wypłaty, a to rzecz niebanalna. Ochoczo wprowadzają niebieski dym do swych płuc aby je oczyścić z zatrutego warszawskiego powietrza. Tutaj prym wiedzie przyjaciel prezesa i jego wspólnik o specyficznej urodzie kubańskiego rewolucjonisty często mylony z meksykańskim Don Juanem wokół którego zebrało się mnóstwo pięknych kobiet. W pewnym momencie w rękach prezesa pojawia się maszynka do strzyżenia, to już tradycja, jak jest wesoło, miło, sympatycznie, wszyscy są w ekstazie to trzeba kogoś obstrzyc, do tej pory była strzyżona głowa ewentualnie klatka, a następnie pojawiały się zdjęcia w kalendarzach firmowych szczęśliwców którym Adonis z żoliborza zrobił "rape on the hair" w nowych stylizacjach. Żeby nie wracać do czegoś już znanego i żeby nie popadać w rutynę prezes zaproponował, że będzie golił tylko w okolicach bikini. Po słowach prezesa pojawiła się ogólna radość, wiele kobiet stanęło w kolejce do prezesa z nadzieją, że dotknie je swoją maszynką w okolicach bikini. Zazdroszczący powodzenia wśród płci odmiennej prezesowi, mężczyźni będący na law party zarzucili jednogłośnie aby prezes wygłosił jedno ze swoich niezwykłych przemówień i przerwał ich nierówną walkę o względy ślicznych kobiet obecnych na party. Niezwykły erudyta jakim jest prezes pod wpływem próśb, emocji, rosnącej radości po każdym kieliszku niebieskiej ambrozji stanął na stołku i rozpoczął wygłaszanie czystą angielszczyzną, siarczystą przemowę uderzającą we wszystkich którzy kiedykolwiek zrobili mu krzywdę lub są winni jakieś pieniądze, obiecuje, że teraz wszystko co mu się należy odzyska lub z windykuje.
Przemowa ma na celu utwierdzenie gości i siebie w fakcie, że jest krystalicznie uczciwą osobą, czemu nikt znający i obecny na law party prezesa nawet nie zaprzecza, mało tego jest to osoba która danego słowa dotrzymuje zawsze, ze świeczką szukać drugiej takiej osoby. W dalszej części wystąpienia prezes podnosi, że wcześniejsze wydarzenia związane z greatem tylko połączyły współpracowników i pokazały jacy ohydni ludzie dotychczas otaczali i współpracowali z prezesem. Teraz już wiemy, że zostały same charakterne osoby, gotowe oddać życie za wiarę w greata i jego prezesa. Don Pablo tryumfuje, uśmiech nie schodzi z opalonej przez fajki twarzy, wznoszone są toasty, pada hasło, że teraz wstajemy z kolan. Piękna długowłosa brunetka wdychająca "Amnezje" w jednej chwili zawiązuje z pijącym niebieską ambrozję łysym 50 latkiem komitet wyborczy "Czyste ręce" i proponuje prezesowi kandydowanie na prezydenta. Chwilowa konsternacja i wahanie prezesa powiązane z niespodziewaną propozycją powoduje narastające emocje w gościach, nagle nastała cisza, w tle słychać wystruganą papugę prezesa przywiezioną z afrykańskiego bazaru. Chwila niepewności i jest decyzja prezesa, tak będę waszym kandydatem na prezydenta, to nie wszystko ja zostanę waszym prezydentem-pada oświadczenie prezesa. Euforia wśród gości jest nieopisana, mamy nowego, prawdziwego męża stanu. Młody, przystojny, obdarzony niezwykłą charyzmą i nie tylko, człowiek o gołębim sercu, wrażliwy na krzywdę innych szczególnie bliskich, znany filantrop, introwertyk, romantyk, żeglarz będący cały czas w podróży między afryką a europą, wydaje się być idealnym kandydatem wśród tych nie prezentujących kompletnie nic sobą, takich szarych kandydatów pokazywanych w telewizji. Część gości zaczyna śpiewać kilka zwrotek jak się później okazało hymnu komitetu "Czyste ręce". Większość gości go podchwyca i wszyscy razem nucą, "Wznieśmy wszyscy w górę ręce, czyste ręce, czyste ręce....." hymn nowego kandydata a byłego prezesa roznosi się po leśnym terenie osiedla na którym mieszka prezes. Z tłumu pada hasło a zarazem pytanie "a czy karta karna kandydata jest czysta" bo taka być musi. Prezes a zarazem kandydat w jednym twierdzi, że nikt go jeszcze nie zatrzymał do tej sprawy o której chce zapomnieć i jest bez zarzutów, a to oznacza, że jest niewinny. Pokrętna logika ale tak, to prawda, goście szaleją, jeeeeest, będziemy mieć prezydenta, w końcu kogoś normalnego, bez kontrowersji, takiego swojskiego, jak coś to wypije kiedy tylko będziesz chciał, pomoc fryzjerska? Nie ma problemu ostrzyże za free, jak potrzeba to pijany wsiądzie do samochodu aby Tobie pomóc, obieca wszystko co chcesz w najgorszym wypadku gdyby coś wyszło nie tak z tą kartą karną to się ułaskawi. Chcecie wiedzieć jak się historia kończy? Oglądajcie i czytajcie paski w programach informacyjnych.
Jakie wartości są cenione w Great Private Equity Sp. z o.o. w organizacji?
Najróżniejsze wartości są cenione w GPE, jednak na pierwszym miejscu bezapelacyjnie jest uczciwość (prezesa , jego najbliższych współpracowników oraz trederów wobec klientów forexowych jak i samych doradców). Szacunek do innych ludzi współpracowników, pracowników, brak wypłat, zaleganie z wynagrodzeniami to drobne niedopatrzenia które wynikły z wrogiego zachowania sił anty Greatowych. Honor - nikt nie jest tak honorowy jak Prezes i jego najbliżsi którzy jeździli na wycieczki z nim po świecie i dla z pewnością żartu bez cienia zażenowania dawali się golić na łyso podczas aklholowych libacji. Miłość to kolejna wartość tak zapomniana przez innych, a jednak w GPE pielęgnowana nad wyraz szczodrze. Przyjaźń którą bezgranicznie Prezes otacza wszystkich wspólników, partnerów biznesowych, współpracowników, pracowników, kontrahentów do czasu kiedy go ktoś zawiedzie. Tutaj podchodzi do tematu zero, jedynkowo albo jesteś przyjacielem albo wrogiem. Dużo można by przytaczać tych wartości, jednak brak czasu powoduje, że trzeba się zatrzymać w tym miejscu. Podsumowując nietuzinkowy człowiek dzięki przestrzeganiu wielu zasad oraz pielęgnowaniu podstawowych wartości doprowadził do tego, że nikt obok Great jak już poznał jego filozofie działania nie mógł przejść obojętnie.
Miało być oświadczenie kolejne do końca lutego br na stronie Great...... Ile można czekać by napisać obligatoriuszom co się dzieje i jakie perspektywy a najlepiej konkrety. Czy zarząd zapomniał że nadal jest zarządem??? I oczekujemy informacji.
Porzuć nadzieję. Co mogą jeszcze oświadczyć? Oświadczyć to się mogą tylko innym kobietom, to pozostało a i to pewnie się nie uda, bo należało by rozliczyć obecne związki, a te chronią ich przed wymiarem sprawiedliwości.
Porzućcie nadzieję.
Nadzieja nadzieją ale dlaczego oni nie ponieśli żadnej odpowiedzialności ? Dlaczego można tak kłamać, mataczyć opowiadać bzdury a finalnie nie ponieść za to żadnych konsekwencji. Dlaczego nikt nie ponosi konsekwencji?
A jaki donos zrobili na co i na kogo?
Chyba mu chodzi o tego gościa co podrabiał obligacje Brewe a w warunkach emisji podawał numer swojego konta. Coś takiego było. Faktycznie gościa zamknęli, nie wiem ile podrobił tych obligacji ale mówili że to kilkadziesiąt tysięcy złotych. Tamten siedzi a Ci nie, taka mała różnica.
Czyli wniosek z tego taki że trzeba robić wałki na miliony. Wtedy można przerabiać kolejnych klientów. No i donosić bo donosicieli nie zamykają bo wtedy tacy mają w więzieniu przesrane.
Były obligacje, nie ma pieniędzy, był forex i zapewnienia że pieniądze będą, był treder co miał wymiatać, wymiótł kasę, pojawiły się weksle też nie ma pieniędzy, a niektórzy mówią nawet, że nie ma weksli, były porozumienia z klientami, niewykonane. Czy ktoś może jeszcze wierzy w obietnice składane przez zawodowych oszu........ którzy sami nie wiedzą kiedy mówią prawdę, a kiedy najzwyczajniej kłamią?
Czy tam nie doszło do jakiejś manipulacji, oszustwa? W oświadczeniach twierdzili, że to ich oszukano, a nie Oni. Słyszałem kilka dni temu od osoby znającej od środka co tam się wydarzyło że zarząd to złotówki dla siebie nie wziął. Za pracę jeszcze sobie nie zapłacili. Sami siebie mają pozwać przez te nową Kancelarię co prowadzą aby odzyskać od siebie dla siebie pieniądze. Czegoś nie rozumiecie? Praca wykonana nagroda się należy, czy się siedzi czy się leży to im się należy.
(usunięte przez administratora)
Nie pospolici, inni by już za to odpowiedzieli Ci natomiast dalej mogą robić kolejne wałki i udawać, że nic się nie stało.
Znam Pawła i jestem pod olbrzymim wrażeniem, z tego co słyszałem od wspólnych znajomych facet był już policjantem, przedstawicielem handlowym, agentem ubezpieczeniowym, menadżerem w korporacji ubezpieczeniowej, właścicielem firmy leasingowej, budowlanej, developerem w Polsce, Afryce i Azji, producentem dachówki, właścicielem wypożyczalni samochodów, producentem unikatowego czy innowacyjnego systemu budowlanego, importerem i exporterem, wytrawnym znawcą światowych rynków finansowych, traderem, producentem filmowym, scenarzystom, tego jakoś nie umiem sobie wyobrazić ale potwierdził mi to jeszcze inny znajomy planował podbój kosmosu jakieś sondy czy coś w każdym razie miały latać na orbicie, no dużo tego, a jak słyszę, że teraz został prawnikiem i prowadzi Kancelarie Prawną i pomaga ludziom to naprawdę pełne chapeau bas. Człowiek orkiestra, nic mnie już nie zdziwi w związku z jego działalnością nawet gdyby mi teraz powiedziano, że zajął się produkcją jedwabników czy norek aby sprzedawać w RPA ich futra na prześcieradła dla Zulusów.
Te biznesy naprawdę robią wrażenie zdaje się tylko, że były robione na tkzw. udo czyli albo się uda albo się nie uda. Teoretycznie w 50 % się udaje, tym ludziom się nie udało.
Wrażenie to jeszcze zrobią. Zaraz pójdą obligacje na dwie wieże w centrum Warszawy. Później obligacje na kosmiczne działki. Naiwni już się ustawiają w kolejce, a nagrodą dla naganiaczy będzie wycieczka w kosmos z open bar. Ewentualnie wersja short open bar, ale to większości wystarczy. Bo żeby to sprzedawać to będzie trzeba sporo pić aby zagłuszyć resztki sumienia
...Dlatego też postanowiliśmy podnieść naszą odpowiedzialność do 100% rachunków klientów i dochodzić na drodze prawnej i sądowej roszczeń od Lite Forex. Moi prawnicy przygotowywują teraz dla każdego z klientów indywidualne pisma raz jeszcze opisujące zaistniałą sytuację, a także propozycje pokrycia przez nas strat poniesionych na rachunkach w wyniku działań lub zaniechań lub błędów Lite Forexu. Możecie być Państwo pewni że żaden klient, który jest powiązany poprzez swoje inwestycje z Lite Forex za pośrednictwem Social Tradingu powiązanego z moim kontem inwestycyjnym nie zostanie zostawiony sam sobie, a w przypadku kiedy Lite Forex definitywnie odmówi w sprawie naszej reklamacji otrzyma 100% wpłaconych środków od naszej firmy a my na siebie weźmiemy postępowanie karne i sądowe z Lite Forex łącznie z zawiadomieniem odpowiednich organów w Polsce, Europie i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Podpisano Paweł Włodarczyk CEO Mija prawie półtora roku od złożenia tych oświadczeń i nic nie zostało spełnione z tym co deklarował CEO. Właściwie nawet jest na odwrót, nikt nie ściga po Polsce, Europie czy Z.E.A. Lite Forexa a ściganym jest CEO ze wspólnikiem, pieniędzy oczywiście nie oddał chociaż dalej w tym meilu się kajał, że za kilka dni to zrobi. Nikogo nie zostawi samemu sobie, a uciekał z Kasprowicza za nie płacenie czynszu, jak mi powiedzieli na miejscu.(usunięte przez administratora)
Czytaj że zrozumieniem, skoro CEO napisał mi że odda to dlaczego mam się upominać do Lite Forexu? Miałem umowę z Lite Forexem czy z Grejtem? Swoją drogą pisałem, odpowiadali mi, że nie poczuwają siw do odpowiedzialności. Moje konto kopiowało ruchu CEO, a mnie zapewniano że w firmie jest nowo pozyskany super trader który wymiata właśnie do obsługi tego konta. Na początku było dobrze a później jakieś ściemnianie. Nie można wypłacić pieniędzy, po nowym roku spodziewane super zyski, a na końcu noworoczna niespodzianka strata 80 % kasy.
No chyba własnie miałeś umowe z Lite Forexem, korzystając z usługi social tradingu umowe masz z brokerem a to ze jakiś CEO coś Ci obiecał to juz inna bajka
Umowę mam z Grejt brokers z z Dubaju, tam mam gwarancję. Przyszła do mnie osoba z grejta nie Lite Forexa. Lite forex nie obstawiał moimi pieniędzmi tylko grejt. Jeśli coś wiesz jak mogę odzyskać pieniądze z Lite forex to napisz czy jest wogóle szansa. Poza hasłami na początku które dostałem od sprzedawcy z grejta nic więcej z litem mnie nie łączyło.
przyszła do Ciebie osoba z grejt dubaj i zaproponowała CI załozenie konta w Lite forex , założyłeś konto w lite forex wiec podpisałeś (zdalnie , nie zdalnie umowe z lite forex) broker prowadził u siebie usługe social tradingu czyli kopiowania tranzakcji czyli w teorii klient - Broker- grejt tak to wygląda. Umowe ktorą masz zapewne z gwarancją kapitału nalezy egzekwować na drodze sądowej jednak strategia oparta > się nie powiedzie bo czegoś takiego nie było. Klient - Broker- Great W obronie Klienta powiem ze sprawa jest jak najbardziej do wygrania gdyby odpowiednio do niej podejść (Umowy gwarancyjne) W obronie Brokera powiem ze otwierając rachunek inwestycyjny klient akceptuje regulamin oraz załączniki a tam jasno piszę iż rynek forex jest rynkiem nieregulowanym a straty mogą sięgać nawet wartości większej niż początkowy depozyt ! W Obronie Greata powiem natomiast że firma ta z tego co wyczytałam nie zarządzała pieniędzmi klientów a jedynie udostępniała swój rachunek w usłudze social trading i każdy kto chciał mógł się podłączyć w każdej chwili ale również w każdej chwili mógł się odłączyć a same środki klientów nigdy nie były dostępne dla firmy grejt a były i zakładam są dalej zdeponowane na kontach spółki Liteforex a nie społki Great bo gdyby było inaczej już zabezpieczył by je syndyk albo komornik w celu zaspokojenia wierzytelności (w tym mam nadzieje naszych)
To po co ta umowa z grejtem i po co te późniejsze oświadczenia CEO Pawła Włodarczyk że pokryje 100 % kwoty wpłaconej oraz nie pozostawi sam sobie żadnego klienta podłączonego do jego konta którzy stracili pieniądze przez złe zachowanie Lite Forex? Po co później dał mi obligacje na kwotę którą utraciłem???? Wiesz coś więcej niż inni ?
Szanowni Państwo, trochę podstaw finansowania. Broker daje platformę nie zarządza kapitałem. Zatem nie ma podstaw do jakiegokolwiek roszczenia wobec brokera. To że kopiowanie nie wyszło to było do przewidzenia. Broker zawsze ostrzega że inwestowanie niesie ryzyko. Poza tym załącza ankietę w której pewnie wszyscy nakłaniali że mają pojęcie o rynku finansowym. A sęk w tym że nawet pośrednicy greata nie mieli pojęcia co to Forex. Podsumowując zostaliście przerobieni. Niestety spółki greata są nic nie warte zatem jakikolwiek majątek nie wchodzi w grę. Jedyne co możecie robić to nagłaśniać sprawę w mediach żeby inni się nie sali nabrać. Niestety organy ściemniania mają o rynku finansowym mniej więcej takie pojęcie jak większość tutaj piszących. Pewnie szukają gościa o nazwisku Forex. Bo to on wszystkich (usunięte przez administratora)
To co robić, pogodzić się ze stratą i powiesić nad łóżkiem obligacje z dubaju? Chyba nie po to mam tą umowę gwarancyjną, żeby teraz nie próbować, jak nie ze spółki to z majątku tych rządzących tą spółką, wiedzieli chyba co robią.
Tylko media. Jak będzie sprawa medialna to jest szansa że organy się trochę podszkolą z ekonomii i ruszą temat. Może do ministra sprawiedliwości napiszcie. Idą wybory to może się okaże że mają coś wspólnego z PO.(usunięte przez administratora)
Ideą Kancelarii Business Advice jest etyka zawodowa, profesjonalizm i skuteczność od momentu podjęcia sprawy, do jej zakończenia. To cytat ze strony Business Advice w zakładce o nas. Jeśli ta etyka jest taka sama jak wobec klientów i pracowników Grejta, profesjonalizm jak przedstawianie kolejnych transparentnych biznesów w tym budowy dla króla Ghany 2500 domów w nowatorskiej technologi grejt prekast, skuteczność tak jak obstawianie przez pawełka par na forexie oraz zakończenie jak koniec z Grejtem czyli ucieczka przed długami nie odbieraniu telefonów braku kontaktu z klientami czy pracownikami, zrzucanie winy na innych to długo ta kancelaria nie pociągnie.
(usunięte przez administratora)
Chciałbyś ciamajdo być takim gejem,. Młodzi przystojni, na kontach miliony, dobre fury, jeszcze lepsze komóry, żyją w podróżach pomiędzy afryka, Dubajem a Polską, jeden z nich prawie marynarz bo uwielbia żeglować po prostu żyć nie umierać. Ty jesteś zwykłym zazdrośnikiem, chciałbyś być gejem a jesteś zwykłym pedałem.
(usunięte przez administratora)
Dobrze to sobie robili, a teraz to robią z tarczą w koronie?
Dziś chyba widziałem Pawełka pod Ministerstwem Sprawiedliwości chyba znowu chce kogoś sprzedać żeby mógł kręcić dalej lody. To dobry sygnalista jest zatem czekajcie na kolejne biznesy tego pana. Teraz pewnie będzie z rządem wspolpracowal. Pałac dla naszego władcy pobuduje.
(usunięte przez administratora)
Dawidzie twoja gwiazda zabłysła, pewnie jeszcze nie jeden wpis jest tu przez ciebie zostawiony o podobnej treści. Gratuluję prostego postawienia tezy skracając myślenie o finansach do preferencji seksualnych. Tego typu wpisy wyjątkowo mnie ujmuje, a sama ich treść o tym, że ktoś jest(usunięte przez administratora) w pełni obrazują, zainteresowania wpisującego. No nie jest to prawda, każdy kto zna tych dwoje wie, że pewnie oni mieli więcej partnerek niż ty chusteczek do nosa będąc w przedszkolu. Naprawdę nie ma czego zazdrościć.
W Dubaju wstyd używać nazwiska na literę W. Obecnie takie nazwisko jest tam synonimem oszustwa. Dodzwonić się do tego typa na stary numer jest niemożliwe. Zna ktoś może nowy numer do tego człowieka? Na stary nie odbiera,ciężko się dowiedzieć czy podpisze nową ugodę. Ze starej się nie wywiązał.
Papier toaletowy ma większą wartość niż ich ugoda. Trzeba się pogodzić ze stratą kasy i iść dalej.
(usunięte przez administratora)
Nie, napewno nie. 100 % hetero. Każdy z nich ma jeszcze po jakiejś kobiecie gdzieś w świecie.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Great Private Equity Sp. z o.o. w organizacji?
Zobacz opinie na temat firmy Great Private Equity Sp. z o.o. w organizacji tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 49.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Great Private Equity Sp. z o.o. w organizacji?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 45, z czego 6 to opinie pozytywne, 14 to opinie negatywne, a 25 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
