Kolejny raz trafilem na starsza panią, która o wszystko się czepia i ma straszne podejście do klienta. Parę miesięcy temu zrobiła mi awanturę, że zostawiłem wózek na dwie minuty na boku i że nikt go nie będzie pilnować. Przy następnej wizycie, jak kupywalem wino do obiadu, to kazała mi pokazać swój dowód osobisty - a dodam, że nie wyglądam na podlotka - mam już 30 lat i do tego brodę... Na kasie również jest opryskliwa i nie skóra do pomocy. Nie lubię się kłócić że starszymi osobami, więc piszę tu swoją opinię - Lidl - powinieneś coś zrobić w tej sprawie i przenieść Panią gdzieś, gdzie nie będzie miała styczności z klientem na koniec. Mam osobiście dosyc takich sytuacji i chyba będę omijał ten sklep szerekoim łukiem. Jeśli już będę musiał robić zakupy w tej sieci, to pojadę na Okęcie lub Bakalarską. Tam zawsze jest miła atmosfera, nie to co tu...
Bardzo niemiła pani do pomocy przy kasach samoobsługowych. Nie spotkałam się jeszcze z takim tupetem i bezczelnością u młodej osoby. Nie powinna pracować z klientem.