Witam. Na wstępie chciałbym ostrzeż wszystkich o tym wysłodzonych komentarzach.Bylem klientem tej placówki przez wiele lat, w sumie aż sam się dziwię ze tak długo to trwało ale z racji sentymentu ze tam stawiale swoje pierwsze kroki z przygoda ciężarów tak jakoś wyszło. Przez te kilka lat przewinęło się parę dziewczyn na recepcji a to tylko i wyłącznie dla tego ze: 1. Problem z dostaniem konkretnej umowy. 2.Slabe zarobki 3. "Kierowniczka" wymyślał jakieś durne obowiązki chociażby kreowanie pozytywnych opinii. Od momentu gdy pani R. "Objęła dowodztwo" klimat się zepsuł na całej silowni, aż dziw jak wygórowane ego może tak zepsuć atmosferę nawet klientom. Na własne oczy przyłapałem jak partner pani R zatykał ubikacje tylko po to by po jakimś czasie moc zobaczyć tego relacje ze strony pani R na sprzątaczce " ze znow kibel jest zapchany" - swoją drogą Bogu ducha winne panie sprzątaczki też były zmienianie w ekspresowym tempie tylko ze względu na kaprys pewnej osoby? Co do silowni.Sprzet co chwilę coś zerwane,uszkodzone brak jakiś nowych maszyn itp jedyne jaka zmiana była to roszada maszyn z jednego miejsca na drugie, brawo za kreatywność i wysłuchanie klientów. Nie ma po co się pocić tutaj bo za chwilę i tak znow pojawia się kolejne słodkie komentarze.
Pytanie
